Zakończenia można się domyślić koło jednej trzeciej powieści. Cała intryga nieco wydumana i grubymi nićmi szyta. Wątek miłosny typowo harlequinowy. Mimo to czytało się dosyć przyjemnie - idealna na odprężający wieczór, gdy człowiek chce się oderwać myślami od codzienności.

Zakończenia można się domyślić koło jednej trzeciej powieści. Cała intryga nieco wydumana i grubymi nićmi szyta. Wątek miłosny typowo harlequinowy. Mimo to czytało się dosyć przyjemnie - idealna na odprężający wieczór, gdy człowiek chce się oderwać myślami od codzienności.

Ciekawa, trzymająca w napięciu akcja. Głowna bohaterka mogłaby być bardziej barwną postacią, ale w zasadzie reszta "nadrabia". Dobrze się ją czyta jako thiller i jako romans.

Ciekawa, trzymająca w napięciu akcja. Głowna bohaterka mogłaby być bardziej barwną postacią, ale w zasadzie reszta "nadrabia". Dobrze się ją czyta jako thiller i jako romans.

"To właśnie tutaj, w uroczym i cichym zakątku nad malowniczym jeziorem trzy kobiety miały nadzieję rozpocząć nowe życie. To tutaj, w otoczeniu sielskiej przyrody, Sophie, jej ekscentryczna matka oraz zbuntowana przyrodnia siostra znalazły bezpieczne schronienie.
Po jakimś czasie dowiadują się, że na terenie ich posiadłości przed dwudziestu laty ukrywał się psychopatyczny morderca młodych kobiet.Nie wszyscy miejscowi wierzą w winę chłopaka skazanego za te zbrodnie, wielu z nich boi się powtórzenia koszmaru.Mimo to Sophie nie traci pogody ducha... dopóki w sąsiedztwie nie pojawia się tajemniczy mężczyzna.
Kim jest, dlaczego zaszył się na takim odludziu i dlaczego chętniej stawia pytania, niż na nie odpowiada?"

Tyle z oficjalnego opisu.Z mojej strony wygląda to nieco inaczej.Oto trzy kobiety:seniorka rodu,matka Sophie lekko trzepnięta;lekarz diagnozuje u niej początki Alzheimera.Ale czy aby na pewno?Sophie,trzydziestoletnia dziewica,Kobieta z Misją ... Dla niej tą misją jest stworzenie miejsca ,gdzie mogłaby żyć zajmując się domem,chorą matką i przyrodnią siostrą,osieroconą przez rodziców.W domu,który kupiła chce stworzyć zajazd,czy też rodzaj pensjonatu.Marty ,najmłodsza członkini rodu,zbuntowana nastolatka,przechwalająca się swoimi podbojami seksualnymi i ogólnym wyzwoleniem.Znajdujemy tu też tajemniczego przybysza,wynajmującego zrujnowaną chatkę po drugiej stronie jeziora.Dla czytelnika od pierwszego momentu wiadomym jest że tajemniczy John Smith(cóż za oryginalność) to tak naprawdę Griffin,domniemany morderca sprzed lat,obecnie prawnik,który chce rozwiązać tajemnicę morderstw i oczyścić swoje nazwisko z zarzutów.
Mieszkańcy wioski,w której przed laty rozegrały się tragiczne wydarzenia to przede wszystkim wścibski lekarz,zwany Doc,opiekujący się chorą żoną i rodzina dewotów składająca się z fanatycznie religijnego ojca,zastrachanej żony i przygłupa wioskowego,ich syna.Poza tym przedstawicielami wioski są jeszcze pośredniczka nieruchomości i młody chłopak,najęty przez Sophie do koszenia trawników,świętoszek,wychowany przez wścibską matkę,cnotliwy,przestrzegający reguł student.
W takim to wiejskim otoczeniu rozgrywa się akcja książki.W sumie ani to romans,ani kryminał."Romans" oczywiście wybucha między zasuszona cnotką Sophie i napalonym Griffem.W sumie jest to seria spotkań od pierwszego,dość przypadkowego ,po kolejne,już nie tak przypadkowe.Szybko dochodzi do kolejnych zbliżeń,kwitowanych przez bohatera rzucanymi przez niego cholerami.Cholera,bo ona jest/była dziewicą(a przecież tego się spodziewał,widząc że Sophie nie potrafi się całować),cholera bo zapomniał o zabezpieczeniu itd...
Kryminał też to raczej mierny.Co prawda pokazywana jest psychika mordercy,który widzi siebie jako wybrańca Bożego,mającego zabijać osoby(kobiety,dziewczyny)znajdujące radość w seksie,jest też coś w rodzaju śledztwa prowadzonego przez Griffa,ale co to za kryminał?Wioskowy głupek wie kto jest mordercą,widywał go kilkakrotnie,gdy ten składał kwiaty na grobach swych licznych ofiar.Tożsamość mordercy nie jest też tajemnicą dla ekscentrycznej Grace,matki Sophie,która uwielbia czytać kryminały oparte na faktach,dzięki czemu rozwiązuje tajemnicę i odkrywa śmiercionośne sekrety...
Szkoda tylko że tymi tajemnicami nie podzieliła się czy to z córką,czy z policją.Próbowała za to oszukać wszystkich,że jest chora a wszystko po to,by nie narażać rodziny .
Mnie ta książka podobała się średnio.Brakowało mi w niej napięcia,tajemniczości,romansowości...Wolałabym aby autorka skupiła się na jednym a nie rozdrabniała się ,bo jej po prostu nie wyszło.Szkoda,książka miała potencjał...

"To właśnie tutaj, w uroczym i cichym zakątku nad malowniczym jeziorem trzy kobiety miały nadzieję rozpocząć nowe życie. To tutaj, w otoczeniu sielskiej przyrody, Sophie, jej ekscentryczna matka oraz zbuntowana przyrodnia siostra znalazły bezpieczne schronienie.
Po jakimś czasie dowiadują się, że na terenie ich posiadłości przed dwudziestu laty ukrywał się psychopatyczny...

Bardzo fajna ksiązka, ale niestety dośc przewidywalna. Generalnie kiedy już wszystkie postaci były "na scenie", to dośc łatwo mozna się było domyślić kto stoi za zbrodniami. Czyta się szybko, w sam raz na jeden wieczór. Niewymagająca, ale pzyjemna.

Bardzo fajna ksiązka, ale niestety dośc przewidywalna. Generalnie kiedy już wszystkie postaci były "na scenie", to dośc łatwo mozna się było domyślić kto stoi za zbrodniami. Czyta się szybko, w sam raz na jeden wieczór. Niewymagająca, ale pzyjemna.

świetna trzymająca w niepewności książka, a zarazem romans ,polecam

świetna trzymająca w niepewności książka, a zarazem romans ,polecam

Moją opinię rozpocznę od komentarza odnośnie głównej bohaterki... Boże, jaka ona była tępa i durna -,- I tak boleśnie przeciętna i wkurzająca... Nic dziwnego, że w wieku 30 lat była nadal dziewicą... :)
Pozostali bohaterowie też jacyś tacy nienajsympatyczniejsi... Jedynym, co mi się naprawdę podobało były przemyślenia mordercy (chociaż dosyć szybko domyśliłam się, kto nim jest, bo typ niemal od początku mi się nie podobał),to były fragmenty naprawdę wywołujące dreszczyk grozy. I ten jego fanatyzm... Wątek kryminalny podobał mi się (o ile można o nim tak powiedzieć),za to romansowy - dno.
P.S. Fajna okładka :)

Moją opinię rozpocznę od komentarza odnośnie głównej bohaterki... Boże, jaka ona była tępa i durna -,- I tak boleśnie przeciętna i wkurzająca... Nic dziwnego, że w wieku 30 lat była nadal dziewicą... :)
Pozostali bohaterowie też jacyś tacy nienajsympatyczniejsi... Jedynym, co mi się naprawdę podobało były przemyślenia mordercy (chociaż dosyć szybko domyśliłam się, kto nim...

Dobra ale bez szału, jest nutka niepewności, kilka morderstw i oczywiście romans. Jak dla mnie książka dość przewidywalna, bo już po przeczytaniu kilku rozdziałów udało mi się rozszyfrować kto był mordercą. Na jakieś letnie popołudnie w sam raz.

Dobra ale bez szału, jest nutka niepewności, kilka morderstw i oczywiście romans. Jak dla mnie książka dość przewidywalna, bo już po przeczytaniu kilku rozdziałów udało mi się rozszyfrować kto był mordercą. Na jakieś letnie popołudnie w sam raz.

: ) ciekawa ksiazka :)

: ) ciekawa ksiazka :)

Zwyczajny romans.

Zwyczajny romans.

Można przeczytać, ale bez szaleństw.

Można przeczytać, ale bez szaleństw.