Atrofia
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Chemiczne światy (tom 1)
- Tytuł oryginału:
- Wither
- Wydawnictwo:
- Prószyński i S-ka
- Data wydania:
- 2011-07-12
- Data 1. wyd. pol.:
- 2011-07-12
- Liczba stron:
- 320
- Czas czytania
- 5 godz. 20 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788376488219
- Tłumacz:
- Magdalena Rychlik
- Tagi:
- miłość niewola idealni ludzie fantastyka
Wyobraź sobie, że znasz dokładnie datę swojej śmierci…
Pierwsza część trylogii „Chemiczne światy”.
Dzieci poczęte naturalnie są niedoskonałe. Dlatego – żeby stworzyć idealnych ludzi – ruszyła produkcja embrionów bez najmniejszych wad genetycznych. Ale tylko pierwsze pokolenie to okazy zdrowia; potomkowie perfekcyjnych ludzi umierają w wieku dwudziestu paru lat. W tym ponurym świecie dziewczęta zmuszane są do poligamicznych małżeństw, by zapewnić przetrwanie gatunku. Rhine, Jenna i Cecily trafiają do ekskluzywnej rezydencji w gaju pomarańczowym, gdzie wszystkie poślubia młody syn właściciela. Serce Rhine bije jednak dla Gabriela, młodego Służącego, który zaryzykuje wszystko, by pomóc jej odzyskać wolność. Dziwaczny świat luksusu i piękna, skrywający mroczne sekrety, rozciąga swoje macki, wabi dziewczęta iluzją. Lecz widmo śmierci wciąż krąży wokół nich, niepogodzonych z losem. Liczą na cud, a każdemu z czymś innym się kojarzy prawdziwe życie.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Dystopijna rzeczywistość
Dla Rhine, głównej bohaterka „Atrofii”, czyli pierwszego tomu cyklu „Chemiczne światy” dwudziesty pierwszy wiek to odległa historia, o której przeczytać można jedynie w książkach. W jej świecie – świecie zniszczonym przez III Wojnę Światową pozostał tylko jeden kontynent – Ameryka Północna. Społeczeństwo dążąc do biologicznej doskonałości wyniszczyło się całkowicie. Po pierwszym, zmodyfikowanym genetycznie pokoleniu, wszystkie następne umierają bardzo młodo: kobiety mogą przeżyć dwadzieścia lat, mężczyźni dwadzieścia pięć. Życie z takim wyrokiem śmierci prowadzi do potężnych zmian w strukturze społeczeństwa i ludzkiej psychice – dlatego pojawiła się instytucja łowców, którzy wyłapują młode, atrakcyjne dziewczęta, po to, by mogły one zostać małżonkami bogaczy. Każdy z nich ma kilka żon – poligamia daje większą szansę na poczęcie potomka.
Rhine jest właśnie taką młodą dziewczyną, która zmuszona została do poślubienia nieznanego jej wcześniej mężczyzny, Lindena. Razem z dwiema innymi jego żonami: Jenną i Cecily mieszka teraz w luksusowej posiadłości. Marzy o ucieczce, jednak jej życiu stale zagraża ojciec Lindena, Mistrz Vaughn, który całkowicie kontroluje poczynania dziewczyn. Gdy Rhine zakochuje się w młodym służącym, Gabrielu, sytuacja komplikuje się jeszcze bardziej.
„Atrofia” to kolejna propozycja dystopijna. Obecnie dystopie to obok paranormal romance najbardziej popularny gatunek powieści młodzieżowych. Rozważania nad tym, dlaczego tak chętnie czyta się dziś katastroficzne wizje rzeczywistości pozostawmy socjologom i psychologom. Warto jednak zwrócić uwagę na fakt, iż cała fabuła „Atrofii” oparta została na jednym z największych lęków, trapiących ludzkość od wieków – lęku przed śmiercią. Gdy zna się od dzieciństwa datę własnego zgonu, nie da się prowadzić normalnego życia – Lauren DeStefano ukazuje nam psychikę nastolatek ukształtowanych przez taki właśnie nienaturalny sposób myślenia. Są w pełni świadome tego, co je czeka, albo więc zupełnie negują rzeczywistość (jak Jenna), albo próbują przedwcześnie przyspieszyć proces dojrzewania (jak Cecily).
DeStefano świetnie wykreowała obraz ekskluzywnej rezydencji, gdzie wszystko jest jedynie na poły rzeczywiste – dziewczęta żyją w świecie hologramów: pływają w basenie z wirtualnymi rybami, grają na wirtualnym pianinie, żyją w Chemicznym Świecie perfekcji i doskonałości, która jednak nie chroni przed stałą świadomością nadchodzącej śmierci. Wirus może zaatakować nagle, przerywając puste, jałowe życie, wypełnione jedynie prostymi rozrywkami, właściwymi bardziej dla dzieci niż dorosłych – Rhine radzi sobie z lękiem pochłaniając kolorowe cukierki, razem z Jenną skaczą też na trampolinie. Zabawa jednak nie uratuje żadnej z nich przed śmiercią.
Autorka precyzyjnie oddaje nastrój relacji międzyludzkich, które siłą rzeczy skazane są na porażkę – choć między mieszkańcami willi pojawiają się z czasem pewne więzi, są one jednak stale naznaczone świadomością możliwej utraty. Wyraźnie ukazuje to historia Lindena, który, choć nie jest zły z natury, przeżywając depresję po śmierci żony nie widzi nic złego w życiu jednocześnie z trzema żonami – i choć czyn ten jest moralnie dwuznaczny, jego postępowanie wydaje się zrozumiałe, próbuje on bowiem jedynie chronić się przed bólem.
Linden nie jest jedyną interesującą postacią pojawiającą się w powieści. Zarówno Jenna, jak i Cecily nie należą do bohaterek banalnych – choć są swoimi przeciwieństwami. Rhine, główna bohaterka, nie pozostaje tylko tłem – jest inteligentną i bystrą obserwatorką. Poznajemy ją tylko przez jej własną relację, przez co może wydawać się mniej charakterystyczna niż pozostali – nie skupia się w swej opowieści na sobie, ale na przedstawionych wydarzeniach, co jednak niewątpliwie wychodzi powieści na plus, dodając akcji dynamiki i pozbawiając ją zbędnych dłużyzn. Najbardziej blado wypada Gabriel, służący, będący obiektem uczuć Rhine – właściwie nie poznajemy go zbyt dobrze, jest jedynie cieniem, przemykającym po kartach powieści, postacią raczej papierową. Być może jednak kolejne części trylogii pozwolą poznać go lepiej.
„Atrofia” jest powieścią interesującą i na rynku dystopijnym dość oryginalną. Stawia trudne pytania, wiele faktów przekazuje w formie niedopowiedzeń i aluzji, pozwalając wyobraźni czytelnika na dopełnienie obrazu. To zaskakująca refleksyjna historia o wyrazistym przesłaniu. Warto się z nią zapoznać.
Maria Guzelak-Robaszkiewicz
Oceny
Książka na półkach
- 1 326
- 1 311
- 360
- 111
- 41
- 33
- 32
- 26
- 18
- 13
Opinia
Co byście zrobili, gdybyście znali datę swojej śmierci? Gdybyście zamiast sędziwego wieku dożyli do jedynie dwudziestu lat i na tym zakończyło się Wasze życie? Zbyt mało czasu by czegokolwiek dokonać, zbyt mało czasu na to, aby zasmakować prawdziwego życia. Zmuszeni dorosnąć zbyt szybko i równie szybko się usamodzielnić. Być jak bohaterka „Atrofii”, znaleźć się na chwilę w jej świecie i żyć w miejscu, w którym przyszłość to walka o każdy kolejny dzień, a najcenniejszym darem jest wolność. Powieści antyutopijne zawsze troszkę mnie przerażały, ale przede wszystkim niezwykle fascynowały przedstawionym w nich światem. Zmuszały do refleksji, porównań, a przede wszystkim do zastanawiania się nad swoim życiem i stawiania na miejscu bohaterów takich książek. Z jednej strony coś takiego wydaje mi się być niezwykle nierealne, z drugiej jednak strony świat ten ma w sobie odrobinę prawdziwości.
Rhine to szesnastoletnia dziewczyna, żyjąca w świecie, który przetrwał trzecią wojnę światową. W świecie, w którym dzieci poczęte naturalnie uważane są za niedoskonałe i pełne wad, wobec tego rusza produkcja embrionów bez jakichkolwiek wad genetycznych. Wbrew pozorom tylko pierwsze pokolenie okazuje się być perfekcyjne. Ich potomkowie umierają w wieku dwudziestu, dwudziestu paru lat pokonani przez wirusa, na którego nie ma lekarstwa. Trzy młode dziewczyny, Rhine, Cecily i Jenna trafiają do oszałamiającej bogactwem posiadłości, w której poślubić je musi syn właściciela. Rhine poznaje tam młodego służącego, Gabriela, do którego pała uczuciem i z którym planuje ucieczkę. Czy ich plan się powiedzie? A może Rhine ulegnie niesamowitości świata, w którym się teraz znajduje i jej marzenie o wolności i powrocie do dawnego życia spadnie na drugi plan lub całkowicie się rozwieje?
