3 pakiety Wydawnictwa Kobiece [4]
3 pakiety Wydawnictwa Burda [6]
3 pakiety Wydawnictwa HarperCollins [9]

Drogi Paulu Ardenie,
Serdecznie zapraszam Cię na Wigilię Bożego Narodzenia do mojego domu rodzinnego!
Mistrzu pióra...spojrzyj łaskawie na Twojego lojalnego ucznia i uracz go swoją obecnością w ten wyjątkowy wieczór!

Paul, powinieneś wiedzieć, że wybrałem Cię spośród takich autorytetów jak Napoleon Hill, Brian Tracy czy Neil Strauss, bo zmieniłeś moje życie,
Paul...Kiedy konstatowałeś, że nasz poziom ambicji powinien sięgać gwiazd- ja Ci uwierzyłem i wiesz co?...już nie chce być najlepszym menedżerem w firmie, teraz chce być najlepszym menedżerem w branży!
To wszystko dzięki Tobie, Paul...Dzięki Tobie nie boję się mierzyć wysoko i brać od życia więcej!

Paul...mistrzu...jesteś dla mnie tym, kim dla Ciebie jest Woody Allen, nie mogę doczekać się, kiedy spotkamy się przy wigilijnym stole! I zdradzę Ci, że wierzę, że kiedyś sam dostanę podobne zaproszenie!

3 pakiety Wydawnictwa Kobiece [4]
3 pakiety Wydawnictwa Burda [6]
3 pakiety Wydawnictwa HarperCollins [9]

Drogi Paulu Ardenie,
Serdecznie zapraszam Cię na Wigilię Bożego Narodzenia do mojego domu rodzinnego!
Mistrzu pióra...spojrzyj łaskawie na Twojego lojalnego ucznia i uracz go swoją obecnością w ten wyjątkowy wieczór!

Paul, powinieneś wiedzieć, że wybrałem Cię...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

[Ucieszy mnie każdy z pakietów, choć nie ma w nich „Kubusia Puchatka”]

Akuku, Panie Alanie Milne.
(Opuściłam Aleksander , bo drugie imię jest na wypadek, gdyby pierwsze się zgubiło).
Akuku. Zapraszam Pana bardzo serdecznie na małe Conieco , czyli Wigilijną kolację. Zapewniam, że oprócz tradycyjnych potraw na stole znajdą się małe słodkie przedmiociki z różowym lukrem na wierzchu. Po kolacji będziemy śpiewać i recytować pioseneczki- mruczaneczki. Obdarujemy się upominkami. Ja dla Pana mam bilet do kina na film „Krzysiu, gdzie jesteś ?,”a sama chciałabym dostać praktyczną baryłeczkę do przechowywania czerwonego balonika i autograf na bardzo, bardzo zaczytanym egzemplarzu Pańskiej książki. Potem , żeby nas nie wzdęło pójdziemy na spacer i będziemy tropić…sąsiadów. A jak ich wytropimy to im pożyczymy w Nowym Roku fajnych przypraw i żeby udało im się odkryć Biegun Wschodni i Zachodni.
Zapraszam - wierna czytelniczka
Ps. Może Pan przyprowadzić ze sobą Jana Woreczko, Tomasza Nieboraczka, Wstępa Bronisława, Stefana Krzysztofa i pozostałych przyjaciół ze Stumilowego Lasu.

[Ucieszy mnie każdy z pakietów, choć nie ma w nich „Kubusia Puchatka”]

Akuku, Panie Alanie Milne.
(Opuściłam Aleksander , bo drugie imię jest na wypadek, gdyby pierwsze się zgubiło).
Akuku. Zapraszam Pana bardzo serdecznie na małe Conieco , czyli Wigilijną kolację. Zapewniam, że oprócz tradycyjnych potraw na stole znajdą się małe słodkie przedmiociki z różowym lukrem...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

[8][14][3]


Siedzę przy biurku, w tle migoczą choinkowe lampki. Za oknem, w snopie światła ulicznej latarni, wirują w ciszy płatki śniegu. Stalówka pióra zawisła nad kremową połacią koperty. Bo jak zaadresować list do kogoś, kto od dawna spogląda na ten świat z góry?


