nie ejsten fanka ani tego ani tego :). ogladam i czytalam zeby byc an bieezaco i wyrobic sobie opinie. nie najgorzsa ale do bestsellerow nie dolicze :). kwestia gustu :). w moje rece raz weszla cala seria i raczej jzu nie siegne ale zla nie jest :P. nie moj gust wole kryminaly :)

nie ejsten fanka ani tego ani tego :). ogladam i czytalam zeby byc an bieezaco i wyrobic sobie opinie. nie najgorzsa ale do bestsellerow nie dolicze :). kwestia gustu :). w moje rece raz weszla cala seria i raczej jzu nie siegne ale zla nie jest :P. nie moj gust wole kryminaly :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

przeczytała wszystkie 3 tomy i obejrzałam film chyba ze 4 razy a książkę przeczyłam chyba też tyle warte przeczytania i obejrzenia naprawdę polecam a oto mój ulubione cytaty: "gdybyś była moja przez tydzień nie byłabyś w stanie siedzieć" ,"Trzeba pocałować wiele żab, nim trafi się na księcia." , "Pamiętaj, najwięcej strachu kryje się w głowie." i wiele innych.

przeczytała wszystkie 3 tomy i obejrzałam film chyba ze 4 razy a książkę przeczyłam chyba też tyle warte przeczytania i obejrzenia naprawdę polecam a oto mój ulubione cytaty: "gdybyś była moja przez tydzień nie byłabyś w stanie siedzieć" ,"Trzeba pocałować wiele żab, nim trafi się na księcia." , "Pamiętaj, najwięcej strachu kryje się w głowie." i wiele...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Promocja filmu przeszła sama siebie. Fakt gwiazdy promowały film i to mu dużo pomogło. Piękne scenerie i taka świetlista, tajemnicza i elegancka atmosfera. Lecz ogółem rzecz biorąc film gorszy od książki. Ogladając z moją koleżanka, babeczki były ciekawsze niż on... Po prostu nudny. Nigdy więcej...

Promocja filmu przeszła sama siebie. Fakt gwiazdy promowały film i to mu dużo pomogło. Piękne scenerie i taka świetlista, tajemnicza i elegancka atmosfera. Lecz ogółem rzecz biorąc film gorszy od książki. Ogladając z moją koleżanka, babeczki były ciekawsze niż on... Po prostu nudny. Nigdy więcej...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Niezrozumiały jest dla mnie fakt, że twórcy ekranizacji mieli sukces podany na tacy: gwarancję przepełnionych kin, szum wywoływany przez Internautów oraz media i przede wszystkim opinie zarówno krytyków, jak i czytelników książki. Mogli stworzyć film, który przerośnie swój literacki odpowiednik. Zamiast tego otrzymaliśmy łatwy i momentami przyjemny w odbiorze obraz, ale nic poza tym. Twórcy chyba nie do końca potrafili zdecydować się, jaki chcą uzyskać efekt końcowy: komedia, dramat, film erotyczny?

Największą przyjemność sprawiło mi oglądanie Dakoty. Mogę wręcz powiedzieć, że ona nie grała postaci, ona się nią stała.
Mieszane uczucia mam natomiast do roli tytułowego bohatera. Uważam jednak, że na jego ocenę jest jednak za wcześnie.

Chapeau bas za zdjęcia do filmu oraz muzykę. Te elementy rzeczywiście są na najwyższym poziomie.

Niezrozumiały jest dla mnie fakt, że twórcy ekranizacji mieli sukces podany na tacy: gwarancję przepełnionych kin, szum wywoływany przez Internautów oraz media i przede wszystkim opinie zarówno krytyków, jak i czytelników książki. Mogli stworzyć film, który przerośnie swój literacki odpowiednik. Zamiast tego otrzymaliśmy łatwy i momentami przyjemny w odbiorze obraz, ale nic...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Przed pójściem do kina postanowiłam jeszcze raz przypomnieć sobie dokładnie treść tej książki.
Pomimo wielu nie przychylnych komentarzy na temat filmu, wyszłam z kina na prawdę zadowolona.
Wiedziałam, że będzie okrojoną wersją książki, ale jest to zrobione z świetny sposób, film nie traci swojego klimatu i charakteru.
Sceny erotyczne są nakręcone ze smakiem co było baaardzo miłym zaskoczeniem.
No i najważniejsze- dobór aktorów okazał się strzałem w 10 :))

Przed pójściem do kina postanowiłam jeszcze raz przypomnieć sobie dokładnie treść tej książki.
Pomimo wielu nie przychylnych komentarzy na temat filmu, wyszłam z kina na prawdę zadowolona.
Wiedziałam, że będzie okrojoną wersją książki, ale jest to zrobione z świetny sposób, film nie traci swojego klimatu i charakteru.
Sceny erotyczne są nakręcone ze smakiem co było...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Trzeba przyznać, że książka była dużo lepsza niż film, jak dla mnie było mocno skrócona, ale wiadomo wszystkiego nie można pokazać. Może dlatego czułam lekki niedosyt. Film nie był nawet zły, sceny erotyczne były zrobione ze smakiem i przyjemnie się oglądało. Dakota zagrała świetnie, było namiętnie i zabawnie, super odegrała swoją rolę .Nie było tak jak wiele ludzi powtarzało, że będzie to soft-porno.

