forum Oficjalne Aktualności

Kultura odgrzewanych kotletów

Marcin Zwierzchowski
utworzył 01.07.2016 o 14:03

Mówi się, że historia kołem się toczy. Nie tylko ona jednak, bo kultura, ta popularna, w ostatnich latach także w dużej mierze dawała nam głównie stare w nowym opakowaniu. Komuś się to nie podoba? Jego pech – wygląda na to, że niedługo recykling pomysłów, fabuł i bohaterów będzie trendem dominującym.

Zobacz pełną treść

odpowiedzi [54]

Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Sortuj:
Olekalle 03.07.2016 13:57
Czytelniczka

Jeśli chodzi o książki, pisane z perspektywy jednej osoby, a potem na potrzeby dalszej, bezmyślnej konsumpcji, opowiadane z perspektywy drugiej postaci, to jestem zdania, że tylko dobry autor powinien się za takie rzeczy zabierać, ale prawda jest taka, że jestem mocno stronnicza w tej kwestii. Gdyby Rowling nagle ogłosiła, że zamierza na nowo napisać Harrego Pottera, oczami...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
miharu 03.07.2016 17:11
Czytelniczka

Zgadzam się, nie wszystkie pomysły na kontynuację/remake są sobie równe. Wspominasz o J.K. Rowling - jeśli napisałaby książkę np. z punktu widzenia Draco/Ślizgonów, mogłoby być bardzo ciekawie. Takie zupełnie nowe spojrzenie na znaną historię. Sądzę, że w takich przypadkach powrót do znanych już bohaterów i historii jest uprawniony.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Eulalia Pstryk 03.07.2016 21:33
Czytelniczka

Przez te kontynuacje pisane w nieskończoność, z punktu widzenia różnych osób, całkowicie znielubiłam Orsona Scotta Carda i jego sagę o Enderze. No ileż można?! A dwie pierwsze części były takie dobre...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
ola4815 03.07.2016 21:45
Czytelniczka

Dokładnie, popieram pomysł historii z punktu widzenia Draco. I sądzę, że nie tylko moglibyśmy zyskać nowe spojrzenie na znane już przygody, ale też dowiedzieć się nowych rzeczy o świecie czarodziejów, magii, Hogwarcie, przedmiotach wykładanych w szkole, postaciach. Innymi słowy o wszystkim tym, co nie znalazło się w sadze.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
konto usunięte
04.07.2016 13:02
Czytelnik

Użytkownik wypowiedzi usunął konto

amilka 06.07.2016 11:08
Czytelniczka

W kwestii choćby Harry'ego Pottera to również nie jestem obiektywna. Cokolwiek by powstało - z innego punktu widzenia- bardzo chętnie bym przeczytała.Ciekawa mogłaby być też historia Huncwotów.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Clausewitz 03.07.2016 13:21
Czytelnik

W popkulturze na szczęście ciągle to popyt kreuje podaż i twórcy nowych, oryginalnych dzieł nie są w stanie samodzielnie stworzyć tak wielkiego zainteresowania, jakie towarzyszy "reaktywacjom" starych idei. To odbiorcy filmów czy literatury są powodem, dla którego tworzy się sequele i remake'i, w których nie uświadczymy cienia jakiegoś rewolucyjnego, odważnego pomysłu....

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Trefny 03.07.2016 12:24
Czytelnik

Ostatnio dowiedziałem się, że ma być remake Ocean's Eleven, fabuła ma być taka sama, tylko zamiast facetów w fabule (Damon, Clooney, Pitt, Mac) mają grać kobiety. A niedługo wchodzi Ghostbuster, też mają grać kobiety. Pytanie po co? Niedługo dwuroczne filmy będą miały remeki ;)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
allison 03.07.2016 12:08
Czytelniczka

Dobrze odgrzane kotlety mogą być strawne; najgorzej jest, gdy ktoś próbuje odgrzewać jajecznicę, bo tego po prostu zjeść się nie da:).

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Legeriusz 03.07.2016 11:34
Czytelnik

No cóż... mnie spojrzenie autora kompletnie nie przekonuje. Powroty do tego co było, nie są możliwe. Taki Mad Max arcydziełem żadnym nie jest, a do tego Maxa nie ma w nim prawie wcale. Jaki jest los Gwiezdnych Wojen każdy wie. Idea rozpełzła się po przemyśle rozrywkowym jak zaraza. I taki był plan. Dopóki jednak wielu będzie takich, którym to odpowiada, to skazani jesteśmy...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Armand_Duval 03.07.2016 10:40
Czytelnik

A cóż takiego miał Sapkowski do opowiedzenia w "Sezonie burz", czego by dotąd nie opowiedział w opowiadaniach i pięcioksięgu? Pomijam już fakt, że ów "Sezon burz" sprawiał wrażenie fanfika napisanego przez kogoś kto oryginalnych dzieł nie czytał, za to na pewno grał w gry z serii.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Dominik 03.07.2016 13:30
Czytelnik

Czyli nie ja jeden czytając "Sezon burz" miałem wrażenie, że Sapkowski po prostu wyciągnął z szuflady stare notatki z pomysłami na opowiadania, które pierwotnie uznał za zbyt słabe na publikację. Teraz gra zrobiła się popularna, ludzie wyposzczeni i nawet jak się słabo pozszywa stare pomysły w powieść to i tak kupią i jeszcze będą klaskać uszami z radości, że nowy wiedźmin...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Armand_Duval 03.07.2016 14:11
Czytelnik

Ja przez większą część czasu spędzonego na lekturze miałem wrażenie, że to nawet nie sam Sapkowski, a jakiś wynajęty przez niego ghost writer jest autorem "Sezonu burz". Po prostu wyczuwało się w tekście za mało Sapkowskiego w Sapkowskim. I w dwa lata po lekturze żadne tłumaczenia nie są w stanie mnie przekonać, że motywacją do wydania ww. było coś innego niż chęć łatwego...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Dominik 03.07.2016 14:26
Czytelnik

Ja po przeczytaniu "Sezonu burz" zwątpiłem we własną dobrą opinię o cyklu wiedźmińskim. Z całej książki podobał mi się tylko wątek z Lisicą, reszta to to jakieś straszne odpadki były. Tak jak wspominałeś, taki fanfik i to nawet nie tego utalentowanego fana, który ma jakiś ciekawy pomysł. Gdy jakiś czas później sięgnąłem po opowiadania to okazało się, że seria o wiedźminie...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Beremis 05.07.2016 08:51
Czytelnik

Mam podobne wrażenia i zdanie.
Dlatego zawsze się dziwię, jak Sezon Burz jest podawane jako przykład udanego powrotu po latach.
Przecież to jest mały literacki potworek. I choćby przez wzgląd na "miłość rodzicielską", dobro "dziecka", autor nie powinien wyciągać tego z szuflady.
Sentymenty, sentymentami, ale gniota ciężko i przez takie różowe okulary...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Trzykropek Pistolet 05.07.2016 09:00
Czytelnik

>Dominik
Nie Ty jeden odniosłeś takie wrażenie. Czytając to, zniesmaczony, sięgnąłem po stare wydanie (SuperNOWA) "Ostatniego życzenia" i "Narrenturmu", żeby sprawdzić czy ja te kilkanaście lat temu nie miałem żadnych klapek na oczach nie dostrzegając różnych mankamentów (które w "Sezonie" aż biją po oczach) "wciągając" dosłownie jak odkurzacz twórczość Sapkowskiego. Nie,...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Dominik 05.07.2016 10:01
Czytelnik

Najgorsze były entuzjastyczne recenzje o powrocie Geralta w wielkim stylu. Potem miałem wrażenie, że czytam zupełnie inną książkę.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
BlueSugar 03.07.2016 10:19
Czytelniczka

W tekście są błędy. W słowie "remaki" jest niepotrzebne "e" (dla pewności sprawdzałam w słowniku) , a we fragmencie o Sandmanie jest "Władca Kariny Snu" zamiast "Krainy".

Ogólnie bardzo ciekawy felieton. Mnie też fascynował fenomen odgrzewanych kotletów, jaki już nastał. Czy to znaczy, że nic oryginalnego się nie da stworzyć, czy to zwykłe odcinanie kuponów od...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Monika 07.07.2016 18:14
Czytelnik

To, o czym piszesz, to literówki. Też się trzeba czepiać, ale sił już nie mam. Znalazłam rzecz gorszą:
Sapkowski miał, King miał, George Miller w „Mad Maxie” miał, wierzę też w Rowling, bo przecież komu jak komu, ale jej więcej pieniędzy nie trzeba, pisze też inne rzeczy, także nie wraca do Pottera, bo coś ją zmusza.

Co to za "także", co ono znaczy? "Także" to to samo co...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Agnieszka 03.07.2016 09:48
Czytelnik

Czy w ten trend nie wpisuje się również "Sonda 2" i powroty "Teleranka" i "Wielkiej Gry" (to jest chyba dopiero w planach)? Albo "Top Chef Gwiazdy" i "Masterchef Junior"?

Po przeczytaniu tego artykułu w głowie od razu usłyszałam cytat z "Rejsu": "Mnie się podobają melodie, które już raz słyszałem. Po prostu. No jakże może podobać mi się piosenka, którą pierwszy raz...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Marcin Zwierzchowski 01.07.2016 14:03
Bibliotekarz | Oficjalny recenzent

Zapraszam do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post