Rzecz o mych smutnych dziwkach
- Reżyseria:
- Henning Carlsen
- Scenariusz:
- Henning Carlsen, Jean-Claude Carrière
- Obsada:
- Emilio Echevarría, Geraldine Chaplin, Paola Medina, Luis Miguel Lombana, Diego Zinker, Olivia Molina, Ángela Molina, Evangelina Martínez, Evangelina Sosa
- Premiera polska:
- 2012-07-20
- Premiera światowa:
- 2011-10-13
- Dystrybutor:
- Premiera polska:
- 2012-07-20
- Premiera światowa:
- 2011-10-13
- Dystrybutor:
Na podstawie książki
Na podstawie książki
komentarze [15]
Na ogół uważam, że książka bije film na głowę. Ale kilka tygodni temu przeczytałam książkę "Dawca". Wcześniej oglądałam film i spodobał mi się na tyle, że postanowiłam sięgnąć po papierową wersję. I bardzo dobrze, że oglądnęłam film, bo po lekturze nigdy bym po niego nie sięgnęła. To w filmie było więcej wątków. Był bardziej dramatyczny. A książka była bardziej...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejPrawie zawsze książka jest lepsza od filmu, chyba że w przypadku powieści Sparksa.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postPowiem wprost, nie chcę nikogo urazić. Szczerość jest bardzo ważna. Osobiście książki tego pisarza mnie irytują. Długie opisy, bezsensowne zdania, długo mogłabym wymieniać. A sens tych powieści? Zazwyczaj jest banalny. Nie rozumiem wielkości tego pisarza.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postno właśnie nie wiem czy najpierw film czy najpierw książka, rzecz w tym że nie chce aby smutne dziwki nie były zbyt smutne dla mnie jeżeli najpierw obejrze film i się nim zrażę do ksiażki.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postJuż jakiś czas temu przestałam zwracać uwagę na to co lepsze: książka czy film, raczej staram się podchodzić do ekranizacji jak do zupełnie odrębnego dzieła. Z uwagi na to, że filmy są indywidualnymi wizjami twórcy, zawsze będą odbiegać od naszego wyobrażenia. Mogą nam się wydawać spłycone, przekombinowane, źle obsadzone. Dawniej podchodziłam z uprzedzeniem do ekranizacji...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejMyślę że zawsze książka będzie lepsza od filmu ponieważ w książce poniekąd sam czytelnik kreuje świat, wygląda on tak jak sobie wyobrażamy. Często jest tak że później gdy oglądamy film na podstawie książki nie podobają nam się niektórzy bohaterowie bo w naszej wyobraźni wyglądali inaczej. Film często też pomija niektóre ważne elementy książki. Często jest też tak że reżyser...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejRóżnie z tym bywa. Zazwyczaj literę książki trudno jet przenieść n inne medium, a twórcy popełniają błąd przenosząc dzieła nazbyt dosłownie. Ale są i akie filmy, które biją na głowę powieści, jak choćby Die Hard.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postJeśli mam zamiar obejrzeć jakąś ekranizację, to wolę zacząć od przeczytania książki, żeby mieć porównanie. Jeśli chodzi o tą pozycję, to zamierzam najpierw dorwać książkę, potem, jeśli mi się spodoba, obejrzę film. :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postFilm nigdy nie odzwierciedli wszystkich wątków i zdarzeń z książki. Czytając książkę to wszystko możemy sobie wyobrazić, możemy stworzyć sobie świat, wygląd bohaterów, natomiast oglądając film to wszystko mamy podane jak "na tacy". Film nigdy nie uwzględni opisów danych bohaterów, myśli czy sytuacji jakie miał na myśli autor. Ale z drugiej strony w filmie mamy przeważnie...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejZ reguły jest tak, że książka jest lepsza od filmu, ale zdarza się też czasami tak, że film może być tak samo dobry jak książka. Jeżeli dana książka ma swoją ekranizację to ja wolę najpierw przeczytać książkę i wtedy mam najlepsze porównanie.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post