rozwiń zwiń

Na psa urok

Okładka książki Na psa urok
Kevin Hearne Wydawnictwo: Rebis Cykl: Kroniki Żelaznego Druida (tom 1) fantasy, science fiction
296 str. 4 godz. 56 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Kroniki Żelaznego Druida (tom 1)
Tytuł oryginału:
Hounded
Wydawnictwo:
Rebis
Data wydania:
2011-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2011-01-01
Data 1. wydania:
2011-09-01
Liczba stron:
296
Czas czytania
4 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
9788375104967
Tłumacz:
Maria Smulewska-Dziadosz
Tagi:
druid magia wampiry wiedźmy

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
1810 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
1159
683

Na półkach: , , ,

Głównym bohaterem cyklu powieściowego z gatunku urban fantasy, Kevina Hearne - "Kronik Żelaznego Druida" jest, jak się domyślacie, druid, zresztą ostatni już na Ziemi. Wśród całego panteonu bóstw (nie tylko celtyckich, ale i greckich, nordyckich i wszystkich o jakich tylko właśnie pomyśleliście) uchodzi on za swego rodzaju gwiazdę ze swoimi nadprzyrodzonymi zdolnościami oraz wiedzą, której korzenie sięgają odległych stuleci. Atticus O'Sullivan - bo pod takim nazwiskiem kryje się ten przystojny mężczyzna, w dwudziestym pierwszym wieku, postanowił osiedlić się w małym miasteczku Temple w Arizonie, gdzie zazwyczaj nie niepokoją go żadne faerie, mściwe bóstwa, hordy potworów czy inne paskudztwa. Niestety, któregoś pięknego dnia, sielanka głównego bohatera zostaje nieodwracalnie przerwana. Piękna, ponętna, ale również przerażająca bogini śmierci Morrigan, niespodziewany atak ze strony odwiecznego wroga i parszywe pogłoski są jedynie wstępem do wielkich kłopotów, które zdają się nadciągać z każdej strony. Na domiar złego, okazuje się, że w czasach kryzysu przyjaciele mogą stać się wrogami (raczej rzadko jest na odwrót), a magicznym istotom wręcz nie można ufać, nie narażając tym samym, swojej osoby na niebezpieczeństwo. Jak z międzygalaktycznymi konfliktami poradzi się nasz urodziwy młodzieniec? Czy wiek, którego liczbę można wyrazić w formie czterocyfrowej (ba! rozpoczynającą się od dwójki!) wystarczy, by przeżyć?

Co od razu zyskało moją sympatię w powyższej pozycji (oprócz prześlicznej okładki oraz motywu mitologii)? Główny bohater oczywiście, którego polubiłam już po pierwszych paru linijkach. To z jaką śmiałością, prostolinijnością, pewnością siebie i przekonaniem głosił swoje zdanie, sprawiało, że moje serce przyśpieszało z radości. Lubię urban fantasy ze względu na parę czynników, a jednym z nich są właśnie żywe, barwne postacie, które wiedzą o co walczą. Atticus, oprócz wypisanych przeze mnie zalet jest zabawny, dowcipny, sarkastyczny, złośliwy kiedy trzeba, a także zapatrzony w siebie i swoje talenty, co niewątpliwie dodaje mu atrakcyjności, a przynajmniej w moich oczach. Szanuje tych, u których wie, że szacunek mu się przyda, natomiast pozostałych nie oszczędza. Niesamowicie dobrze bawiłam się z nim w roli narratora. Jego sposób myślenia, przebiegłość, spryt, cięty język, błyskotliwość i naturalny urok sprawiły, że stał się jednym z moich ulubieńców literackich - bez wątpienia. Zresztą nie on jedyny zyskał moją sympatię. Choćby trzy piękne boginie celtyckie pojawiające się na kartach tej powieści, niesamowicie zapadły mi w pamięć i wiem, że z przyjemnością powrócę do fragmentów z nimi, kiedy będę miała gorszy dzień i fatalny nastrój. O jednym bowiem jestem święcie przekonana - ta lektura nie tylko umili wam wieczór, ale i poprawi humor!

W książce znalazłam wszystko to, co chciałam w niej znaleźć - zabawne sytuacje, całą masę śmiesznych dialogów (musicie uwierzyć na słowo, że przy niektórych chichotałam jak szalona), intrygującą fabułę, nieprzerwaną, dynamiczną akcję i kilka zagadek do rozwiązania. Na każdej stronie Kevin Hearne za pośrednictwem Atticusa raczy nas kolejnymi "magicznymi" czy też mitologicznymi ciekawostkami, a i nie pozwala zapomnieć jak wspaniale wykreował rzeczywistość, w której wszystkie religie i wierzenia łączą się w spójną całość. Bohaterów przybywa z każdym rozdziałem, ale w pewien sposób, czytelnik niesamowicie się z nimi zżywa. Co znajdziecie w "Na psa urok" jeśli zdecydujecie się po nią sięgnąć? Między innymi watahy wilkołaków, wampira prawnika (który lubi czosnek), owdowiałą staruszkę (która nie lubi Anglików), mnóstwo bóstw, różnego rodzaju, a także innych stworzeń magicznych, nie wyłączając z tego... klanu polskich wiedźm! (Choć muszę przyznać, że niektóre... no dobra - większość z nich, to prawdziwe mendy! - łagodnie rzecz ujmując). Ach no i bonus! Ten niesamowity pan na okładce, na którego obserwowaniu straciłam kilka dobrych godzin... Ach, ci Irlandczycy!

Powieść polecam i to bez dwóch zdań! Ja osobiście, naprawdę niesamowicie miło spędziłam z nią czas. Najlepsze w tym wszystkim było, że już od początku widać, że nie jest to lektura dla młodszej młodzieży, a jednak zalicza się do urbam fantasy. I Atticus i pan Hearne głęboko zapadli mi w pamięci, więc chyba nikogo nie zdziwi, jeśli powiem, że z utęsknieniem czekam, aż druga część sagi znajdzie się na mojej półce, bym mogła po raz kolejny zasmakować przygód z moim ulubionym druidem. Mam nadzieję, że wasze odczucia po zapoznaniu się z tą książką będę podobne do moich.

8/10

Głównym bohaterem cyklu powieściowego z gatunku urban fantasy, Kevina Hearne - "Kronik Żelaznego Druida" jest, jak się domyślacie, druid, zresztą ostatni już na Ziemi. Wśród całego panteonu bóstw (nie tylko celtyckich, ale i greckich, nordyckich i wszystkich o jakich tylko właśnie pomyśleliście) uchodzi on za swego rodzaju gwiazdę ze swoimi nadprzyrodzonymi zdolnościami...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    2 321
  • Chcę przeczytać
    1 846
  • Posiadam
    534
  • Ulubione
    175
  • Fantastyka
    102
  • Fantasy
    57
  • Teraz czytam
    43
  • Chcę w prezencie
    32
  • Audiobook
    29
  • 2012
    28

Cytaty

Więcej
Kevin Hearne Na psa urok Zobacz więcej
Kevin Hearne Na psa urok Zobacz więcej
Kevin Hearne Na psa urok Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także