forum Oficjalne Aktualności

Ulicami mego miasta

Sylwia Sekret
utworzyła 10.04.2016 o 10:55

Niemal zaraz po wyjściu z klatki, w której uwięzione jest moje mieszkanie, lekko tylko skręcając w lewo, wkraczamy na ulicę Jana Parandowskiego. Dziwna to ulica, bo widzę, gdzie się zaczyna, ale nie do końca wiem, gdzie prowadzi i gdzie się kończy, ale to nie pierwszy taki przypadek, kiedy sprawia mi to kłopot. Ta dzielnica przypomina czasem istny labirynt! Oczywiście próżno szukać tu Minotaura, ale nie powiem, czasem natknę się na jakiegoś Tezeusza całującego swoją Ariadnę.

Zobacz pełną treść

odpowiedzi [21]

Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Sortuj:
fidrygauka 18.04.2016 11:25
Czytelniczka

W moim miasteczku - jak na królestwo przystało :))) jest całe mnóstwo King's Roads, Queen's Avenues and Royal Crescents.
Najgorsze, że często obok siebie występują np. King's Street oraz King's Road, co powoduje pomyłki listonosza (których niestety nie raz padłam ofiarą, mieszkając na jednej z wielu lokalnych 'królewskich' ulic).

Aż z ciekawości sprawdziłam i okazało się,...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
tsantsara 18.04.2016 13:40
Bibliotekarz

No, widocznie wiele dróg prowadzi do Londynu (do Rzymu kiedyś wszystkie, bo tylko Rzym je budował), a z Warszawą już tak chyba nie jest... (nothing against Warsaw!);)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
fidrygauka 18.04.2016 13:51
Czytelniczka

Pewnie masz rację, ale przecież 'Warszawa da się lubić".
A ja mam wrażenie (tylko wrażenie; dowodów rzeczowych brak), że Polacy tak za bardzo z tej swojej stolicy nie są dumni.
Ale ... nie wchodźmy na drażliwy temat.
Taki ciekawy wątek tu mamy :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
tsantsara 18.04.2016 13:55
Bibliotekarz

Przez całe życie mi się nie podobała, a przed rokiem pojechałem i ... to JEST piękne miasto. (Znam ludzi z Nowego Yorku, którzy twierdzą, że najpiękniejsze na świecie - przez swą historię).

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
fidrygauka 18.04.2016 14:11
Czytelniczka

Przez swoją historię przede wszystkim (mam przy sobie zawsze pocztówkę ze zburzoną i odbudowaną Warszawą i pokazuję Anglikom, jak się temat nawinie), ale też z roku na rok pięknieje. Widuję je (ją) raz do roku, więc widzę zmiany skokowo. I jestem pod wrażeniem.
Oczywiście pod względem estetycznym to jeszcze wiele da się zrobić :)))
Tym niemniej, uważam, że to fajne miasto,...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Canis_Luna 17.04.2016 22:15
Czytelniczka

Pamiętam, jak zaczynałam studia w Częstochowie i współlokatorka miała mapę. Z fascynacją wpatrywałyśmy się w ulice Bohuna, Skrzetuskiego etc. :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Trefny 11.04.2016 17:08
Czytelnik

U mnie na wsi nie ma takich nazw... Przykre

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Jabuilo 11.04.2016 17:33
Czytelnik

Ale masz problem...
Ile to tabliczkę zrobić i przy ścieżce postawić???
Trochę deski, farby, kijaszek i dwa gwoździe...

:))))))))))

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Trefny 11.04.2016 17:49
Czytelnik

To już wolałbym pójść w ślady Geldropczyków :)
Tylko bym wybrał ABŚ, jeśli rozumiesz o czym mówię :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Monika 11.04.2016 18:11
Czytelnik

Ile to tabliczkę zrobić i przy ścieżce postawić???
Trzeba jeszcze tę ścieżkę mieć - wiesz, są takie wsie, co to tylko jedna ulica przez środek i tyle. Albo pięć chałup, w tym tylko dwie zamieszkane i ledwie kilku mieszkańców - to nawet ścieżkę trudno wydeptać, bo szybciej zarasta niż zdążysz wydeptywać. Jedną tabliczkę może postawisz, ale tyle, żeby na literacki spacer...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Trefny 11.04.2016 18:19
Czytelnik

Co ty gadasz! Łu mnie na wsi to bedzie, kurka ze pińćset łosób, panie. Ale wisoka rozwolona, niby jedna wiocha, a trzy! Palce, Huby i Dworzec. My som przy Schetynówce schowani. A ścieżka była tylko ukradli :) JA żem prosty człek ze wsi

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Monika 12.04.2016 08:02
Czytelnik

:)))

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
ryszpak 12.04.2016 21:50
Bibliotekarz

A u nas na wsi tylko H. Sienkiewicza... Za to mamy ul. Gwardii Ludowej i Marcelego Nowotki :D

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
ryszpak 12.04.2016 21:50
Bibliotekarz

A u nas na wsi tylko H. Sienkiewicza... Za to mamy ul. Gwardii Ludowej i Marcelego Nowotki :D

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
cymelium 11.04.2016 10:20
Czytelniczka

A ja pracuję na literackiej ulicy - Krasińskiego
Moja córka chodziła do szkoły na literackiej ulicy - Mickiewicza
Mąż pracuje na literackiej ulicy - Reymonta
I bardzo podobają mi się ulice w których nazwach są postacie z książek - ulica Kubusia Puchatka, Koszałka Opałka, Żwirka i Muchomorka, Pszczółki Mai .... Nie są urocze?

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Zuba 11.04.2016 10:26
Czytelniczka

W Poznaniu jest całe osiedle - Bajkowe, nazwy ulic są słodkie. Lokalizacja np. biura rachunkowego na ul. Janosika albo Rumcajsa dodawałaby mu trochę charakteru ;)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
tsantsara 11.04.2016 09:48
Bibliotekarz

Literaci w miastach występują najczęściej stadami - głównie na nowych osiedlach, zdarza się, że i na starych, kiedy w całości dzielnicom zmieniano nazwy (Ziemie Zachodnie i Północne). Trochę mnie razi, że zmiany nazw odbywały się tam zwykle bez głęszej refleksji: po co było zmieniać np. nazwę ulicy przywołującą nazwę miejscowości, do której droga prowadzi, na nazwisko...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
czytamcałyczas 11.04.2016 09:22
Czytelnik

U nas w Łosicach,mamy sporo ulic.Mickiewicza,Sieniewicza,Konopnickiej,Reymonta,Krasicki,Kraszewski.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Łokieć_Pana_D 11.04.2016 08:53
Czytelnik

Ja na Fredry zgubiłem zegarek a na Krasickiego miałem stłuczkę.

Fakt, coś jest w tych "pisarskich ulicach"...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
allison 11.04.2016 08:14
Czytelniczka

W moim mieście jest kilka ulic poświęconych największym polskim pisarzom (jak dla mnie - za mało). I zawsze mnie wkurza, że żeby do nich dotrzeć, muszę pokonać ulicę generała Waszkiewicza - czerwonoarmiejca i komucha. Zastanawiam się, czy dożyję zmiany tej nazwy...

A nazwy ulic "pisarskich" kojarzą mi się z czasami młodości. Na ul. Konopnickiej mieszkała moja...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Sylwia Sekret 10.04.2016 10:55
Redaktorka

Zapraszam do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post