rozwiń zwiń

forum Oficjalne Aktualności

Dobrze wyjść z pisarzem: Michaił Bułhakow

Joanna Janowicz
utworzyła 03.08.2016 o 15:12

To mądry człowiek – pomyślał Iwan. – Trzeba przyznać, że wśród inteligentów także trafiają się wyjątkowo mądrzy ludzie, nie da się temu zaprzeczyć. Dziś o kolejnym autorze, którego bez wahania mogę nazwać jednym z moich ulubionych i o książce, do której wracałam już trzy razy. Michaił Bułhakow, proszę państwa, i „Mistrz i Małgorzata”.

Zobacz pełną treść

odpowiedzi [7]

Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Sortuj:
lily_rose 04.08.2016 21:55
Czytelniczka

Fenomenalna książka! Ostatnio stwierdziłam, że Behemot, Woland i reszta demonicznej bandy - mogliby odwiedzić kraj Kim Dzong Una. To byłyby niezapomniane przygody :D

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Guzikowianka 04.08.2016 07:33
Czytelniczka

Połowicznie rozczarowana ....Miłe wspomnienia autorki tylko Bułhakow gdzieś mi umknął, a to na niego liczyłam.

Żeby ukryć rozczarowanie poczytam sobie o nim w innym źródle. A poniżej odpowiedź na pytanie autorki (tematyczna).
Odkryłam go w liceum, oczywiście na etapie "lektur obowiązkowych". Oczywiście przez "Mistrza i Małgorzatę". Książka bardzo mnie wciągnęła. Do tego...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Elenaj 03.08.2016 22:33
Czytelniczka

Ta powieść musi znaleźć swego odbiorcę.
Ten, który ją odczyta ,podda się magii tej książki -wchodzi w symbiozę z nią.
I już przepadło ,jest związany , uzależniony do końca życia.
Co jakiś czas odzywa się w nim przymus zajrzenia do Moskwy Bułhakowa .
Gdybym musiała zostawić sobie tylko jedną książkę - nie wahałabym się.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
apache_server 03.08.2016 20:11
Czytelnik

Trzeba pamiętać, że książka była pisana w czasach makabrycznego terroru Stalina. Bułhakow przeżył nietknięty, choć innym Stalin nie popuścił.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Marek 03.08.2016 17:53
Czytelnik

Ja usłyszałem o tej książce na fali pierestrojki wtedy nie w Rosji, a jeszcze w Związku Radzieckim. W tv pokazywano klatkę schodową na ulicy Sadowej (tam "gościł" w czasie akcji powieści Woland ze świtą) całą "opisaną" cytatami z książki, przez młodych czytelników powieści. Mam w domu egzemplarz książki, który powoli zbliża się od stadium - czytanej, do zaczytanej. Wracam...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Reika 03.08.2016 17:11
Czytelniczka

Tekst fajny, choć żadnej treści w nim nie ma. Prócz krótkich wspominek autorki. Szczerze mówiąc myślałam, że będzie coś o Bułhakowie właśnie. Tytuł mnie zmylił.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Joanna Janowicz 03.08.2016 15:12
Czytelniczka

Zapraszam do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post