Briget Jones. Pomimo, że nie jest to postać literacka zaliczana do najambitniejszych i osób które można naśladować wybieram właśnie ją. Dlaczego? Bo najbardziej się z nią utorżsamiam. Doskonale rozumiem jej potrzebę bycia z druga osoba. Mój brzuch nie jest powodem do dumy, a waga mocno odstaje od ideału. Czasem sama piję wino i śpiewam do lustra. Płacze na romantycznych filmach. No i tak, tak kocham tego nadętego zakochanego w sobie idíote. Owym idiota jest również mój szef. (czy wszyscy z nich są tacy?!) niestety oprócz tego że jest zaduwany i arogancki jest również przystojny. Niestety my kobiety mamy słabość do takich drani. Czytając Briget poczułam jej problemy, pokochalam ją i współczułam.
Ah, Briget nie jesteś sama !

Briget Jones. Pomimo, że nie jest to postać literacka zaliczana do najambitniejszych i osób które można naśladować wybieram właśnie ją. Dlaczego? Bo najbardziej się z nią utorżsamiam. Doskonale rozumiem jej potrzebę bycia z druga osoba. Mój brzuch nie jest powodem do dumy, a waga mocno odstaje od ideału. Czasem sama piję wino i śpiewam do lustra. Płacze na romantycznych...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Moja ulubiona bohaterka literacka jest zwyczajną dziewczyną. Niezbyt odważną, ale często nazbyt naiwną. Najpierw robiącą, później myślącą. Za dużo mówi i zdecydowanie za dużo je. Jej wygląd nie zawsze jest perfekcyjny. Miewa gorsze dni. Mimo to, zawsze znajdzie chwilę, aby poprawić mi humor. Zje ze mną kawałek ulubionego ciasta i nie pozwoli na wyrzuty sumienia (chyba, że przestaniemy się mieścić w ulubione Levisy). Taka właśnie jest moja literacka przyjaciółka Stephanie Plum. Łowca nagród. Bohaterka książek Janet Evanovich.

Moja ulubiona bohaterka literacka jest zwyczajną dziewczyną. Niezbyt odważną, ale często nazbyt naiwną. Najpierw robiącą, później myślącą. Za dużo mówi i zdecydowanie za dużo je. Jej wygląd nie zawsze jest perfekcyjny. Miewa gorsze dni. Mimo to, zawsze znajdzie chwilę, aby poprawić mi humor. Zje ze mną kawałek ulubionego ciasta i nie pozwoli na wyrzuty sumienia (chyba, że...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Moją ulubioną bohaterką książki jest Mama Muminka, stworzona przez Tove Jasson. To właśnie Mama Muminka stoi na straży tego, aby zawsze w Domu Muminków było dość soku malinowego, a rabatki z kwiatkami były ozdobione białymi muszlami. To dzięki niej Tatuś Muminka może w spokoju pisać swoje "Pamiętniki", a zimą wszystkie Małe Stworzonka śnią o wiośnie, z brzuszkami pełnymi igliwia. Całą swoją osobą emanuje spokojem, troską o innych i miłością. Nawet z opuszczonej i zatęchłej Latarni Morskiej potrafiła stworzyć całkiem przyjemne mieszkanko. Parafrazując: Tam dom twój, gdzie Mama twoja. :) I własnie dlatego jest to moja ulubiona postać kobieca w literaturze.

Moją ulubioną bohaterką książki jest Mama Muminka, stworzona przez Tove Jasson. To właśnie Mama Muminka stoi na straży tego, aby zawsze w Domu Muminków było dość soku malinowego, a rabatki z kwiatkami były ozdobione białymi muszlami. To dzięki niej Tatuś Muminka może w spokoju pisać swoje "Pamiętniki", a zimą wszystkie Małe Stworzonka śnią o wiośnie, z brzuszkami pełnymi...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Będę szczera: nie mam ulubionej bohaterki literackiej. Takiej która byłaby moją życiową muzą, brała za przykład godny naśladowania, z którą zgodziłabym się w stu procentach. Nie mam i już. Tym kimś zawsze był facet i nie wiem dlaczego coś takiego w ogóle ma miejsce. Może za mało klasyki czytam? Wątpię by z tych moich czytadeł oznaczonych jako „przeczytane” udało mi się wyłuskać kobietę z którą mogłabym pójść na kawę lub zwierzyć się ze swoich życiowych rozterek. Wszystkie wydają się na swój sposób płytkie, irytujące i takie podobne do siebie! Brrr... I nie, żebym ja sama była od nich lepsza!

Ale mam bohaterkę o której uwielbiam, wręcz kocham czytać.

Roberta Steel. Czterdziestotrzyletnia pani inspektor z policji w Aberdeen. Nie jest to postać godna naśladowania, bo to kobieta wulgarna, żyjąca na zasadach godnych pożałowania, do tego lesbijka. Mimo to jej ostre i pełne kpiny komentarze potrafią rozbawić mnie do łez. Zgrywa zimną sukę, którą na dobrą sprawę nie jest. Pali jak smok, nie lubi dzieci oraz głupoty innych ludzi. Zawsze ciekawiła mnie jej fryzura, którą wszyscy w książce oceniają jako dzieło ataku wiewiórek chorych na wściekliznę. I również jak ona nienawidzę staników. Podziwiam ją jednak za zapał do pracy, która przecież do łatwych nie należy. Pewnie zaraz przeczytam o jakim zapale mowa, skoro Steel z chęcią rzuciłaby wszystko w cholerę i poszła do baru w celu schlania się i obmacaniu kilku kelnerek gdy tylko odwrócą się plecami do stolika. Często też zrzucała najgorszą robotę Loganowi (albo innemu nieszczęśnikowi, który był w pobliżu) na głowę, aby samej ten czas spędzić na paleniu szluga i komentowaniu życia erotycznego sierżanta. Steel to kobieta z którą raczej nie chciałabym zadrzeć w realnym życiu. Może po części z obawy o swój tyłek, który zdecydowanie nie lubi macania przez niepowołane łapska.

Będę szczera: nie mam ulubionej bohaterki literackiej. Takiej która byłaby moją życiową muzą, brała za przykład godny naśladowania, z którą zgodziłabym się w stu procentach. Nie mam i już. Tym kimś zawsze był facet i nie wiem dlaczego coś takiego w ogóle ma miejsce. Może za mało klasyki czytam? Wątpię by z tych moich czytadeł oznaczonych jako „przeczytane” udało mi się...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Zawsze uważałam,ze moją ulubioną bohaterką jest 'Ania z Zielonego Wzgórza' i oczywiście wszystkie póżniejsze części ,czyli Ania w każdym wieku.Podobnie jak w moich młodszych latach lubiłam bohaterki książek Małgorzaty Musierowicz z całego cyklu jej powieści nieazależnie czy to była Aniela Kowalik zczy Cesia Żakówna. Jednak czytając bardzo dużo książek ciężko jest zdecydowanie wybrać jedną bohaterkę.Obecnie jestem pod urokiem powieści Marii Ulatowskiej i wybrałabym Annę Towiańską z 'Pensjonat Sosnówka.'Jest to zdecydowanie pozytywna,dobra,miła i wrażliwa bohaterka tej właśnie powieści.

Zawsze uważałam,ze moją ulubioną bohaterką jest 'Ania z Zielonego Wzgórza' i oczywiście wszystkie póżniejsze części ,czyli Ania w każdym wieku.Podobnie jak w moich młodszych latach lubiłam bohaterki książek Małgorzaty Musierowicz z całego cyklu jej powieści nieazależnie czy to była Aniela Kowalik zczy Cesia Żakówna. Jednak czytając bardzo dużo książek ciężko jest...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Moją najulubieńszą postacią stworzoną przez literaturę jest Babcia Weatherwax, pałętająca się po pratchettowskim uniwersum i siejąca niemałe zamieszanie. Postać bardzo męska, a przez to niezwykle kobieca. Ten paradoks jest bardzo łatwy do pogodzenia u wiedźmy. Analityczny umysł i niewymuszona złośliwość, będąca konsekwencją niezwykłej inteligencji, łączy się z niezachwianym poczuciem własnej wartości. Silna kobieta sukcesu (zdecydowanie największa wiedźma w Świecie Dysku!), bez lęku biorąca los we własne ręce. Użalanie się i niepewność pozostawia ludziom bez umiejętności i wyobraźni. Wzbudza lęk i podziw, nie strzępi języka po próżnicy, nie ulega modom. Trwała wartość, można powiedzieć!Jeszcze się taki nie znalazł, który ośmieliłby się nie obdarzyć jej należnym szacunkiem! Równy wzór dla feministek i kokietek, bo nikt tak nie trzyma mężczyzn za jaja, jak Babcia.

