rozwińzwiń

Pomruki Burzy

Okładka książki Pomruki Burzy Robert Jordan, Brandon Sanderson
Okładka książki Pomruki Burzy
Robert JordanBrandon Sanderson Wydawnictwo: Zysk i S-ka Cykl: Koło Czasu (tom 12) fantasy, science fiction
1056 str. 17 godz. 36 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Koło Czasu (tom 12)
Tytuł oryginału:
The Gathering Storm
Wydawnictwo:
Zysk i S-ka
Data wydania:
2011-08-01
Data 1. wyd. pol.:
2011-08-01
Liczba stron:
1056
Czas czytania
17 godz. 36 min.
Język:
polski
ISBN:
9788375067231
Tłumacz:
Jan Karłowski
Tagi:
koło czasu Jordan Rigney Sanderson pomruki burzy
Średnia ocen

8,2 8,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,2 / 10
390 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
168
115

Na półkach:

"Pomruki burzy" to jak dotąd najlepsza książka cyklu. Po części jest to zasługą Roberta Jordana, który miał być odpowiedzialny za zarys fabuły. Rozwój wypadków i plot twisty są zaś bardzo solidne, by nie powiedzieć: znakomite. Ogromna podbudowa w postaci 6000 tysięcy stron rozwleczonej akcji w tomach 5–10 wreszcie zaczyna procentować. Nie potrafię tylko zrozumieć, jakim cudem Jordan planował, by "Pomruki burzy" były wielkim finałem. Pomimo, że – w przeciwieństwie do innych części "Koła Czasu" – obfitują one w akcję, nie mogą zostać uznane nawet za preludium do Ostatniej Bitwy. Obawiam się wobec tego, że gdyby pierwotny zamysł autora został zrealizowany, dostalibyśmy akcję tak wartką, że nie dałoby się jej w żaden sposób docenić.

Tak jednak się nie stało. Brandon Sanderson podzielił akcję na trzy części, a poza tym wniósł do serii szeroki katalog swoich umiejętności pisarskich. Największą dysproporcję względem poprzednich części widać w scenach akcji. Jordanowi wychodziły one średnio; zwykle były skrótowe, niezbyt angażujące i nieco chaotyczne. Sanderson tymczasem jest mistrzem portretowania epickiej walki i to też zaprezentował na wielu planach, od Arad Doman, przez Hinderstap, po Białą Wieżę. W efekcie przed przystąpieniem do lektury takich "akcyjnych" rozdziałów trzeba uważać, by przypadkiem nie pójść spać o dwie godziny za późno.

Dużą poprawę widać też w dialogach, które są bardziej dynamiczne i łatwiejsze do odczytania. Dzięki temu wreszcie w pełni można docenić to, co od początku było mocną stroną "Koła Czasu" - rozwój postaci. No i są momenty, w których nadzwyczaj sprawne aranżowanie co bardziej poważnych rozmów może doprowadzić do dreszczy emocji i małych wzruszów. Jest zatem dobrze, a może być jeszcze lepiej!

Wpis dedykowany pewnej fenomenalnej postaci.
"Twoja dusza jest biała jak śnieg. Jak sama Światłość."

"Pomruki burzy" to jak dotąd najlepsza książka cyklu. Po części jest to zasługą Roberta Jordana, który miał być odpowiedzialny za zarys fabuły. Rozwój wypadków i plot twisty są zaś bardzo solidne, by nie powiedzieć: znakomite. Ogromna podbudowa w postaci 6000 tysięcy stron rozwleczonej akcji w tomach 5–10 wreszcie zaczyna procentować. Nie potrafię tylko zrozumieć, jakim...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1119
99

Na półkach:

Ach, nowy autor, który od razu tchnął nowe życie w ten cykl! Trzeba oddać panu Jordanowi, że stworzył niesamowity świat i rozwinął wciągającą historię, ale kilka rzeczy mnie wielce irytowało: ciągłe powtórzenia tego, co już zostało wielokrotnie wcześniej napisanie, tworzenie jako samodzielnych postaci, które powinny były zostać wyłącznie jako tło oraz nadmierna rozwlekłość (szczytem jest tom X, w którym tak się akcja nie posuwa do przodu, że w zasadzie można go pominąć). Te wszystkie problemy Sanderson zniwelował, w mojej ocenie. Książkę czyta się szybko, wręcz nie można się oderwać, rzeczy się w końcu dzieją i dzieje się sporo. Nawet te wiecznie irytujące postaci zyskały na sympatii...

