rozwiń zwiń

forum Oficjalne Aktualności

„Dzięki mnie poznacie, co to szatan”

LubimyCzytać
utworzył 11.02.2019 o 12:27

„Farmaceuta z Auschwitz” to mało znana historia Victora Capesiusa, przedstawiciela handlowego firmy Bayer, który w 1943 roku wstąpił do SS i został naczelnym aptekarzem w największym obozie zagłady – Auschwitz. Pełniąc tę funkcję, wydawał leki wykorzystywane w eksperymentach medycznych, zarządzał zasobami cyklonu B, trującego gazu, za pomocą którego zabito miliony ludzi, oraz przeprowadzał selekcje Żydów przywożonych do obozu.

Zobacz pełną treść

odpowiedzi [11]

Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Sortuj:
Meszuge 13.02.2019 10:41
Czytelnik

O "Tatuażyście z Auschwitz" mówiło się głośno. Aż do czasu, gdy okazało się, że z prawdą książka tylko trochę ma wspólnego.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Edyta 21.02.2019 23:10
Czytelniczka

To jest opowieść Lalego spisana przez autorkę, a nie literatura faktu o Auschwitz. To Love story jak to ujęła Morris Heather na spotkaniu autorskim. Może warto przed wydawaniem opinii sprawdzić jaki to rodzaj literatury

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Anafis 12.02.2019 11:24
Czytelniczka

Tatuażysta, Farmaceuta, niedługo Magazynier, Tokarz, Okulista... ale koniecznie z Auschwitz, bo z Oświęcimia brzmi nie dość ekscytująco, co? A kiedy wydawca i autor zarobią już pieniądze, będzie można ujawnić, że to niezupełnie jest prawda.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
kosz1 12.02.2019 22:46
Czytelnik

Ale rozumiesz że Auschwitz to nie to samo co Oświęcim? Gdybyś napisał, że z Oświęcimia, to sugerowałoby, że pochodzi z tego miasta. Natomiast Auschwitz Birkenau funkcjonuje jako nazwa obozu zagłady.
Jak widać nadal wiele jest ciekawych, wstrząsających i mało znanych historii, mało nagłośnionych. W dzisiejszych czasach poprawności politycznej jak najbardziej należy głośno...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Anafis 16.02.2019 21:06
Czytelniczka

Nazwy Auschwitz i Birkenau są niemieckimi odpowiednikami polskich nazw Oświęcim i Brzezinka, stosowanymi po agresji Niemiec na Polskę w 1939 roku i aneksji tych ziem przez III Rzeszę.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
kosz1 19.02.2019 21:01
Czytelnik

Masz rację, dlatego obóz koncentracyjny nosi nazwę niemiecką a nie polską. Więc jeżeli książka jest o zbrodniarzu z obozu koncentracyjnego, to nie mówi o mieszkańcu miasta. Gdybyś mieszkał w okolicy obozu to byś wiedział, jak krzywdzące jest kojarzenie tego miasta wyłącznie z obozem.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Anafis 23.02.2019 18:32
Czytelniczka

Chyba dalej się nie rozumiemy... :-(

Auschwitz = Oświęcim

dokładnie tak samo, jak:

Breslau = Wrocław.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Paulina 12.02.2019 09:14
Czytelniczka

Książka już dodana do listy "Chcę przeczytać", a właściwie - muszę przeczytać. Takie historię trzeba znać i trzeba o nich mówić. Szczególnie my Polacy powinniśmy mieć wiedzę na temat ludzi, którzy tak prężnie "funkcjonowali" podczas II Wojny Światowej w obozie Auschwitz.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Adam-Dz 11.02.2019 18:54
Czytelnik

Kwestia zbrodniarzy nie przelewających krwi w bezpośredni sposób niestety często jest bagatelizowana w rozliczeniu historii. Temat jest szeroki i nie zamyka się na jednym przypadku. Dla przykładu podać należy chociażby znane przedsiębiorstwo ubezpieczeniowe, które w czasach okupacji sprzedawali ludziom wywożonym do obozów ubezpieczenia na życie. Wolę nie podawać nazwy ale...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
ina71 11.02.2019 17:33
Czytelnik

Chętnie przeczytam, tym bardziej, że nie słyszałam wcześniej o tym człowieku.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
LubimyCzytać 11.02.2019 12:27
Administrator

Zapraszamy do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post