forum Grupy użytkowników Świat książek

Upchnąć jedną Panią na wielu okładkach, czyli o powielaniu

actagaudi
utworzyła 25.02.2011 o 12:09

odpowiedzi [221]

Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Sortuj:
mila 27.02.2011 02:31
Czytelniczka

wracając do tej okładki, przez jakiś czas zastanawiałam się gdzie ją wcześniej wadziłam, aż wpadłam na ten plakat filmu, który kiedyś oglądałam
http://www.literatura.gildia.pl/tworcy/jack_higgins/zabojcza_ziemia,okladka
http://www.filmweb.pl/film/Babysitter+Wanted-2008-360941

...tak dla zainteresowanych takimi "rodzynkami"

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
kareena 27.02.2011 01:56
Czytelniczka

Marcin - jak w trakcie lektury sie okaże że jednak źle sie czyta, to można porzucić lekturę :)

A tak ogólnie to mysle że stare książki mają swój urok, m.in. przez ten brak opisów - jakoś skłaniało to do zapoznania sie z książką i nie oceniania pochopnie po opisie ;)

Spotkałam sie z takimi książkami po które w życiu bym nie siegnęła znając ich opis okładkowy.. a podobały...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
katnap - 26.02.2011 14:44
Bibliotekarka

Skąd mam wiedzieć czy książka mnie zainteresuje, skoro okładka pusta, brak jakiegokolwiek info itd?;)

to może zacznij czytać ;P, może początkowe strony?

Ja też spotkałam się kiedyś z książką, która miała podobną okładkę do innej i przez chwilę się zastanawiała, czy przypadkiem już jej nie miałam w ręce.

Poza tym graficy nie są odizolowani od świata zewnętrznego,...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Marcin 26.02.2011 14:27
Czytelnik

takisobiejac: Ogromna większość z nich ma paskudną PRL-owską okładkę.

Muszę przyznać że PRLowskie (chociaż też i te ze wczesnych lat 90tych) ilustracje na okładkach były naprawdę niesamowite, szczególnie na książkach sci-fi. Już chyba nie spotkamy się z takimi zawirowanymi i zakręconymi wizjami ilustratora na okładkach:)

Karina:
Zgaduję że Marcin wychowal sie na...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
kareena 26.02.2011 12:55
Czytelniczka

e tam, niech wierzy w co chce ;)


tez mam sporo starych ksiazek i nigdy sie nie zastanawialam nad ich okladką, troche jest takich z biała okładką i nic poza tym (tytul jest na grzbiecie) :)
Zgaduję że Marcin wychowal sie na kolorowych książkach ;)

owszem, kolorowa okladka moze w ksiegarni przyciągnac wzrok.. ale nic poza tym :) nie kupuję książek dla okladek

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
fossa 26.02.2011 12:41
Oficjalny recenzent

Marcin: takisobiejac:
Zresztą jak dla mnie na okładce mogłoby nic nie być, bo to nie okładka zachęca mnie do kupna książki a autor i tematyka dzieła.

Dobra ściema, prawie uwierzyłem:P


LOL; nie wiem czemu sie tak dziwisz ;o

Dla mnie tez okladka jest bez znaczenia :>

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
mysia82 26.02.2011 11:23
Czytelniczka

ano istnieje cos takiego:)chyba ze autorem projektu jest ta sama osoba (tego niestety nie wiem, bo "dziewczyny komendanta"pozbylam sie w trybie ekspresowym bo mnie krew zalewala na jej widok a "ostatniego sladu" nie czytalam) w takim przypadku jest to "rzut na tasme" zwany tez "produkcja seryjna":)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Michał Tatuliński 26.02.2011 11:17
Moderator globalny

Takie coś nazywamy "inspiracją artystyczną" :-)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
mysia82 26.02.2011 11:11
Czytelniczka

dla mnie uderzajace jest podobienstwo pomyslu na dwie okladki-zdjecia rozne ale ogolny zamysl i tlo niemal to samo

Ostatni ślad
Dziewczyna komendanta

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
 Ostatni ślad  Dziewczyna komendanta
konto usunięte
26.02.2011 08:05
Czytelnik

Użytkownik wypowiedzi usunął konto