Ach, nowy autor, który od razu tchnął nowe życie w ten cykl! Trzeba oddać panu Jordanowi, że stworzył niesamowity świat i rozwinął wciągającą historię, ale kilka rzeczy mnie wielce irytowało: ciągłe powtórzenia tego, co już zostało wielokrotnie wcześniej napisanie, tworzenie jako samodzielnych postaci, które powinny były zostać wyłącznie jako tło oraz nadmierna rozwlekłość...

więcej Pokaż mimo to

avatar
319
110

Na półkach:

dobra zmiana.

dobra zmiana.

Pokaż mimo to

avatar
239
52

Na półkach:

Już mogę powiedzieć, że dla finałowych tomów warto było przedzierać się przez slog. Wygląda na to, że Koło Czasu to seria z dobrym początkiem, słabym środkiem i dobrym finałem. A że będzie dobry wiem, bo na Brandonie Sandersonie jeszcze się nie zawiodłem. W Pomrukach burzy zaserwował znakomity wątek wewnętrznej walki Randa, arcyciekawe intrygi wewnątrz Białej Wieży i niesamowicie klimatyczny wątek Mata w pewnym małym miasteczku. Akcja wyraźnie ruszyła z kopyta i zmierza do wielkiego finału. Światotwórstwo żmudnie eksponowane na przestrzeni poprzednich tomów zaczyna oddawać. Czytam dalej z wypiekami na twarzy.

Już mogę powiedzieć, że dla finałowych tomów warto było przedzierać się przez slog. Wygląda na to, że Koło Czasu to seria z dobrym początkiem, słabym środkiem i dobrym finałem. A że będzie dobry wiem, bo na Brandonie Sandersonie jeszcze się nie zawiodłem. W Pomrukach burzy zaserwował znakomity wątek wewnętrznej walki Randa, arcyciekawe intrygi wewnątrz Białej Wieży i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
245
211

Na półkach:

Jak to się czytaaaaaa! W końcu czuję, ze ktoś w pełni wykorzystuje potencjał tej historii! Smutne, że doprowadził do tego kontynuator, a nie autor.

Jak to się czytaaaaaa! W końcu czuję, ze ktoś w pełni wykorzystuje potencjał tej historii! Smutne, że doprowadził do tego kontynuator, a nie autor.

Pokaż mimo to

avatar
381
269

Na półkach:

I udało się. Sanderson wzniósł ten tom o kilka poziomów literackich w porównaniu do tego, co działo się przez połowę wszystkich poprzednich tomów. Jest tutaj zdecydowanie więcej akcji niż we wszystkich poprzednich czterech, czy nawet pięciu częściach, czyta się to zdecydowanie lepiej, rozdziały są krótsze i po każdym następuje przeskok do kolejnej postaci, więc czytanie jest dużo bardziej dynamiczne, niż miało to miejsce wcześniej, gdzie czasami zdarzały się dwa długie rozdziały, gdzie nie działo się zupełnie nic.
Jest tu zdecydowanie mniej zbędnych opisów, a jeśli się pojawiają, to są krótkie i treściwe, podobnie rozważania bohaterów.
Czy wyszło idealnie? Na pewno nie. Przede wszystkim w tym zacieśnieniu wydarzeń i zawału treściwych informacji zabrakło miejsca na ukazywanie reakcji poszczególnych postaci na wydarzenia, które miały w tej części miejsce, brakowało czasami punktu widzenia z różnych perspektyw, czy tej drobiazgowości w przedstawieniu relacji pomiędzy różnymi bohaterami, które miały miejsce w poprzednich tomach.
Z tym po prostu się trzeba pogodzić, skoro pierwotnie był pomysł, aby zakończenie pojawiło się w postaci jednego tomu, a ostatecznie trzeba było rozbić to na trzy części, więc chcąc zachować to wszystko, co było do tej pory, tę szczegółowość, wyszłoby zapewne z tego wiele więcej części.

I udało się. Sanderson wzniósł ten tom o kilka poziomów literackich w porównaniu do tego, co działo się przez połowę wszystkich poprzednich tomów. Jest tutaj zdecydowanie więcej akcji niż we wszystkich poprzednich czterech, czy nawet pięciu częściach, czyta się to zdecydowanie lepiej, rozdziały są krótsze i po każdym następuje przeskok do kolejnej postaci, więc czytanie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
370
312

Na półkach: , , ,

Książka bardzo dobra warta przeczytania Uwielbiam ten cykl tylko dwa tomy i koniec

Książka bardzo dobra warta przeczytania Uwielbiam ten cykl tylko dwa tomy i koniec

Pokaż mimo to

avatar
22
4

Na półkach:

Szacunek dla Jordana za wymyślenie historii, ale to Sanderson wniósł do opowieści to coś, że czyta się z większymi wypiekami>

Szacunek dla Jordana za wymyślenie historii, ale to Sanderson wniósł do opowieści to coś, że czyta się z większymi wypiekami>

Pokaż mimo to

avatar
204
135

Na półkach: ,

Pomruki burzy to pierwszy z trzech ostatnich tomów "Koła czasu" i pierwszy napisany wspólnie przez Roberta Jordana i Brandona Sandersona po śmierci tego pierwszego. Mogę ocenić, że współautorstwo Sandersona przysłużyło się historii raczej pozytywnie. Akcja nabrała tempa. Mamy w tym tomie dużo Randa ( przechodzącego ciężkie chwile ) oraz Egwene ( też miała ciężko ). Ja cieszę się, że było mniej dzielonych spódnic, falbanek i karczków żeńskich bohaterek :) Niektórych postaci w tym tomie mamy zdecydowanie mniej, np. Perrina czy Elayne. Chyba najciekawsze rzeczy dzieją się w siedzibie Aes Sedai. Jest też jeden ciekawy zwrot akcji związany właśnie z jedną z członkiń Białej Wieży. Do końca cyklu pozostały dwa tomy, pewnie każdy co najmniej 1000 stron :)

Pomruki burzy to pierwszy z trzech ostatnich tomów "Koła czasu" i pierwszy napisany wspólnie przez Roberta Jordana i Brandona Sandersona po śmierci tego pierwszego. Mogę ocenić, że współautorstwo Sandersona przysłużyło się historii raczej pozytywnie. Akcja nabrała tempa. Mamy w tym tomie dużo Randa ( przechodzącego ciężkie chwile ) oraz Egwene ( też miała ciężko ). Ja...

więcej Pokaż mimo to

avatar
467
251

Na półkach: , ,

Akcja się bardzo zagęściła, ale w bardzo intrygujący sposób. Myślę, że to bardzo trudne pisać nie swoją opowieść, czapki z głów przed Sandersonem

Akcja się bardzo zagęściła, ale w bardzo intrygujący sposób. Myślę, że to bardzo trudne pisać nie swoją opowieść, czapki z głów przed Sandersonem

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    732
  • Przeczytane
    601
  • Posiadam
    132
  • Fantasy
    29
  • Ulubione
    19
  • Fantastyka
    14
  • Teraz czytam
    11
  • Chcę w prezencie
    9
  • 2022
    7
  • Audiobook
    7

Cytaty

Więcej
Robert Jordan Pomruki Burzy Zobacz więcej
Robert Jordan Pomruki Burzy Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także