Możliwość spotkania z niesamowitymi ludźmi - już nawet nie mówię o autorach samych w sobie, lecz o każdym z odwiedzających! Tyle wspaniałych osób można spotkać między stoiskami, poplotkować o najróżniejszych książkowych sprawach, jak i wesprzeć się opinią o danej pozycji! A także same wydawnictwa! Niektórzy tworzą niesamowitą magię ze swoimi stoiskami, są otwarci i przyjaźni - zawsze można ich pomęczyć, czy przypadkiem nie chcą wydać mojej książki ;)
Gdyby nie ludzie, to Targi Książki nie miałyby miejsca i to mnie zawsze cieszy i fascynuje. Daje mi ogrom satysfakcji, gdy mogę zetknąć się z równie zapalonymi czytelnikami jakiegoś gatunku i gadać z nimi godzinę. Targi dają mi wszystko.

Możliwość spotkania z niesamowitymi ludźmi - już nawet nie mówię o autorach samych w sobie, lecz o każdym z odwiedzających! Tyle wspaniałych osób można spotkać między stoiskami, poplotkować o najróżniejszych książkowych sprawach, jak i wesprzeć się opinią o danej pozycji! A także same wydawnictwa! Niektórzy tworzą niesamowitą magię ze swoimi stoiskami, są otwarci i...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Krakowskie Targi Książki to zapowiedź rajskiej uczty dla zdeklarowanego mola książkowego. Spotkania z pisarzami i możliwość zdobycia autografu to jest to, nawet jeśli trzeba trochę poczekać. Poza tym miejsce, gdzie z każdej strony otaczają Cię książki, a po każdej alejce poruszają się ludzie spragnieni kontaktu z nią uświadamia mi, że czytelnicy to silna grupa. Nie jesteśmy jak mamuty, nie wyginiemy. A to bardzo pocieszająca perspektywa.

Krakowskie Targi Książki to zapowiedź rajskiej uczty dla zdeklarowanego mola książkowego. Spotkania z pisarzami i możliwość zdobycia autografu to jest to, nawet jeśli trzeba trochę poczekać. Poza tym miejsce, gdzie z każdej strony otaczają Cię książki, a po każdej alejce poruszają się ludzie spragnieni kontaktu z nią uświadamia mi, że czytelnicy to silna grupa. Nie jesteśmy...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Krakowskie Targi Ksiazki daja mi szczegolnie mozliwosc zapoznania sie "na zywo" z ksiazkami, ktore mam co roku na swojej liscie do obejrzenia. Po tym jak zamknieto ksiegarnie, ktora byla niedaleko mojego domu, wizyta na Targach Ksiazki jest dla mnie obowiązkowa. Dzieki niej wiem jakie pozycje warto kupic, a z ktorych zrezygnowac. Poza tym zawsze spotykam tam kogos znajomego, wiec przy okazji sa tez dla mnie czasem na odswiezenie znajomosci z czesto dlugo niewidzianymi osobami.

Krakowskie Targi Ksiazki daja mi szczegolnie mozliwosc zapoznania sie "na zywo" z ksiazkami, ktore mam co roku na swojej liscie do obejrzenia. Po tym jak zamknieto ksiegarnie, ktora byla niedaleko mojego domu, wizyta na Targach Ksiazki jest dla mnie obowiązkowa. Dzieki niej wiem jakie pozycje warto kupic, a z ktorych zrezygnowac. Poza tym zawsze spotykam tam kogos...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Krakowskie Targi Książki to od lat nasze rodzinne święto. Opróżniany półkę, na którą przez cały rok odkładamy książki na wymianę.

Krakowskie Targi Książki to od lat nasze rodzinne święto. Opróżniany półkę, na którą przez cały rok odkładamy książki na wymianę.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Dwa lata temu byłam na krakowskich Targach pierwszy raz i to trochę przelotem - ale to wystarczyło, żeby się zakochać w tej atmosferze i wyjść z naręczem zakładek. W zeszłym roku Targi dały mi dwie niepowtarzalne okazje do uprawiania sportów ekstremalnych... W piątek "stałam" w kolejce do Sparksa, w sobotę przez kilka godzin walczyłam o życie pod salą, w której książki podpisywała Lackberg. Nie zabrakło również przyjemniejszych wrażeń - spotkałam się z mentorką Tatianą, Robertem Biedroniem, Ewą Wachowicz i Barbarą Sobczyńską, autorką kolorowanek. W tym roku planuję się natomiast wybrać do Billie Sparrow, a może i na spotkanie z booktuberami. A, no i oczywiście na Waszą wymianę :) Z pewnością (jak co roku) upoluję także jakąś książkową perełkę na stoisku któregoś wydawnictwa lub księgarni.

Zatem Targi dają mi dużo, ale i dużo zabierają - czasu, nerwów, sił i pieniędzy :D Ale i tak rokrocznie chcę tam wracać, bo tych wrażeń nie da się porównać z niczym innym. No i żeby się przekonać, czy sytuacja choć trochę się poprawia...

Dwa lata temu byłam na krakowskich Targach pierwszy raz i to trochę przelotem - ale to wystarczyło, żeby się zakochać w tej atmosferze i wyjść z naręczem zakładek. W zeszłym roku Targi dały mi dwie niepowtarzalne okazje do uprawiania sportów ekstremalnych... W piątek "stałam" w kolejce do Sparksa, w sobotę przez kilka godzin walczyłam o życie pod salą, w której książki...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Niestety miałem okazję przez parę lat oglądać te Targi z drugiej strony, tzn. tej niewidocznej od strony czytelników. Ścisk, zaduch i ogólnie mało komfortowe warunki dla wystawcy. Do tego wysokie koszty wynajęcia stoiska (mimo opłat dla zwiedzających). Gigantom w rodzaju Agory się to opłaca, ale małe oficyny raczej dopłacają do tego interesu i muszą to traktować bardziej jako dość kosztowną promocję. Natomiast dla czytelnika to oczywiście możliwość wyłapania różnych promocji (nie tylko na książki) oraz autografów znanych pisarzy.

Niestety miałem okazję przez parę lat oglądać te Targi z drugiej strony, tzn. tej niewidocznej od strony czytelników. Ścisk, zaduch i ogólnie mało komfortowe warunki dla wystawcy. Do tego wysokie koszty wynajęcia stoiska (mimo opłat dla zwiedzających). Gigantom w rodzaju Agory się to opłaca, ale małe oficyny raczej dopłacają do tego interesu i muszą to traktować bardziej...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Pierwszy raz na targi krakowskie trafiłam przepadkiem. Przybyłam zobaczyłam, i się zakochałam tak po prostu. W klimacie jaki tworzą tam ludzie, autorzy, wydawnictwa. Bo jak nie być szczęśliwym w miejscu gdzie książki stoją na każdym kroku i uśmiechają się do Ciebie z okładek, których jeszcze nie masz na półce.

Pierwszy raz na targi krakowskie trafiłam przepadkiem. Przybyłam zobaczyłam, i się zakochałam tak po prostu. W klimacie jaki tworzą tam ludzie, autorzy, wydawnictwa. Bo jak nie być szczęśliwym w miejscu gdzie książki stoją na każdym kroku i uśmiechają się do Ciebie z okładek, których jeszcze nie masz na półce.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Krakowskie Targi Książki dają mi możliwość przebywania w miejscu gdzie nikt się nie dziwi, że uśmiecham się do okładek. Jest to swoisty Tajemniczy Ogród, w którym się dobrze czuje. Przebywanie w wśród książek, szukając nowości, ciekawostek pozwala odpocząć, odprężyć się i na nowo uwierzyć w świat.

Krakowskie Targi Książki dają mi możliwość przebywania w miejscu gdzie nikt się nie dziwi, że uśmiecham się do okładek. Jest to swoisty Tajemniczy Ogród, w którym się dobrze czuje. Przebywanie w wśród książek, szukając nowości, ciekawostek pozwala odpocząć, odprężyć się i na nowo uwierzyć w świat.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

T - tłumy Bookstagramowiczów
A - autografy
R - regały nowych książek
G - gonitwa za autorami
I - ileż szczęścia
❤

T - tłumy Bookstagramowiczów
A - autografy
R - regały nowych książek
G - gonitwa za autorami
I - ileż szczęścia
❤

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Targi dają mi możliwość uzupełnienia mojej kolekcji zakładek, rozbudowania stosu książek do przeczytania, zebrania autografów i spędzenia czasu w towarzystwie całego mnóstwa ludzi, którzy są zakochani w książkach w stopniu podobnym do mojego. Poza tym, w ramach wymiany mogę dać drugie życie moim książkom, a w zamian zdobyć kolejne ciekawe pozycje :)

Targi dają mi możliwość uzupełnienia mojej kolekcji zakładek, rozbudowania stosu książek do przeczytania, zebrania autografów i spędzenia czasu w towarzystwie całego mnóstwa ludzi, którzy są zakochani w książkach w stopniu podobnym do mojego. Poza tym, w ramach wymiany mogę dać drugie życie moim książkom, a w zamian zdobyć kolejne ciekawe pozycje :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post