Moją najulubieńszą postacią stworzoną przez literaturę jest Babcia Weatherwax, pałętająca się po pratchettowskim uniwersum i siejąca niemałe zamieszanie. Postać bardzo męska, a przez to niezwykle kobieca. Ten paradoks jest bardzo łatwy do pogodzenia u wiedźmy. Analityczny umysł i niewymuszona złośliwość, będąca konsekwencją niezwykłej inteligencji, łączy się z niezachwianym...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Moją ulubioną bohaterką literacką jest Hazel z książki pt. "Gwiazd naszych wina". Jest osobą zamkniętą w sobie, spokojną i choruje na raka. Jak zawsze bywa w życiu ma ona marzenia, ktore jak każdy chce spełnić, tym marzeniem jest spotkanie się z autorem jej ulubionej książki. Jest postacią bardzo szczególną, bo uczy że nawet jak życie się nam wali to warto mieć marzenia i warto kochać. Jest osobą bardzo silną i nie poddaje się chorobie. Podziwiam ją i biorę z niej przykład, bo łączy nas choroba. Jest i raczej zostanie moją ulubioną postacią. :)

Moją ulubioną bohaterką literacką jest Hazel z książki pt. "Gwiazd naszych wina". Jest osobą zamkniętą w sobie, spokojną i choruje na raka. Jak zawsze bywa w życiu ma ona marzenia, ktore jak każdy chce spełnić, tym marzeniem jest spotkanie się z autorem jej ulubionej książki. Jest postacią bardzo szczególną, bo uczy że nawet jak życie się nam wali to warto mieć marzenia i...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Moją ulubioną bohaterką jest Izabela Łęcka. Kobieta - tajemnica. Z jednej strony poszukująca miłości i lokująca uczucia w rzeźbie, z drugiej gardząca uczuciami uganiających się za nią mężczyznami. Piękna i oczytana a jednak żyjąca w wyimaginowanym świecie. Urocza manipulantka i kokietka. To postać tak barwna, że nie sposób za nią nadążyć. Z całą pewnością to jedna z najciekawszych postaci, jakie miałam przyjemność spotkać w literackich podróżach.

Moją ulubioną bohaterką jest Izabela Łęcka. Kobieta - tajemnica. Z jednej strony poszukująca miłości i lokująca uczucia w rzeźbie, z drugiej gardząca uczuciami uganiających się za nią mężczyznami. Piękna i oczytana a jednak żyjąca w wyimaginowanym świecie. Urocza manipulantka i kokietka. To postać tak barwna, że nie sposób za nią nadążyć. Z całą pewnością to jedna z...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Moją ulubioną bohaterką jest Izabela Łęcka. Kobieta - tajemnica. Z jednej strony poszukująca miłości i lokująca uczucia w rzeźbie, z drugiej gardząca uczuciami uganiających się za nią mężczyznami. Piękna i oczytana a jednak żyjąca w wyimaginowanym świecie. Urocza manipulantka i kokietka. To postać tak barwna, że nie sposób za nią nadążyć. Z całą pewnością to jedna z najciekawszych postaci, jakie miałam przyjemność spotkać w literackich podróżach.

Moją ulubioną bohaterką jest Izabela Łęcka. Kobieta - tajemnica. Z jednej strony poszukująca miłości i lokująca uczucia w rzeźbie, z drugiej gardząca uczuciami uganiających się za nią mężczyznami. Piękna i oczytana a jednak żyjąca w wyimaginowanym świecie. Urocza manipulantka i kokietka. To postać tak barwna, że nie sposób za nią nadążyć. Z całą pewnością to jedna z...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Zastanawiając się nad tym, którą bohaterkę literacką mogłabym wyróżnić, spośród kilku ulubionych, przyszła mi nagle do głowy ta, o której wcześniej nawet nie myślałam jako ulubionej. Jedna z pierwszych jaką poznałam kiedy zaczęłam samodzielnie sięgać po książki. Może to właśnie ona otworzyła mi drzwi do świata książek.
Sara Crewe, główna bohaterka powieści " Mała Księżniczka", której autorem był Frances Hodgson Burnett.
Mała dziewczynka z której dorośli powinni brać przykład.
Sara, gdy miała wszystko czego mogła zapragnąć, nie straciła pokory, a kiedy nie zostało jej nic, umiała zachować to, co najważniejsze - dobre serce i godność. Niewygody, głód, upokorzenia nie potrafiły jej złamać. Wyobraźnia pozwoliła jej przetrwać. Żadna inna bohaterka, poznana przeze mnie później nie wywarła na mnie większego wrażenia.

Zastanawiając się nad tym, którą bohaterkę literacką mogłabym wyróżnić, spośród kilku ulubionych, przyszła mi nagle do głowy ta, o której wcześniej nawet nie myślałam jako ulubionej. Jedna z pierwszych jaką poznałam kiedy zaczęłam samodzielnie sięgać po książki. Może to właśnie ona otworzyła mi drzwi do świata książek.
Sara Crewe, główna bohaterka powieści " Mała...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej