W kwestii wypożyczania książek i stanu wiedzy niektórych pracowników bibliotek przypomniała mi się "przygoda" mego znajomego.

Otóż kilka lat temu zawitał on do wypożyczalni w naszym mieście i spytał, czy jest "Gra o tron", na co pani mu odpowiedziała, że w "biblotece" (zapis fonetyczny:)) są "ksionżki", a nie jakieś gry:)
Najpierw mnie to rozbawiło niemal do łez, ale potem pomyślałam, że tak naprawdę nie ma się z czego śmiać.

W kwestii wypożyczania książek i stanu wiedzy niektórych pracowników bibliotek przypomniała mi się "przygoda" mego znajomego.

Otóż kilka lat temu zawitał on do wypożyczalni w naszym mieście i spytał, czy jest "Gra o tron", na co pani mu odpowiedziała, że w "biblotece" (zapis fonetyczny:)) są "ksionżki", a nie jakieś gry:)
Najpierw mnie to rozbawiło niemal do łez, ale...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Czasem osoba bibliotekarza ,bardziej szkodzi niż pomaga.
Jeżeli bibliotekarz ,uważa.Że horror czy fantasty,to żadna literatura.To czasewm tych książek nie ma.

Czasem osoba bibliotekarza ,bardziej szkodzi niż pomaga.
Jeżeli bibliotekarz ,uważa.Że horror czy fantasty,to żadna literatura.To czasewm tych książek nie ma.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Jestem zapisana do dwóch bibliotek, które szczerze mówiąc uwielbiam. Mają bardzo dużo nowości. Praktycznie przestałam już kupować nowości wydawnicze, bo za chwilę będę mogła wypożyczyć je w bibliotece i przeczytać. Dodatkowym plusem jest funkcja "zaproponuj zakup książki", gdzie na stronie biblioteki można zamawiać interesujące nas pozycje. W miejskiej mają dużo reportaży, biografii, książek popularnonaukowych, natomiast w gminnej przeważnie można znaleźć obyczajówki, kryminały, thrillery i romanse.

Jestem zapisana do dwóch bibliotek, które szczerze mówiąc uwielbiam. Mają bardzo dużo nowości. Praktycznie przestałam już kupować nowości wydawnicze, bo za chwilę będę mogła wypożyczyć je w bibliotece i przeczytać. Dodatkowym plusem jest funkcja "zaproponuj zakup książki", gdzie na stronie biblioteki można zamawiać interesujące nas pozycje. W miejskiej mają dużo reportaży,...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

W moich brzeszczańskich bibliotekach króluje literatura obyczajowa - na to jednak jest największe zapotrzebowanie, bo i największą grupę stanowią czytelniczki, które chcą literatury łatwej, przyjemnej, która odstresuje, przy której odpoczną. Potem kryminały - często skandynawskie. Mróz cieszy się nieustającą popularnością. Ale i biografie mocno chodzą. I przede wszystkim literatura dziecięca - jest cała masa rodziców z małymi dziećmi.

Jakbym nie miała dostępu do nowości to stare zasoby biblioteki w zupełności by mi wystarczyły - jest tyle klasyki, którą chciałabym jeszcze poznać, reportaży już nie mówiąc o literaturze młodzieżowej, fantastycznej, biografiach itd. Ale nowości kuszą. Dlatego fajnie, jak coś starszego jest wznawiane w pięknych wydaniach - teraz np. wzięłam się za "Na południe od Brazos" - pięknie wznowione.

W moich brzeszczańskich bibliotekach króluje literatura obyczajowa - na to jednak jest największe zapotrzebowanie, bo i największą grupę stanowią czytelniczki, które chcą literatury łatwej, przyjemnej, która odstresuje, przy której odpoczną. Potem kryminały - często skandynawskie. Mróz cieszy się nieustającą popularnością. Ale i biografie mocno chodzą. I przede wszystkim...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Lubię czytać książki, które są częściami większej całości. Niestety w bibliotece z dostępnością bywa różnie. Tak więc czytając tom 1 chciałabym aby następny był tom 2, a w bibliotece jest tom 4 i 6. Na pozostałe trzeba poczekać z jakieś dwa miesiące, bo kolejka jest. Też mogę się zapisać. Niestety to mnie skutecznie zniechęciło do bibliotek. Teraz korzystam sporadycznie, jeśli akurat najdzie mnie ochota na jakąś jednotomową sensację.

Lubię czytać książki, które są częściami większej całości. Niestety w bibliotece z dostępnością bywa różnie. Tak więc czytając tom 1 chciałabym aby następny był tom 2, a w bibliotece jest tom 4 i 6. Na pozostałe trzeba poczekać z jakieś dwa miesiące, bo kolejka jest. Też mogę się zapisać. Niestety to mnie skutecznie zniechęciło do bibliotek. Teraz korzystam sporadycznie,...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Problem ( dla mnie ) stanowi,mało horrorów.
Nie wiem czemu wielu bibliotek unika /

Problem ( dla mnie ) stanowi,mało horrorów.
Nie wiem czemu wielu bibliotek unika /

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Zapewne narażę się początkującym Pisarzom, ale to właśnie ich najczęściej szukam w Bibliotece. Zwyczajnie dlatego, że nie stać mnie na kupowanie wszystkich książek, które chciałabym przeczytać. Niestety Biblioteka w moim mieście jest pod tym kątem dość słabo zaopatrzona. Kilku lubianych przeze mnie Autorów (Kadyna, Podgórski, Cholewa) wypatruję tam bezskutecznie od lat. Chętnie wypożyczam poradniki, wśród których nawet nowości są zazwyczaj dostępne. A także książeczki dla dzieci, bo moje maluchy są stałymi bywalcami biblioteki razem ze mną :)

Zapewne narażę się początkującym Pisarzom, ale to właśnie ich najczęściej szukam w Bibliotece. Zwyczajnie dlatego, że nie stać mnie na kupowanie wszystkich książek, które chciałabym przeczytać. Niestety Biblioteka w moim mieście jest pod tym kątem dość słabo zaopatrzona. Kilku lubianych przeze mnie Autorów (Kadyna, Podgórski, Cholewa) wypatruję tam bezskutecznie od lat....

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Jeśli nie mam czasu na myszkowanie za czymś dla mnie nowym, autorem jeszcze nieznanym, sięgam po coś Johna Grishama, Lee Childa lub Jodi Picoult. :)

Jeśli nie mam czasu na myszkowanie za czymś dla mnie nowym, autorem jeszcze nieznanym, sięgam po coś Johna Grishama, Lee Childa lub Jodi Picoult. :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Mnie akurat z biblioteką zwykle nie jest po drodze...
Częściej z bibliotek korzystałam w czasach nauki. Trudno byłoby kupować każdą książkę potrzebną do napisania jakiejś pracy na studiach albo każdą lekturę szkolną, którą zresztą niekoniecznie miałam ochotę czytać. Po skończonej edukacji.
Nie wiem czemu, ale nie specjalnie się polubiłam z korzystaniem z bibliotek, choć czasem się zdarza, że zaglądam, jak jakiejś książki nie chcę kupować (a staram się kupować mało), a nie mogę pożyczyć od kogoś znajomego. Mam szczęście, że w bibliotekach zwykle znajdę to, czego akurat szukam i mogę śmiało skorzystać 😃 No ale przy tak rzadkim korzystaniu trudno mieć jakieś obserwacje, co do tego, co w bibliotekach króluje i co wypożycza się najczęściej. Nie dziwi mnie, że podział jest na autorów obecnie najbardziej poczytnych i na tych, z którymi muszą zapoznawać się uczniowie. Pozostałych siłą rzeczy pewnie pożycza się najmniej 😉

Mnie akurat z biblioteką zwykle nie jest po drodze...
Częściej z bibliotek korzystałam w czasach nauki. Trudno byłoby kupować każdą książkę potrzebną do napisania jakiejś pracy na studiach albo każdą lekturę szkolną, którą zresztą niekoniecznie miałam ochotę czytać. Po skończonej edukacji.
Nie wiem czemu, ale nie specjalnie się polubiłam z korzystaniem z bibliotek, choć...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

U mnie nowości każdego gatunku.
Można też dać listę do zakupów i zawsze są zakupione. Oczywiście najgorzej jest pod koniec roku, ale wtedy od stycznia biblioteka nadrabia zaległości.
Gorzej jest ze starociami, których już nie ma w hurtowniach, wtedy niestety pozycji mimo, że dobre nie dostanę. Biblioteka odnowiona, wyremontowana i najważniejsze mam ją "za rogiem".

A króluje kryminał/thriller i romanse.

U mnie nowości każdego gatunku.
Można też dać listę do zakupów i zawsze są zakupione. Oczywiście najgorzej jest pod koniec roku, ale wtedy od stycznia biblioteka nadrabia zaległości.
Gorzej jest ze starociami, których już nie ma w hurtowniach, wtedy niestety pozycji mimo, że dobre nie dostanę. Biblioteka odnowiona, wyremontowana i najważniejsze mam ją "za rogiem".

A...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej