Zastanawiam się, o które tak naprawdę chodzi gwiazdę i planetę? Bo jeśli to para, gwiazda i planeta wokół niej orbitująca, to chyba nazewnictwo powinno być spójne? Albo planeta BD+14 4599 b i gwiazda BD+14 4599, albo planeta BD+14 4559 b i gwiazda BD+14 4559. A u was "planeta BD+14 4599 b i gwiazda BD+14 4559" - nie pasują do siebie, w którejś nazwie chyba jest literówka (cyfrówka? he, he).
Coś mi się wydaje, że chodzi o BD+14 4559 i BD+14 4559 b, bo taka planeta rzeczywiście została potwierdzona, da się ją wygooglać w różnych bazach, natomiast o BD+14 4599 b internet niemal milczy, wszystkie odniesienia wiodą tylko do tematu nadawania polskiej nazwy, ale już nie do baz astronomicznych. Widać nie na LC popełniono literówkę, panoszy się ona dość powszechnie, zdaje się że wiele artykułów przekopiowało ją z tego samego źródła. I przez tyle dni nikt nie sprostował...

A Pirx mi do Solaris nie pasuje, dlatego przed oddaniem głosu rozważę pozostałe opcje. Trochę się dziwię takim parom. Moim zdaniem pomiędzy nazwami powinna być widoczna hierarchia, w końcu co innego gwiazda, co innego planeta, planeta jest mniejsza i zależna, no i może ich być więcej, optowałabym więc za pomysłami, które pozostawiają otwartą drogę dla pozostających w tej samej konwencji dalszych nazw dla ewentualnych kolejnych ciał tego samego układu. Jeśli więc szukać inspiracji u Lema, to może Lem i Pirx, autor i jego kreacja, a jakby w przyszłości przybyło planet, to można by dodawać Trurla, Klapaucjusza, Ijona Tichego i kogo tam jeszcze Lem napisał. Albo Solaris i nazwiska odkrywców tej planety, bohaterów tej książki. Albo jakieś inne zestawy nazw wyraźnie od siebie zależnych. Proponowanych gdzieś powyżej Trurla z Klapaucjuszem rozważałabym raczej jako nazwy dla układu podwójnego gwiazd, gdyby taki się kiedyś do nazwania trafił. A jakby się w nim jeszcze znalazły planety, to nazywałabym je kolejnymi ich wynalazkami/porażkami, taki Elektrybałt byłby prześliczny, gdyby dało się to niepolskojęzycznej reszcie świata wcisnąć :)

Zastanawiam się, o które tak naprawdę chodzi gwiazdę i planetę? Bo jeśli to para, gwiazda i planeta wokół niej orbitująca, to chyba nazewnictwo powinno być spójne? Albo planeta BD+14 4599 b i gwiazda BD+14 4599, albo planeta BD+14 4559 b i gwiazda BD+14 4559. A u was "planeta BD+14 4599 b i gwiazda BD+14 4559" - nie pasują do siebie, w którejś nazwie chyba jest literówka...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Ja też na Lema:)

Ja też na Lema:)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Odkrytych i znanych obiektów astronomicznych jest taka mnogość, że można by obsadzić całą twórczość Lema, Wellsa, Mickiewicza i innych.
Każdy czytelnik LC mógłby mieć swoją gwiazdkę na niebie. Może nie koniecznie widoczną gołym okiem, ale zawsze.

Odkrytych i znanych obiektów astronomicznych jest taka mnogość, że można by obsadzić całą twórczość Lema, Wellsa, Mickiewicza i innych.
Każdy czytelnik LC mógłby mieć swoją gwiazdkę na niebie. Może nie koniecznie widoczną gołym okiem, ale zawsze.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Trochę rozbieżności jest pomiędzy Wami a autorami głosowania, bo oni podają:
Nazwy są podane w kolejności: nazwa dla gwiazdy, a po niej nazwa dla planety.
a Wy:
odpowiednio: propozycja dla planety i gwiazdy
Taki drobiazg :).

Oczywiście poszło na Lema, ale Polon i Rad też ładne, albo Jantar i Wolin.

Trochę rozbieżności jest pomiędzy Wami a autorami głosowania, bo oni podają:
Nazwy są podane w kolejności: nazwa dla gwiazdy, a po niej nazwa dla planety.
a Wy:
odpowiednio: propozycja dla planety i gwiazdy
Taki drobiazg :).

Oczywiście poszło na Lema, ale Polon i Rad też ładne, albo Jantar i Wolin.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Lem oczywiście.

Lem oczywiście.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Bardzo lubię twórczość Lema. Pomimo tego zagłosowałem osobiście na "Swarog i Weles". Warto nawiązać do korzeni rodzimej wiary o której pamięć przez 1000lat prawie zatarto.
Na pohybel "czarnej zarazie".

Bardzo lubię twórczość Lema. Pomimo tego zagłosowałem osobiście na "Swarog i Weles". Warto nawiązać do korzeni rodzimej wiary o której pamięć przez 1000lat prawie zatarto.
Na pohybel "czarnej zarazie".

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Jeśli nie będzie planety o nazwie „Kurdel”, będę bardzo zawiedziony...
A na marginesie - Lem nie pisał sci-fi, tylko rozprawy filozoficzne w specyficznej formie, która udawała nieco sci-fi tylko po to, żeby było widać przeraźliwie, o co Lemowi chodzi przy rozważaniu pewnych zagadnień.

Jeśli nie będzie planety o nazwie „Kurdel”, będę bardzo zawiedziony...
A na marginesie - Lem nie pisał sci-fi, tylko rozprawy filozoficzne w specyficznej formie, która udawała nieco sci-fi tylko po to, żeby było widać przeraźliwie, o co Lemowi chodzi przy rozważaniu pewnych zagadnień.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Nie lubię Lema, ale że chodzi o kosmos, a on jest najsłynniejszym polskim twórcą sf znanym również szerszym kręgom światowym, to zagłosowałam na niego. Poza tym Solaris i Pirx są bardzo łatwe do zapamiętania i wymówienia, a o to tez chyba chodzi w tym języku nauki, żeby był uniwersalny dla wszystkich.

Nie lubię Lema, ale że chodzi o kosmos, a on jest najsłynniejszym polskim twórcą sf znanym również szerszym kręgom światowym, to zagłosowałam na niego. Poza tym Solaris i Pirx są bardzo łatwe do zapamiętania i wymówienia, a o to tez chyba chodzi w tym języku nauki, żeby był uniwersalny dla wszystkich.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Zagłosowałem... ale nie na nazwy lemowskie :P

Zagłosowałem... ale nie na nazwy lemowskie :P

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post