Drogi E.T.A. Hoffman,
będę zaszczycona, jeśli w ten jeden wyjątkowy, wigilijny wieczór zasiądziesz w fotelu przed naszym rodzinnym drzewkiem. Z dala od kuchennego zgiełku, wśród tupotu dziecięcych stóp; spoglądając czujnie na podejmowane próby odgadnięcia co też skrywają lśniące pakunki.
A w pierwszy świąteczny dzień chodźmy do teatru. Usiądźmy w ostatnim rzędzie, skryci mrokiem. Zobaczmy wspólnie najpiękniejszą, klasyczną wersję baletu Czajkowskiego opartą na Twoim wspaniałym dziele – chodźmy na „Dziadka do orzechów”. Sam przekonaj się, dlaczego tę opowieść pokochały zarówno dzieci, jak i ich rodzice. Zobacz radość na dziecięcych twarzyczkach, zachwyt nad płynącymi nad sceną baletnicami i posłuchaj najwspanialszej suity, której dźwięki rozbrzmiewają w najdalszych zakątkach świata.
Twoja wizyta rozświetli nam mrok zimowego wieczoru i zaczaruje długie chwile oczekiwania na pierwszą gwiazdkę. A może opowiesz nam jakąś niezwykłą historię? W zamian oferuję najlepszy sernik (i pozwolę Ci wybrać: z rodzynkami czy bez?), stos pieczołowicie sklejonych pierogów i aromatyczne, korzenne grzane wino.
Do zobaczenia!


Po chwili wahania podpisuję kopertę imieniem i nazwiskiem. Przyklejam znaczek i wrzucam do skrzynki za rogiem.

[8][14][3]


Siedzę przy biurku, w tle migoczą choinkowe lampki. Za oknem, w snopie światła ulicznej latarni, wirują w ciszy płatki śniegu. Stalówka pióra zawisła nad kremową połacią koperty. Bo jak zaadresować list do kogoś, kto od dawna spogląda na ten świat z góry?


Drogi E.T.A. Hoffman,
będę zaszczycona, jeśli w ten jeden wyjątkowy, wigilijny wieczór zasiądziesz w...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

[2]
[4]
[5]

Szanowna Pani Rowling

Będzie mi niezmiernie miło jeśli zachce Pani przyjąć moje zaproszenie na kolację Wigilijną. Zapewne po przeczytaniu pierwszego zdania pojawi się w Pani głowie myśl "Kim on jest i skąd ten pomysł?". Już wyjaśniam.
Święta to czas, który należy spędzać z bliskimi. W moim rozumieniu bliscy to nie tylko rodzina i znajomi. To także ludzie, którzy odegrali w naszym życiu jakąś znaczącą rolę. Nawet nieświadomie - jak w tym przypadku.
Jestem osobą, która czerpie ogromną radość z czytania książek. Zamiłowanie do wielogodzinnego wertowania stron, na których swoje myśli zapisują - niekiedy - najwybitniejsze umysły w dziejach świata nie wzięło się znikąd. Potrzebowałem impulsu. Tym impulsem był cykl o Harrym Potterze. Podczas czytania pierwszego tomu zderzyłem się ze wszystkimi wspaniałymi doświadczeniami jakie towarzyszą każdemu "molowi książkowemu" podczas oddawaniu się ulubionej rozrywce. Mam na swojej półce pokaźną i zróżnicowaną kolekcję książek. Mniej lub bardziej lubianych. Cykl o H.P. ma dla mnie jednak szczególne znaczenie. Jako uzasadnienie nasuwa mi się myśl "Pierwszej miłości się nie zapomina".
Nie będę tu pisał na temat zawartości cyklu. Tę jak i wiele innych kwestii mam nadzieję poruszyć podczas wspomnianej kolacji. Będzie dla mnie ogromnym zaszczytem gościć osobę, która zaszczepiła we mnie miłość do czytania. Kogoś obcego a jednak bliskiego. Liczę na zrozumienie i z niecierpliwością wyczekuję "sowy z odpowiedzią".

Łączę pozdrowienia A.

[2]
[4]
[5]

Szanowna Pani Rowling

Będzie mi niezmiernie miło jeśli zachce Pani przyjąć moje zaproszenie na kolację Wigilijną. Zapewne po przeczytaniu pierwszego zdania pojawi się w Pani głowie myśl "Kim on jest i skąd ten pomysł?". Już wyjaśniam.
Święta to czas, który należy spędzać z bliskimi. W moim rozumieniu bliscy to nie tylko rodzina i znajomi. To także ludzie,...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

(2)(9)(10)
Jak spędza się Wigilię samotnie to każde towarzystwo jest mile widziane. Jednak skoro mam wybór to chciałabym spędzić ten wieczór z Panią Katarzyną Michalak. Uwielbiam jej poczucie humoru. Książki napisane przez Panią Kasię nie jeden raz poprawiły mi nastrój i pozwoliły na chwilę zapomnienia, oderwania się od rzeczywistości i od codziennych problemów. Fajnie byłoby spędzić ten czas w tak miłym towarzystwie:)Szkoda, że to się nigdy nie spełni.

