forum Grupy użytkowników Świat książek
Jakiej książki ze swojej biblioteczki NIGDY nie sprzedacie, nie oddacie:)
odpowiedzi [263]
Nie przywiązuję się do książek. Nigdy nie wracam do już raz przeczytanej książki. U mnie nie ma z tym problemu. Nie sprzedaję, ale z chęcią się wymieniam ;)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Większości ;-) ale mam plany jednak trochę przejrzeć swoje półki, bo było trochę nieudanych zakupów, więc części może się jednak pozbędę.
W tragicznej sytuacji finansowej...
Za nic nie wyzbyłabym się Stephensona, szczególnie Peanatemy i Cyklu Barokowego, ale w zasadzie i reszty książek tego autora, Mistrza i Małgorzaty oraz kolekcjonerskiego Wiedźmina.
No i oczywiście...
Z mojej kolekcji nigdy zniknąć nie może seria Igrzyska Śmierci Suzanne Colins.
Z resztą do wszystkich moich książek mam słabość i nawet do głowy mi nie przyszło, żeby się ich pozbyć. Tylko czasem, jeśli okaże się, że książka którą kupiłam nie spełnia moich oczekiwań potrafię się z nią rozstać. Ale tylko zamieniając na inny - pożądany przeze mnie tytuł. Tak też ostatnio...
Ja nie potrafię sprzedawać moich książek, bo do wszystkich mam sentyment. Pożyczam je tylko najlepszej przyjaciółce, bo wiem, że ona o nie bardzo dba - tak jak ja o jej książki, gdy mi je pożycza. :)
Ale.. Nie oddam nikomu Hyperversum, Strażników Veridianu, Percy'ego Jacksona, Gone, Igrzysk Śmierci. ;>
Użytkownik wypowiedzi usunął konto
Żadnej bym nie sprzedała. Nawet ze starymi podręcznikami nie umiem się rozstać. Pożyczam za to bez problemu, zaufanym i sprawdzonym osobom. Jednej jednak nie pożyczam nigdy - Dzienników Sylvii Plath, bo to 'moja' książka, z notatkami, podkreśleniami etc.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postnie pożyczę mojego Wiedźmina w twardej oprawie, komiksów Mroczna Wieża, Panów Samochodzików z "kolorowej" serii i Harry'ego Pottera, bo go pożyczałem i wrócił uświniony :( Nienawidzę, jak ludzie niszczą książki.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Wszystkie zostają ze mną ;)
sentyment mam do niemalże wszystkich powieści, które śpią na półkach mojego regału, ale największy mam do cyklu J.K. Rowling i "Poczekajki" Katarzyny Michalak.. ;)
pożyczenie?
nigdy więcej!
Po tym jak dziewczyna, której pożyczyłam mojego "Siewcę wiatru" przyniosła mi go zalanego jakimś czerwonym paskudztwem, a jej koleżanka odniosła mi "Rzecz...
Szczerze mówiąc to chyba wszystkie ^^ Ale, żeby móc odpowiedzieć na Twoje pytanie załóżmy, że jednak zdecydowałbym się na sprzedaż książek gdyby miało mi zabraknąć na chleb :) W takim wypadku nie pozbyłbym się cyklu Hyperion Cantos, które to książki są "jednymi z" jeśli nie najładniejszymi książkami w mojej biblioteczce. Zostałoby również wydanie Władcy Pierścieni z 1981...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Rozumiem Cię, też niechętnie pożyczam, bo bardzo szanuję swoje książki (nie lubię ebooków).
A książek do których mam sentyment i nigdy nie sprzedam jest całe mnóstwo na moich półkach i czekają na ponowne przeczytanie.
Tylko kiedy? - tak dużo książek, a tak mało czasu.
Nie jesteś dziwny, a już na pewno nie "wariat jakiś" :))
Pozdrawiam :)
Ja chyba żadnej bym się nie pozbył. Do każdych mam 'sentyment'.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post