"Uwaga Trolle!" to pięknie wydana (w twardej oprawie) i ilustrowana zaledwie 100 stronicowa pozycja, w której zapoznajemy się z dziesięcioma norweskimi baśniami. Już na samym początku, do krainy fantazji wprowadza nas Milena Skoczko, która przetłumaczyła te historie.

Większość norweskich baśni opowiada o ludziach prostych i biednych jak mysz kościelna, którym dzięki dobremu sercu, odwadze, sprytowi, a czasem odrobinie magii udaje się pokonać wszelkie przeciwności losu i osiągnąć upragniony cel. Często jest nim połowa królestwa i ręka królewskie córki, ale bywa, że bohaterowie wyruszają na koniec świata w poszukiwaniu prawdziwej miłości. Czytając norweskie baśnie, dowiesz się również, co zrobić, żeby nie ożenić się z księżniczką o nosie długim na trzy łokcie, dlaczego lepiej pozwolić krowie paść się na łące niż na trawiastym dachu chaty i jak się dostać do pałacu, który leży na wschód od słońca i na zachód od księżyca." (cytat z wprowadzenia)

W baśniach tych spotykamy się z olbrzymimi i złośliwymi trollami. Jak to w baśni miesza się tu prawda z fantazją. Bohater pokonuje wiele trudności i przeszkód i dlatego też jest często wyposażony w magiczne przedmioty: złoty kołowrotek, złote jabłko. Baśnie są doprowadzone do końca, nie występują historie nie rozwiązane. Główny bohater odznaczający się czystym sercem zawsze zwycięża- zwycięża dobro nad złem.

"Uwaga Trolle!" polecam nie tylko dzieciom, polecam wszystkim tym którzy mają ochotę zanurzyć się w nierzeczywistość, poznać inne spojrzenie na baśń.

Jedynymi minusem tej książki jest kilka literówek w tłumaczeniu.

"Uwaga Trolle!" to pięknie wydana (w twardej oprawie) i ilustrowana zaledwie 100 stronicowa pozycja, w której zapoznajemy się z dziesięcioma norweskimi baśniami. Już na samym początku, do krainy fantazji wprowadza nas Milena Skoczko, która przetłumaczyła te historie.

Większość norweskich baśni opowiada o ludziach prostych i biednych jak mysz kościelna, którym dzięki...