W związku z tym, że dyskusja zeszła na nieliterackie tory, zostaje zamknięta.

W związku z tym, że dyskusja zeszła na nieliterackie tory, zostaje zamknięta.

Encyklopedię Brittaniki😉

Encyklopedię Brittaniki😉

Rainman?

Rainman?

Podręcznik pierwszej pomocy PZWL, bo katastrofy to nie moment na wertowanie. Wszystko inne da się sprawdzić.

Podręcznik pierwszej pomocy PZWL, bo katastrofy to nie moment na wertowanie. Wszystko inne da się sprawdzić.

Wybrałabym psychiatrię kliniczną :)

Wybrałabym psychiatrię kliniczną :)

To jest umysłowe zaburzenie. Ekscytować nie ma się czym.

To jest umysłowe zaburzenie. Ekscytować nie ma się czym.

Z jednej strony zazdroszczę pamięci, jednak trochę też współczuję. Przyjemnością jest po jakimś czasie wrócić do przeczytania ulubionej książki, w jej przypadku chyba tej przyjemności nie ma skoro pamięta każde słowo.

Z jednej strony zazdroszczę pamięci, jednak trochę też współczuję. Przyjemnością jest po jakimś czasie wrócić do przeczytania ulubionej książki, w jej przypadku chyba tej przyjemności nie ma skoro pamięta każde słowo.

Wybrałabym coś równie wielotomowego, ale o większym znaczeniu w historii literatury np. "W poszukiwaniu straconego czasu" Prousta.
Albo The Anatomy of Melancholy[bookLink]143254|The Anatomy of Melancholy[/bookLink]

Wybrałabym coś równie wielotomowego, ale o większym znaczeniu w historii literatury np. "W poszukiwaniu straconego czasu" Prousta.
Albo The Anatomy of Melancholy[bookLink]143254|The Anatomy of Melancholy[/bookLink]

 [bookCover]143254|The Anatomy of Melancholy[/bookCover]

Smakować od nowa można, ale powieści, taka pamięć jednak byłaby bardzo przydatna przy książkach specjalistycznych. Gdybym mogła wybrać jedną, byłaby to jakaś książka z mojej dziedziny.

Smakować od nowa można, ale powieści, taka pamięć jednak byłaby bardzo przydatna przy książkach specjalistycznych. Gdybym mogła wybrać jedną, byłaby to jakaś książka z mojej dziedziny.

Ja bym wybrała podręcznik z matematyki :)

Ja bym wybrała podręcznik z matematyki :)