a jakiś Murakami wygra Emmy

a jakiś Murakami wygra Emmy

Tego typu ograniczenie jest dość popularne.

Tego typu ograniczenie jest dość popularne.

starasz się mnie obrazić?

starasz się mnie obrazić?

nie, śmieję się z ciebie

nie, śmieję się z ciebie

to rzeczywiście bardzo na poziomie, brawo!

to rzeczywiście bardzo na poziomie, brawo!

dostosowałem się

dostosowałem się

widać, werdykt jest ci bliski, pozdrawiam

widać, werdykt jest ci bliski, pozdrawiam

owszem, zupełnie zrozumiały i satysfakcjonujący

owszem, zupełnie zrozumiały i satysfakcjonujący

Powinien jeszcze hurtem dostać pokojową nagrodę za pamiętny koncert charytatywny LIVE AID z 85 r., na którym pijany i nacpany zataczal się i belkotal... :P

Powinien jeszcze hurtem dostać pokojową nagrodę za pamiętny koncert charytatywny LIVE AID z 85 r., na którym pijany i nacpany zataczal się i belkotal... :P

...powiedziała panna która na portalu literackim zamieszcza swoje roznegliżowane zdjęcia.

...powiedziała panna która na portalu literackim zamieszcza swoje roznegliżowane zdjęcia.

Chyba nie masz argumentów, skoro próbujesz uderzac personalnie ;)

Chyba nie masz argumentów, skoro próbujesz uderzac personalnie ;)

Dostosowuję się do twojego stylu.

Dostosowuję się do twojego stylu.

Fidel, my na szczęście nie chcemy zniżać się do twojego "stylu", naprawdę to smutne, że na takim portalu atakuje się personalnie osoby o odmiennym zdaniu ;) cóż... nie można mieć wszystkiego

Fidel, my na szczęście nie chcemy zniżać się do twojego "stylu", naprawdę to smutne, że na takim portalu atakuje się personalnie osoby o odmiennym zdaniu ;) cóż... nie można mieć wszystkiego

Marto, Akademia Szwedzka nie ocenia prowadzenia się Laureatów.

Marto, Akademia Szwedzka nie ocenia prowadzenia się Laureatów.

Beata, racja, że akademia tego nie ocenia. Aczkolwiek jego nagroda w dziedzinie literatury jest równie nie na miejscu moim zdaniem. Nie umniejszając oczywiście jego artystycznym osiągnięciom, nie jest poetą (a już na pewno nie pisarzem) na miarę nagrody Nobla.

Beata, racja, że akademia tego nie ocenia. Aczkolwiek jego nagroda w dziedzinie literatury jest równie nie na miejscu moim zdaniem. Nie umniejszając oczywiście jego artystycznym osiągnięciom, nie jest poetą (a już na pewno nie pisarzem) na miarę nagrody Nobla.

Castagna, nie atakuję osób o odmiennym zdaniu a jedynie te, których teksty są otwarcie chamskie, jak ten o nieśmiesznym żarcie czy wyciąganie faktu, że ktoś tam, kiedyś się upił. Jedno i drugie zachowanie jest niezwykle niskie, nie mające żadnego związku z merytoryczną krytyką. Zwłaszcza w wykonaniu osób, które w zasadzie w ogóle nie znają twórczości Dylana. Nie lubię takich prymitywnych zachowań i jeśli mogę to je tępię.

A wielki krytyk poziomu dylanowskiej twórczości, koleżanka Marta, powinna zadbać o poziom własnej polszczyzny. Dylan jest poetą, nie poetom.

Castagna, nie atakuję osób o odmiennym zdaniu a jedynie te, których teksty są otwarcie chamskie, jak ten o nieśmiesznym żarcie czy wyciąganie faktu, że ktoś tam, kiedyś się upił. Jedno i drugie zachowanie jest niezwykle niskie, nie mające żadnego związku z merytoryczną krytyką. Zwłaszcza w wykonaniu osób, które w zasadzie w ogóle nie znają twórczości Dylana. Nie lubię...

Racja, mój błąd wynikający z szybkiego pisania na telefonie, poprawione. Nie przypominam sobie tego, żebym wyraziła zdanie na temat jego twórczości, wiec czemu nazywasz mnie "wielkim krytykiem"? Dosyć nieudolne są twoje ataki.

Racja, mój błąd wynikający z szybkiego pisania na telefonie, poprawione. Nie przypominam sobie tego, żebym wyraziła zdanie na temat jego twórczości, wiec czemu nazywasz mnie "wielkim krytykiem"? Dosyć nieudolne są twoje ataki.

Masz krótką pamięć:

"Aczkolwiek jego nagroda w dziedzinie literatury jest równie nie na miejscu moim zdaniem. Nie umniejszając oczywiście jego artystycznym osiągnięciom, nie jest poetą (a już na pewno nie pisarzem) na miarę nagrody Nobla."

Masz krótką pamięć:

"Aczkolwiek jego nagroda w dziedzinie literatury jest równie nie na miejscu moim zdaniem. Nie umniejszając oczywiście jego artystycznym osiągnięciom, nie jest poetą (a już na pewno nie pisarzem) na miarę nagrody Nobla."

To masz większy problem z czytaniem ze zrozumieniem niż ja z pamięcią. Kontekstem była zależność pomiędzy nagrodą w dziedzinie literatury a twórczością artystyczną. No chyba że uważasz, że stwierdzenie, że nie jest poetą jest oceną, a może nawet krytyką. Ale to już twój problem. Jak dla mnie ani Dylan ani żaden inny muzyk nie powinien ten nagrody dostać, bez względu na to co tworzy. Jeśli cię to boli, to kolejny problem, z którym cię zostawiam. Miłego wieczoru.

To masz większy problem z czytaniem ze zrozumieniem niż ja z pamięcią. Kontekstem była zależność pomiędzy nagrodą w dziedzinie literatury a twórczością artystyczną. No chyba że uważasz, że stwierdzenie, że nie jest poetą jest oceną, a może nawet krytyką. Ale to już twój problem. Jak dla mnie ani Dylan ani żaden inny muzyk nie powinien ten nagrody dostać, bez względu na to...

ręce opadają, nie rozumiesz nawet tego co sama piszesz

ręce opadają, nie rozumiesz nawet tego co sama piszesz

Zaraz, zaraz, Marto, czy dobrze Cię zrozumiałam? Gdyby Szymborska do swoich wierszy pisała muzykę, to Nobel by Jej się nie należał?

Zaraz, zaraz, Marto, czy dobrze Cię zrozumiałam? Gdyby Szymborska do swoich wierszy pisała muzykę, to Nobel by Jej się nie należał?

"Castagna, nie atakuję osób o odmiennym zdaniu a jedynie te, których teksty są otwarcie chamskie, jak ten o nieśmiesznym żarcie [...]"

masz sporo roboty, bo w internecie jest dużo takich komentarzy na temat dzisiejszego werdyktu, powodzenia i życzę miłej zabawy!

"Castagna, nie atakuję osób o odmiennym zdaniu a jedynie te, których teksty są otwarcie chamskie, jak ten o nieśmiesznym żarcie [...]"

masz sporo roboty, bo w internecie jest dużo takich komentarzy na temat dzisiejszego werdyktu, powodzenia i życzę miłej zabawy!

W zasadzie wszystkie te komentarze pochodzą od osób które nie przeczytały nigdy nawet jednego wiersza Dylana. Czyli tak jak ty. Ale przecież taki drobiazg jak kompletna nieznajomość tematu nie przeszkodzi wam w wydawaniu ocen.

W zasadzie wszystkie te komentarze pochodzą od osób które nie przeczytały nigdy nawet jednego wiersza Dylana. Czyli tak jak ty. Ale przecież taki drobiazg jak kompletna nieznajomość tematu nie przeszkodzi wam w wydawaniu ocen.

zaskakujące jak dużo o mnie wiesz :)

zaskakujące jak dużo o mnie wiesz :)

Marta, na Live Aid nie on jeden był, delikatnie mówiąc, niedysponowany i się nie przyłożył.

Fidel, nie wytykaj innym określonego poziomu polszczyzny, gdy sam interpunkcję traktujesz po macoszemu.

Marta, na Live Aid nie on jeden był, delikatnie mówiąc, niedysponowany i się nie przyłożył.

Fidel, nie wytykaj innym określonego poziomu polszczyzny, gdy sam interpunkcję traktujesz po macoszemu.

Dlaczego? Ja nie jestem Wielkim Krytykiem Twórczości Której Nie Znam.

Dlaczego? Ja nie jestem Wielkim Krytykiem Twórczości Której Nie Znam.

Widzę, że tak się nakręciłeś na obronę swego idola, że nawet na uwagę o wytykaniu innym błędów, które sam popełniasz, nie odpowiadasz na temat i bez odwracania kota ogonem. Pseudonim Fidel zobowiązuje, najwyraźniej.

Widzę, że tak się nakręciłeś na obronę swego idola, że nawet na uwagę o wytykaniu innym błędów, które sam popełniasz, nie odpowiadasz na temat i bez odwracania kota ogonem. Pseudonim Fidel zobowiązuje, najwyraźniej.

Uprzejmie proszę o niekarmienie trolla jakim jest użytkownik Fidel-F2. On i tak nie przyjmie do wiadomości innego zdania niż swoje. Dyskusja jest jałowa.

Uprzejmie proszę o niekarmienie trolla jakim jest użytkownik Fidel-F2. On i tak nie przyjmie do wiadomości innego zdania niż swoje. Dyskusja jest jałowa.

Rubikon, przepraszam, ale nie do końca rozumiem pierwsze zdanie Twojej ostatniej wypowiedzi. Jest wewnętrznie sprzeczne.

Rubikon, przepraszam, ale nie do końca rozumiem pierwsze zdanie Twojej ostatniej wypowiedzi. Jest wewnętrznie sprzeczne.

Mini267, po co wtrącasz się do rozmowy, której nie rozumiesz? Nie lepiej siedzieć cicho w kątku?

Mini267, po co wtrącasz się do rozmowy, której nie rozumiesz? Nie lepiej siedzieć cicho w kątku?

Fidel-F2, bo tylko ty rozumiesz tę rozmowę, tak?

Fidel-F2, bo tylko ty rozumiesz tę rozmowę, tak?

http://booklips.pl/newsy/reakcje-pisarzy-na-literacka-nagrode-nobla-dla-boba-dylana/

patrz ile ograniczonych ludzi na świecie, teraz masz trudny wybór: zmieniać świat i poglądy innych czy przeczytać jednak te ponad cztery tysiące książek, bo życie jest tylko jedno

http://booklips.pl/newsy/reakcje-pisarzy-na-literacka-nagrode-nobla-dla-boba-dylana/

patrz ile ograniczonych ludzi na świecie, teraz masz trudny wybór: zmieniać świat i poglądy innych czy przeczytać jednak te ponad cztery tysiące książek, bo życie jest tylko jedno

castagna:
"Fidel-F2, bo tylko ty rozumiesz tę rozmowę, tak?"
Tak bywa. Przyzwyczaiłem się, kiedyś mnie to stresowało, teraz już nawet bawi.

Ograniczonych ludzi są całe tłumy, to w zasadzie przeważająca większość. Ograniczoność intelektualna zwykle idzie w parze z pewną monokulturą ideową, a taka bezbarwna monotonia jednak nudzi, więc pewnie niedługo dam sobie spokój. W sumie Rubikon przez chwile dawał nadzieję, ale wszystko wskazuje na to, że chyba okaże się jedynie pozorantem. Sama rozumiesz. Hmmm..., w sumie to nie jestem pewien czy rozumiesz. :)

castagna:
"Fidel-F2, bo tylko ty rozumiesz tę rozmowę, tak?"
Tak bywa. Przyzwyczaiłem się, kiedyś mnie to stresowało, teraz już nawet bawi.

