Lubie takie książki. Trochę ciekawostek, trochę historii, zdjęcia i opowieści.

Lubie takie książki. Trochę ciekawostek, trochę historii, zdjęcia i opowieści.

"Duchy z głębin Bałtyku" Marcina Jamkowskiego to świetnie napisana książka, mieszanina książki historycznej i reportażu. Opowiada historię trzech największych morskich katastrof, o których przeciętny człowiek, nawet jeśli coś słyszał, to niewiele wie.
Wszystkie one rozegrały się na Bałtyku podczas akcji ewakuacyjnej "Hannibal", kiedy to ewakuowano żołnierzy i cywilów z obszaru Prus Wschodnich, na które z impetem wkraczali Sowieci. Wtedy to w styczniu, lutym i kwietniu 1945 roku trzy liniowce, Wilhelm Gustaw, Steuben i Goya zostały storpedowane przez sowieckie okręty podwodne i stały się miejscem spoczynku kilkunastu tysięcy osób (w sumie, liczby nie są jednoznaczne). Akcja rozgrywa się na trzech płaszczyznach: historycznej, związanej z Prusami, wojną na froncie wschodnim ale i historią samych statków; poszukiwaniami i przeszukiwaniami wraków oraz naocznymi relacjami z nurkowania. Poza tym wzbogacona jest o wiele wnoszące rozmowy z ocalałymi świadkami katastrof.
Napisana żwawym, barwnym językiem wciąga od pierwszych stron i do końca trzyma w napięciu. Jednocześnie uświadamia czytelnikowi rozmiar ludzkiej tragedii, bez oceniania czy jednoznacznego stawania po jednej ze stron.
Czytałam drugi raz. Bardzo polecam ♥️♥️♥️
P.S. W książce pada zdanie, które bardzo mocno odnosi się też do dzisiejszej sytuacji: "Pierwszą ofiarą każdej wojny jest prawda".

"Duchy z głębin Bałtyku" Marcina Jamkowskiego to świetnie napisana książka, mieszanina książki historycznej i reportażu. Opowiada historię trzech największych morskich katastrof, o których przeciętny człowiek, nawet jeśli coś słyszał, to niewiele wie.
Wszystkie one rozegrały się na Bałtyku podczas akcji ewakuacyjnej "Hannibal", kiedy to ewakuowano żołnierzy i cywilów z...

Bardzo dobra książka :) Niesamowicie wciągająca, z sensownie zarysowanym tłem historycznym. Opowieść o trzech wrakach na dnie Bałtyku, o których coś tam się może i słyszało, coś na ich temat wiedziało, ale wiedza ta była co najmniej nieuporządkowana; przynajmniej w moim przypadku. Autor opisuje fakty szczegółowo, ciekawie i z pasją, rozmawia z ostatnimi żyjącymi świadkami wydarzeń, z ich dziećmi. Widać, że "wszedł" głęboko w te historie... a może to historie weszły w niego? Czyta się świetnie; momentami trudno mi było oderwać się od lektury. Bardzo polecam, miłośnikom reportaży i nie tylko.

Bardzo dobra książka :) Niesamowicie wciągająca, z sensownie zarysowanym tłem historycznym. Opowieść o trzech wrakach na dnie Bałtyku, o których coś tam się może i słyszało, coś na ich temat wiedziało, ale wiedza ta była co najmniej nieuporządkowana; przynajmniej w moim przypadku. Autor opisuje fakty szczegółowo, ciekawie i z pasją, rozmawia z ostatnimi żyjącymi świadkami...

Świetna książka - trochę historii, relacji naocznych świadków, ciekawe zdjęcia. Trochę za mało było mi tutaj z relacji z samego nurkowania, no ale zamierzam odnaleźć i przeczytać artykuł napisany przez autora do "National Gographic".
Gorąco polecam wszystkim wielbicielom reportaży!

Świetna książka - trochę historii, relacji naocznych świadków, ciekawe zdjęcia. Trochę za mało było mi tutaj z relacji z samego nurkowania, no ale zamierzam odnaleźć i przeczytać artykuł napisany przez autora do "National Gographic".
Gorąco polecam wszystkim wielbicielom reportaży!

Bardzo udany reportaż, który momentami czyta się jak powieść historyczno-przygodową.

Spodobał mi się pomysł autora na poprowadzenie opowieści w sposób z jednej strony chronologiczny, a z drugiej - uzupełniany o najważniejsze fakty historyczne oraz wypowiedzi świadków. Dzięki temu czytelnik mógł bardziej wczuć się nie tylko w klimat opisanych tu tragedii ludzkich, ale również odczuć atmosferę grozy, towarzyszącej wyprawom nurków, penetrujących wraki. Niewątpliwym plusem jest zebranie relacji nie tylko ze strony świadków niemieckich, ale również ze strony potomków radzieckiego podwodniaka, który wydał rozkaz ataku "Wilhelma Gustloffa" i "Steubena". Pozwala to czytelnikowi w szerszy sposób obejrzeć dramat, który się rozegrał i którego udziałem stali się także ci, którzy przeżyli zatonięcie trzech Titaniców Bałtyku.

Naprawdę wciągająca opowieść, serdecznie polecam!

Bardzo udany reportaż, który momentami czyta się jak powieść historyczno-przygodową.

Spodobał mi się pomysł autora na poprowadzenie opowieści w sposób z jednej strony chronologiczny, a z drugiej - uzupełniany o najważniejsze fakty historyczne oraz wypowiedzi świadków. Dzięki temu czytelnik mógł bardziej wczuć się nie tylko w klimat opisanych tu tragedii ludzkich, ale...

Jedna z niewielu dokumentalnych książek która wciąga jak powieść.

Jedna z niewielu dokumentalnych książek która wciąga jak powieść.

Niesamowita, pełna zaskakujących faktów, niewielu znana historia. Książkę czyta się jednym tchem, a opisy historyczne napisane są świetnym, łatwostrawnym językiem. Mimo, że forma książki jest nieco niespójna (połączenie reportażu, wywiadu i osobistego dziennika autora z wypraw nurkowych) finalnie wszystko zgrabnie łączy się w całość. Polecam nie tylko fascynatom historii!

Niesamowita, pełna zaskakujących faktów, niewielu znana historia. Książkę czyta się jednym tchem, a opisy historyczne napisane są świetnym, łatwostrawnym językiem. Mimo, że forma książki jest nieco niespójna (połączenie reportażu, wywiadu i osobistego dziennika autora z wypraw nurkowych) finalnie wszystko zgrabnie łączy się w całość. Polecam nie tylko fascynatom historii!

Bardzo ciekawa książka, ukazująca losy trzech statków: Steubena, Gustloffa i Goyi, które zostały zatopione na Bałtyku przez rosyjska marynarkę.

Szczerze powiedziawszy to do momentu, gdy babcia nie wręczyła mi tej książki, nie znałem w ogóle tej historii.
Przełożyło się to na moje zwiększone zainteresowanie, czego wynikiem było przeczytanie książki w jedną noc.

Historia wciągnęła mnie niesamowicie.
Lekko i przejrzyście napisana pozycja, którą czyta się bardzo szybko.

Myślę, że w niedługim czasie powrócę do niej jeszcze raz :)

Bardzo ciekawa książka, ukazująca losy trzech statków: Steubena, Gustloffa i Goyi, które zostały zatopione na Bałtyku przez rosyjska marynarkę.

Szczerze powiedziawszy to do momentu, gdy babcia nie wręczyła mi tej książki, nie znałem w ogóle tej historii.
Przełożyło się to na moje zwiększone zainteresowanie, czego wynikiem było przeczytanie książki w jedną noc.

Historia...

W ubiegłym roku ukończyłem kurs nurkowania i z przypadku zabrałem się do czytania tej książki, muszę przyznać, że w ostatnich latach nie czytałem zbyt wiele klasycznych (papierowych książek). Jest to pierwsza przeczytana do końca przeze mnie książka od czasu studiów, w mega krótkim czasie (parę dni),dla mnie to wyczyn ! ;). Pozycja obowiązkowa dla każdego co nurkuje, a także dla ludzi interesujących się II Wojną Światową ... O magii tej książki mogę powiedzieć tyle: od kiedy ją posiadam przeczytało ją około 10-20 osób (była nawet z kimś w Anglii na wakacjach). Pochłania ona moich znajomych jak dżuma ;). Dziś zakupiłem kolejną książkę Pana M. Jamkowskiego.

W ubiegłym roku ukończyłem kurs nurkowania i z przypadku zabrałem się do czytania tej książki, muszę przyznać, że w ostatnich latach nie czytałem zbyt wiele klasycznych (papierowych książek). Jest to pierwsza przeczytana do końca przeze mnie książka od czasu studiów, w mega krótkim czasie (parę dni),dla mnie to wyczyn ! ;). Pozycja obowiązkowa dla każdego co nurkuje, a...

Wciągająca, teraz dzięki tej książce muszę poszukać więcej publikacji na ten temat...

Wciągająca, teraz dzięki tej książce muszę poszukać więcej publikacji na ten temat...