rozwiń zwiń

Ostatnie listy Jacopa Ortis

Okładka książki Ostatnie listy Jacopa Ortis
Ugo Foscolo Wydawnictwo: Państwowy Instytut Wydawniczy Seria: Biblioteka Klasyki Polskiej i Obcej [PIW] klasyka
191 str. 3 godz. 11 min.
Kategoria:
klasyka
Seria:
Biblioteka Klasyki Polskiej i Obcej [PIW]
Tytuł oryginału:
Le ultime lettere di Jacopo Ortis
Wydawnictwo:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania:
1979-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1979-01-01
Liczba stron:
191
Czas czytania
3 godz. 11 min.
Język:
polski
ISBN:
8306002415
Tłumacz:
Barbara Sieroszewska
Tagi:
Ugo Foscolo powieść listy
Średnia ocen

                5,9 5,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Obraz literatury powszechnej w streszczeniach i przykładach. Tom II. Czasy nowożytne Vittorio Alfieri, Castro Alves, Hans Christian Andersen, Ludovico Ariosto, Anton Aškerc, Théodore de Banville, Charles Baudelaire, Pierre Augustin Caron de Beaumarchais, Andrés Bello, Nicolas Boileau, Michał Anioł Buonarroti, Robert Burns, George Gordon Byron, Pedro Calderón de la Barca, Tommaso Campanella, Giosuè Carducci, Miguel de Cervantes  y Saavedra, François-René Chateaubriand, Piotr Chmielowski, Athanasios Christopoulos, Francois Coppee, Pierre Corneille, Pietro Cossa, Gonçalves Crespo, Niccolò Delvinotti, Ugo Foscolo, Almeida Garrett, Théophile Gautier, Giuseppe Giusti, Johann Wolfgang von Goethe, Mikołaj Gogol, Edward Grabowski, Àngel Guimerà, Juan María Gutiérrez, Edmond Haraucourt, Heinrich Heine, Alexandre Herculano, Johann Gottfried Herder, José-María de Heredia, Georg Herwegh, Victor Hugo, Ján Kollár, Iwan Kryłow, Giacomo Leopardi, Gotthold Ephraim Lessing, Henry Wadsworth Longfellow, Abigaíl Lozano, Maurice Maeterlinck, Stéphane Mallarmé, Alessandro Manzoni, Giambattista Marino, Pietro Metastasio, Frédéric Mistral, Bartolomé Mitre, Molier, Agustín Moreto y Cavana, Jan Neruda, Gaspar Núñez de Arce, Giuseppe Parini, João Penha, Sándor Petőfi, Edgar Allan Poe, Alexander Pope, Giovanni Prati, Sully Prudhomme, Luigi Pulci, Francesco Redi, Alexandros Rizos-Rangavis, Pierre de Ronsard, Jean Jacques Rousseau, Friedrich Schiller, Walter Scott, Joaquim Serra, William Shakespeare, Percy Bysshe Shelley, Philip Sidney, Charles Algernon Swinburne, Taras Szewczenko, Torquato Tasso, Alessandro Tassoni, Esaias Tegnér, Alfred Tennyson, Jacint Verdaguer, Paul Verlaine, Voltaire, William Wordsworth, Thomas Wyatt, Bernardino Zendrini, José Zorrilla, Vincenzo da Filicaja, Casimiro de Abreu, Luís de Camões, Ramón de Campoamor, Cristóbal de Castillejo, Luis de Eguílaz, José de Espronceda, Tomás de Iriarte y Oropesa, Alfred de Musset, Lope de Rueda, Francisco de Sá de Miranda, Lope de Vega, Alfred de Vigny, Garcilaso de la Vega, praca zbiorowa
Ocena 7,0
Obraz literatu... Vittorio Alfieri, C...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,9 / 10
18 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
28
8

Na półkach: ,

Zabierając się za czytanie „Ostatnich listów Jacopa Ortis” musimy być świadomi, że obcujemy z dziełem wiekowym. Książkę, w wersji zaakceptowanej i zredagowanej przez autora, wydano w 1802 roku, czyli w czasach gorących, naznaczonych rewolucją i wielką odyseją Napoleona; czasach, kiedy porządny, umysłowy neoklasycyzm ustępował miejsca nieco szalonemu romantyzmowi. Warto również pamiętać, że Ugo Foscolo pisał ją w momencie trudnym dla rozbitych na wiele pomniejszych państewek Włoch, w okresie niezbyt lubianego na terenie „buta” traktatu w Campoformio, kiedy to małe ojczyzny wielu ludzi spełniały role nagród dla zwycięzców wojen lub łapówek dla przyszłych sprzymierzeńców. Wszystko to miało ogromny wpływ na autora, a skoro, jak sam twierdził - zawarł w powieści własne odczucia i cierpienia możemy się domyślać, że znalazło również odbicie w książce.
Sam Ugo Foscolo, urodzony w 1778 roku, jest dosyć ciekawą postacią włoskiej literatury, choć nie można powiedzieć by pozostawił po sobie miliony zapisanych stronic. W oryginale możemy przeczytać recenzowaną powieść epistolarną, poezje, dwa większe nierymowane poematy, z czego jeden niedokończony, kilka tragedii, listy i trochę prac z dziedziny literatury. Z tego, co wiem na pewno – w Polsce przeczytamy „Ostatnie…” w przekładzie B. Sieroszewskiej oraz poemat „Groby” przetłumaczony przez E. Grabowskiego zamieszczony w „Antologii polskich przekładów poezji włoskiej” (radzę jednak nie dowierzać moim słowom i poszukać samemu). Z podręczników możemy się jednak dowiedzieć, że pisarz prowadził intensywne życie: był dobrym żołnierzem obecnym niejednokrotnie na polach bitew (na których dosłużył się rangi kapitana piechoty), miłośnikiem płci pięknej z licznymi romansami zapisanymi w lędźwiach oraz literatem skorym do dyskusji. Ostatnie lata życia spędził wraz z córką na emigracji w Anglii, gdzie mimo trudności finansowych i zdrowotnych nie zapomniał o swojej wrodzonej, obecnej przez całą wędrówkę po ziemskim padole słabości – rozrzutności. Umarł jednak w 1827 roku w biedzie i zapomnieniu.
Na kartach recenzowanej powieści autor zachował dla potomnych listy, które na przestrzeni lat 1797-1799 napisał i zostawił po sobie młody wenecjanin Jakub Ortis. Czasami do narracji włącza się jego serdeczny przyjaciel, adresat zdecydowanej większości listów - Lorenzo, próbując wyjaśnić nam to, co ważne dla opowieści, lecz pominięte z różnych powodów przez głównego zainteresowanego w jego osobistych wynurzeniach.
Większość osób i zdarzeń wywołujących coraz agresywniejszą burzę uczuć we wnętrzu młodego człowieka pojawiło się na terenie malowniczych (co zostało niejednokrotnie wspomniane i opisane) Wzgórz Euganejskich w okolicach Padwy. Tam właśnie schronił się Jakub przed represjami politycznymi, które mogły go dosięgnąć w Wenecji jako przeciwnika aktualnych władz i tam poznał pana T*** wraz z rodziną: dwoma córkami – młodziutką Isabeliną i będącą, mniej więcej, w wieku Ortisa Teresą oraz Odoardem, czyli przyszłym zięciem (który jednak przez dłuższy czas jest z racji służbowego wyjazdu nieobecny). Matka, nie zgadzając się na planowany ślub swojej córki, który tak naprawdę spowodowany był przyszłymi korzyściami polityczno-finansowymi, a nie uczuciem - odeszła. Ta rodzina oraz relacje jakie zbuduje sobie z poszczególnym członkami bohater będą miały decydujący wpływ na akcję – zarówno tę rozgrywającą się na płaszczyźnie psychicznej, jak i fizycznej.