(2)(9)(10)
Jak spędza się Wigilię samotnie to każde towarzystwo jest mile widziane. Jednak skoro mam wybór to chciałabym spędzić ten wieczór z Panią Katarzyną Michalak. Uwielbiam jej poczucie humoru. Książki napisane przez Panią Kasię nie jeden raz poprawiły mi nastrój i pozwoliły na chwilę zapomnienia, oderwania się od rzeczywistości i od codziennych problemów. Fajnie...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

pakiet [14] [11] [3]

Zaproszenie dla Pani Ałbeny Grabowskiej !

Na wigilii, którą od kilku lat razem z rodzicami i bratem spędzamy w domu mojej babci z przyjemnością chciałabym gościć panią Ałbenę. Poza tym, że chciałabym Ją poczęstować pysznymi, wielkopolskimi potrawami, które przygotowuję z moją mamą, to przede wszystkim z całego serca serdecznie podziękowałabym za najpiękniejszą sagę rodzinną jaką kiedykolwiek przeczytałam tj. za „Stulecie Winnych”. Jeszcze żadna książka nie wzbudziła we mnie tak wielu emocji. Sposób w jaki Pani Ałbena opowiedziała losy tej rodziny nie pozwalały oderwać się od czytania, dlatego polecam ją każdemu, kto pyta mnie o rekomendację dobrej pozycji. Dzięki książkom Pani Ałbeny, ja odwieczna fanka skandynawskich kryminałów, pokochałam polską literaturę piękną. Troszkę przykro mi jednak, że tak cudowna historia kończy się na trzech tomach, dlatego przy okazji składania życzeń poprosiłabym Panią Ałbenę o rozważenie napisania tomu czwartego. Równie ważnym powodem, dla którego chciałabym zaprosić akurat panią Ałbenę jest to, że jest lekarzem neurologiem. Niestety mój tata miał dwa udary i od tamtej pory nieustannie się o niego martwię. Chciałabym poprosić panią Ałbenę, aby była jego lekarzem prowadzącym. Ufam, że Pani Grabowska to lekarz z prawdziwego powołania i dzięki Niej mogłabym w końcu przestać się zamartwiać, bo wiedziałabym, że tata jest pod dobrą opieką.

pakiet [14] [11] [3]

Zaproszenie dla Pani Ałbeny Grabowskiej !

Na wigilii, którą od kilku lat razem z rodzicami i bratem spędzamy w domu mojej babci z przyjemnością chciałabym gościć panią Ałbenę. Poza tym, że chciałabym Ją poczęstować pysznymi, wielkopolskimi potrawami, które przygotowuję z moją mamą, to przede wszystkim z całego serca serdecznie podziękowałabym za...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

[2],[11],[13]
Do Cypriana Kamila Norwida

Szanowny Panie,
Dziś nieśmiało do Pana piszę, aby w prostych słowach wyrazić szacunek i wdzięczność za pozostawioną nam twórczość
Jak to jest, że nie do końca rozumiejąc tak głębokie i pełne przesłania wiersze, czuję swoistą więź, jaka może połączyć serce pisarza z sercem czytelnika. Nie jestem filologiem, nie piszę książek, niewiele we mnie z artysty, ale poezja niejednokrotnie szarpie struny mojej duszy.
Panie Cyprianie, nie zechciałby Pan zasiąść razem ze mną przy stole w święta? Wiem, że moja prośba wydawać by się mogła niemalże szaleńcza, jeśli jednak po tylu latach samotnej tułaczki po Europie wyraża Pan najmniejszą chęć podzielenia się swoimi myślami, byłabym zaszczycona. Opowiedziałby mi Pan o spotkaniach z Mickiewiczem w Rzymie, o tym, jaki tembr głosu ma Chopin, bo przecież wszyscy wiemy, jaką muzykę tworzył, ale jaka muzyka płynie z jego ust? Może nawet w przypływie szczerości wyzna Pan, co Słowacki myśli o Mickiewiczu, choć jak mniemam, gentlemani nie rozmawiają na takie tematy.
Ja przyniosę wino i porozmawiamy o tym świecie marionetek, napiszemy kolejny list do Johna Brown i zapewniam Pana, że w moim odczuciu to gwiazda spadła w Weronie dla Julietty, nie kamienie. Tęskno Ci przecież z całego serca, panie Cyprianie, do tego kraju. Wiem też, że nie lubisz miasta i hucznych zabaw, a ja oferuję święta w spokojnym domu na wsi.
A jeśli Pan będzie chciał pomilczeć, pomilczę razem z Panem.
Emilia

