forum Oficjalne Aktualności

Herstoria kołowrotka i igły

LubimyCzytać
utworzył 11.09.2017 o 11:50

Długo trzeba było czekać, aż Anna Brzezińska napisze kolejną książkę. Ale jak już napisała, to iskry poszły „Córki Wawelu. Opowieść o jagiellońskich królewnach” to najlepszy przykład nie historii, ale herstorii w polskiej literaturze. Opowieść o kobietach: tych bogatych i tych biednych, wykształconych i tych, które nie potrafiły się nawet podpisać. To wycinek dziejów Polski i Europy pisany z niezwykłego punktu widzenia.

Zobacz pełną treść

odpowiedzi [6]

Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Sortuj:
Michał 13.09.2017 02:46
Czytelnik

Co prawda bardziej podobałaby mi się książka osadzona gdzieś w X-XII wieku, ale nadal pomysł mi się podoba, bo dawno nie słyszałem o jakiejś ciekawej polskiej powieści historycznej, no i lepiej udokumentowane (zdaje się?) czasy.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
grafzero 13.09.2017 13:05
Czytelnik

Tyle, że to nie powieść - to fabularyzowany esej.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
grafzero 12.09.2017 21:51
Czytelnik

"Herstoria"

Dlaczego robić tej książkę taką krzywdę, spychając ją w grono poronionych dziełek pisanych przez sfrustrowane amerykańskie dyletantki. "Córki Wawelu" są przecież wolne od wszelkiej ideologii, rzeczowe, konkretne w kilku punktach nawet dość ostro atakujące feministyczne mity. Po co więc zniechęcać poważnych czytelników?

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
ksanthippe 14.09.2017 23:01
Czytelniczka

Skąd ta frustracja u poważnego czytelnika?
Feminizm to nurt bardzo szeroki, widocznie Brzezińska należy do tego wolnego od wszelkiej ideologii, rzeczowego, konkretnego i polemicznego. Czy to taka wielka krzywda, że książka feministyczna jest książką wartościową - dla wszystkich? Jednym z podstawowych postulatów feminizmu jest mówienie o kobietach zapomnianych, które do...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
grafzero 05.11.2017 21:25
Czytelnik

Przede wszystkim proszę najpierw sięgnąć do teorii literatury jeśli już bierzemy się za recenzje i sprawdzić czym były i jak pisano fabularyzowane eseje zamiast przez całą długą recenzję książki poszczekiwać o dygresyjności. Tak jakby kiedykolwiek w literaturze była to wada (Boże mój biedny Julek Słowacki ze swoim "Beniowskim").
Ale wracając do tematu. Feminizm próbowano...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
LubimyCzytać 11.09.2017 11:50
Administrator

Zapraszamy do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post