Ograniczonych ludzi są całe tłumy, to w zasadzie przeważająca większość. Ograniczoność intelektualna zwykle idzie w parze z pewną monokulturą ideową, a taka bezbarwna monotonia jednak nudzi, więc pewnie niedługo dam sobie spokój. W...

Fidel-F2
O co Ci chodzi to już nie można mieć odmiennego zdania?

Fidel-F2
O co Ci chodzi to już nie można mieć odmiennego zdania?

można

można

Ale?

Ale?

trzeba je mieć

trzeba je mieć

Fidel, nie zrozumiałeś, bo się zawiesiłeś na niewygodnej dla Ciebie części tego zdania i odblokowałeś dopiero po niej. Ale to miło, że przepraszasz.

Fidel, nie zrozumiałeś, bo się zawiesiłeś na niewygodnej dla Ciebie części tego zdania i odblokowałeś dopiero po niej. Ale to miło, że przepraszasz.

Teraz lepiej. Ale mylisz się na trzech poziomach. Po pierwsze nie bronię idola a logiki, po drugie błąd ortograficzny a interpunkcyjny to różne kalibry, po trzecie jeśli krytykuję czyjś poziom w danej dziedzinie to wypadałoby stosować się do elementarnych zasad. Ja krytykuję jedynie poziom intelektualny, zaś koleżanka Marta językowy.

Teraz lepiej. Ale mylisz się na trzech poziomach. Po pierwsze nie bronię idola a logiki, po drugie błąd ortograficzny a interpunkcyjny to różne kalibry, po trzecie jeśli krytykuję czyjś poziom w danej dziedzinie to wypadałoby stosować się do elementarnych zasad. Ja krytykuję jedynie poziom intelektualny, zaś koleżanka Marta językowy.

No nieźle, błąd przeze mnie popełniony oraz moje roznegliżowane zdjęcie(!) są dla ciebie głównymi argumentami dyskusji :D współczuję ci ograniczenia, o którym wspominałeś na samym początku. Na marginesie, bardzo cie zajął temat mojej osoby w roli krytyka, skoro pisałeś o tym o 4 nad ranem. Ciekawe czy dziś nocy przeze mnie nie zarwiesz.

No nieźle, błąd przeze mnie popełniony oraz moje roznegliżowane zdjęcie(!) są dla ciebie głównymi argumentami dyskusji :D współczuję ci ograniczenia, o którym wspominałeś na samym początku. Na marginesie, bardzo cie zajął temat mojej osoby w roli krytyka, skoro pisałeś o tym o 4 nad ranem. Ciekawe czy dziś nocy przeze mnie nie zarwiesz.

pracuję drogie dziecko, prywatna firma usługowa, 24/7, naprawdę nadmiernie sobie pochlebiasz

czepiłem się zdjęcia bo twoim jedynym argumentem dla zdyskredytowania sztuki Dylana był fakt, że kiedyś tam się upił, głupio się odezwałaś, trudno, tłumaczę po raz kolejny a ty dalej nie rozumiesz

i niczego mi nie współczujesz tylko ci się wydaje, że jeśli pojedziesz takim fałszywym pseudo-kulturalnym tekstem, to zachowasz się 'na poziomie' a jednocześnie uda ci się mi dokopać

żałosne, serio

ja ci niczego nie współczuję, po prostu mam ubaw z takiej pretensjonalnej gąski i nie zamierzam tego owijać w gładkie słówka

pracuję drogie dziecko, prywatna firma usługowa, 24/7, naprawdę nadmiernie sobie pochlebiasz

czepiłem się zdjęcia bo twoim jedynym argumentem dla zdyskredytowania sztuki Dylana był fakt, że kiedyś tam się upił, głupio się odezwałaś, trudno, tłumaczę po raz kolejny a ty dalej nie rozumiesz

i niczego mi nie współczujesz tylko ci się wydaje, że jeśli pojedziesz takim...

ye...but life is but a joke!

ye...but life is but a joke!