Pewnie już za późno, ale i tak odpowiem, bo nie kupisz teraz, to trafisz okazję kiedy indziej.

Dla fana fantastyki lektura obowiązkowa, co najmniej pierwsze trzy tomy, reszta już wedle uznania, ale te trzy to klasyka.
Wystarczy powiedzieć, że to pierwsze książki, w których pojawiła się koncepcja szkoły magii, która przecież dzisiaj wydaje się w fantasy czymś wszechobecnym. Tak, bez Ziemiomorza nie byłoby HP. I wielu innych książek. A nie tylko szkołę magii Le Guin wynalazła...

To nie jest fantasy dzisiejsza, zresztą Le Guin i tak nigdy chyba nie była typowa, więc nie będzie to coś takiego samego jak inne. Pożeraczowi fabuł i poszukiwaczowi akcji może się nie spodobać, bo dzieje się niewiele, nie ma żadnej wielkiej wojny, pokonywania potworów (OK, są smoki i jeszcze tajemniczy stwór, ale i tak nie ma porywających opisów walk), ani innych spektakularnych wydarzeń.

"Czarnoksiężnik z Archipelagu" (fatalnie przetłumaczony tytuł, zresztą Barańczak w ogóle poważnie skrzywdził tę książkę) jest o dorastaniu i poznawaniu siebie.
"Grobowce Atuanu" są o tożsamości.
"Najdalszy brzeg" o powinnościach i o śmierci.
A dalej jest chyba o życiu po tym, jak już wszystkiego się dokonało, o odejściu od świata i o tym, że świat wciąż ma coś do zaoferowania i wciąż czegoś oczekuje. I wszystkie są o mocy i o odpowiedzialności. I o wielu innych sprawach.
Chyba, bo niewiele już z tego pamiętam, mam ochotę przeczytać ponownie.
Najkrótsze streszczenie całości jest na samym początku:
Tylko w milczeniu słowo,
tylko w ciemności światło,
tylko w umieraniu życie -
na pustym niebie
jasny jest lot sokoła.
(w tym kawałku też Barańczak się nie popisał, w oryginale jest silence i moim zdaniem chodzi bardziej o ciszę niż milczenie, no ale mamy co mamy, Barańczak wielkim tłumaczem był i nikt się po nim poprawiać nie odważy)

Pewnie już za późno, ale i tak odpowiem, bo nie kupisz teraz, to trafisz okazję kiedy indziej.

Dla fana fantastyki lektura obowiązkowa, co najmniej pierwsze trzy tomy, reszta już wedle uznania, ale te trzy to klasyka.
Wystarczy powiedzieć, że to pierwsze książki, w których pojawiła się koncepcja szkoły magii, która przecież dzisiaj wydaje się w fantasy czymś wszechobecnym....

Dzięki Monika! Teraz już wiem, że na pewno przeczytam, albo przynajmniej spróbuję :) Nie wiem jak to opisać, ale w fantastyce przede wszystkim cenię sobie tą głębię. Chodzi mi o to, że w ostatniej przeczytanej przeze mnie książce, fabuła była interesująca, ale to wszystko było takie płytkie, bezpieczne, według schematu gwarantującego to, że książka się sprzeda. Bez próbowania pójścia własną drogą. Dlatego właśnie ostatnio zachwyciłem się bardziej Panem Lodowego Ogrodu, który ma w sobie to coś, niż Szklanym Tronem. To właśnie ta pierwsza książka sprawia, że jak o niej pomyślę to mógłbym do niej wrócić i żałowałbym gdybym jej nie poznał. Szklany Tron był fajny, ale nie pozostawił na mnie żadnego śladu, równie dobrze mógłbym się bez tego tytułu obejść i nie czułbym, że tracę coś ważnego.

Dzięki Monika! Teraz już wiem, że na pewno przeczytam, albo przynajmniej spróbuję :) Nie wiem jak to opisać, ale w fantastyce przede wszystkim cenię sobie tą głębię. Chodzi mi o to, że w ostatniej przeczytanej przeze mnie książce, fabuła była interesująca, ale to wszystko było takie płytkie, bezpieczne, według schematu gwarantującego to, że książka się sprzeda. Bez...

W takim razie polecam także (a może przede wszystkim, bo z tego bardziej jest znana) SF tej samej autorki, szczególnie cykl Hain, też niedawno wydany w opakowaniu zbiorczym:
Sześć światów Hain [bookLink]269877|Sześć światów Hain [/bookLink]

Prócz Hain z czytanych przeze mnie świetne było Jesteśmy snem[bookLink]67368|Jesteśmy snem[/bookLink], a w ogóle to wszystko jak leci jest dobre lub lepsze.

Jej powieści są zwykle krótkie albo bardzo krótkie, oprócz tego napisała całkiem sporo świetnych opowiadań.

Tylko utworów niefantastycznych nie polecam.

W takim razie polecam także (a może przede wszystkim, bo z tego bardziej jest znana) SF tej samej autorki, szczególnie cykl Hain, też niedawno wydany w opakowaniu zbiorczym:
Sześć światów Hain [bookLink]269877|Sześć światów Hain [/bookLink]

Prócz Hain z czytanych przeze mnie świetne było Jesteśmy snem[bookLink]67368|Jesteśmy snem[/bookLink], a w ogóle to wszystko jak leci...

 [bookCover]269877|Sześć światów Hain[/bookCover]

Dziękuję ;)

Dziękuję ;)