Trzeba być niezłym ignorantem, żeby nie wiedzieć, że orkowie (nie orki) byli zdegradowani i upodleni w taki sposób, jak... Anglicy w XIX wiecznym przemyśle i górnictwie. Tolkienowi tak się to właśnie kojarzyło, zresztą w dodatkach mówi o tym praktycznie wprost. Trochę i w tym klasizmu, niechętnego spojrzenia na klasę robotniczą - orkowie klną i piją paskudny bimber, z higieną są na bakier, i profesor sugeruje, że niektórzy ludzie współcześnie mają taką orkową naturę. Ale nie rasizmu.
Tak naprawdę profesor daje wyraz niechęci do gwałtownej industrializacji Anglii, która przebiegała w bardzo dramatyczny sposób (m. in. prawie całkowite wylesienie) właściwie za jego dzieciństwa i dorosłego życia.
Nieprzypadkowo rajem są wiejskie Shire, dworek w środku dziczy - Rivendell, las Lothorien. A już rozdział "porządki w Shire" już tak wykłada kawę na ławę, że bardziej nie można.

Trzeba być niezłym ignorantem, żeby nie wiedzieć, że orkowie (nie orki) byli zdegradowani i upodleni w taki sposób, jak... Anglicy w XIX wiecznym przemyśle i górnictwie. Tolkienowi tak się to właśnie kojarzyło, zresztą w dodatkach mówi o tym praktycznie wprost. Trochę i w tym klasizmu, niechętnego spojrzenia na klasę robotniczą - orkowie klną i piją paskudny bimber, z...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

"-Aragornie, Orkowie nadciągają, musimy zamknąć bramy!
-Nie Legolasie, jeśli damy się ponieść ksenofobii Sauron wygra"

"-Aragornie, Orkowie nadciągają, musimy zamknąć bramy!
-Nie Legolasie, jeśli damy się ponieść ksenofobii Sauron wygra"

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Zawsze można dorobić pseudofilozofię do wszystkiego. Im bardziej znany i poczytny autor tym lepiej, będzie głośniej. Byle tylko nazwiska nie przekręcili. Może by najpierw lepiej zapoznał się z życiem Tolkiena i skąd on czerpał inspiracje do swoich postaci. Ork w języku łacińskim oznacza demona, wcielone zło, orcue w mitologii rzymskiej było krainą umarłych. Radziłabym najpierw zapoznać się z mitologiami, a głównie nordycką, a później zabierać głos na temat twórczości pisarza. A może mitologie też nie są już poprawne politycznie i są rasistowski?

Zawsze można dorobić pseudofilozofię do wszystkiego. Im bardziej znany i poczytny autor tym lepiej, będzie głośniej. Byle tylko nazwiska nie przekręcili. Może by najpierw lepiej zapoznał się z życiem Tolkiena i skąd on czerpał inspiracje do swoich postaci. Ork w języku łacińskim oznacza demona, wcielone zło, orcue w mitologii rzymskiej było krainą umarłych. Radziłabym...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Polityczna poprawność jest ciężką chorobą autoimmunologiczną. Zabija powoli kulturę, w której się rodzi.

Polityczna poprawność jest ciężką chorobą autoimmunologiczną. Zabija powoli kulturę, w której się rodzi.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Powiem Wam szczerze,że mam dość tej politycznej,lepkiej papki,zwanej:"rasizmem lub feminizmem",wciskanej na siłę zawsze,gdy się komuś coś nie podoba!W filmach i serialach obecnych czasów doprowadza Mnie to do mdłości! Nie wiem,co się stało,iż w obecnych czasach w dziełach,fimlach,serialach,a teraz w świecie bajek i książek najważniejszy jest brak rasizmu,feminizm itp,a nikt nie sprawdzi,jaką wartość ma dane dzieło samo w sobie i dlaczego akurat tak je ktoś nakreślił,przedstawił lub nagrał?
To tak jakby obecne media lub osoby najbardziej zdegustowane zawartym w dziele jakimkolwiek zjawiskiem z końcówką "..izm",na nic innego nie reagowały,albo w ogóle przewijały,nie czytały,lub przekartkowały resztę? Jak już film ma fabułę,to sukces,gdyż najczęściej jest to "zlepek naszpikowanych do bólu graficznych możliwości"! Czy to samo ma Nam teraz grozić w świecie literackim? Cóż,osobiście zaczynamy sami sobie szkodzić,gdyż jak zaczniemy tworzyć dzieła strikte antyrasistowskie i feministyczne, i na każdym kroku będzie "to" wciskane Nam do głów,to nic dobrego z tego nie wyniknie! Rozumiem szacunek do tych wszystkich "...ismów",ale co za dużo...
Osobiście stwierdzam,że wolę literaturę z minionych lat,gdyż nic jej nie zagrażało i wolna fantazja autorów mogła Nas wszystkich przenosić w niezmierzone krainy bez barier! Nigdy mnie nie interesowały "..ismy",a jak Mi się książka,serial lub film,albo dzieło sztuki nie podobały, to po prostu ich nie polecałam nikomu,nie oglądałam,albo skrytykowałam, a obecnie nawet krytyka jest zakazana(?), bo to rani czyjeś uczucia(?)! Zastanawia Mnie i martwi takie zjawisko,gdyż może to doprowadzić do tzw "emocjonalnej cenzury", a to niesie za sobą nieciekawe skutki społeczne!
Obyśmy szybko przejrzeli na oczy, bo możemy się obudzić w świecie nowoczesnych filmików i dzieł literackich dla dzieci,w których główne role odgrywają "narządy męskie i żeńskie, w różnych kolorach", albo filmów propagandowych typu "10latka i jej 25letni przyjaciel są przyjaciółmi i mogą uprawiać sex"...
To się wydaje śmieszne,ale uwierzcie mi w "krajach wielkiego postępu" już takie treści są przekazywane!!!

Powiem Wam szczerze,że mam dość tej politycznej,lepkiej papki,zwanej:"rasizmem lub feminizmem",wciskanej na siłę zawsze,gdy się komuś coś nie podoba!W filmach i serialach obecnych czasów doprowadza Mnie to do mdłości! Nie wiem,co się stało,iż w obecnych czasach w dziełach,fimlach,serialach,a teraz w świecie bajek i książek najważniejszy jest brak rasizmu,feminizm itp,a nikt...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Czy wszystko musi być przeżute, pozbawione kontrowersji, homogenizowane, łatwe do przełykania? Chyba od takiej paszy, co niektórzy mają umysłowe zatwardzenia jak Duncan.
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że próbuje się literaturze odebrać jej naczelne prawo do nieograniczonego korzystania z wyobraźni, wymuszać określone postawy autorskie, mówić o czym autor pisać może a o czym nie. To jest także robienie z czytelników imbecyli, niezdolnych z gruntu do refleksji, to odgórne zamykanie siebie i innych na pewne kontrowersje, tabu, trudności i to wszystko, dzięki czemu poszerzamy swoją wiedzę, coś tam myślimy po przeczytaniu i co budzi ciekawość świata w człowieku.
Wreszcie, oskarżanie o rasizm w tym konkretnym przypadku staje się jednostronną grą bez zasad, bo jeśli Tolkien był rasistą (cóż, IMHO niech sobie był) to wziął umarł i już się nie pokaja przed Duncanem ani nie wytłumaczy z bzdurnych zarzutów i nie powie dlaczego elfy są wysokie a niziołki niskie, ogry brzydkie, krasnoludy krępe a nazgule mają esesmańskie zapędy. O takich oczywistościach jak metafora czy alegoria, nie chce mi się już pisać, odnoszę wrażenie, że niektórzy są umysłowo niezdolni do odróżnienia fiction od non-fiction. Wg takiego klucza jak zaproponował, to Duncan może śmiało jechać po absolutnie każdym dziele z półki fantastyka, i nie tylko.

Czy wszystko musi być przeżute, pozbawione kontrowersji, homogenizowane, łatwe do przełykania? Chyba od takiej paszy, co niektórzy mają umysłowe zatwardzenia jak Duncan.
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że próbuje się literaturze odebrać jej naczelne prawo do nieograniczonego korzystania z wyobraźni, wymuszać określone postawy autorskie, mówić o czym autor pisać może a o...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Jakie to jest strasznie złe.
Już nawet nie mówię o tym, że cały ten pomysł jest kuriozalny. Ale facet nie dość, że bez żadnych sensownych podstaw porównał imigrantów do orków, to jeszcze najwyraźniej uważa, że w ten sposób stanął w ich obronie. :D

Jakie to jest strasznie złe.
Już nawet nie mówię o tym, że cały ten pomysł jest kuriozalny. Ale facet nie dość, że bez żadnych sensownych podstaw porównał imigrantów do orków, to jeszcze najwyraźniej uważa, że w ten sposób stanął w ich obronie. :D

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Tolkien jak najbardziej był rasistą, toż wymyślił tyle ras, że można nawet powiedzieć, że wielkim rasistą był.

Tolkien jak najbardziej był rasistą, toż wymyślił tyle ras, że można nawet powiedzieć, że wielkim rasistą był.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Odpowiadam: nie, Tolkien nie był rasistą. Gdyby pan Duncan wyszedł trochę ze swojej strefy komfortu i poczytał o Tolkienie, toby wiedział, że był przeciwny rasizmowi. Jak dla mnie jest to zwykła próba zwrócenia na siebie uwagi przez pana Duncana i rozsianie kupoburzy o to, co rozumiemy jako "poprawność polityczną".

Ach i zapomniałam wspomnieć o Kirylu Jeskowie, który przedstawił tę historię z perspektywy "tych złych" w książce Ostatni Powiernik Pierścienia Tom 1[bookLink]184761|Ostatni Powiernik Pierścienia Tom 1[/bookLink] i Ostatni Powiernik Pierścienia Tom 2[bookLink]184768|Ostatni Powiernik Pierścienia Tom 2[/bookLink], także warto tam sprawdzić, czy rzeczywiście Orkowie zasłużyli na złą sławę.

Odpowiadam: nie, Tolkien nie był rasistą. Gdyby pan Duncan wyszedł trochę ze swojej strefy komfortu i poczytał o Tolkienie, toby wiedział, że był przeciwny rasizmowi. Jak dla mnie jest to zwykła próba zwrócenia na siebie uwagi przez pana Duncana i rozsianie kupoburzy o to, co rozumiemy jako "poprawność polityczną".

Ach i zapomniałam wspomnieć o Kirylu Jeskowie, który...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Mocna przesada. Moim zdaniem pan Duncan na siłę szuka dziury w całym i trochę za bardzo miesza poprawność polityczną ze sztuką. Idąc tym tokiem myślenia, w książkach/filmach/grach stronami konfliktu mogą być tylko dwie nacje o tym samym kolorze skóry, wyznaniu, i orientacji seksualnej, bo inaczej atak będzie miał podtekst na tle religijnym lub rasowym. "Władca Pierścieni" jest powieścią fantastyczną, więc Tolkien jak najbardziej był usprawiedliwiony, przedstawiając "tych złych" jako brzydkie i nie do końca inteligentne potwory. Ciekawe co będzie następne - dyskryminacja Śmierciożerców, bo nie mogą się uczyć w Hogwarcie? Rozmyślania nad prawami obywatelskimi Utopców w Wiedźminie?

Mocna przesada. Moim zdaniem pan Duncan na siłę szuka dziury w całym i trochę za bardzo miesza poprawność polityczną ze sztuką. Idąc tym tokiem myślenia, w książkach/filmach/grach stronami konfliktu mogą być tylko dwie nacje o tym samym kolorze skóry, wyznaniu, i orientacji seksualnej, bo inaczej atak będzie miał podtekst na tle religijnym lub rasowym. "Władca...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej