Pamiętam takie tytuły z podstawówki 
Awantura o Basię-Kornel Makuszyński
Rogaś z Doliny Roztoki-autor?
Karolcia-Maria Kruger
Ania z Zielonego Wzgórza-L.M,Montgomery
Ten obcy Siłaczka ,Syzyfowe prace
Liceum
Odprawa posłów greckich
Bogurodzica
fraszki i treny Kochanowskiego
Mity greckie Parandowskiego
Dziady -wszystkie części
Pan Tadeusz
Potop
Nad Niemnem
Lalka
Noce i Dnie
Przedwiośnie 
Dzuma
Niemcy
Medaliony
Wiersze Baczyńskiego
Wesele
Sonety Krymskie
Szewcy 
W małym Dworku
Ferdydurke
Quo Vadis
Jądro ciemności 
Sklepy Cynamonowe
Bardzo wielu nie przeczytałam
Dopiero teraz gdy jestem już po 50 wracam do tych książek i dopiero teraz rozumiem
  

Pamiętam takie tytuły z podstawówki 
Awantura o Basię-Kornel Makuszyński
Rogaś z Doliny Roztoki-autor?
Karolcia-Maria Kruger
Ania z Zielonego Wzgórza-L.M,Montgomery
Ten obcy Siłaczka ,Syzyfowe prace
Liceum
Odprawa posłów greckich
Bogurodzica
fraszki i treny Kochanowskiego
Mity greckie Parandowskiego
Dziady -wszystkie części
Pan Tadeusz
Potop
Nad Niemnem
Lalka
Noce i Dnie
...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Szczęśliwi Młodzi! Moje pokolenie (ur.1943, matura 1960) czytało bardzo dużo, lecz lektur szkolnych unikaliśmy. To unikanie objęło rownież "Starą baśń" czy "Noce i dnie" skomprowitowanej wówczas Dąbrowskiej (list kondolencyjny po śmierci Stalina"). W jakimś stopniu znany był "Timur i jego drużyna" Gajdara, "Jak hartowała się stal" Ostrowskiego, a w klasie maturalnej "Niemcy" i "Granica". Ta niechęć do obowiązujących lektur odbiła mnie się czkawką przy maturze, gdy obowiązujący temat brzmiał: "Udowodnić na podstawie "Niemców", "Krzyżaków" i "Bartka zwyciężcy", że tow. Wiesław miał rację, twierdząć, że Niemcy są naszym odwiecznym wrogiem". Tylko pierwszą pozycję pamiętałem, bo drugą czytałem w dzieciństwie, a z ekranu pamiętałem tylko Mietka Kalenika, a trzecią przeczytałem
50 lat później. Nauczyciele byli z reguły wyrozumiali, bo porównywali się do rzodkiewki (a wierzchu czerwoni, a w środku...) i pożyczali od nas wydawnictwa paryskiej "Kultury"

Szczęśliwi Młodzi! Moje pokolenie (ur.1943, matura 1960) czytało bardzo dużo, lecz lektur szkolnych unikaliśmy. To unikanie objęło rownież "Starą baśń" czy "Noce i dnie" skomprowitowanej wówczas Dąbrowskiej (list kondolencyjny po śmierci Stalina"). W jakimś stopniu znany był "Timur i jego drużyna" Gajdara, "Jak hartowała się ...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Dołożę swoje z dziurawej pamięci:
Początek lat osiemdziesiątych.
Klasy 1 -3
Filip i jego załoga na kółkach[bookLink]216500|Filip i jego załoga na kółkach[/bookLink]
Wakacyjna przygoda[bookLink]69542|Wakacyjna przygoda[/bookLink]
Pilot i ja[bookLink]49082|Pilot i ja[/bookLink]
Puc, Bursztyn i goście[bookLink]66714|Puc, Bursztyn i goście[/bookLink]

Starsze klasy:
Król Maciuś Pierwszy[bookLink]4830843|Król Maciuś Pierwszy[/bookLink]
Pięć przygód detektywa Konopki[bookLink]67124|Pięć przygód detektywa Konopki[/bookLink]
Cyryl, gdzie jesteś?[bookLink]111302|Cyryl, gdzie jesteś?[/bookLink] (ostro pokręcona, jak pamiętam)
Szwedzi w Warszawie[bookLink]138512|Szwedzi w Warszawie[/bookLink]
Atlantyda, wyspa ognia[bookLink]4799579|Atlantyda, wyspa ognia[/bookLink]
Siódma, ósma klasa to już m.in.

Lotna i inne opowiadania[bookLink]87017|Lotna i inne opowiadania[/bookLink]
Pan Tadeusz[bookLink]4871036|Pan Tadeusz[/bookLink]
Krzyżacy[bookLink]295823|Krzyżacy[/bookLink]
Zemsta[bookLink]144517|Zemsta[/bookLink]
Los człowieka[bookLink]63090|Los człowieka[/bookLink]

Te na pewno przerabialiśmy. Może, gdybym dłużej pomyślał, coś by się jeszcze przypomniało.

Na "Hobbita" itp. się nie załapałem. Skończyłem podstawówkę w 1990 r.

Dołożę swoje z dziurawej pamięci:
Początek lat osiemdziesiątych.
Klasy 1 -3
Filip i jego załoga na kółkach[bookLink]216500|Filip i jego załoga na kółkach[/bookLink]
Wakacyjna przygoda[bookLink]69542|Wakacyjna przygoda[/bookLink]
Pilot i ja[bookLink]49082|Pilot i ja[/bookLink]
Puc, Bursztyn i goście[bookLink]66714|Puc, Bursztyn i goście[/bookLink]

Starsze klasy:
Król...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

To i ja sięgnę pamięcią. W latach 80' klasy 1-3:

Nasza mama czarodziejka:
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/209091/nasza-mama-czarodziejka

Co słonko widziało?
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/205799/co-slonko-widzialo

W nieco starszych - Przygody Odyseusza:
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/147518/przygody-odyseusza

To i ja sięgnę pamięcią. W latach 80' klasy 1-3:

Nasza mama czarodziejka:
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/209091/nasza-mama-czarodziejka

Co słonko widziało?
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/205799/co-slonko-widzialo

W nieco starszych - Przygody Odyseusza:
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/147518/przygody-odyseusza

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Ja pamiętam,że nauczycielka nam zadała.Jak Ty Piszesz Kotten.

Ja pamiętam,że nauczycielka nam zadała.Jak Ty Piszesz Kotten.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Poza wymienionymi dotąd lekturami ja przerabiałam jedną z części "Dziadów" Mickiewicza, "Nędzników" (sporo osób mówiło mi, że to nie była lektura- u mnie tak). Wiersze Tetmajera, Asnyka, Rimbauda, Herberta, "Bogurodzica" jako jedną z pierwszych narodowych pieśni, "Mitologię" Parandowskiego w I klasie L.O., "Makbet" Szekspira, "Teatrzyk Zielona Gęś" Gałczyńskiego (być może nie z obowiązkowej listy lektur, moja nauczycielka lubiła czasem dać nam coś od siebie).
W podstawówce "Ania z Zielonego Wzgórza" (nie widziałam żeby ktoś wspominał), któraś z części "Muminków"- co było nieco dziwne kiedy dziś o tym myślę, "Zemsta" Fredry (dla odmiany w szkole średniej "Śluby panieńskie").

Poza wymienionymi dotąd lekturami ja przerabiałam jedną z części "Dziadów" Mickiewicza, "Nędzników" (sporo osób mówiło mi, że to nie była lektura- u mnie tak). Wiersze Tetmajera, Asnyka, Rimbauda, Herberta, "Bogurodzica" jako jedną z pierwszych narodowych pieśni, "Mitologię" Parandowskiego w I klasie L.O., "Makbet" Szekspira, "Teatrzyk Zielona Gęś" Gałczyńskiego (być może...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Za czasów rocznika 1982 w szkole podstawowej oprócz wymienionych były takżenastępujące lektury :
„ Legendy Polskie” Wanda Chotomska (Legenda o czarodziejskim młynku z Wieliczki i in.)
„Plastusiowy pamiętnik” Marii Kownackiej
„Mały książę” Antoine de Saint-Exupéry
„Szatan z VII klasy” Kornel Makuszyński

Za czasów rocznika 1982 w szkole podstawowej oprócz wymienionych były takżenastępujące lektury :
„ Legendy Polskie” Wanda Chotomska (Legenda o czarodziejskim młynku z Wieliczki i in.)
„Plastusiowy pamiętnik” Marii Kownackiej
„Mały książę” Antoine de Saint-Exupéry
„Szatan z VII klasy” Kornel Makuszyński

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Moja Mama czytała "Jak hartowała się stal" i "Cichy Don", to lata 50. Dołożę "O człowieku, który się kulom nie kłaniał", coś Moczulskiego. Była reż książka o radzieckim lotniku, który mimo obciętych stóp wrócił do latania (postać autentyczna), także jakaś o Wozie Drzymały.Były opowiadania Nałkowskiej, "Noce i dnie" Dąbrowskiej.
"Siódmy krzyż" Seghers
nowele Sienkiewicz
Sofoklesa "Antygona" i "Król Edyp"
Dużo opowiadań Żeromskiego
Wojciech Żukrowski "Lotna:, ale w podstawówce też coś jego było lekturą.
"Ojciec Goriot" Balzac
Andrzejewski "Popiół i diament"
opowiadania Borowskiego
Dąbrowskiej "Marcin Kozera i inne opowiadania", "Na wsi wesele", "Miłosierdzie gminy"
"Bankructwo małego Dżeka" Korczaka
"Stary człowiek i morze"
"Odprawa posłów greckich"
"Toni Kruer i inne opowiadania" Thomasa Manna
"Opowieści biblijne" Kosidowskiego
"Łysek z pokładu Idy" Morcinka
"Granica" i "Medaliony " Nałkowskiej
"Opowiesść o prawdziwym człowieku" Polewoj
Włąćiwie z literatury XX wieku europejskiej to był "Stary złowiek o morze" oraz "Dżuma"
Oprócz tego mnóstwo wierszy rewolucyjnych Majakowskiego i innych poetów radzieckich.
"Chata wuja Toma"
"Czuk i Hek" Gajdar
"Historia żóltej ciżemki" Domańska
"Wspomnienia niebieskiego mundurka" Gomulicki
Chyba był "Królewicz i żebrak"
"Chłopiec z sasich stepów"
Z tego co pamiętam plus własna biblioteczka.
Z tego co

Moja Mama czytała "Jak hartowała się stal" i "Cichy Don", to lata 50. Dołożę "O człowieku, który się kulom nie kłaniał", coś Moczulskiego. Była reż książka o radzieckim lotniku, który mimo obciętych stóp wrócił do latania (postać autentyczna), także jakaś o Wozie Drzymały.Były opowiadania Nałkowskiej, "Noce i dnie" Dąbrowskiej.
"Siódmy krzyż" Seghers
nowele Sienkiewicz
...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Ja w VIII klasie szkoły podstawowej miałam jeszcze " Kamienie na szaniec".

Ja w VIII klasie szkoły podstawowej miałam jeszcze " Kamienie na szaniec".

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post