U mnie od kilku lat tylko e-booki. Czytnik jest wygodniejszy w użytkowaniu, niż książka papierowa i biblioteczka kilkuset pozycji zajmuje tyle miejsca co jeden cienki notes.

Kupuję kilka- kilkanaście książek w miesiącu, głównie w promocjach, często poniżej 10 zł. Jestem od tego uzależniona :) Mam już zapas na jakieś 2 lata czytania, a wciąż dokładam coś nowego do kolekcji. To jest silniejsze ode mnie! No ale cóż, każdy musi mieć jakiś nałóg, a ten ma taką przewagę nad innymi, że szkodzi tylko na portfel ;)

U mnie od kilku lat tylko e-booki. Czytnik jest wygodniejszy w użytkowaniu, niż książka papierowa i biblioteczka kilkuset pozycji zajmuje tyle miejsca co jeden cienki notes.

Kupuję kilka- kilkanaście książek w miesiącu, głównie w promocjach, często poniżej 10 zł. Jestem od tego uzależniona :) Mam już zapas na jakieś 2 lata czytania, a wciąż dokładam coś nowego do kolekcji....

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Ja zamawiam,książki przez księgarnię.Podaję co mi trzeba.Czekam,góra 3 dni.

Ja zamawiam,książki przez księgarnię.Podaję co mi trzeba.Czekam,góra 3 dni.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Kiedyś kupowałam książki pod hasłem "przeczytam na emeryturze". Teraz mam dość solidny zapas. Moja córka mówi: "zrób coś z tym", bo ona ma już własną bibliotekę. Staram się nie kupować książek, ale ostatnio z Krakowa przywiozłam 3. Nie kupuję beletrystyki, tą czytam z biblioteki. Kocham buszować po księgarniach, ale jeżeli kupuję to raczej popularnonaukowe. To czego nie znajdę w bibliotece.

Kiedyś kupowałam książki pod hasłem "przeczytam na emeryturze". Teraz mam dość solidny zapas. Moja córka mówi: "zrób coś z tym", bo ona ma już własną bibliotekę. Staram się nie kupować książek, ale ostatnio z Krakowa przywiozłam 3. Nie kupuję beletrystyki, tą czytam z biblioteki. Kocham buszować po księgarniach, ale jeżeli kupuję to raczej popularnonaukowe. To czego nie...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Lubię kupić,ale i z biblioteki korzystam.
W małych miasteczkach,mało kogo obchodzi czy są książki w bibliotece i ile.

Lubię kupić,ale i z biblioteki korzystam.
W małych miasteczkach,mało kogo obchodzi czy są książki w bibliotece i ile.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Właśnie nastał w moim życiu moment, który potwierdza z całą stanowczością, że książki w dotychczasowej - materialnej - formie nie mają absolutnie żadnej przyszłości. Przeprowadzka...

Właśnie nastał w moim życiu moment, który potwierdza z całą stanowczością, że książki w dotychczasowej - materialnej - formie nie mają absolutnie żadnej przyszłości. Przeprowadzka...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Ja mam jakieś 40 książek na własność, których jeszcze nie przeczytałam. To, plus sytuacje gdy kupiona książka okazywała się tak beznadziejna, że żałowałam wydanych pieniędzy, sprawiło, że obrałam nową taktykę - kupuję jedynie książki, które już przeczytałam oraz książki autorów przeze mnie cenionych. A że nie mam wiele pieniędzy na kupowanie miliona książek, to i tak stale mam pełną listę książek, które chcę kupić :D

Ja mam jakieś 40 książek na własność, których jeszcze nie przeczytałam. To, plus sytuacje gdy kupiona książka okazywała się tak beznadziejna, że żałowałam wydanych pieniędzy, sprawiło, że obrałam nową taktykę - kupuję jedynie książki, które już przeczytałam oraz książki autorów przeze mnie cenionych. A że nie mam wiele pieniędzy na kupowanie miliona książek, to i tak stale...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Mam takie same plany :)

Mam takie same plany :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Lorelei: Ela:
Zazdroszczę, bo skoro masz aż tyle nieprzeczytanych, to z przeczytanymi masz pewnie 2 razy tyle, coś pięknego:)
Mój pokój przypomina raczej bibliotekę (lub księgarnię, biorąc pod uwagę, że nawet te książki, które przeczytałam wyglądają na nowe) niż normalny pokój :) Widok rzeczywiście piękny, ale zaczynam mieć problem ze znalezieniem miejsca na kolejne zakupione egzemplarze...

Moje są wciśnięte w regał. Jeśli kiedyś zbuduję dom to będzie w nim osobny pokój gdzie będą tylko regały z książkami i fotel do czytania:)

Lorelei: Ela:
Zazdroszczę, bo skoro masz aż tyle nieprzeczytanych, to z przeczytanymi masz pewnie 2 razy tyle, coś pięknego:)
Mój pokój przypomina raczej bibliotekę (lub księgarnię, biorąc pod uwagę, że nawet te książki, które przeczytałam wyglądają na nowe) niż normalny pokój :) Widok rzeczywiście piękny, ale zaczynam mieć problem ze znalezieniem miejsca na kolejne...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Ela:
Zazdroszczę, bo skoro masz aż tyle nieprzeczytanych, to z przeczytanymi masz pewnie 2 razy tyle, coś pięknego:)

Mój pokój przypomina raczej bibliotekę (lub księgarnię, biorąc pod uwagę, że nawet te książki, które przeczytałam wyglądają na nowe) niż normalny pokój :) Widok rzeczywiście piękny, ale zaczynam mieć problem ze znalezieniem miejsca na kolejne zakupione egzemplarze...

Ela:
Zazdroszczę, bo skoro masz aż tyle nieprzeczytanych, to z przeczytanymi masz pewnie 2 razy tyle, coś pięknego:)

Mój pokój przypomina raczej bibliotekę (lub księgarnię, biorąc pod uwagę, że nawet te książki, które przeczytałam wyglądają na nowe) niż normalny pokój :) Widok rzeczywiście piękny, ale zaczynam mieć problem ze znalezieniem miejsca na kolejne zakupione...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Kilka porad, jak bez kupowania zdobyć naprawdę fajne tytuły (chyba nie powinniśmy tego zdradzać, bo jesteśmy księgarnią, ale co tam ;) liczą się tylko książki :))
1. warto coś napisać dla jakiegoś portalu, internetowego magazynu okołoliterackiego (np. qfant.pl płaci książkami za ciekawe teksty do numeru)
2. konkursy, konkursy, konkursy - warto odwiedzać stronę sledzimykonkursy.pl, tam na bieżąco umieszczają takie informacje
3. blog recenzencki - jeśli ktoś prowadzi bloga, to wie, co i jak. Chcielibyśmy tylko podpowiedzieć, że nie tylko wydawnictwa poszukują recenzentów. My jako księgarnia współpracujemy na stałe również z kilkoma blogami.
4. wymiany książek, czyli tytuł za tytuł - często takie imprezy są organizowane, tylko trzeba uważnie szukać, bo z reguły to niszowe eventy.

Kilka porad, jak bez kupowania zdobyć naprawdę fajne tytuły (chyba nie powinniśmy tego zdradzać, bo jesteśmy księgarnią, ale co tam ;) liczą się tylko książki :))
1. warto coś napisać dla jakiegoś portalu, internetowego magazynu okołoliterackiego (np. qfant.pl płaci książkami za ciekawe teksty do numeru)
2. konkursy, konkursy, konkursy - warto odwiedzać stronę...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej