forum Oficjalne Aktualności

Lektura jest kobietą

LubimyCzytać
utworzył 05.08.2014 o 12:32

Dane statystyczne są bezwzględne: kobiety czytają więcej książek niż mężczyźni. I to panie chętniej sięgają po powieści, które dotykają prawdziwego życia. O klubie "Kobiety to czytają" opowiada jego ambasadorka, Magdalena Kumorek.  

Zobacz pełną treść

odpowiedzi [36]

Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Sortuj:
KotGacek 13.08.2014 20:04
Czytelnik

Pruszyński i Ska + Magdalena Kumorek + portal książkowy = banalna akcja marketingowa.
To wasza forsa drogie Panie, wolno wam wydawać na waciki a nawet książki. I wstępować do klubów.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
tivrusky 11.08.2014 00:20
Czytelnik

Tak sobie myślę, że walka z jakimikolwiek stereotypami, zwłaszcza walka uporczywa i nachalna, jest najlepszym w świecie potwierdzeniem tych stereotypów.

Myślę również nad tym - po co w ogóle taka akcja? Akcja potwierdzająca, że kobiety czytają. Mało tego - nie tylko czytają ale i czytają ambitnie, a ich fascynacja codziennością, to coś niezwykłego i godnego pochwały. Po...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
książkoholiczka 06.08.2014 16:31
Czytelniczka

Armand_Duval: książkoholiczka: Armand_Duval: Armand_Duval: "powieści, które dotykają prawdziwego życia"

Taaa, podobnie jak uwielbiane przez te same kobiety seriale typu "M jak Miłość" czy "Na wspólnej". Samo życie ;)Stereotypy mają to do siebie, że nie biorą się znikąd i siłą rzeczy muszą zawierać jakąś część prawdy. A co do mojego pierwszego postu, to chyba nikt nie...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
czytamcałyczas 06.08.2014 13:49
Czytelnik

Czy kobiety czytają więcej niż mężczyźni ? Coś w tym jest.Zresztą widać to po LC,więcej jest pań niż panów.Może,nadal czytanie nie jest męskie ?

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Chwilami 06.08.2014 01:55
Czytelniczka

"I to panie chętniej sięgają po powieści, które dotykają prawdziwego życia."
No to nie jestem statystyczną kobietą :D Jakoś książki o prozie życia mnie nie kręcą bo mam to na co dzień. Książka mnie mnie właśnie oderwać od prawdziwego życia i dlatego moimi ulubionymi gatunkami są s-f i fantasy. To samo tyczy się seriali, nigdy nie ekscytowałam się "M ja Miłość",...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
książkoholiczka 05.08.2014 22:21
Czytelniczka

Armand_Duval: Armand_Duval: "powieści, które dotykają prawdziwego życia"

Taaa, podobnie jak uwielbiane przez te same kobiety seriale typu "M jak Miłość" czy "Na wspólnej". Samo życie ;)Stereotypy mają to do siebie, że nie biorą się znikąd i siłą rzeczy muszą zawierać jakąś część prawdy. A co do mojego pierwszego postu, to chyba nikt nie zaprzeczy, że to właśnie płeć piękna...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Armand_Duval 06.08.2014 13:18
Czytelnik

"Dodam, że kupują je dla siebie. I bardzo się im podobają."

Są też mężczyźni, którym bardzo podobają się owce, a nie kobiety. Jednym i drugim należy współczuć jak pisał klasyk. ;)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Ula 05.08.2014 20:10
Czytelniczka

A mi się w wielu książkach dla pań nie podoba to, że życie głównej bohaterki prawie zawsze zmienia tylko mężczyzna.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Armand_Duval 05.08.2014 18:47
Czytelnik

"powieści, które dotykają prawdziwego życia"

Taaa, podobnie jak uwielbiane przez te same kobiety seriale typu "M jak Miłość" czy "Na wspólnej". Samo życie ;)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
valeriana 05.08.2014 18:55
Czytelnik

Skąd tak dobrze znasz te wszystkie tytuły i tematykę, skoro rzekomo nie oglądasz ;) Stereotypowe myślenie...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
valeriana 05.08.2014 19:05
Czytelnik

Ale żeby się tak rozeznawać w tytułach, ciekawe...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
valeriana 05.08.2014 19:29
Czytelnik

Naprawdę? Są to najpopularniejsze seriale, a to ciekawe, bo widzisz ja nie używam telewizora, szkoda mi na to czasu, więc nie wiem. Otóż właśnie ten kuriozalny artykuł skłonił mnie do zabrania głosu, bo chociaż chyba co innego miał na celu, utrwala głupi stereotyp. A ja, chociaż zaglądam tu często, od dawna, to nie było takiego impulsu, który by mnie skłonił do założenia...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Armand_Duval 05.08.2014 20:00
Czytelnik

Stereotypy mają to do siebie, że nie biorą się znikąd i siłą rzeczy muszą zawierać jakąś część prawdy. A co do mojego pierwszego postu, to chyba nikt nie zaprzeczy, że to właśnie płeć piękna czyta i ogląda tego typu pierdoły sprzedające się w milionach egzemplarzy i mające miliony widzów. Pensjonarskie romanse dla niedopchniętych kur domowych, zapoczątkowane "50...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
valeriana 05.08.2014 20:34
Czytelnik

Podobno stereotypowemu myśleniu sprzyjają wąskie horyzonty... "50 twarzy Greya" to jest zupełnie inny biegun, niż książki Chamberlain czy Picoult, nie wiem jak można mylić solidną książkę obyczajową z tandetnym porno dla mamusiek... "Pensjonarskie romanse niedopchniętych kur domowych", co za poetyckie opisy, widać, że człowiek oczytany...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
valeriana 05.08.2014 18:24
Czytelnik

