Jak niechcący spowodowałem upadek światowego koncernu
- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- IMG Partner
- Data wydania:
- 2011-06-13
- Data 1. wyd. pol.:
- 2011-06-13
- Liczba stron:
- 144
- Czas czytania
- 2 godz. 24 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 978-83-62734-02-3
Dla kogo jest ta książka? Przede wszystkim dla tych, którzy pracowali, pracują lub chcą pracować w międzynarodowych firmach. Ale także dla tych, którzy pracowali, pracują lub będą pracować… No, może niekoniecznie na stanowiskach prezesów, wiceprezesów czy dyrektorów personalnych.
Świat koncernu, przedstawiony w opowieści z przekonującą znajomością rzeczy, budzi co krok dziecięce zdziwienie narratora. Niezgodność praktyki z głoszoną teorią upodabnia koncern do tworu jakby żywcem wyjętego z minionej epoki (stąd tytuły rozdziałów) i jest głównym źródłem komizmu w tej „naturalnie” zabawnej opowieści. Podobnie jak w poprzedniej książce Harosława Jaszka (Jak niczego nie rozpętałem), zabarwiona „naiwną” ironią relacja sygnalizuje niewtajemniczonym, co może się kryć za budzącą szacunek fasadą. Doświadczonym oferuje śmiechoterapię.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 98
- 28
- 12
- 2
- 2
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
Cytaty
Bądź pierwszy
Dodaj cytat z książki Jak niechcący spowodowałem upadek światowego koncernu
Dodaj cytat
Opinia
"- Proszę pana, jest pan siódmą osobą, do której mnie przełączono. Proszę mnie już dalej nie przełączać..."
Czy zdarzyło Wam się kiedyś dzwonić do jakiejś firmy, gdzie po kolei przełączano Was do kolejnych osób, a żadna nie potrafiła udzielić odpowiedniej informacji? A zastanawialiście się kiedyś, czym taka dezinformacja w dużych instytucjach jest spowodowana? Jeżeli chociaż raz przeszło Wam takie pytanie przez myśl, to koniecznie musicie sięgnąć po książkę "Jak niechcący spowodowałem upadek światowego koncernu", najnowszą pozycje Harosława Jaszka, autora znanego z książki "Jak niczego nie rozpętałem"
Pierwsze co w tej pozycji rzuca się w oczy, to zdjęcie na okładce. Wzięłam książkę do ręki... najpierw wielkie zdziwienie - co to jest? Potem długotrwały atak śmiechu, którym postanowiłam zarazić resztę rodziny (nie było to trudne), a następnie kolejne zastanowienie - co też to zdjęcie ma do wielkiego koncernu? Jak się okazało bardzo wiele, a wyjaśnienie pojawia się na kartach książki.
Bohater, niemłody już mężczyzna, zostaje zatrudniony w światowym koncernie - Netholu - producencie otwieraczy do puszek. Wszystko w firmie budzi zachwyt, szczególnie plakaty z których krzyczą hasła takie jak: "Poprawmy świat", "Chcemy zmieniać świat na lepsze poprzez oferowanie coraz nowszych produktów", "Chcemy być liderem wśród dostawców produktów, które produkujemy", "Zawsze widzimy cel", "Najważniejszy jest sprawny proces", itd... Oczywiście bohater w 100% identyfikuje się z misją i wizją firmy i w całej swej niemal dziecięcej naiwności, wierzy, że Nethol to miejsce gdzie najważniejszy jest pracownik. Ale hasła na plakatach i rzeczywistość, to dwa zupełnie różne światy.
Koncern sterowany jest przez... normy i procedury, poprawiane niemal każdego dnia. Oczywiście większość nieżyciowa i niewykonalna (że już nie wspomnę o tym, że niezapamiętywalna). Ale, jak wiadomo człowiek potrafi dostosować się do każdych warunków... W końcu zawsze można wdrożyć procedurę awaryjną... (patrz -> okładka)
"Jak niechcący...", to satyryczny obraz wielkiego koncernu, pełny z pozoru absurdalnych sytuacji, które jak wiem z zasłyszenia, mają miejsce w rzeczywistości. Chociaż autor na końcu książki, jak zwykle dodał informację, że wszelkie sytuacje i osoby są fikcyjne, myślę, że każdy zatrudniony w dużym przedsiębiorstwie znajdzie coś, co będzie mu się kojarzyć z jego własnymi absurdami firmowymi.
Nie lada gratka dla studentów ekonomii i zarządzania (sama skończyłam zarządzanie, więc miałam powody do tym większej radości), bo wszystkie hasła które pojawiają się na salach wykładowych, tutaj znajdują swoje nietypowe zastosowanie. Do tego skróty typu PSAMI (Badanie zadowolenia i motywacji personelu), KASA (badanie zadowolenia kluczowych klientów), PAPKA (doroczna ocena pracowników w kluczowych obszarach) i mój faworyt - IAIA (nie będę rozwijać, sami sprawdzicie), powodowały u mnie niekontrolowane ataki wesołości. Prawda, że są niezwykle... wymowne?
Cała ta pozycja, to ukazanie w krzywym zwierciadle nowoczesnego zarządzania, które często nijak się da zastosować w praktyce. Nie ma w "Jak niechcący..." momentu słabszego, książka jest niezwykle równa, pełna ironii i świetnego humoru. I moim skromnym zdaniem, lepsza niż poprzedniczka.
Jeżeli chcecie wiedzieć, jak doprowadzić do upadku światowego koncernu, to koniecznie sięgnijcie! Z czystym sumieniem polecam, a autorowi z całego serca dziękuję za długotrwałą poprawę humoru. Do tej pozycji na pewno wrócę jeszcze nie raz i czekam na kolejne!
"- Proszę pana, jest pan siódmą osobą, do której mnie przełączono. Proszę mnie już dalej nie przełączać..."
więcej Pokaż mimo toCzy zdarzyło Wam się kiedyś dzwonić do jakiejś firmy, gdzie po kolei przełączano Was do kolejnych osób, a żadna nie potrafiła udzielić odpowiedniej informacji? A zastanawialiście się kiedyś, czym taka dezinformacja w dużych instytucjach jest spowodowana? Jeżeli...