Ela: Annika: 12. Z dzieciństwa. Być może włoska, bo akcja działa się w jakichś górach europejskich, chyba Alpach, był chłopiec i pies. Opisywała życie dziecka w takich trudnych warunkach przyrodniczych, była dość smętna, taka melancholijna, dość gruba, może nawet miała drugi tom, którego już nie czytałam.

Ta ostatnia skojarzyła mi się z książką "Bella i Sebastian" http://lubimyczytac.pl/ksiazka/50400/bella-i-sebastian

Chyba dobrze! Tytuł wydaje mi się znajomy. ;) Wylądowała na mojej liście do sprawdzenia. Dziękuję!

Ela: Annika: 12. Z dzieciństwa. Być może włoska, bo akcja działa się w jakichś górach europejskich, chyba Alpach, był chłopiec i pies. Opisywała życie dziecka w takich trudnych warunkach przyrodniczych, była dość smętna, taka melancholijna, dość gruba, może nawet miała drugi tom, którego już nie czytałam.

Ta ostatnia skojarzyła mi się z książką "Bella i Sebastian" ...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Annika: Silent: Kompletny strzał, ale czy mogła to być ta książka?
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/58523/stare-fotografie
Hmm... chyba nie... tytuł mi nic nie mówi, ale jest słabo opisana i nie mogę jednoznacznie stwierdzić. Znalazła się w jednej bibliotece, więc w poniedziałek dostanę ją do ręki i będę wiedziała. Natomiast nie ma jej w mojej starej dobrej lokalnej bibliotece (od niedawna ma katalog on-line i mogę to sprawdzić! witaj nowoczesności!). Ale to może nic nie znaczyć, bo mam wrażenie, że ta książka, której szukam, pochodziła z domowej biblioteczki, taka szara zapomniana, na pożółkłym papierze... ale nie mogę jej znaleźć na półkach. Odezwę się, dziękuję za pomysł!
Aha no i mam jeszcze parę do znalezienia ;)
10. Jak przez mgłę pamiętam jakieś domostwo, chyba w Anglii, w jakimś wiktoriańskim stylu, pannę w ciąży wyklętą przez ojca...
11. Współczesna, trochę babska. Utkwił mi w pamięci zapach krzewu jaśminowca (pewnie dlatego, że autorka jak większość ludzi, nazywała go jaśminem i bardzo mnie to bolało). Kobieta podróżowała, zatrzymywała się w jakichś hotelach, przy tym krzaku jaśminowca miała jakąś schadzkę z ukochanym.
12. Z dzieciństwa. Być może włoska, bo akcja działa się w jakichś górach europejskich, chyba Alpach, był chłopiec i pies. Opisywała życie dziecka w takich trudnych warunkach przyrodniczych, była dość smętna, taka melancholijna, dość gruba, może nawet miała drugi tom, którego już nie czytałam.


Ta ostatnia skojarzyła mi się z książką "Bella i Sebastian" http://lubimyczytac.pl/ksiazka/50400/bella-i-sebastian

Annika: Silent: Kompletny strzał, ale czy mogła to być ta książka?
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/58523/stare-fotografie
Hmm... chyba nie... tytuł mi nic nie mówi, ale jest słabo opisana i nie mogę jednoznacznie stwierdzić. Znalazła się w jednej bibliotece, więc w poniedziałek dostanę ją do ręki i będę wiedziała. Natomiast nie ma jej w mojej starej dobrej lokalnej...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Witam,
Szukam książki chyba dla młodzieży, dosyć krótkiej, prawdopodobnie skandynawskiej, gdzie pojawia się człowiek mieszkający samotnie, odcięty od ludzi jakąś wodą może jeziorem, jedzenie dostarcza mu ktoś łodzią i w rozmowach tych dwojga pojawiają się trolle. Jakieś legendy chyba. Możliwe, że w tytule jest słowa troll. Proszę o pomoc.

Witam,
Szukam książki chyba dla młodzieży, dosyć krótkiej, prawdopodobnie skandynawskiej, gdzie pojawia się człowiek mieszkający samotnie, odcięty od ludzi jakąś wodą może jeziorem, jedzenie dostarcza mu ktoś łodzią i w rozmowach tych dwojga pojawiają się trolle. Jakieś legendy chyba. Możliwe, że w tytule jest słowa troll. Proszę o pomoc.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Silent: Kompletny strzał, ale czy mogła to być ta książka?
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/58523/stare-fotografie
Hmm... chyba nie... tytuł mi nic nie mówi, ale jest słabo opisana i nie mogę jednoznacznie stwierdzić. Znalazła się w jednej bibliotece, więc w poniedziałek dostanę ją do ręki i będę wiedziała. Natomiast nie ma jej w mojej starej dobrej lokalnej bibliotece (od niedawna ma katalog on-line i mogę to sprawdzić! witaj nowoczesności!). Ale to może nic nie znaczyć, bo mam wrażenie, że ta książka, której szukam, pochodziła z domowej biblioteczki, taka szara zapomniana, na pożółkłym papierze... ale nie mogę jej znaleźć na półkach. Odezwę się, dziękuję za pomysł!

Aha no i mam jeszcze parę do znalezienia ;)

10. Jak przez mgłę pamiętam jakieś domostwo, chyba w Anglii, w jakimś wiktoriańskim stylu, pannę w ciąży wyklętą przez ojca...

11. Współczesna, trochę babska. Utkwił mi w pamięci zapach krzewu jaśminowca (pewnie dlatego, że autorka jak większość ludzi, nazywała go jaśminem i bardzo mnie to bolało). Kobieta podróżowała, zatrzymywała się w jakichś hotelach, przy tym krzaku jaśminowca miała jakąś schadzkę z ukochanym.

12. Z dzieciństwa. Być może włoska, bo akcja działa się w jakichś górach europejskich, chyba Alpach, był chłopiec i pies. Opisywała życie dziecka w takich trudnych warunkach przyrodniczych, była dość smętna, taka melancholijna, dość gruba, może nawet miała drugi tom, którego już nie czytałam.

Silent: Kompletny strzał, ale czy mogła to być ta książka?
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/58523/stare-fotografie
Hmm... chyba nie... tytuł mi nic nie mówi, ale jest słabo opisana i nie mogę jednoznacznie stwierdzić. Znalazła się w jednej bibliotece, więc w poniedziałek dostanę ją do ręki i będę wiedziała. Natomiast nie ma jej w mojej starej dobrej lokalnej bibliotece (od...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Annika:
6. Coś o wojennej Warszawie i dorastających w tej rzeczywistości ludziach. Pierwsze miłości, bal studniówkowy itd. Potem walki w mieście. Zapadł mi w pamięć chłopak, który prosi (nie wprost) dziewczynę o możliwość przeżycia z nią swojego pierwszego razu, bo dzień później ma iść na jakąś akcję, w której może zginąć.


Kompletny strzał, ale czy mogła to być ta książka?
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/58523/stare-fotografie

Annika:
6. Coś o wojennej Warszawie i dorastających w tej rzeczywistości ludziach. Pierwsze miłości, bal studniówkowy itd. Potem walki w mieście. Zapadł mi w pamięć chłopak, który prosi (nie wprost) dziewczynę o możliwość przeżycia z nią swojego pierwszego razu, bo dzień później ma iść na jakąś akcję, w której może zginąć.


Kompletny strzał, ale czy mogła to być ta...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Dzień dobry.
Proszę o pomoc w temacie tytułu książki.
Dzieje się w czasach bardzo odległych.
Mężczyzna (prawdopodobnie z terenów dzisiejszej Japonii) po zawarciu małżeństwa z jakichś powodów udaje się statkiem w podróż (być może były to czasy kolonializmu, nie jestem pewna). W jej czasie poznaje kobietę (która była tam źle traktowana). Mimo tego, że jemu się nie bardzo podoba, ponieważ ma wielkie, nigdy nie krępowane stopy, to pozostają razem by wzajemnie sobie pomagać. "Lądują" na jednej z wysp Hawajów i tam żyją w miarę zgodnie. Rodzą im się synowie nazywani oryginalnie, ponieważ od nazw kontynentów: Europa, Azja, Ameryka ... Najwięcej problemów przysparzał im najmłodszy - Australia. Najdziwniejsze jest to, iż prawnie są to dzieci oficjalnej żony bohatera, któa otrzymuje informacje na piśmie, że urodziło jej się kolejne dziecko. Sama nie może mieć innego mężczyzny, ponieważ jej mąż żyje. Na łożu śmierci bohater wyznaje swojej wielkostopej towarzyszce, że to ona jest jego prawdziwą żoną (wspólnie tworzyli prawdziwą rodzinę).

Dzień dobry.
Proszę o pomoc w temacie tytułu książki.
Dzieje się w czasach bardzo odległych.
Mężczyzna (prawdopodobnie z terenów dzisiejszej Japonii) po zawarciu małżeństwa z jakichś powodów udaje się statkiem w podróż (być może były to czasy kolonializmu, nie jestem pewna). W jej czasie poznaje kobietę (która była tam źle traktowana). Mimo tego, że jemu się nie bardzo...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Mam jeszcze jedną zagwozdkę. Powieść młodzieżowa. W częściach. W formie pamiętnika, który pisze nastoletnia dziewczyna. Lubi kolor purpurowy- to jej ulubiony. Ma starszą siostrę. Chciałaby przekłuć uszy, ale mama twierdzi, że jest za młoda. Zbiera kolczyki w szufladzie. Uwielbia angielski i swoją anglistkę. Książka jakaś brytyjska/ amerykańska.
Jeśli ktoś kojarzy, proszę o kontakt.
Pozdrawiam. ;)

Chyba wiem o co chodzi
czy to to---> http://lubimyczytac.pl/ksiazka/8797/co-dwie-glowy-to-nie-jedna

Mam jeszcze jedną zagwozdkę. Powieść młodzieżowa. W częściach. W formie pamiętnika, który pisze nastoletnia dziewczyna. Lubi kolor purpurowy- to jej ulubiony. Ma starszą siostrę. Chciałaby przekłuć uszy, ale mama twierdzi, że jest za młoda. Zbiera kolczyki w szufladzie. Uwielbia angielski i swoją anglistkę. Książka jakaś brytyjska/ amerykańska.
Jeśli ktoś kojarzy, proszę...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

czytałam kiedyś taką książkę, w której w jakimś tam lesie przy miasteczku działy się dziwne rzeczy-ginęli ludzie, wszyscy myśleli że to był niedźwiedź, ale okazało się że był to smok,może ktoś z Was zna tytuł?

czytałam kiedyś taką książkę, w której w jakimś tam lesie przy miasteczku działy się dziwne rzeczy-ginęli ludzie, wszyscy myśleli że to był niedźwiedź, ale okazało się że był to smok,może ktoś z Was zna tytuł?

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Elwira: Annika:No to teraz moja litania zapomnianych:
1. Opowiadała życie samotnego mężczyzny w średnim wieku, mieszkającego w jednym z wielkich miast amerykańskich (prawdopodobnie Nowy Jork).
Mieszkał w budynku o niezbyt wysokim standardzie, choć wokół centrum biznesu światowego tętniło życiem. W mieszkaniu spędzał całe dnie, chyba nie miał pracy, albo wykonywał wolny zawód.
Pamiętam wprowadzenie się do mieszkania piętro wyżej jakiejś atrakcyjnej kobiety, która zwróciła jego uwagę. Jakaś z jego sąsiadek uprawiała w mieszkaniu jogę czy inny sport. On głównie zajmował się obserwacją sąsiadek, wsłuchiwaniem się w odgłosy dochodzące z ich mieszkań (czasem mu przeszkadzały) i użalaniem się nad sobą. Rzadko zaglądali do niego jacyś kumple.

A to nie jest jakiś tom z serii "Kot, który..." Lilian Jackson Braun?


Nie, nie. Z tej serii znam/mam tylko pierwszy tom, nigdy innego nie dorwałam. Tamten mężczyzna nie miał żadnego pupila na utrzymaniu, przynajmniej nie pamiętam. Ogólnie taka smętna to była książka, szkoda, że nie wiem jak się zakończyła, bo trochę mało informacji podałam.

Elwira: Annika:No to teraz moja litania zapomnianych:
1. Opowiadała życie samotnego mężczyzny w średnim wieku, mieszkającego w jednym z wielkich miast amerykańskich (prawdopodobnie Nowy Jork).
Mieszkał w budynku o niezbyt wysokim standardzie, choć wokół centrum biznesu światowego tętniło życiem. W mieszkaniu spędzał całe dnie, chyba nie miał pracy, albo wykonywał wolny...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Hehe
@marlen - to będzie to, opis wydaje mi się znajomy, komentarze potwierdzają to, co zapamiętałam.

@Ela - no nieźle... ten tytuł wydawał mi się znajomy, nawet miałam dodać tę książkę na półkę do przeczytania (nie wiem, dlaczego ostatecznie się tam nie znalazła), był przecież na jej podstawie serial (wprawdzie nie oglądałam, ale kojarzę), a autor to przecież tłumacz Trzech Detektywów Hitchcocka i twórca Tropicieli Złoczyńców... nie dziw, że ta książka wpadała mi w ręce.

Dziękuję Wam, obie książki jeszcze obejrzę w bibliotece, aby się upewnić już na 100%. :)

Hehe
@marlen - to będzie to, opis wydaje mi się znajomy, komentarze potwierdzają to, co zapamiętałam.

@Ela - no nieźle... ten tytuł wydawał mi się znajomy, nawet miałam dodać tę książkę na półkę do przeczytania (nie wiem, dlaczego ostatecznie się tam nie znalazła), był przecież na jej podstawie serial (wprawdzie nie oglądałam, ale kojarzę), a autor to przecież tłumacz...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej