„Zawiązane pod Honorową Prezesurą Jego Wysokości Księcia Aleksandra Pietrowicza Oldenburskiego Rosyjskie Towarzystwo Zachęty do Używania Psów w Służbie Policyjnej”.

s. 86

„Zawiązane pod Honorową Prezesurą Jego Wysokości Księcia Aleksandra Pietrowicza Oldenburskiego Rosyjskie Towarzystwo Zachęty do Używania Psów w Służbie Policyjnej”.

s. 86

Katon się uśmiechnął.

Strona 102

Katon się uśmiechnął.

Strona 102

"Przypilnujesz tej sprawy"

Strona:29

"Przypilnujesz tej sprawy"

Strona:29

Kwiki kalekiej świni stały się jeszcze wyższe i bardziej przenikliwe, więc Macro nie widząc innego wyjścia,kopnął ją z całej siły w bok głowy.

Strona: 96

Kwiki kalekiej świni stały się jeszcze wyższe i bardziej przenikliwe, więc Macro nie widząc innego wyjścia,kopnął ją z całej siły w bok głowy.

Strona: 96

"Tak, między Murchisonem, cukiernikiem, a panią Thorogood, pokoje do wynajęcia, wpadło mu w oczy nazwisko Dimitri Lavrodopoulos, aptekarz."

Wojna w niebie[bookLink]3822955|Wojna w niebie[/bookLink]

str. 140

"Tak, między Murchisonem, cukiernikiem, a panią Thorogood, pokoje do wynajęcia, wpadło mu w oczy nazwisko Dimitri Lavrodopoulos, aptekarz."

Wojna w niebie[bookLink]3822955|Wojna w niebie[/bookLink]

str. 140

„Diabli nadali tak idiotycznie się wystroić” – snuły się liliowe myśli właściciela niezwykłego nakrycia głowy.

str. 383

„Diabli nadali tak idiotycznie się wystroić” – snuły się liliowe myśli właściciela niezwykłego nakrycia głowy.

str. 383

W tej samej chwili wysoki, tępy przód furgonetki najeżdża na tył luminy.

str. 184

W tej samej chwili wysoki, tępy przód furgonetki najeżdża na tył luminy.

str. 184

Annie Wilkes była księżycową obecnością, która wkładała mu je do ust jak towar wyrzucany za burtę dla odciążenia statku i połykany przez fale.

Strona: 59

Annie Wilkes była księżycową obecnością, która wkładała mu je do ust jak towar wyrzucany za burtę dla odciążenia statku i połykany przez fale.

Strona: 59

Alice szybowała w przestrzeni, zastanawiała się, czy jej stopy muszą dotykać ziemi Pod Spodem, w miejscu, gdzie żyją potwory, a jej przyjaciele krzyczą.

Strona: 17

Alice szybowała w przestrzeni, zastanawiała się, czy jej stopy muszą dotykać ziemi Pod Spodem, w miejscu, gdzie żyją potwory, a jej przyjaciele krzyczą.

Strona: 17

Ale włosy rosły Masie w okamgnieniu, za dwa dni łeb pokryje szczecina, a za miesiąc puści się cudny jeżyk.

s. 159

Ale włosy rosły Masie w okamgnieniu, za dwa dni łeb pokryje szczecina, a za miesiąc puści się cudny jeżyk.

s. 159