Myślę, że pasuje tutaj postać June z
Legenda. Rebeliant[bookLink]151659|Legenda. Rebeliant[/bookLink]
ale to chyba już czytałaś :) może komuś się przyda

Myślę, że pasuje tutaj postać June z
Legenda. Rebeliant[bookLink]151659|Legenda. Rebeliant[/bookLink]
ale to chyba już czytałaś :) może komuś się przyda

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

zarówno do tego, jak i do poprzedniego wątku mogę polecić Janusza A. Zajdla i jego książkę Paradyzja[bookLink]41646|Paradyzja[/bookLink], a także Kongres futurologiczny[bookLink]135154|Kongres futurologiczny[/bookLink] Lema.

zarówno do tego, jak i do poprzedniego wątku mogę polecić Janusza A. Zajdla i jego książkę Paradyzja[bookLink]41646|Paradyzja[/bookLink], a także Kongres futurologiczny[bookLink]135154|Kongres futurologiczny[/bookLink] Lema.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Oto kolejny efekt mojego chorobliwego wręcz zainteresowania dystopiami (przy okazji, prośba, którą przedstawiłam tutaj, pozostaje aktualna http://lubimyczytac.pl/dyskusja/69/15693/dystopie-oparte-na-oryginalnym-pom...).

Tym razem poszukuję dystopii, w których głównym (lub jednym z głównych, w każdym razie - ważnym i rozbudowanym) bohaterem, będzie ktoś, kto wierzy w słuszność systemu. Potem może rzecz jasna zrewidować swoje poglądy, czy nawet całkiem się nawrócić, ale w takim wypadku zależy mi na tym, by ta przemiana została napisana subtelnie i stopniowo, wiarygodnie, by przedtem autor poświęcił dużo uwagi psychice postaci, a ewentualna zmiana była sensownie umotywowana (a nie: ot tak, żeby ruszyć z fabułą albo bo bohaterowie - wielcy buntownicy dobrze się sprzedają). Mile widziane też, jeśli dystopijny świat nie będzie jednoznacznie zły, będzie miał swoje dobre strony, albo będzie najmniejszym złem, nie będzie tak, że wystarczy obalić jeden zły rząd i już jest cudownie.

A więc chodzi mi o takie książki jak:
Futu.re[bookLink]203962|Futu.re[/bookLink] - narracja pierwszoosobowa kogoś pracującego dla reżimu, co więcej w charakterze mniej więcej "policjanta"; na dodatek w świecie, w którym i tak nie ma ani jednej dobrej strony, której by można ze spokojem sumienia kibicować.

Dawca[bookLink]231318|Dawca[/bookLink]- niezwykła dystopia - opisuje świat pełen harmonii i szczęścia; kompas moralny czytelnika krzyczy, że jest to świat zły, ale umysł musi się już zastanowić, dlaczego. Interesujące spojrzenie na społeczeństwo z innymi wartościami, prowokuje pytanie: czy mamy prawo twierdzić, że to NASZ system wartości jest jedynym słusznym (choć ja akurat wierzę tu w prostą odpowiedź, wolność jest ważna, wolność musi rządzić, choćby i miała być dyktatorem)

Delirium[bookLink]78942|Delirium[/bookLink] - o dziewczynie, która wierzy, że miłość jest przestępstwem i chorobą. A potem wiadomo... Ale wnikliwe podejście do psychologii rekompensuje przewidywalność.

Oraz częściowo Podzieleni[bookLink]137214|Podzieleni[/bookLink] - mam na myśli postawę Leva na początku książki; chociaż teraz szukam pozycji, w której taki wątek jest bardziej rozbudowany, a nie występuje tylko na pierwszych kilkudziesięciu stronach.

Ktoś może coś polecić?

Oto kolejny efekt mojego chorobliwego wręcz zainteresowania dystopiami (przy okazji, prośba, którą przedstawiłam tutaj, pozostaje aktualna http://lubimyczytac.pl/dyskusja/69/15693/dystopie-oparte-na-oryginalnym-pom...).

Tym razem poszukuję dystopii, w których głównym (lub jednym z głównych, w każdym razie - ważnym i rozbudowanym) bohaterem, będzie ktoś, kto wierzy w...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej