tak naprawde to tez nie mam nic przeciwko, ale nie bede kupowala natychmiast bo szkoda kasy - poczekam az stanieje :P

tak naprawde to tez nie mam nic przeciwko, ale nie bede kupowala natychmiast bo szkoda kasy - poczekam az stanieje :P

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Fenrir: No właśnie. Premiera 9 marca, a oni już wprowadzają ją do dystrybucji...


Ja tam nie mam nic przeciwko ;) samolub jestem ,będę mogła wcześniej czytać ...

Fenrir: No właśnie. Premiera 9 marca, a oni już wprowadzają ją do dystrybucji...


Ja tam nie mam nic przeciwko ;) samolub jestem ,będę mogła wcześniej czytać ...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Ja tam nic nie mam do tej sieci. Sieć jak sieć. Wszystko dla pieniędzy :D

Ja tam nic nie mam do tej sieci. Sieć jak sieć. Wszystko dla pieniędzy :D

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Jestem w szoku ,zrobiłam zamówienie w Empiku i w związku z tym ,że jedna książka ma premierę 9 marca ,14 dopiero paczka miała wyjść z magazynu .A tu dziś czytam ,że zamówienie zrealizowane i w ciągu dwóch dni, ma być dostarczone do salonu. Co za miła niespodzianka ...

Jestem w szoku ,zrobiłam zamówienie w Empiku i w związku z tym ,że jedna książka ma premierę 9 marca ,14 dopiero paczka miała wyjść z magazynu .A tu dziś czytam ,że zamówienie zrealizowane i w ciągu dwóch dni, ma być dostarczone do salonu. Co za miła niespodzianka ...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Wolisz kupic w empiku? :)

Wolisz kupic w empiku? :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

I nawet mąż zaoszczędził :D:D

I nawet mąż zaoszczędził :D:D

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Dla mnie czytelnika, którego nigdy nie będzie stać na nowości, to zwykle jedyna szansa by do nich dotrzeć. Biblioteka ich nie sprowadzi. Dla mnie liczy się wyłącznie interes społeczny - dostępnośc do kultury. Wydawnictwa powinny chyba ponosić jakąć odpowiedzialność i ew. przyjąc dwie zniszczone książki. Wydawnictwo to przedsiębiorstwo nastawione na zysk, a nie zabłąkana owieczka w świecie kapitalistycznych wilków. Chyba, że wydawnictwa to organizacje non-profit, ale takich jest mało
Swoją drogą - chętnie kupię zniszczone komiksy od wydawnictwa po cenie druku, czemu nie? Niektóre supermarkety tak robią.

(wpis wyjątowy, bo w ogóle nie kupuję nowości,a rozgrywki między księgarniami są mi doskonale obojętne) pozdrowienia dla Wszystkich Userów

Dla mnie czytelnika, którego nigdy nie będzie stać na nowości, to zwykle jedyna szansa by do nich dotrzeć. Biblioteka ich nie sprowadzi. Dla mnie liczy się wyłącznie interes społeczny - dostępnośc do kultury. Wydawnictwa powinny chyba ponosić jakąć odpowiedzialność i ew. przyjąc dwie zniszczone książki. Wydawnictwo to przedsiębiorstwo nastawione na zysk, a nie zabłąkana...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

tak lekko zmieniajac temat: ostatnio w empiku jest promocja - 3 kryminały w cenie 2 (najtanszy za free)

cytat znajomego:

Porównując ceny do księgarni Matras oszczędność ok. 5 złotych na książce.
Natomiast Selkar ok. 3 złotych na książce.

nie wiem jakie ksiazki sprawdzal, ale wychodzi na to ze kupujac 2 ksiazki w empiku placimy niemal tyle co za trzy w selkarze :>

owszem bilans na korzyszc empiku wypada ale zeby sie oplacalo to trzeba kupic dwie drogie ksiązki ;)

tak lekko zmieniajac temat: ostatnio w empiku jest promocja - 3 kryminały w cenie 2 (najtanszy za free)

cytat znajomego:

Porównując ceny do księgarni Matras oszczędność ok. 5 złotych na książce.
Natomiast Selkar ok. 3 złotych na książce.

nie wiem jakie ksiazki sprawdzal, ale wychodzi na to ze kupujac 2 ksiazki w empiku placimy niemal tyle co za trzy w selkarze :

owszem...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Araadan: violino:
To mnie uderzyło najmocniej z tych wszystkich "afer" empikowych. EMPIK "wypożycza" sobie książki od wydawcy, nie poczuwając się do dbania o nie? Bo nawet zniszczone mogą zostać zwrócone, jeśli (a wiadomo, że na pewno) się nie sprzedadzą? Ewidentnie coś nie halo.

Akurat to jest już "normą" na rynku, wcale nie chodzi jedynie o książki czy Empik. Na podobne ustępstwa idą wszystkie małe firmy, które chcą zaistnieć w sieciach - przyjmują zwroty towarów uszkodzonych, przeterminowanych, byle tylko być obecnym w danej sieci. Różnica pomiędzy opisywanym przypadkiem, a tak zwaną normą jest % zwrotów w stosunku do zysków. W przypadku Empiku chodziło o wielomiesięczne nieregulowanie płatności i gigantyczne zwroty w celu zmniejszenia zadłużenia.

Okey, ale normalne księgarnie nie pozwalają maltretować swoich towarów, narażając wydawnictwa na zwroty. Przypadek, wypadek, zdarzenie losowe to jednak co innego niż przyzwolenie na niszczenie tych książek, bo i tak wtedy zostaną zwrócone.
I o to mi chodziło, a nie o sam fakt, że firmy pozwalają zwracać:)

Araadan: violino:
To mnie uderzyło najmocniej z tych wszystkich "afer" empikowych. EMPIK "wypożycza" sobie książki od wydawcy, nie poczuwając się do dbania o nie? Bo nawet zniszczone mogą zostać zwrócone, jeśli (a wiadomo, że na pewno) się nie sprzedadzą? Ewidentnie coś nie halo.

Akurat to jest już "normą" na rynku, wcale nie chodzi jedynie o książki czy Empik. Na...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej