Jako dziecko, lubiłam z rodzicami usiąść przed telewizorem i obejrzeć znakomity program "W starym kinie". Przedwojenne filmy poprzedzało, niezmiernie interesujące wprowadzenie pana Janickiego. Książka, także prezentująca stare kino, niby ciekawa, ale to już nie to.

Jako dziecko, lubiłam z rodzicami usiąść przed telewizorem i obejrzeć znakomity program "W starym kinie". Przedwojenne filmy poprzedzało, niezmiernie interesujące wprowadzenie pana Janickiego. Książka, także prezentująca stare kino, niby ciekawa, ale to już nie to.

Wspomnienia o przedwojennych aktorach, początki kina , wycinki ze starych gazet, opowieści swiadków wydarzeń. Teksty żródłowe. Wydaje się ,że juz nic nowego sie nie dowiemy , że wszystko zostało juz opowiedziane . Czegoś zabrakło w tej książce . Świeżości?

Wspomnienia o przedwojennych aktorach, początki kina , wycinki ze starych gazet, opowieści swiadków wydarzeń. Teksty żródłowe. Wydaje się ,że juz nic nowego sie nie dowiemy , że wszystko zostało juz opowiedziane . Czegoś zabrakło w tej książce . Świeżości?

Dzięki temu opracowaniu mogłam cofnąć się w czasie i przypomnieć sobie lata, gdy wraz z rodzicami siadałam przed telewizorem, aby poznawać kolejne perełki przedwojennej kinematografii. Już wówczas Pan Stanisław Janicki, czarując słowem i swoją wiedzą wprowadzał mnie w magiczny świat... Zawsze urzekał mnie jego gawędziarski styl, swoboda wiązania faktów, anegdot.
Opowieści zawarte w tym tomie przypomniały tamten czas, uroczysty nastrój, aktorów, których niewielu już pamięta, a szkoda...

Dzięki temu opracowaniu mogłam cofnąć się w czasie i przypomnieć sobie lata, gdy wraz z rodzicami siadałam przed telewizorem, aby poznawać kolejne perełki przedwojennej kinematografii. Już wówczas Pan Stanisław Janicki, czarując słowem i swoją wiedzą wprowadzał mnie w magiczny świat... Zawsze urzekał mnie jego gawędziarski styl, swoboda wiązania faktów, anegdot.
Opowieści...

Po książkę p. Stanisława Janickiego "W starym kinie" sięgnęłam niedawno, ponieważ dopiero w lipcu poznałam piękny świat kinematografii II RP. i nie żałuję. Książkę przeczytałam w jeden dzień z dwóch przyczyn, pierwsza z nich to niesamowity styl p. Janickiego. Fenomenalnie opowiada czasy przedwojennego kina w taki sposób, że człowiek czytając tą książkę powraca do tamtych lat i nie chce przestać czytać, a drugą przyczyną jest jej grubość ok. 183 stron, która sprzyja szybkiemu czytaniu i niestety szybkiemu skończeniu tejże książki. Mam wielką nadzieję, że jakieś wydawnictwo skusi się o reedycję tej książki, może w nowszej oprawie graficznej i liczącą więcej zdjęć galerii, choć i w tej edycji z 1983 (?) nie możemy narzekać na brak fotografii z tamtych lat. Na plus także jest to, że p. Janicki poświęcił po jednym rozdziale p. Smosarskiej, gromadząc tworzone w tamtych latach na jej cześć wierszyki, fragmenty wywiadów, wspomnień czy recenzji filmów, w których grała oraz p. Eugeniuszowi Bodo. W tymże rozdziale przytacza cytaty listów zawierających wspomnienia dotyczące tego wspaniałego aktora, przysyłanych na prośbę autora przez ludzi, którzy go znali, spotkali go.
Szczerze polecam wszystkim miłośnikom przedwojennego kina.

Po książkę p. Stanisława Janickiego "W starym kinie" sięgnęłam niedawno, ponieważ dopiero w lipcu poznałam piękny świat kinematografii II RP. i nie żałuję. Książkę przeczytałam w jeden dzień z dwóch przyczyn, pierwsza z nich to niesamowity styl p. Janickiego. Fenomenalnie opowiada czasy przedwojennego kina w taki sposób, że człowiek czytając tą książkę powraca do tamtych...

Miałam tylko przejrzeć i zorientować się, o czym też jest ta książeczka, połknęłam z wypiekami na twarzy w jedno popołudnie. Aż by się chciało, żeby każdy autor miał jednocześnie taki talent gawędziarza i szperacza w jednym: książeczka Janickiego to fantastyczny zbiór anegdot, cytatów z ówczesnej prasy, wywiadów i recenzji, ilustrujących historię przedwojennego polskiego kina. No i do tego unikatowe zdjęcia.

Miałam tylko przejrzeć i zorientować się, o czym też jest ta książeczka, połknęłam z wypiekami na twarzy w jedno popołudnie. Aż by się chciało, żeby każdy autor miał jednocześnie taki talent gawędziarza i szperacza w jednym: książeczka Janickiego to fantastyczny zbiór anegdot, cytatów z ówczesnej prasy, wywiadów i recenzji, ilustrujących historię przedwojennego polskiego...