-
Artykuły
„Horror ma budzić koszmary, wciskać kolanem w błoto i pożerać światło dnia” – premiera „Grzechòta”
1 -
Artykuły
17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułów
2 -
Artykuły
Ekranizacja Chmielarza nadchodzi, a Netflix kończy „Wiedźmina” i pokazuje „Sto lat samotności”
8 -
Artykuły
Czy książki mają nad nami władzę? Wywiad z Emmą Smith, autorką książki „Przenośna magia“
1
-
Patronat LC
-
Patronat LC
-
Patronat LC
-
Patronat LC
-
Patronat LC
forum Oficjalne Aktualności
Znamy częściową obsadę „Wiedźmina“
Koniec tajemnic i sekretów. Już wiemy, kto pojawi się u boku Henry'ego Cavilla, który wcieli się w rolę Geralta z Rivii. A na dokładkę serwujemy kolejny tytuł Andrzeja Sapkowskiego, który doczeka się angielskiego przekładu. Kto wie, może powtórzy sukces „Wiedźmina”?
Zobacz pełną treść
odpowiedzi [67]
Cavill to zupełnie nie mój typ Geralta, ale mam nadzieję że tona charakteryzacji trochę postarzy mu buźkę i nieco oszpeci. Te same niepewności towarzyszą mi w stosunku do Anyi Chalotra... rysy piękne, ale wydaje się zbyt młoda. Zobaczymy jak wyjdzie to ostatecznie. Mam nadzieję, że Netflix nie przepuścił całego budżetu na opłacenie aktorów i zostało coś na charakteryzację,...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Stanowczo za ładny i za metroseksualny na Geralta .. nie mówiąc o tym że uroda typowo anglosaska ..
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Użytkownik wypowiedzi usunął konto
Nerflix nie chce zdradzać wszystkiego od razu. :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
@Maciek
A mnie Zamachowski pasował :) I chyba jeszcze Ewa Wiśniewska. Ale co gniot, to gniot. Amerykańce za to mają technikę, więc może sceny walki z potworami pokażą tak, że się człowiek nie będzie wstydził, jak za rodzimą kinematografię.
Potencjalna Yennefer wygląda jak córka Geralta, nawet podobieństwo jest, zdecydowanie za młoda i zupełnie nie ten typ urody. Jak dla mnie duża wtopa w jednej z najważniejszych postaci.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Nie widzę sensu w wybieraniu młodszej aktorki po to, żeby ucharakteryzować ją na starszą. Lepiej od razu wybrać starszą. Chyba, że aż taka bieda na tym castingu była albo że wybrana aktorka posiada naprawdę niezwykłe zdolności.
Razi jednak ta kilkunastoletnia różnica wieku między aktorami. Do tej roli naprawdę pasowałaby pani o dojrzalszej urodzie.
A swoją drogą, ciekawe,...
W książce nigdzie Yennefer nie jest opisana jako nastoletnia dziewczyna o śniadej cerze i brązowych oczach.
Natomiast wybieranie aktora kompletnie nie przypominającego postaci i charakteryzowanie go na siłę nie wydaje mi się ani rozsądne, ani ekonomiczne.
Czarnoskórą Fringillę też będą w tej sytuacji przemalowywać na biało?;)
Nie rozumiem, dlaczego jesteś taka napastliwa, masz swoje zdanie, ja mam swoje. Nie za bardzo odpowiada mi taki "onetowy" ton rozmowy, więc w sumie wypowiedziałam już swoje zdanie i na tym kończę.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Może różnica wieku nie odpowiada moralnym przekonaniom pań w XXI wieku, ale standardom świata Wiedzmina - pasuje jak najbardziej.
Ludzie i tak mają prawo sami wybrać jak stary czy młody bedzie ich mąż/żona i nie należy w tym zakresie kierować się bigotyzmem.