Dziewczyna Płaszczka i inne nienaturalne atrakcje

Okładka książki Dziewczyna Płaszczka i inne nienaturalne atrakcje
Robert Rankin Wydawnictwo: Prószyński i S-ka Seria: Seria "Nowej Fantastyki" fantasy, science fiction
392 str. 6 godz. 32 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Seria:
Seria "Nowej Fantastyki"
Tytuł oryginału:
The Japanese Devil Fish Girl
Wydawnictwo:
Prószyński i S-ka
Data wydania:
2011-07-12
Data 1. wyd. pol.:
2011-07-12
Liczba stron:
392
Czas czytania
6 godz. 32 min.
Język:
polski
ISBN:
9788376488271
Tłumacz:
Ewa Siarkiewicz
Tagi:
marsjanie ziemia wojna
Średnia ocen

                5,9 5,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Steampunk z przymrużeniem oka



2479 64 61

Oceny

Średnia ocen
5,9 / 10
109 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
5687
730

Na półkach: , ,

Czyli jak pisać książkę w klimatach XIX wieku i steampunka, by wszystko razem zepsuć. I to mówię dosłownie i poważnie, bowiem nie doszukałam się tu ani satyry na XIX wiek, ani "puszczania oczka" przez autora, ani niczego, z tak zachwalanych w opiniach innych czytelników cudów.

Wręcz przeciwnie. Czuję się głęboko zniesmaczona sposobem,w jaki potraktowano zarówno epokę wiktoriańską, jak i sam steampunk. Nie mówiąc już o fakcie, że pan Robert Rankin złym pisarzem jest. Dla mnie przynajmniej i basta. Zdania nie zmienię. Drażnił mnie sposób prowadzenia narracji przez niego, infantylność opowieści i to... takie wręcz dziecięce upewnianie się, kto co zrobił. Bo zrobił. Dwa razy. Profilaktycznie.

Może i początkowo zabawne, ale na dłuższą metę strasznie drażniące. Poza tym, sam styl narracyjny tego pana, taki boleśnie oczywisty i dziecięcy, wręcz infantylnie... no odrzuca. Z książki pozornie przygodowej i fajnej (teoretycznie) zrobił coś strasznego. Schemat prowadzenia fabuły jest oczywisty jak budowa cepa, logika zrobiła sobie wakacje, a coś, co w założeniu powinno być całkiem sympatyczne, okazało się ledwie znośne i tolerowane w swoim absurdzie. Ale do rzeczy. Zacznijmy od ogółu, czyli okładki: w sumie, z całej pozycji, tylko ona mi się podoba. Fajna, klimatyczna, sugerująca dobrą treść. Steampunk, kosmos... super. Mi takie klimaty siedzą. Ale potem patrzę na opis i widzę, że "Nowa Fantastyka. Najlepsze książki na Świecie", a pod spodem, nieco drobniej "Prawdopodobnie". Nie wiedzieć czemu, ten właśnie drobny szczegół utkwił mi w pamięci - od tej pory raczej będę unikać książek z tej serii. A szkoda, bo przerost formy nad treścią dostałam. Mogło być miło, a było bardzo nieszczególnie.

A treść? Historia kłamie. Historycy kłamią. Szyscy kłamią. A co. Dowiadujemy się, że Churchill już od najmłodszych niemal lat był geniuszem palącym cygara, królowa Wiktoria jest Imperatorową połowy świata i CAŁEGO Marsa (tak), a wywołanie drugiej wojny światów, to nie problem. ogólnie: mamy sobie steampunkową alternatywna historię. Wojna światów, czyli atak Marsjan na ziemię, odbyła się w XIX wieku, marsjanie jednak zginęli, bo zabiły ich ludzkie zarazki. Ujawnili się za to Wenusjanie i Jowiszjanie (sic). Wszyscy szukają legendarnej Dziewczyny Płaszczki, Japońskiej rzecz jasna. Na tym tle mamy profesora Coffina, który zdecydowanie jest postacią złą. I to dosłownie. Nie tylko w swoim zachowaniu, którym irytował mnie od pierwszych stron, ale ogólnie. Niedopracowanie postaci to w zasadzie straszny ból. Nie ma nawet solidnego opisu wyglądu - te postacie są. nie mają głębi, nie mają niczego, po prostu zostały opisane - i masz czytelniku, utożsamiaj się z nimi. George i Ada są równie płascy. A Darwin (tak, Darwin), małpi (TAK!) kamerdyner? Powalał na kolana swoim sposobem "obycia". Normalnie kamerdyner przez ą i ę, tylko, że miał manię rzucania gównami. Dodajmy do tego cała plejadę postaci historycznych, absurd z lewitacją, magią i zakonserwowaną głową marsjanina, na koniec latające małpy, zaginioną cywilizację i magiczny posąg... NIE. To po prostu zła książka prowadzona w bardzo złym stylu.

No i brakowało STEAMU. Jasne. jest para. Są statki kosmiczne, parowozy i w ogóle. Są nowomodne gogle. Ale wszystko to jest takie o, bo jest, po prostu, bez duszy, bez pary, bez polotu. Brakuje "steamu" znanego choćby z innych pozycji. Weselszych. Zabawniejszych. lepszych. Po prostu. BRAK PARY, PANOWIE I PANIE!

Miast bawić i śmieszyć, miast wskazywać na absurdalność przygodowych powieści, sama zrobiła się absurdalna i nadęta. Końcówka zaś jest tak rozczarowująca i tak płaska, że prawie sięga do `Zmierzchu`. Opis wznoszącego się i przemawiającego posągu, który jest Matką matek bogów... NIE. To już absurdem powaliło na kolana tak bardzo, że wręcz wywróciło flaki. Nie mówiąc o walce z profesorem, która też była mocno naciągana.

Ogólnie?

Jeśli ktoś szuka absurdalnej pozycji, która ma "wyśmiewać" i nie wnosić w sumie niczego istotnego w życie czytelnika, to znajdzie coś w sam raz dla siebie. Ale jeśli ktoś szuka czegoś lepszego, ambitniejszego... polecam omijać szerokim łukiem.

Albo czytać ostrożnie.

//Opinia do przeczytania również na: http://kaginbox.blox.pl/2016/08/Dziewczyna-Plaszczka-i-inne-nienaturalne-atrakcje.html

Czyli jak pisać książkę w klimatach XIX wieku i steampunka, by wszystko razem zepsuć. I to mówię dosłownie i poważnie, bowiem nie doszukałam się tu ani satyry na XIX wiek, ani "puszczania oczka" przez autora, ani niczego, z tak zachwalanych w opiniach innych czytelników cudów.

Wręcz przeciwnie. Czuję się głęboko zniesmaczona sposobem,w jaki potraktowano zarówno epokę...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    144
  • Chcę przeczytać
    141
  • Posiadam
    69
  • Fantastyka
    8
  • Teraz czytam
    7
  • Steampunk
    4
  • 2011
    3
  • Science Fiction
    3
  • Chcę w prezencie
    2
  • Ulubione
    2

Cytaty

Więcej
Robert Rankin Dziewczyna Płaszczka i inne nienaturalne atrakcje Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także