Powiem tylko tyle, książki takich autorek jak Chamberlain, Scottoline, Moriarty czy Picoult, to są naprawdę niezłe książki obyczajowe, niektóre z wątkiem kryminalnym. Wydaje mi się dość krzywdzące kojarzenie ich z literaturą tzw. "kobiecą", którą utożsamia się z tanimi romansidłami przepełnionymi egzaltacją, banałem, wydumanymi perypetiami bohaterów, nadmiarem westchnień i...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Bogdan 05.08.2014 21:58
Czytelnik

Czyli uważasz, że naprawdę ambitny czytelnik nie powinien mieć w swojej biblioteczce "Szkoły żon" albo "wynurzeń pani Felicjańskiej"? A jednocześnie krytykujesz obśmiewanie książek, których się nie zna. To zupełnie jak paragraf 22.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
valeriana 05.08.2014 22:38
Czytelnik

Obśmiewam szufladkowanie książek z góry według stereotypowego myślenia, że co dla kobiet, to miałkie i nie warte uwagi. Co do książek "Szkoła żon" czy dzieł I. Felicjańskiej coś jednak wiem i na tej podstawie wydaję opinię. Książki klubowe, to przy wyżej wymienionych literatura wysokich lotów..

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Bogdan 05.08.2014 23:05
Czytelnik

Szufladkowanie książek z góry, czyli bez ich znajomości, to oczywiście rzecz warta obśmiania. Odniosłem jednak wrażenie, że robisz zarzut z posiadania w biblioteczce chały w rodzaju "dzieł I. Felicjańskiej". A jednocześnie sama o nich "coś wiesz". Czyli - rozumiem - czytałaś, przynajmniej we fragmentach, skoro się wypowiadasz. Bo przecież nie "szufladkujesz z góry"...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
valeriana 06.08.2014 00:30
Czytelnik

Ależ wszystko jest dopuszczalne, papier jak wiadomo wszystko przyjmie, niektórzy czytelnicy też. Jeśli coś jest gniotem i nie sposób tego przeczytać, przetrawić w całości, a ktoś ma to w biblioteczce i przeczytał, to nawet podziwiam i jestem pełna uznania. Jednak jeśli ta sama osoba próbuje dyskredytować książki, których nawet w ręku nie miała, a obiektywnie rzecz biorąc,...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Bogdan 06.08.2014 08:28
Czytelnik

Uważam, że szkoda czasu (a to najcenniejsza substancja jaką posiadamy, jak mawiał S. Lem) zarówno na prozę "kobiecą", jak i "celebrycką" (stąd jedna i druga jest obecna w mojej biblioteczce jedynie w ilościach śladowych). Nie brakuje przecież pisarzy, którzy tworzą/tworzyli prozę artystyczną (czyli taką, gdzie liczy się nie tylko treść, ale i forma)a przy tym atrakcyjną...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Maromira 05.08.2014 17:46
Bibliotekarka

Ale nie sprowadzajmy całego istnienia tego klubu do wydawania romansideł. I promowania tego. Bo wtedy rzeczywiście, sensu brak.
Trochę głupio postąpili autorzy tego artykułu. Zamiast postawić na naprawdę dobre książki wydawane w tej serii - np. "To, co zostało" Jodi Picoult o II Wojnie Światowej czy najnowszej książce "Dziewczyna, która sięgnęła nieba" Luca di Fulvio o...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
valeriana 05.08.2014 18:38
Czytelnik

Książki, o których wspominasz nie są żadnymi "typowymi romansidłami". Przeciwnie, rozumiem, że żadnej z tych książek nie miałaś okazji przeczytać i to jest właśnie stereotypowe podejście. Klub "Kobiety to czytają" więc muszą być romanse, a właśnie nic z tych rzeczy. Przyznam, że nie czytałam wszystkich, ale jakoś na romans jeszcze nie trafiłam, jeśli pojawiają się sprawy...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
valeriana 05.08.2014 19:19
Czytelnik

Dlatego klubowa etykietka szkodzi, bo to żadna "literatura kobieca", tylko najzwyczajniej w świecie literatura OBYCZAJOWA, którą czytają zarówno kobiety, jak i mężczyźni. Ale jaki facet sięgnie w księgarni np. po "Nie odchodź" Lisy Scottoline z naklejką "Kobiety to czytają" w dodatku z okładką, na której jest mała dziewczynka. Co z tego, że to książka o mężczyźnie, który...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
valeriana 05.08.2014 19:38
Czytelnik

Według mnie to jest błąd wydawnictwa, bo wiele z tych książek naprawdę trudno zaliczyć do typowo kobiecych. Ja rozumiem, że te książki jednym czytelnikom mogą pasować, innym nie, ale raczej z innych powodów, niż taki prosty podział. Tyle, że w momencie zaszufladkowania, nie ma pola manewru.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Maromira 06.08.2014 11:44
Bibliotekarka

@valeriana
Recenzowałam "Dziewczynę, która sięgnęła nieba". Jako że dostałam wśród materiałów prasowych, ulotkę "Kobiety to czytają" to uznałam, że jest klubowa.
Staram się nie patrzeć na ten klub stereotypowo, ale po przeczytaniu tego artykułu miałam wrażenie, że promuje jedynie romanse -tak to zrozumiałam. W kolejce do przeczytania mam kilka klubowych. Jedynie załamałam...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się