Ja o sobie mógłbym raczej powiedzieć, że kompletnie zaniedbuję literaturę anglosaską...na korzyść najbliższych sąsiadów. Polecenia są subiektywne, ale jeśli chodzi o mnie to:
Ukraina: Jurij Andruchowycz, Serhij Żadan, Oksana Zabużko.
Czechy (gł.pisarze z indeksu): Pavel Kohout, Josef Škvorecký, Jan Balabán, Sylva Fischerová, Michal Ajvaz, Jan Pelc ale też młodsi, jak Petra Hůlová. Poza tym Havel, Hrabal i Kundera - zwłaszcza eseje, orez wiersze Bohuslava Reyneka.
Słowacy: Pavol Rankov
Niemcy (z Austrią i Szwajcarią) - z tych bardziej współczesnych: Max Frisch, Herta Müller, Elfriede Jelinek, Stefan Heym, Heiner Müller, z poezji: Paul Celan, Joachim Ringelnatz, Erich Kästner.
Litwa: Tomas Venclova
Białoruś: Ihar Babkou, Walancin Akudowicz, Andrej Chadanowicz

Ja o sobie mógłbym raczej powiedzieć, że kompletnie zaniedbuję literaturę anglosaską...na korzyść najbliższych sąsiadów. Polecenia są subiektywne, ale jeśli chodzi o mnie to:
Ukraina: Jurij Andruchowycz, Serhij Żadan, Oksana Zabużko.
Czechy (gł.pisarze z indeksu): Pavel Kohout, Josef Škvorecký, Jan Balabán, Sylva Fischerová, Michal Ajvaz, Jan Pelc ale też młodsi, jak Petra...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Jeśli chodzi o naszych sąsiadów, tych bliższych oraz nieco dalszych, to ja również mam spore zaległości. Ale udało mi się przeczytać też kilka wartościowych tytułów, z którymi chętnie się podzielę:


O szóstej wieczór w Astorii[bookLink]110734|O szóstej wieczór w Astorii[/bookLink]

Bardzo interesująca powieść, której wydarzenia rozgrywają się po II wojnie światowej, na tle zachodzących w Czechosłowacji przemian społeczno-politycznych.


Makra, czyli cena przegranej[bookLink]204262|Makra, czyli cena przegranej[/bookLink]

Intrygująca powieść, stanowiąca historię człowieka, który nie potrafił przystosować się, zasymilować z otoczeniem. Ciekawa szczególnie z uwagi na tło akcji - komunistyczne Węgry.


Odraza[bookLink]193130|Odraza[/bookLink]

Świetny utwór genialnego węgierskiego pisarza, László Németha (karierę literacką rozpoczynał pracując jako lekarz; tłumaczył literaturę czeską, angielską oraz rosyjską; opanował j. polski, by móc w ten sposób czytywać Mickiewicza w oryginale), który również opowiada o nieprzeciętnej jednostce, nie potrafiącej egzystować w społecznych ramach.


Jak będzie po śmierci i inne opowiadania[bookLink]37295|Jak będzie po śmierci i inne opowiadania[/bookLink]

Zbiorek opowiadań czeskiego autora, Ladislava Klimy, na który składają się króciutkie opowieści grozy, przesycone czarnym humorem i makabryczną groteską.

Jeśli chodzi o naszych sąsiadów, tych bliższych oraz nieco dalszych, to ja również mam spore zaległości. Ale udało mi się przeczytać też kilka wartościowych tytułów, z którymi chętnie się podzielę:


O szóstej wieczór w Astorii[bookLink]110734|O szóstej wieczór w Astorii[/bookLink]

Bardzo interesująca powieść, której wydarzenia rozgrywają się po II wojnie światowej, na...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Artykuł ciekawy i przyznaję się,że literatura naszych wschodnich sąsiadów jest mi obca. Nadrabiam zaległości w czytaniu literatury południowych sąsiadów. Chętnie skorzystam z podanych nazwisk pisarzy i poszukam w biblotekach. Może warto pokazywać na LC dobre książki naszych sąsiadów, które nie są tak reklamowane jak te z zachodu.

Artykuł ciekawy i przyznaję się,że literatura naszych wschodnich sąsiadów jest mi obca. Nadrabiam zaległości w czytaniu literatury południowych sąsiadów. Chętnie skorzystam z podanych nazwisk pisarzy i poszukam w biblotekach. Może warto pokazywać na LC dobre książki naszych sąsiadów, które nie są tak reklamowane jak te z zachodu.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Ha, to w sumie temat nad którym sama się ostatnio zastanawiałam. A wszystko zaczęło się od tego, że nie mogłam nic dla siebie znaleźć w bibliotece. Pod wpływem chwili zdecydowałam się zabrać książkę Wycieczkowicze[bookLink]145811|Wycieczkowicze[/bookLink] autorstwa czeskiego pisarza Michala Viewegha. Jak się okazało była to całkiem ciekawa satyra społeczna, w której najbardziej interesujące było to jak bliskie sobie a jednocześnie jak bardzo różne są realia czeskie i polskie. Potem chciałam znaleźć coś jeszcze z literatury czeskiej, bądź słowackiej, niestety nic ciekawego nie rzuciło mi się w oczy. I wtedy uświadomiłam sobie, że jeśli chodzi o literaturę naszych wschodnich i południowych sąsiadów, to ja właściwie nic o niej nie wiem. Nigdy mnie do niej specjalnie nie ciągnęło, ale też nigdy żadnej takiej powieści nie widziałam specjalnie wyeksponowanej w żadnej z moich bibliotek. Zarówno literatura rosyjska, niemiecka, francuska, angielska, amerykańska, hiszpańska, a nawet - ogólnie pojęta - dalekowschodnia zajmują w nich poczesne miejsce, ale o Europie Wschodniej ani widu ani słychu. Ogólnie jeśli o mnie chodzi są takie obszary na literackiej mapie, które stanowią dla mnie białe plamy. I tak myślałam, czy w ramach ich uzupełnienia nie zrobić sobie listy krajów bardziej przeze mnie zaniedbanych i nie spróbować nadrobić tych zaległości. Na pewno byłoby to ciekawym doświadczeniem, a skoro koniec roku zbliża się wielkimi krokami, być może sprawię sobie takie właśnie wyzwanie czytelnicze na nowy rok^^

Ha, to w sumie temat nad którym sama się ostatnio zastanawiałam. A wszystko zaczęło się od tego, że nie mogłam nic dla siebie znaleźć w bibliotece. Pod wpływem chwili zdecydowałam się zabrać książkę Wycieczkowicze[bookLink]145811|Wycieczkowicze[/bookLink] autorstwa czeskiego pisarza Michala Viewegha. Jak się okazało była to całkiem ciekawa satyra społeczna, w której...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

A ja w sumie odniosę się co do tej dyskusji w nieco inny sposób. Nie znam autorów, których mogą poszczycić się wydaniami w języku polskim lub angielskim, ale ostatnio podczas pobytu w Bratysławie natknęłam się na książkę, która mnie zainteresowała. Napisana została w klimacie, który ma u mnie fory. Problem? Nie umiem czeskiego (tak, książka napisana jest po czesku, Słowacja oszczędza na tłumaczeniu książek nad czym ubolewała poznana podczas tego wyjazdu Słowaczka), a na tłumaczenie nie mam co liczyć. Nic dziwnego więc, że nasza wiedza cierpi, kiedy niektóre kraje mają po prostu więcej tłumaczeń i dystrybucji, a inne mniej (i są mniej szumnie reklamowane, jak chociażby pan Larsson, który z powodu ekranizacji dzieła mógł nam niespodziewanie wyskoczyć nawet z lodówki). Zauważmy, że znając nawet literaturę angielskosaską... Ile tak naprawdę wiemy o literaturze Kanady? I tu wracamy do punktu wyjścia!
Polska o dziwo jest za granicą znana. Nadal pamiętam osobny dział Szymborskiej w hiszpańskiej księgarni.

Notabene, czeski trudny język być? Bo zastanawiam się czy można spróbować oryginałów, skoro na tłumaczenia niektórych książek raczej nie ma co liczyć.

A ja w sumie odniosę się co do tej dyskusji w nieco inny sposób. Nie znam autorów, których mogą poszczycić się wydaniami w języku polskim lub angielskim, ale ostatnio podczas pobytu w Bratysławie natknęłam się na książkę, która mnie zainteresowała. Napisana została w klimacie, który ma u mnie fory. Problem? Nie umiem czeskiego (tak, książka napisana jest po czesku, Słowacja...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Masz rację... U mnie to są białe plamy, bo nawet jak czytam coś z Czarnego, to tak mi umykają nazwiska i tytuły, że nie potrafię powtórzyć. Czas to zmienić, bo jak widać warto.

Bogdan - jesteś Bogdan czy Bogusław? bo coś mi się miesza :)

Masz rację... U mnie to są białe plamy, bo nawet jak czytam coś z Czarnego, to tak mi umykają nazwiska i tytuły, że nie potrafię powtórzyć. Czas to zmienić, bo jak widać warto.

Bogdan - jesteś Bogdan czy Bogusław? bo coś mi się miesza :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Literatura Polski czy jej sąsiadów nie ma się czego wstydzić, ale po prostu chętniej tłumaczy się z angielskiego, bo łatwiej i taniej. Wspomniane wydawnictwo Czarne robi tu dobrą robotę.

Literatura Polski czy jej sąsiadów nie ma się czego wstydzić, ale po prostu chętniej tłumaczy się z angielskiego, bo łatwiej i taniej. Wspomniane wydawnictwo Czarne robi tu dobrą robotę.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Sąsiedzi mają się czym pochwalić i choć może nie czytam bardzo dużej ilości książek naszych sąsiadów, a chęcią sięgam do literatury rosyjskiej. Mam kilku ulubionych autorów do których lubię wracać i na pewno teraz zwrócę uwagę na polecone książki w tym wątku.

Sąsiedzi mają się czym pochwalić i choć może nie czytam bardzo dużej ilości książek naszych sąsiadów, a chęcią sięgam do literatury rosyjskiej. Mam kilku ulubionych autorów do których lubię wracać i na pewno teraz zwrócę uwagę na polecone książki w tym wątku.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

O czym?

O czym?

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Zapraszam do dyskusji.

Zapraszam do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post