Kolejna książka wybrana, bo cierpię na niedobór praranormaln romance. Ta była średnia, nawet jak na taki rodzaj książki.
Dość dużo SMUTa, lekka fabuła w tle, która szybko się rozwiązuje. Historia jest na tyle ciekawa, że można by było ja rozwinąć w coś więcej.

Kolejna książka wybrana, bo cierpię na niedobór praranormaln romance. Ta była średnia, nawet jak na taki rodzaj książki.
Dość dużo SMUTa, lekka fabuła w tle, która szybko się rozwiązuje. Historia jest na tyle ciekawa, że można by było ja rozwinąć w coś więcej.

Nie będzie długo, bo i książeczka nie była zbyt długa. Ale za to całkiem fajna.
Od dawna mówię, że lubię zmiennych, nawet bardzo. W sumie kiedy w książce czy opowiadaniu jest choćby odrobina sensu, to jestem w stanie wiele w tej kategorii tolerować. (Jakoś wymykają mi się z tego PSI, choć próbowałam kilka razy nadal nie znajdujemy wspólnej nici porozumienia.)
Czytam zmiennych dla relaksu i odprężenia. I to chyba jedno z niewielu miejsc gdzie seks, pożądanie, a raczej ich spore nagromadzenie na łamach jednej książki nie zniechęcają mnie, nie odstręczają. Nawet lubię kiedy po pierwszym spojrzeniu bohaterowie nie potrafią opanować swojego pociągu tylko muszą skończyć na trawie, na ścianie, a najrzadziej w łóżku. Dla mnie wpisuje się to w kategorię i nie narzekam.
Tutaj było bardzo podobnie.
Okazało się, że miałam rację i kiedyś czytałam Pack Alpha. Ale na tyle niewiele pamiętałam, że uznałam, że spełni to założenia poleconej książki. Na niecałych 100 stronach wiele się dzieje. Bo i bohaterka jest nie-zmienną, a on Alfą jej siostry, która właśnie ma połączyć się ze swoim ukochanym. A na przyjęciu pojawia się ich prześladowca, który teraz jest Alfą starej sfory. Alfa, który nagle zaczął sobie rościć prawo do bohaterki, a w stadzie bohatera jest zdrajca. Jest i próba porwania i walka, i całkiem sporo seksu różnego rodzaju i zaangażowania. Misz masz elementów, których lektura może nie pochłania zbyt wiele czasu, ale sprawia, że pod koniec człowiekowi jest dobrze na sercu i na duszy.
Za diabła nie pamiętam następnych części. Ile ich było? O czym były? Ale myślę, że jak tylko znajdę chwilę wolnego czasu to chętnie do nich zajrzę. A już po przeczytaniu czegoś „mocnego” to już w szczególności.

Nie będzie długo, bo i książeczka nie była zbyt długa. Ale za to całkiem fajna.
Od dawna mówię, że lubię zmiennych, nawet bardzo. W sumie kiedy w książce czy opowiadaniu jest choćby odrobina sensu, to jestem w stanie wiele w tej kategorii tolerować. (Jakoś wymykają mi się z tego PSI, choć próbowałam kilka razy nadal nie znajdujemy wspólnej nici porozumienia.)
Czytam...

30 - tyle minut zajęło mi przeczytanie tego dziewięćdziesięcio stronowego opowiadania (książka tego nazwać nie można). Nie oczekiwałam zbyt wiele, ale dla tej "książki" to i tak za wiele. Dziewczyna przyjeżdża do siostry, gdzie spotyka alfę z którym już 2 dnia uprawiają seks w lesie, a gdy on łapie ją za rękę ona się rumieni. WTF? Czytałam wiele takich krótkich paranormal romansów, ale ten był chyba najgorszy.

30 - tyle minut zajęło mi przeczytanie tego dziewięćdziesięcio stronowego opowiadania (książka tego nazwać nie można). Nie oczekiwałam zbyt wiele, ale dla tej "książki" to i tak za wiele. Dziewczyna przyjeżdża do siostry, gdzie spotyka alfę z którym już 2 dnia uprawiają seks w lesie, a gdy on łapie ją za rękę ona się rumieni. WTF? Czytałam wiele takich krótkich paranormal...

Książka nie przypadła mi do gustu. Nie lubię historii gdzie akcja między bohaterami zaczyna się już na pierwszych stronach a po tygodniu znajomości mamy już wielką miłość...No i przede wszystkim za mało było mi tam wilków...
Pomysł autorki był niezły-gorzej z realizacją ;)

Książka nie przypadła mi do gustu. Nie lubię historii gdzie akcja między bohaterami zaczyna się już na pierwszych stronach a po tygodniu znajomości mamy już wielką miłość...No i przede wszystkim za mało było mi tam wilków...
Pomysł autorki był niezły-gorzej z realizacją ;)

Dziewczyna która jest zmiennym nie może się zmienić.
Jej siostra wychodzi za mąż.
A alfa stada jej siostry to prawdziwe ciacho.
Ale wpada były i psuje te sielankę....
I kto ty pierwszy weźmie ślub, lub ucieknie sprzed ołtarza...
Bo czasami warto złamać prawo..:D
:I*U

Dziewczyna która jest zmiennym nie może się zmienić.
Jej siostra wychodzi za mąż.
A alfa stada jej siostry to prawdziwe ciacho.
Ale wpada były i psuje te sielankę....
I kto ty pierwszy weźmie ślub, lub ucieknie sprzed ołtarza...
Bo czasami warto złamać prawo..:D
:I*U

Książką bym tego zbytnio nie nazwała, raczej jakimś dłuższym opowiadaniem które przeczyta się w deszczowy wieczór. W książce o wilkołakach jest zdecydowanie za mało futrzanych bestii. Akcja jest bardzo szybka, szybko się kończy i szybko czytamy ostatnią stronę. Odnosimy później wrażenie że jest to za krótkie, a akcja pisana jakby po łebkach. Polecam choć to książka na "jeden kęs".

Książką bym tego zbytnio nie nazwała, raczej jakimś dłuższym opowiadaniem które przeczyta się w deszczowy wieczór. W książce o wilkołakach jest zdecydowanie za mało futrzanych bestii. Akcja jest bardzo szybka, szybko się kończy i szybko czytamy ostatnią stronę. Odnosimy później wrażenie że jest to za krótkie, a akcja pisana jakby po łebkach. Polecam choć to książka na...

Jedne z najlepszym opowiadań tego typu jakie czytałam.

Jedne z najlepszym opowiadań tego typu jakie czytałam.

W tej książce nie ma prawie nic wspólnego z fantasy, z wilkołakami etc. Akcja dzieje się szybko i przewidywalnie. Wiele książek z tego gatunku jest godnych polecenia, ale nie ta.

W tej książce nie ma prawie nic wspólnego z fantasy, z wilkołakami etc. Akcja dzieje się szybko i przewidywalnie. Wiele książek z tego gatunku jest godnych polecenia, ale nie ta.

cóż książką bym tego nie nazwała, a raczej opowiadaniem, tak zdecydowanie. akcja dzieje się szybko i do końca nie poznajemy wszystkich faktów, dużo seksu, dużo paplaniny. takie opowiadanie na wieczór.

cóż książką bym tego nie nazwała, a raczej opowiadaniem, tak zdecydowanie. akcja dzieje się szybko i do końca nie poznajemy wszystkich faktów, dużo seksu, dużo paplaniny. takie opowiadanie na wieczór.