Trzeba przyznać, że książka była dużo lepsza niż film, jak dla mnie było mocno skrócona, ale wiadomo wszystkiego nie można pokazać. Może dlatego czułam lekki niedosyt. Film nie był nawet zły, sceny erotyczne były zrobione ze smakiem i przyjemnie się oglądało. Dakota zagrała świetnie, było namiętnie i zabawnie, super odegrała swoją rolę .Nie było tak jak wiele ludzi...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Osoby, które przeczytają książkę, a później obejrzą film mogą czuć pewien niedosyt. Moim zdaniem film nie odzwierciedla wszystkiego co zawarte zostało w książce. Faktem jest, iż fabuła filmu w miarę zgodnie jest przedstawiona z treścią książki, jednak charakterystyka postaci oraz dialogi w filmie są bardzo ubogie. Odniosłam wrażenie, że twórcy filmowi położyli bardziej nacisk na obraz i sceny łóżkowe niż na złożoność związku, który łączy Anastazję i pana Greya oraz na złożony obraz psychologiczny postaci (bo jakby nie było, na to jakim stał się człowiekiem Grey z pewnością swoisty wpływ miało jego dzieciństwo i dorastanie).

Osoby, które przeczytają książkę, a później obejrzą film mogą czuć pewien niedosyt. Moim zdaniem film nie odzwierciedla wszystkiego co zawarte zostało w książce. Faktem jest, iż fabuła filmu w miarę zgodnie jest przedstawiona z treścią książki, jednak charakterystyka postaci oraz dialogi w filmie są bardzo ubogie. Odniosłam wrażenie, że twórcy filmowi położyli bardziej...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Osoby, które przeczytają książkę, a później obejrzą film mogą czuć pewien niedosyt. Moim zdaniem film nie odzwierciedla wszystkiego co zawarte zostało w książce. Faktem jest, iż fabuła filmu w miarę zgodnie jest przedstawiona z treścią książki, jednak charakterystyka postaci oraz dialogi w filmie są bardzo ubogie. Odniosłam wrażenie, że twórcy filmowi położyli bardziej nacisk na obraz i sceny łóżkowe niż na złożoność związku, który łączy Anastazję i pana Greya oraz na złożony obraz psychologiczny postaci (bo jakby nie było, na to jakim stał się człowiekiem Grey z pewnością swoisty wpływ miało jego dzieciństwo i dorastanie).

Osoby, które przeczytają książkę, a później obejrzą film mogą czuć pewien niedosyt. Moim zdaniem film nie odzwierciedla wszystkiego co zawarte zostało w książce. Faktem jest, iż fabuła filmu w miarę zgodnie jest przedstawiona z treścią książki, jednak charakterystyka postaci oraz dialogi w filmie są bardzo ubogie. Odniosłam wrażenie, że twórcy filmowi położyli bardziej...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Miałam na myśli, że bardziej polubiłam filmową Anastasie. Za dużo myśli na raz ;)

Miałam na myśli, że bardziej polubiłam filmową Anastasie. Za dużo myśli na raz ;)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Byłam i widziałam i muszę przyznać, że film nie jest "taki straszny jak go malują" :), jest mocnym streszczeniem książki choć niedokładnym,(wszystko trwało około 2h). Gdyby ta "cegła" z całą masą powtórzeń i niepotrzebnych zwrotów była szczegółowo przedstawiona to film trwałby pewnie z 10h, i dla mnie byłby wtedy nie do zniesienia, a tak było przyzwoicie przyjemnie (Bogu dzięki nie występowała "szanowna bogini" robiąca różne dziwne rzeczy :)), miejscami nawet śmiesznie za sprawą tekstów głównej bohaterki i tu muszę zwrócić honor Dakocie grała naprawdę dobrze i odważyła się sporo pokazać w filmie. Sceny erotyczne raptem może z 5/6 (i dobrze bo co za dużo to i brzuszek może rozboleć, ;) ale podane ze smakiem w towarzystwie dobrze dobranej muzyki.Kiedy siedzieliśmy w kinie i właśnie pojawiała się jakaś scena erotyczna to była cisza jak makiem zasiał, aż czuć było napięcie, emocje, które tworzyły się między bohaterami na ekranie i przechodziły one na widownię w kinie (a myślałam, że będą głupie śmiechy, bo ktoś zobaczył kawałek piersi czy pupy, najwyraźniej trafili nam się w sali ludzie dojrzali emocjonalnie :). Tak jak w komentarzach powyżej pisano już seks jest tylko tłem dla przedstawienia problemu w psychice głównego bohatera - dlaczego kręcą go tylko takie związki. Kto chce, może zobaczyć i śmiem twierdzić, że film może nawet bardziej podobać się osobom, które nigdy nie miały książki o Greyu w ręce - przykładem jest mój mąż, który choć nie czytał to podobał mu się film - mieszanka erotyki (nie porno, bo nie było takich szczegółowych elementów ciała widać - choć pupy i biust się pojawiały ;), obyczaju, lekkiego dramatu i romansu oczywiście.

Byłam i widziałam i muszę przyznać, że film nie jest "taki straszny jak go malują" :), jest mocnym streszczeniem książki choć niedokładnym,(wszystko trwało około 2h). Gdyby ta "cegła" z całą masą powtórzeń i niepotrzebnych zwrotów była szczegółowo przedstawiona to film trwałby pewnie z 10h, i dla mnie byłby wtedy nie do zniesienia, a tak było przyzwoicie przyjemnie (Bogu...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej