rozwiń zwiń

forum Oficjalne Konkursy

Egzamin dojrzałości – wygraj książkę „Fluff”.

LubimyCzytać
utworzył 18.06.2019 o 14:09

Czy jest coś ważniejszego, kiedy ma się 18 lat, niż przygotowania do matury? Tak. Dla Matyldy to przypadkowy komentarz pod fanartem, który wrzuciła do sieci. Komentarz i jego autorka. Znajomość z Wiką, tajemniczą dziewczyną z Internetu, zmusi Matyldę do zadania sobie najtrudniejszych pytań. Kim jestem? Czego chcę? Jak sobie z tym WSZYSTKIM dać radę? Bo Matylda woli pozostać wiecznym przeciętniakiem niż narazić się na utratę popularności. Wika wręcz przeciwnie: nigdy nie przejdzie niezauważona. Pod kolorowymi perukami, grubą warstwą makijażu i ekscentrycznymi strojami ukrywa swoje prawdziwe ja. W dodatku ma bujną przeszłość, lecz tylko wirtualną.

Czy jest coś ważniejszego, kiedy ma się 18 lat, niż przygotowania do matury? No właśnie, kto pamięta te nerwowe przygotowania do „najważniejszego egzaminu w życiu”. Chyba każdy, sterty notatek, lektury szkolne i wrażenie, że czas przecieka przez palce. A jak wy przygotowywaliście się do matury.

Czekamy na teksty o długości nieprzekraczającej 1500 znaków ze spacjami.


Nagrody

Autorzy pięciu najciekawszych tekstów otrzymają egzemplarz książki.


Fluff - Jacek Skowroński
Fluff

Autor : Natalia Osińska

Czy jest coś ważniejszego, kiedy ma się 18 lat, niż przygotowania do matury? Tak. Dla Matyldy to przypadkowy komentarz pod fanartem, który wrzuciła do sieci. Komentarz i jego autorka. Znajomość z Wiką, tajemniczą dziewczyną z Internetu, zmusi Matyldę do zadania sobie najtrudniejszych pytań. Kim jestem? Czego chcę? Jak sobie z tym WSZYSTKIM dać radę? Bo Matylda woli pozostać wiecznym przeciętniakiem niż narazić się na utratę popularności. Wika wręcz przeciwnie: nigdy nie przejdzie niezauważona. Pod kolorowymi perukami, grubą warstwą makijażu i ekscentrycznymi strojami ukrywa swoje prawdziwe ja. W dodatku ma bujną przeszłość, lecz tylko wirtualną. Czy dziewczyny odnajdą się w labiryncie dotąd nieznanych im uczuć? W realu czeka je prawdziwa gonitwa myśli, plątanina emocji i walka o siebie. Przed nimi prawdziwy test wchodzenia w dorosłość kto zda go lepiej? Dwie nastolatki czy ich pełnoletni najbliżsi? Fluff to kolejna mądra i wzruszająca książka Natalii Osińskiej. Autorka Fanfika i Slasha oddaje głos tym, którzy na co dzień milczą. Tę historię powinien poznać każdy: i nastolatki, i rodzice, dla których świat ich dzieciaków pozostaje często wielką łamigłówką.

Regulamin
  • Konkurs trwa 18 - 24 czerwca włącznie. W konkursie mogą wziąć udział jedynie osoby posiadające adres korespondencyjny w Polsce i posiadające konto na portalu lubimyczytać.pl.
  • Prace zamieszczane na serwerze portalu powinny spełniać następujące wymagania: Maksymalna waga ilustracji - 100 KB. Maksymalna szerokość - 300 px. Format pliku graficznego: .jpeg. Wymagania nie dotyczą grafik pochodzących z serwerów zewnętrznych
  • Odpowiedzi muszą być napisane samodzielnie. Kopiowanie części lub fragmentów tekstów, recenzji innych osób jest zabronione. Teksty nie mogą przekraczać 1500 znaków ze spacjami.
  • Każdy użytkownik może zgłosić tylko jedną pracę.
  • Zwycięzców wybiera administracja serwisu lubimyczytać.pl. Decyzja jest nieodwołalna.
  • Dane osobowe uczestnika (imię, nazwisko, adres korespondencyjny i numer telefonu) przetwarzane będą przez administratora serwisu lubimyczytać.pl w celu przeprowadzania konkursu, wysyłki nagród oraz analizy i statystyki . Dane osobowe zwycięzcy mogą zostać przekazane w celu wysyłki nagrody partnerowi konkursu - Wydawnictwu Agora. Więcej informacji o przetwarzaniu Twoich danych osobowych znajdziesz w naszej Polityce prywatności.
  • Adres i numer telefonu zwycięzcy powinien zostać nadesłany do dwóch tygodniu od daty ogłoszenia wyników konkursu. Po tym terminie administracja lubimyczytać.pl dopuszcza wybór kolejnego laureata lub nieprzyznanie nagrody.

odpowiedzi [49]

Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Sortuj:
Karla 22.06.2019 17:56
Czytelniczka

Matura to dla mnie wyjątkowy trening pamięci, który w moim przypadku opierał się na układaniu osobliwych, absurdalnych, często zupełnie bezsensownych historii, aby zapamiętać(chociaż do momentu ostatniego egzaminu) setki różnych informacji. Wyglądało to mniej więcej tak:

Wszędzie dookoła
piramida Maslowa,
człowieku ogarnij trochę SAMOREALIZACJI,
bo wpadniesz do...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
marta_1234 22.06.2019 11:52
Czytelnik

Kilka dni przed maturą z języka polskiego czytałam namiętnie wszelkie streszczenia i opracowania. Z tych wszystkich nerwów, przepracowania zaczęła boleć mnie głowa, a potem pojawiła się gorączka. Jednak dałam radę, bo jak nie ja to kto!? Dotrwałam do godziny zero, do poniedziałku i poszłam do szkoły z głową pełną streszczeń.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Izabella 22.06.2019 09:32
Czytelnik

Moja matura była tak dawno - zupełnie inne wymagania, zupełnie inne zasady...Ale emocje zapewne równie duże lub większe niż obecnie. Nie wystarczyło 30 procent... Matematyka obowiązkowa, obowiązkowy język obcy i obowiązkowo Propedeutyka Nauki o Społeczeństwie! Byliśmy pierwszym (i jedynym rocznikiem) który dostąpił tego zaszczytu, a były to także inne czasy - rok 1986......

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
mitomo 21.06.2019 22:00
Czytelnik

Z jednej strony czytanie notatek z historii, powtarzanie lektur i przekopywanie się przez sterty zadań matematycznych. Z drugiej strony myślami bycie już na najdłuższych wakacjach, spotykanie się ze znajomymi "którym też nauka nie idzie" i legalne picie piwa ciesząc się dobrą pogodą. Z jednej strony Fibonacci, a z drugiej Pan Tadeusz, w niekoniecznie pisanej formie.
...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Bartosz 21.06.2019 17:52
Czytelnik

Jak wyglądały moje przygotowania? O polski nie martwiłem się zbytnio, ponieważ pisałem starą maturę, gdzie wybierałem temat na prezentację. Ponadto miałem najlepszą pod słońcem nauczycielkę, która robiła lekcje nawet po wystawieniu ocen, i jakże jestem wdzięczny losowi, że trafiłem na taką polonistkę z zamiłowania – pani Małgorzata N. <3 Dzięki niej z trójkowego ucznia...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
mmizi 21.06.2019 14:11
Czytelnik

W przygotowaniach do matury przyświecała mi jedna myśl: NIE DAĆ SIĘ ZWARIOWAĆ. I z perspektywy czasu muszę przyznać, że była to właściwa myśl. Do samego egzaminu przygotowywałam się rzetelenie przez kilka lat - uważałam na lekcjach, odrabiałam zadania, nie robiłam nic ponad program, tylko byłam po prostu skupiona na danym przedmiocie. Nie czytałam lektur po nocach tydzień...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Monika 21.06.2019 13:42
Czytelnik

Matura to bzdura ! Takie określenie słyszymy tuż przed i tuż po. Jednak stając z nią oko w oko , ciąży i paraliżuje jak cegła przytwierdzona do nogi. Najgorsze przed egzaminem były sny. Należałam do ostatniego rocznika który zdawał ją jeszcze starym systemem. Z języka polskiego pisaliśmy wtedy obszerne wypracowania. Tuż przed maturą krążyły tematy " pewniaki" ,...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
whitemoth 21.06.2019 11:09
Czytelniczka

Maturę pisałam rok temu, więc jestem dość “świeża” w tym temacie i dokładnie pamiętam, jak to wyglądało. Wpadłam na pomysł zdawania rozszerzonego egzaminu z trzech przedmiotów - języka polskiego, języka angielskiego oraz historii sztuki. Oczywiście ostatni nie był czymś, co było przedmiotem szkolnym, dlatego zaczynała się tu walka o przetrwanie. Noce zarwane nad książkami...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Ania_od_czytania 20.06.2019 21:32
Czytelniczka

Weekend majowy, znajomi nerwowo przeglądali notatki, próbowali wkuć wiedzę, która była nam sprzedawana od lat. A ja stwierdziłam, że czego nie nauczyłam się przez tyle lat, nie nauczę się w kilka dni. Nie powiem sama się sobie dziwiłam. Ja zawsze zdenerwowana każdym głupstwem, kipiąca od środka emocjami, wtedy tylko czekałam. Ja serio nie mogłam się doczekać mojej matury....

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Gosia 20.06.2019 20:00
Czytelnik

Maj, cudowna pogoda, i jak tu nie wyjść, nie poopalać. dlatego ja stosowałam metodę nauki w plenerze. Zabierałam notatki, książki i koc kładłam się przed domem w kostiumie i zabierałam do nauki. Lepiej się uczyło, wiedza szybciej wchodziła do głowy, a dodatkowo można było złapać troszkę opalenizny!
To był bardzo miły czas, mimo że musiałam się uczyć!

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post