forum Oficjalne Aktualności
Ach, co z nami wyprawia ta poezja!
Czasem mówi się, że muzyka jakiegoś zespołu, zwłaszcza ta słuchana na koncercie, wywołała u kogoś ciary. (Aż się je czuje, gdy się o nich mówi – prawda, że niesamowite słowo?) Ale czy wiecie, że podobne ciary może wywoływać również słuchanie czytanej na głos poezji? Niemieccy naukowcy to zbadali i ponoć nie są to tylko górnolotne metafory.
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [20]
Cóż, jedyne emocje jakie wywołuje u mnie poezja, są ewidentnie negatywne. Nie wiem, jak można dobrowolnie czytać poezję, tym bardziej recytować. Cóż, jedni omijają opisy przyrody- mnie nie przeszkadzają, inni nie dotykają niczego, co choćby przypomina wiersz.I przy całym szacunku dla dorobku wieszczów i nie tylko, niestety nic na świecie nie zmieni faktu, że absolutnie...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejMoże wstyd przyznać, ale świadomie i chętnie poezję zaczęłam odbierać dopiero na studiach, za sprawą Twórczości Kai Kowalewskiej ;). No dobrze, może nie wstyd - poezja to jest coś trudniejszego niż proza, więc niekiedy trzeba do takiego odbioru po prostu dojrzeć i może tak - musiałam do takiego odbioru dojrzeć. No ale w przypadku Twórczości Kai nie można mówić, czy pisać o...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejZaden wiersz, jak do tej pory, nie wywolal u mnie ani ciar ani ciarek:-) Zgadzam sie jednak z tym ze dobra poezja podobnie jak dobra ksiazka moze wywolac (silne) emocje. Nie bez powodu ludzie czasem zamiast w zwyczajny sposob wyznac komus uczucia pisza wiersz(e) ...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postTeż jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby jakiś wiersz wywołał u mnie jakikolwiek efekt, ani to fizyczne ciareczki, ani psychiczną zadumę. Jestem za to bardzo wrażliwa na muzykę.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postSkads to znam :-) U mnie tez muzyka wywoluje szereg roznych emocji i dziala duzo lepiej niz wiersze. Moze wlasnie dlatego tak bardzo lubie jej sluchac:-)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten posto nie... mogę czytać wszystko, ale nie poezję. Zawsze zastanawiałam się jaki jest sens czytania rymowanych tekstów...przyznaję się bez bicia, że nawet moim dzieciom oszczędziłam czytania "powszechnie lubianych" wierszyków, bo zwyczajnie byłaby to dla mnie męczarnia :) Niestety, ale poezji mówię zdecydowane i stanowcze NIE. Jeśli rymy to tylko w takt dobrej muzyki.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postRymowane wiersze lepiej mi się zapamiętywało,może dlatego do dziś je wolę.Z kolei za białymi nie przepadam,aczkolwiek zdarzało mi się czytać jedne i drugie.Zarówno wśród jednych jak i drugich są lepsze i gorsze.Zależy co komu się spodoba.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postżadnych nie lubię :) rymowane czy nie, bez znaczenia...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postNie wiem co w tym smutnego. Każdy ma swoje potrzeby. Ja równie dobrze mogę stwierdzić, że smutne jest to i nie do pojęcia, że ktoś spożywa produkty mięsne, że ktoś nie lubi wspinaczki górskiej, że ktoś nie chce mieć dzieci. Ale hola! Hola! Nie można wmawiać sobie upodobań i potrzeb ;) Każdy wie najlepiej co mu służy. Skoro my spełniamy się w książkach i muzyce, Ty możesz to...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejSzanuje to ze ktos lubi cos innego niz ja. Jesli komus podoba sie to samo to jest ok, jesli nie to tez jest ok,bo wtedy tez mozna z kims podyskutowac i kogos poznac. Jak raz moze i mnie sie to samo spodoba. Kazdy z nas jest inny i bardzo fajnie, bo dzieki temu swiat jest wiele ciekawszy. Tak wiec pozdrawiam i tych co lubia poezje i tych co jej nie lubia:-)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postale co w tym smutnego ?? Bo ja nie czuję się nieszczęśliwa z powodu nielubienia poezji. Pochłaniam kilkadziesiąt powieści, kryminałów itp ROCZNIE - to jest moja pasja. Mój mąż nie czyta w ogóle,bo jego pasją jest rower...czy powinnam twierdzić, że to smutne, skoro on czuje się spełniony pokonując kolejne kilometry ??:) Powinnam się z nim rozejść, bo to nie do pojęcia, że...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejJak na osobę czytającą masz chyba problemy z czytaniem ze zrozumieniem. Agata napisała, że czytanie rymowanych wierszyków dla dzieci byłoby dla NIEJ męczarnią i chyba ma do tego prawo. I, że ZASTANAWIAŁA się jaki sens ma czytanie rymowanej poezji. A nie, że poezja rymowana to męczarnia bez sensu.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
bodybags444 uff...dzięki :)
Czytuczytamjaczytam....nie wątpię, że powstało wiele cudownych wierszy, ale idąc tym tokiem myślenia - powstało również wiele książek, które są świetne, a ja z różnych względów po nie nie sięgnę, gdyż na równi z poezją, nie lubię since-fiction, fantasy ( na którą decyduję się tylko wtedy, gdy czytam głośno moim dzieciom), filmów w ogóle nie...
"ciary" - nie widzę w tym słowie niczego niesamowitego i w żaden sposób nie kojarzy mi się ono z przeżyciami estetycznymi (raczej z prostackim słownictwem chcących zabłysnąć w tv jurorów typu Agnieszka Chylińska czy - oględnie mówiąc - niezbyt lotna Małgosia Foremniak).
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post