Dość ciężka książka. Niektóre eseje pomijałem, bo ich nie rozumiałem. Dobór tekstów mógłby być uważniejszy. Niestety osoba, która chciałaby tak po prostu przeczytać tę książkę, może się zawieść, gdyż bez znajomości terminów w sztuce może się przy tej książce zagubić tak jak ja. Raczej poleciłbym ją osobom, które mają dobre podstawy teoretyczne w dziedzinie designu.

Dość ciężka książka. Niektóre eseje pomijałem, bo ich nie rozumiałem. Dobór tekstów mógłby być uważniejszy. Niestety osoba, która chciałaby tak po prostu przeczytać tę książkę, może się zawieść, gdyż bez znajomości terminów w sztuce może się przy tej książce zagubić tak jak ja. Raczej poleciłbym ją osobom, które mają dobre podstawy teoretyczne w dziedzinie designu.

"Na łamanie reguł może sobie pozwolić ten, kto poznał wszystkie reguły". Texty zawarte w publikacji dowodzą, że dyskusja trwała, trwa i będzie trwać jeszcze przez długie lata. Podobnie czeka się na uznanie okazane przez innych. Książka do poczytania od czasu do czasu i to niekoniecznie w prezentowanej kolejności artykułów.

"Na łamanie reguł może sobie pozwolić ten, kto poznał wszystkie reguły". Texty zawarte w publikacji dowodzą, że dyskusja trwała, trwa i będzie trwać jeszcze przez długie lata. Podobnie czeka się na uznanie okazane przez innych. Książka do poczytania od czasu do czasu i to niekoniecznie w prezentowanej kolejności artykułów.

Dość ciekawa pozycja z dziedziny topografii i dizajnu. Całkiem ,,dizajnerska" w swoim wydaniu - okładka, czcionki, wytłoczenia, wszystko dopracowane, a zarazem przyjemnie minimalistyczne i wymuskane w takt dzisiejszych wizualnych tendencji - w zasadzie to atut, a z drugiej strony właśnie taka stylistyka wydaje mi się już nie co oklepana - jak by to powiedzieć -nieco wręcz hipsterska - siląca się na oryginalność, a w zasadzie w pewnym już dość dobrze znanym stylu mającym za oryginalny pochodzić. Ale cóż - ładne to i efektowne pozostaje :)
Co do treści - sporo tu historii całość trzyma się chronologii, co daje ciekawy efekt tego jak zmieniało się projektowanie na przestrzeni dziejów, tymbardziej, że same teksty nie są czyjąś interpretacją, lecz to teksty pochodzące z lat, w których owe tendencje wzrastały. Dowiedziałam się sporo, choć widzę dość duży nacisk na ,,znawców" wyznaczających trendy przez co wymiar sztuki pozostaje w obszarze projektantów, niekoniecznie zwykłych użytkowników, dla mnie sztuka dziś zanadto rozszerzyła swe ramy, by nie znalazło się w niej miejsce dla twórców spoza artystycznego kręgu. Wszak wzornictwo ma trafiać do tak szerokiej grupy odbiorców iż nie sposób zamykać się na nich.
Osobiście najbardziej zaciekawiły mnie teksty najnowsze, które pozwalają zauważyć jak przestrzeń lat zmieniła sposób postrzegania dizajnu.
Warto przeczytać, poszerza horyzonty czytelnika i jego sposób rozumienia tego na co patrzy. skłania do własnych przemyśleń, a to najważniejsze.
Jak na wzrokowca przystało dla mnie rozum i wzrok z reguły idą w parze. A i dowiedzieć się więcej o projektowaniu chciałam, także moja ciekawość została dobrze zaspokojona i pobudzona do dalszych poszukiwań.

Dość ciekawa pozycja z dziedziny topografii i dizajnu. Całkiem ,,dizajnerska" w swoim wydaniu - okładka, czcionki, wytłoczenia, wszystko dopracowane, a zarazem przyjemnie minimalistyczne i wymuskane w takt dzisiejszych wizualnych tendencji - w zasadzie to atut, a z drugiej strony właśnie taka stylistyka wydaje mi się już nie co oklepana - jak by to powiedzieć -nieco wręcz...

Wspaniałe kompendium dla osób, które nie tylko zajmują się typografią, ale też szeroko rozumianym designem. Przedstawia historię typografii poprzez doświadczenia wybitnych osób z branży, daje wiele wskazówek i różnych punktów widzenia. Zdecydowanie poszerza horyzonty!

Wspaniałe kompendium dla osób, które nie tylko zajmują się typografią, ale też szeroko rozumianym designem. Przedstawia historię typografii poprzez doświadczenia wybitnych osób z branży, daje wiele wskazówek i różnych punktów widzenia. Zdecydowanie poszerza horyzonty!

Zbiór tekstów, który trzeba przeczytać. Bo nic nowego..nad starego. Od lat te same dyskusje, te same pytania. Rozmówcy się tylko zmieniają."Jest znacznie bardziej prawdopodobne,że jakiś bezużyteczny szajs będzie nowy niż stary, bo większość badziewia nie przechodzi próby czasu". (J.Keedy)

Zbiór tekstów, który trzeba przeczytać. Bo nic nowego..nad starego. Od lat te same dyskusje, te same pytania. Rozmówcy się tylko zmieniają."Jest znacznie bardziej prawdopodobne,że jakiś bezużyteczny szajs będzie nowy niż stary, bo większość badziewia nie przechodzi próby czasu". (J.Keedy)

3 artykuły. Tematy naprawdę ze wszystkich zakresów dizajnu. Książka pięknie skonstruowana (w końcu przez profesjonalistów).

3 artykuły. Tematy naprawdę ze wszystkich zakresów dizajnu. Książka pięknie skonstruowana (w końcu przez profesjonalistów).

Dzięki tym tekstom projektowanie i architektura pierwszy raz wydały mi się interesujące. A dzięki E.Lupton i A.Miller zrozumiałam parę kwestii z teorii znaczeń, które sprawiały mi dużą trudność. Warto.

Dzięki tym tekstom projektowanie i architektura pierwszy raz wydały mi się interesujące. A dzięki E.Lupton i A.Miller zrozumiałam parę kwestii z teorii znaczeń, które sprawiały mi dużą trudność. Warto.

Bardzo ciekawa, chociaż niektóre fragmenty można by było nożem ciąć, takie są ciężkie. Myśli autorów nie zawsze jasne, ale tematy poruszane warte uwagi. W zupełnie inny sposób zaczęłam myśleć o designie, a zwłaszcza o typografii, którą przesiąknięte są wszystkie początkowe teksty. Nie zdawałam sobie sprawę z mnogości podejść do tematu projektowanie i mimo, że wiedziałam "do czego służą" te wszystkie środki, jednak nie domyślałam się, przed jakimi ważnymi pytaniami stał design u początku wykluwania się ze skorupki, a przed jakimi stoi teraz. Poza tym polecam wszystkim fanatykom, bo nie sądzę, żeby książka była przystosowana jako lektura do snu.
No i kolejna ważna zaleta: sama książka została świetnie zaprojektowana. Aż miło trzymać w dłoni.

Bardzo ciekawa, chociaż niektóre fragmenty można by było nożem ciąć, takie są ciężkie. Myśli autorów nie zawsze jasne, ale tematy poruszane warte uwagi. W zupełnie inny sposób zaczęłam myśleć o designie, a zwłaszcza o typografii, którą przesiąknięte są wszystkie początkowe teksty. Nie zdawałam sobie sprawę z mnogości podejść do tematu projektowanie i mimo, że wiedziałam "do...