Długo szukałam słów, którymi mogłabym opisać tę książkę i uczucia, które we mnie wywołała i gdy myślałam, że już je znalazłam, okazało się, że to nie jest to. Prawdę mówiąc nadal nie wiem, jakich słów mogłabym użyć, ponieważ jest to lektura tak nietuzinkowa, że jakiekolwiek słowa wydają mi się być zbyt banalne, zbyt zwykłe, żeby ich użyć. Naprawdę dawno nie spotkałam książki, w której wolność odgrywałaby tak wielką, tak istotną rolę, gdzie byłaby ona najcenniejszym skarbem, który pozostał ludziom. Rhine, głównej bohaterce książki, ta wolność została odebrana. Dziewczyna dusi w sobie nienawiść do swoich oprawców, nie planuje bynajmniej się poddać. Zamierza walczyć o swoją przyszłość, o to, by samodzielnie dysponować latami, które jej jeszcze pozostały. Zamierza walczyć o to, co zostało jej odebrane, o powrót do dawnego życia, za którym bardzo tęskni.
Większość ludzi słynie z tego, że pragną oni idealizmu, perfekcjonizmu w każdym calu. Idealne ubrania, idealna fryzura, idealne życie. Idealny mąż, idealna żona, idealne dzieci. Często nie zdają sobie wówczas sprawy, jak bardzo krzywdzą taką postawą swoich bliskich, ponieważ ich wymagania często przerastają ludzi, od których oczekuje się perfekcji. Niektóre stawiane przez ludzi wymagania mogą nieść za sobą tragiczne skutki, co doskonale przedstawia „Atrofia” Lauren DeStefano. Ludzkość pragnąca perfekcji doprowadziła do zagłady świata, gdzie ludzie dożywają jedynie dwudziestu paru lat, nigdy więcej.
Autorka posługująca się niezwykle barwnym i plastycznym językiem stworzyła świat, który zaczarował mnie już od samego początku, odkąd tylko zaczęłam tę książkę czytać. Jest to lektura tak wciągająca, że podczas jej czytania żałowałam, iż doba ma tylko dwadzieścia cztery godziny, a nie więcej, gdyż oderwanie się od tej książki było nie lada wyczynem. Pokochałam w niej to, że pochłonęła ona moją uwagę już od pierwszej strony – czasami trzeba czasu, żeby w daną lekturę się wczytać, tutaj jednak nie miałam tego problemu. Już od początku wiedziałam, że czytanie tej powieści będzie niezapomnianą przygodą i nie zawiodłam się pod tym względem. Zaczarował mnie świat stworzony przez Lauren DeStefano, gdyż, mimo iż cechuje się on niezwykłą perfekcją i bogactwem, to w głębi jest pełen wad i niedoskonałości, wydaje się być miejscem nieszczęśliwym i w pewien sposób zagubionym. Można uznać, iż świat przedstawiony w książce Lauren DeStefano wcale tak bardzo nie różni się od tego, w którym żyjemy aktualnie.
Moją dużą sympatię zdobyła główna bohaterka książki, która jest postacią odważną i wiedzącą, czego chce. Nie ulega niesamowitościom i bogactwom znajdującym się w posiadłości, w której przyszło jej mieszkać i poślubić bogatego mężczyznę. Jest niczym ptak uwięziony w klatce, aczkolwiek wszystkimi siłami walczący o to, co zostało jej odebrane. Z resztą nie tylko Rhine zasługuje na uwagę, gdyż wszyscy bohaterowie tej książki są niezwykłymi postaciami. Tak plastyczni i wielokolorowi, że nietrudno zapałać do nich sympatią. Nia są pustymi skorupami, a prawdziwymi, niemal rzeczywistymi bohaterami, posiadającymi tę specjalną iskrę, która sprawia, że wydają się być niezwykle realni. Ledwo odłożyłam książkę na półkę, a już za nimi wszystkimi tęsknię i wiem, że czekanie na drugi tom trylogii „Chemiczne światy” będzie nie lada wyzwaniem.
Bez najmniejszego zawahania mogę polecić tę książkę, gdyż lektura ta jest pełną pasji historią, od której nie sposób się oderwać. Niesamowitą mieszankę tworzy świetna powieść wraz z pięknym wydaniem, od którego nie sposób oderwać oczu. Jestem pewna, że jeszcze nie raz zajrzę do tej książki, gdyż bardzo bym chciała kiedyś do niej powrócić i poczuć ponownie te same emocje, które poczułam podczas pierwszego czytania tej książki. Mam nadzieję, iż druga część wyjdzie jak najszybciej i jeżeli będzie ona równie dobra co „Atrofia”, to z pewnością będę mogła wrzucić tę trylogię na półkę z moimi ulubionymi książkami.
Co byście zrobili, gdybyście znali datę swojej śmierci? Gdybyście zamiast sędziwego wieku dożyli do jedynie dwudziestu lat i na tym zakończyło się Wasze życie? Zbyt mało czasu by czegokolwiek dokonać, zbyt mało czasu na to, aby zasmakować prawdziwego życia. Zmuszeni dorosnąć zbyt szybko i równie szybko się usamodzielnić. Być jak bohaterka „Atrofii”, znaleźć się na chwilę w...
więcej Pokaż mimo to