[2],[11],[13]
Do Cypriana Kamila Norwida

Szanowny Panie,
Dziś nieśmiało do Pana piszę, aby w prostych słowach wyrazić szacunek i wdzięczność za pozostawioną nam twórczość
Jak to jest, że nie do końca rozumiejąc tak głębokie i pełne przesłania wiersze, czuję swoistą więź, jaka może połączyć serce pisarza z sercem czytelnika. Nie jestem filologiem, nie piszę książek,...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

[1][5][10]

Droga Lee,
Nie wiem czy mnie pamiętasz, ale spotkałyśmy się kiedyś podczas podpisywania twojej książki. To ja tak krzyczałam, gdy cię zobaczyłam. Mhm.. to byłam ja, ta wariatka, która nie mogła się powstrzymać. Mało brakowało, a zaczęłabym ci śpiewać 'hej, właśnie cię poznałam, ale czy dasz mi swój numer?'. Pewnie teraz sobie przypominasz. To nie jest pierwszy razy, kiedy ciebie piszę. Swojego czasu ze sobą rozmawiałyśmy i wyszło, że mamy ze sobą wiele wspólnego, nawet lubimy te same seriale, a szczególnie książki. Tym razem piszę w innej sprawie. Chciałabym cię zaprosić na tegoroczne święta do swojego szalonego domu. Mogę zapewnić, że potrawy będą jadalne, a już na pewno nie zabraknie wrażeń. Pochodzisz z Irlandii, więc chętnie zapoznam cię z polskimi, świątecznymi zwyczajami, ale równie chętnie poznam te wasze. Podczas Wigilijnej kolacji nie będzie nas zbyt wiele, bo tylko ja i moja mama, ale gwarantujemy sporo zabawy a przede wszystkim wyjątkową atmosferę. Oczywiście twoja córka jest równie mile widziana, a jeśli zechcesz zaprosić swoją siostrą, to będę prze szczęśliwa. Wiem ile ona dla ciebie znaczy.
A tymczasem życzę wam Wesołych Świąt albo jakby to powiedzieli Irlandczycy Nollaig Shona!
Pozdrawiam,
S.

[1][5][10]

Droga Lee,
Nie wiem czy mnie pamiętasz, ale spotkałyśmy się kiedyś podczas podpisywania twojej książki. To ja tak krzyczałam, gdy cię zobaczyłam. Mhm.. to byłam ja, ta wariatka, która nie mogła się powstrzymać. Mało brakowało, a zaczęłabym ci śpiewać 'hej, właśnie cię poznałam, ale czy dasz mi swój numer?'. Pewnie teraz sobie przypominasz. To nie jest pierwszy...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

[6],[5],[4]

- ZAPROSZENIE -

Pragnę uroczyście zaprosić czcigodnego Pana Stanisława Lema na wieczerzę wigilijną, do mojego rodzinnego domu.

Oświadczam, iż przyjmę Pana z należnymi honorami, gdyż od wielu lat jest Pan moim autorytetem. Podziwiam otwarty umysł, trafne wizje nieodgadnionej przyszłości oraz fakt, iż był Pan wizjonerem i prekursorem swej epoki. Współcześni pisarze literatury fantastyczno-naukowej, mogą się tylko od Pana uczyć!

Przyznam otwarcie, iż płakałam rzewnymi łzami podczas czytania książki „Solaris”, czułam całą sobą wyobcowanie bohatera książki „Powrót z gwiazd”, a także zachwycałam się krótkimi formami Pańskiej twórczości. Nie sposób wymienić na tym małym arkuszu papieru mój zachwyt nad pańskim geniuszem. Dziękuję, iż mogłam przeżyć te wszystkie emocje i przygody. Jest Pan naszym dobrem narodowym.

I choć mamy 2018 rok, podróże do gwiazd nadal nie są dostępne dla przeciętnego człowieka, nad czym ubolewam. Ale wspólnie wyruszymy tuż po wieczerzy w podróż promem kosmicznym, a naszym paliwem będzie nieskończona wyobraźnia, którą Pan wręcz epatuje. Snucie kolejnych historii będzie dla mnie najpiękniejszym prezentem.

Będę zaszczycona, kiedy zawita Pan w moje skromne progi i razem porozmyślamy o przyszłości...

[6],[5],[4]

- ZAPROSZENIE -

Pragnę uroczyście zaprosić czcigodnego Pana Stanisława Lema na wieczerzę wigilijną, do mojego rodzinnego domu.

Oświadczam, iż przyjmę Pana z należnymi honorami, gdyż od wielu lat jest Pan moim autorytetem. Podziwiam otwarty umysł, trafne wizje nieodgadnionej przyszłości oraz fakt, iż był Pan wizjonerem i prekursorem swej epoki. Współcześni...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej