Również dziękuję za wyróżnienie :)

Również dziękuję za wyróżnienie :)

Bardzo dziękuję za wyróżnienie:) Niezmiernie się cieszę:) Gratulacje dla pozostałych zwycięzców! Pozdrawiam serdecznie!

Bardzo dziękuję za wyróżnienie:) Niezmiernie się cieszę:) Gratulacje dla pozostałych zwycięzców! Pozdrawiam serdecznie!

Konkurs został zakończony. Za wszystkie odpowiedzi dziękujemy!
Wybraliśmy zwycięskie prace:

Anne_Joy
Badhbh
Horror_Book_Devourer
Inka
MogwaiGirl

Serdecznie gratulujemy! Z laureatami skontaktujemy się bezpośrednio.

Konkurs został zakończony. Za wszystkie odpowiedzi dziękujemy!
Wybraliśmy zwycięskie prace:

Anne_Joy
Badhbh
Horror_Book_Devourer
Inka
MogwaiGirl

Serdecznie gratulujemy! Z laureatami skontaktujemy się bezpośrednio.

Konkurs zakończony.
Dziękujemy za wszystkie odpowiedzi.
Zwycięzców wyłonimy niebawem.

Konkurs zakończony.
Dziękujemy za wszystkie odpowiedzi.
Zwycięzców wyłonimy niebawem.

Może to, co teraz napiszę zostanie odebrane jako bluźnierstwo na portalu poświęconym książkom, ale filmy i seriale cenię sobie na równi ze słowem pisanym, szczególnie po ciężkim dniu w pracy, kiedy moje oczy są już zbyt zmęczone, żeby skupiać wzrok na literkach, lub kiedy złapie mnie grypa.

Na co dzień pracuję z tekstem przy komputerze, co oznacza wpatrywanie się w ekran przez 8h dziennie. Po takim nadwyrężaniu wzroku często mam zmęczone i wysuszone oczy, i choć czytanie zawsze było moją pasją, teraz po powrocie do domu najczęściej mam ochotę trochę odciążyć oczy po wysiłku. (Ktoś mógłby się teraz oburzyć i zapytać, czemu w takim razie nie słucham audiobooków, ale kurcze, chyba jestem zbyt oldschoolowa, bo akceptuję książki tylko w formie papierowej).

Filmy i seriale są dla mnie przyjemną alternatywą dla książek – oglądane obrazy nie wymagają aż takiego skupienia wzroku na małych obiektach, jakimi są litery. Świetnie sprawdzają się także podczas choroby – lubię włączyć sobie wtedy jakiś film, który widziałam już setki razy, żeby spokojnie móc sobie odpłynąć w sen i nie stracić przy tym wątku. Jak dla mnie jest to równie przyjemny sposób spędzania wolnego czasu jak czytanie. Pozwala, podobnie jak książki, na oderwanie się od rzeczywistości, zżycie z bohaterami i całkowite puszczenie wodzy fantazji.

Może to, co teraz napiszę zostanie odebrane jako bluźnierstwo na portalu poświęconym książkom, ale filmy i seriale cenię sobie na równi ze słowem pisanym, szczególnie po ciężkim dniu w pracy, kiedy moje oczy są już zbyt zmęczone, żeby skupiać wzrok na literkach, lub kiedy złapie mnie grypa.

Na co dzień pracuję z tekstem przy komputerze, co oznacza wpatrywanie się w ekran...

Lubię czasem oglądać seriale, ale tak, jak powtarzając za Szymborską, lubi się zupę pomidorową albo kolor niebieski. Podobają mi się przystojni aktorzy, prowadzenie kamery, przejmująca muzyka, bajkowe krajobrazy. Jednak mój świat , rzeczywistość w której odnajduję siebie, poznaję swoje emocje i odkrywam własne odbicie to świat książek. Gdy zatapiam się w tą rzeczywistość bohaterowie wyglądają zawsze dokładnie tak jak sama ich widzę, "kamerę" prowadzę sama, muzyka trafia do mnie najbardziej, bo to zawsze ta, która gra w moim sercu, bajkowe krajobrazy malowane słowami w mojej głowie przenoszą mnie do innego świata. Miło jest obejrzeć film lub serial i zapytać przyjaciela CZY widział te scenę i czy go poruszyła, ale jeszcze milej jest zapytać JAK widział te scenę, jak wyglądała postać, którą znamy obydwoje ale każdy na swój sposób, czy w księgarni Sempre pachnie starymi woluminami czy nowością wydawniczą, czy oczy Geralta są zimne czy tylko smutne... Oglądając serial lub film jest się odbiorcą pięknych obrazów, lecz tylko czytając książkę jest się ich współtwórcą.  Dlatego ja pozostaje wierna książkom.

Lubię czasem oglądać seriale, ale tak, jak powtarzając za Szymborską, lubi się zupę pomidorową albo kolor niebieski. Podobają mi się przystojni aktorzy, prowadzenie kamery, przejmująca muzyka, bajkowe krajobrazy. Jednak mój świat , rzeczywistość w której odnajduję siebie, poznaję swoje emocje i odkrywam własne odbicie to świat książek. Gdy zatapiam się w tą rzeczywistość...

Wszystko zależy od historii - niektóre wolę w wersji książkowej, inne o wiele bardziej przemawiają do mnie przez srebrny ekran.
Niewiele może równać się z książką, kiedy jedynym ograniczeniem w wizualizacji historii jest moja wyobraźnia. Łatwo jestem w stanie się wciągnąć i kompletnie zapomnieć o otaczającym mnie świecie - hałasy, ludzie, nic nie jest w stanie mi przeszkodzić i wyrwać z fantastycznego świata na kartach powieści i w mojej głowie.
Mimo to jestem też wielką fanką kina - ciemna sala, ogromny ekran i - najważniejsze - wspaniała muzyka, podkreślająca heroiczne wyczyny bohaterów, tragiczne momenty, epickość historii. Czasem napawająca smutkiem, czasem potrzebą dokonania czegoś wielkiego.
Często jestem w stanie kupować bilety na kilka seansów tego samego filmu. Rzadko, ale zdarza się, że w mojej ocenie ekranizacja przewyższa książkowy pierwowzór.

Wszystko zależy od historii - niektóre wolę w wersji książkowej, inne o wiele bardziej przemawiają do mnie przez srebrny ekran.
Niewiele może równać się z książką, kiedy jedynym ograniczeniem w wizualizacji historii jest moja wyobraźnia. Łatwo jestem w stanie się wciągnąć i kompletnie zapomnieć o otaczającym mnie świecie - hałasy, ludzie, nic nie jest w stanie mi...

Sama nie wiem jak mogłabym opisać mój typ. Zawsze byłam fanką książek, ponieważ zdaję sobie sprawę jak bardzo rozwijają wyobraźnię i to właśnie dzięki nim dziś jestem kim jestem. Może nie jestem do końca normalna, ale to właśnie te odmienne cechy powodują, że nie jestem kolejnym szarym człowiekiem który tylko istnieje, nie żyje.
Kiedyś nie byłam wielką fanką seriali, ale obecnie mam na swojej liście całkiem sporo takich, które po prostu uwielbiam i zaczynając oglądać naprawdę nie mogłam sobie odmówić kolejnego odcinka, przez co czasem zdarzało się, że jeden sezon potrafił kończyć się w przeciągu dwóch dni. Z filmami jest zupełnie inaczej, ponieważ jestem fanką określonych filmów takich jak horrory, ale niestety przez ostatnie lata nic mnie nie zaciekawiło na tyle, żeby udać się do kina.
Staram się wypośrodkować czytanie i oglądanie, żeby odnaleźć ten złoty środek i nie pozostać za długo na żadnej ze stron. Upside down!

Sama nie wiem jak mogłabym opisać mój typ. Zawsze byłam fanką książek, ponieważ zdaję sobie sprawę jak bardzo rozwijają wyobraźnię i to właśnie dzięki nim dziś jestem kim jestem. Może nie jestem do końca normalna, ale to właśnie te odmienne cechy powodują, że nie jestem kolejnym szarym człowiekiem który tylko istnieje, nie żyje.
Kiedyś nie byłam wielką fanką seriali, ale...

Ja uwielbiam zarówno czytać książki jak i oglądać seriale i pełnometrażowe filmy. Każde z tych trzech czynności ma w sobie niepowtarzalny urok.
Filmy lubię za to że w ciągu 2 godzin mogę poznać całą historię. Lubię ten czas gdy dziecko już śpi, a ja siadam na kanapie lub fotelu, przykrywam się kocem w ręku trzymam kubek gorącego kakao i pohrążam się w filmowej opowieści.
Seriale też mają swój urok. Chyba każdy z nas kto wciągnie się w jakiś z niecierpliwością odmierza dni, godziny i minuty do emisji nowego odcinka chwilę po jego obejrzeniu. I chyba każdy znas przeżywa zawód i rozczarowanie gdy odcinek kończy się w najciekawszym momencie.
Jednak moim faworytem są książki. Tu sama decyduje co, kiedy i ile przeczytam. Jednak gdy historia bardzo mnie pochłonie nie raz czytam do latarki, albo zamykam się w toalecie by przeczytać "jeszcze jeden rozdział", "jeszcze jedną stronę" i nawet nie wiem kiedy a mija połowa nocy.

Ja uwielbiam zarówno czytać książki jak i oglądać seriale i pełnometrażowe filmy. Każde z tych trzech czynności ma w sobie niepowtarzalny urok.
Filmy lubię za to że w ciągu 2 godzin mogę poznać całą historię. Lubię ten czas gdy dziecko już śpi, a ja siadam na kanapie lub fotelu, przykrywam się kocem w ręku trzymam kubek gorącego kakao i pohrążam się w filmowej opowieści.
...

Jestem fanką książek, która uwielbia oglądać filmy nakręcone na podstawie książek które przeczytała :D Zawsze kiedy zakocham się w jakiejś powieści od razu wyobrażam sobie jak wyglądałaby filmowa wersja. Czasem udaje się, że film już istnieje a czasem muszę poczekać na ekranizację. Nie prawdą na szczęście jest to, że film jest zawsze gorszy od książki (choć w 75% tak jest). Zawsze miło się zaskoczyć, kiedy z przeciętnej książki można zrobić cudownie klimatyczny film. Książki uwielbiam czytać w zaciszu swojego domu, gdy już wszyscy domownicy pójdą spać a ja mam czas wreszcie dla siebie. Czasem gdy ciężko się oderwać zarywam noce, ale zdecydowanie warto. Tak samo mam z filmami najlepiej ogląda mi się je samej w ciszy, kiedy mogę poczuć klimat jaki chciał przekazać reżyser.

Jestem fanką książek, która uwielbia oglądać filmy nakręcone na podstawie książek które przeczytała :D Zawsze kiedy zakocham się w jakiejś powieści od razu wyobrażam sobie jak wyglądałaby filmowa wersja. Czasem udaje się, że film już istnieje a czasem muszę poczekać na ekranizację. Nie prawdą na szczęście jest to, że film jest zawsze gorszy od książki (choć w 75% tak jest)....