"W niewoli zmysłów" Nalini Singh to książka, której nie mogłam się doczekać w bibliotece! Interesujący tytuł, ciekawy opis, tajemnicza okładka z dzikim mężczyzną. Musiałam po nią sięgnąć! Wkońcu się doczekałam:) I nie pożałowałam.

Jest rok 2079. Społeczeństwo na ziemi jest podzielone. Psi - zimni, pozbawieni jakochkolwiek ludzkich uczuć, a to wszystko przez protokół "Cisza" a wg jego ustaleń to uczucia doprowadzały do coraz gorszych wydarzeń. Zmiennokształtni - ludzie, którzy mają dar do zmieniania się w zwięrzęta, przez lamparty i wilki, aż po jelenie. Ich życie opiera się głównie na uczuciach, są przeciwieństwem Psi. Są jeszcze ludzie, zwykli śmiertelnicy.

Między Psi a zmiennokształtnymi ma dojść do podpisania umowy w sprawie budowy osiedla. Przedstawicielem zmiennokształtnych jest Lucas - alfa lampartów, a Psi - Nikita Duncan wraz z córką Saschą.
Lucas urzeczony pięknem Saschy prowadzi rozmowę, która demaskuje przed nim Saschę. Zdał sobie sprawę, że jest inna niż każdy Psi. Rozpoczyna się polowanie, a dziewczyna staje się celem lamparta.

Ze zwykłej więzi łączącej partnerów w interesach, powstaje mocne uczucie. Sascha jest Psi, nie może sobie pozwolić na okazywanie uczuć. Grozi jej rehabilitacja - wyczyszczenie umysłu. Nie chce tam trafić, ponieważ dzięki zmiennokształtnym odkryła nieznany jej do tej pory świat miłości, ciepła i przyjaźni, ogniska domowego, wsparciu i potrzebie niesienia pomocy. Jest tylko jeden sposób, by wyrwać się z sideł zimnych Psi. Czy Sascha zdobęcie się na ten krok?

Przeczytajcie! Naprawdę warto! Książka jest świetna!
Moja ocena: 9/10

"W niewoli zmysłów" Nalini Singh to książka, której nie mogłam się doczekać w bibliotece! Interesujący tytuł, ciekawy opis, tajemnicza okładka z dzikim mężczyzną. Musiałam po nią sięgnąć! Wkońcu się doczekałam:) I nie pożałowałam.

Jest rok 2079. Społeczeństwo na ziemi jest podzielone. Psi - zimni, pozbawieni jakochkolwiek ludzkich uczuć, a to wszystko przez protokół...