Właśnie ukazanie pogłębionych psychologicznie obserwacji międzyludzkich relacji, budowanych w takich historycznych i społecznych warunkach było chyba głównym celem autora i to one są solą powieści. Jakub Ortis patrzy na wszystko i analizuje przepuszczając swoje myśli przez trzy główne pryzmaty: miłości, jako największego i najważniejszego z uczuć, wiedzy przekazanej przez wielkich z przeszłości, która nie okazuje się ostatecznie zbyt pomocna oraz historii mającej do siebie to, że lubi się powtarzać i zmuszać kolejnych żyjących w kolejnych wiekach do odgrywania tych samych ról. Dodatkowo rozważania bohatera naznaczone są pesymizmem wywołanym nieuchronnością czającej się zawsze gdzieś w pobliżu śmierci i pogłębiającym się kryzysem wiary w Boga, przed którym w pewnym momencie młodzieniec zaczyna stawiać swoją ukochaną Teresę.
Na pewno podczas czytania tych kilku akapitów recenzji myśli każdego czytającego popłynęły przynajmniej na chwilę za naszą zachodnią granicę, gdzie w 1774r. powstało dosyć znane dzieło pisarza nazwiskiem Goethe, pt.: „Cierpienia młodego Wertera”. Pisząc i rozmyślając o powieści Ugo Foscolo nie sposób o tej inspiracji nie wspomnieć. Chociaż zagłębiając się w dyskusję krytycznoliteracką nie można także zapomnieć o „Nowej Heloizie” J.J. Rousseau to jednak wypowiedź Stendhala jakoby „Ostatnie listy…” miały być kiepską kopią niemieckiego wzoru sugeruje dosyć mocno z czym trzeba przede wszystkim włoską powieść zestawić.
W tym momencie można też zadać najtrudniejsze pytanie: czy czytelnikowi zaznajomionemu z genialnym dziełem Niemca przyniesie cokolwiek nowego lektura „Ostatnich listów…” – książki pod wieloma względami bardzo podobnej? Oczywiście – już sam fakt, że książkę napisał autor innej narodowości sprawia, że dostajemy spojrzenie na bardzo podobne uczucie z innej perspektywy, szczególnie, że Włosi znani są ze swojego gorącego temperamentu. Mimo wszystko jednak patrząc na bardzo zbliżony rozwój akcji, podobne kreacje bohaterów, uczucia i sposoby radzenia sobie z nimi sprawiają, że wielu może mieć wątpliwości przed poświęceniem czasu tej powieści. Wątpliwości słuszne.
Nie należy się oszukiwać i uważać, że jest inaczej – żyjemy w czasach, w których nasz kontakt z wszelkimi wytworami kultury jest bardzo ograniczony przez czas. Czas, który musimy poświęcić na pracę (a w związku z nią często długą podróż „do” i „z”), na dbałość o logistyczne zaplecze codziennego życia, na pobyt z bliskimi, na sen. Dlatego podczas wyboru książki/filmu/sztuki/wystawy itd. coraz bardziej polegamy na recenzjach specjalistów, opiniach znajomych o podobnym guście panicznie wręcz bojąc się, żeby czas, który już poświęcimy na kulturę nie okazał się stracony. Mogę święcie wierzyć i w każdym swoim tekście zaznaczać, że jakikolwiek kontakt z kulturą i tak nasz czegoś uczy, jakoś nasze wnętrze rozwija, nawet jeśli odczuliśmy zawód, lecz nie zmieni to faktu, że ograniczenie czasowe, prędzej czy później, zniszczy takie podejście, a niestety – bez takiego podejścia „Ostatnie listy…” nie są absolutną koniecznością, jeśli wcześniej zapoznaliśmy się z „Cierpieniami młodego Wertera”.
Chociaż w porównaniu ze swoim wielkim poprzednikiem dzieło Włocha jest mimo wszystko warte uwagi. Nie tylko dla tych zainteresowanych historią literatury włoskiej. Co najmniej kilka niuansów w fabule zasługuje na docenienie. Bohater Ugo Foscolo dużo więcej uwagi niż jego niemiecki kolega poświęca w swoich rozważaniach sprawom cierpiącej ojczyzny, a z kolei te akcenty dość mocno zbliżają powieść Włocha do licznych dzieł naszej literatury, szczególnie tej powstałej w czasach, kiedy zniknęliśmy z map. Ogólnie warto pamiętać, że Włochom blisko do Polski i vice versa (w końcu wspominamy o sobie w naszych hymnach). Warto zwrócić również uwagę na walkę jaką toczy w sobie Jakub jeśli chodzi o wiarę w Boga. Ma wiele ciekawych spostrzeżeń i zadaje sobie pytania, które możemy sobie zadać także dzisiaj. Ogólnie główny bohater nie tylko stwierdza różne problemy dotyczące człowieka lub społeczeństwa, ale próbuje od razu szukać jakichś rozwiązań i czasami nawet (oczywiście, według siebie) je znajduje. My możemy się tylko zastanowić czy z dzisiejszej perspektywy ma rację. Bo pytania, które nic nie straciły na aktualności.
Ugo Foscolo inaczej konstruuje pozostałe postaci. Szczególnie warto zwrócić uwagę na Teresę, która wraz z rozwojem akcji staje się głęboko tragiczną postacią. Lotta Goethego była jednak w pewnym stopniu graczem świata, w którym przyszło jej żyć, włączyła się do pewnego stopnia do rozgrywki. Teresa nie – Teresa jest pogodzonym ze swoim losem pionkiem, którym sterują najważniejsi gracze (w tym przypadku ojciec i narzeczony). Także obok dramatu Jacopa i dramatu niemożliwej miłości mamy również dramat młodej dziewczyny, za którą wszystko zaplanowano już na starcie. Nieważne z takich czy z innych powodów.
Z trudem przychodzi mi podsumowanie, bo jestem człowiekiem, który lubi chwalić, zachwycać się i zachęcać. Trzeba jednak być szczerym z czytelnikami, którzy poświęcą swój czas na przeczytanie tej recenzji oraz być świadomym czasów, w których przyszło nam pędzić i biegać za życiem (albo obok niego). „Ostatnie listy Jacopa Ortis” Ugo Foscolo, włoskiego pisarza tworzącego na przełomie XVIII i XIX wieku, to książka ciekawa, która jednak z racji gatunku, fabuły oraz zawartych w niej uczuć i przemyśleń rywalizuje poniekąd z wielką literacką klasyką – „Cierpieniami młodego Wertera”. J.W. Goethego. Tam, gdzie jest rywalizacja – tam musi być zwycięzca i w tym przypadku pełniejszą, bogatszą, bardziej niejednoznaczną, czyli zwyczajnie lepszą i w dodatku napisaną wcześniej powieścią epistolarną jest dzieło Niemca. Klasyk literatury włoskiej jest dziełem ciekawym, wartym poznania dla tych lubiących wchodzić w temat głębiej lub tych zainteresowanych historią literatury tego narodu. Jest kilka istotnych różnic, dzięki którym możemy poznać przemyślenia autora na tematy, których nie uświadczymy w „Cierpieniach…”, lecz jeśli ktoś po zapoznaniu się z powieścią Niemca stwierdził, że nie potrzebuje już pobudzania do refleksji w tym konkretnym temacie to jeśli nie przeczyta „Ostatnich listów Jacopa Ortisa” raczej nic nie straci.

Zabierając się za czytanie „Ostatnich listów Jacopa Ortis” musimy być świadomi, że obcujemy z dziełem wiekowym. Książkę, w wersji zaakceptowanej i zredagowanej przez autora, wydano w 1802 roku, czyli w czasach gorących, naznaczonych rewolucją i wielką odyseją Napoleona; czasach, kiedy porządny, umysłowy neoklasycyzm ustępował miejsca nieco szalonemu romantyzmowi. Warto...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    31
  • Przeczytane
    28
  • Posiadam
    10
  • Obyczajowe
    1
  • Posiadam - w kolejce do przeczytania
    1
  • Przeczytane 2017
    1
  • 2019
    1
  • Teraz czytam
    1
  • Filologia włoska
    1
  • Literatura
    1

Cytaty

Więcej
Ugo Foscolo Ostatnie listy Jacopa Ortis Zobacz więcej
Ugo Foscolo Ostatnie listy Jacopa Ortis Zobacz więcej
Ugo Foscolo Ostatnie listy Jacopa Ortis Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także