Do odegrania mnie zaprosiłabym Emmę Stone. To aktorka, którą bardzo lubię i przyjemnie ogląda mi się ją na ekranie, a nie chciałabym cierpieć katuszy oglądając sama siebie. Swego czasu nosiła też kolor włosów, który był i nadal jest miom wymarzonym (rudy) i chętnie spełniłabym swoje marzenia, chociażby na ekranie.

Do odegrania mnie zaprosiłabym Emmę Stone. To aktorka, którą bardzo lubię i przyjemnie ogląda mi się ją na ekranie, a nie chciałabym cierpieć katuszy oglądając sama siebie. Swego czasu nosiła też kolor włosów, który był i nadal jest miom wymarzonym (rudy) i chętnie spełniłabym swoje marzenia, chociażby na ekranie.

W sumie sama miałabym problem w wybraniu aktorki, która zagrałaby moją rolę. Myślę, ze to straszne trudne zadanie wybrać odwzorowanie swojej postaci. Chciałabym by ta osoba była taka pełna życia, miała sto pomysłów na minutę ale przy tym była wrażliwa, aż za bardzo. Znacie taką?

W sumie sama miałabym problem w wybraniu aktorki, która zagrałaby moją rolę. Myślę, ze to straszne trudne zadanie wybrać odwzorowanie swojej postaci. Chciałabym by ta osoba była taka pełna życia, miała sto pomysłów na minutę ale przy tym była wrażliwa, aż za bardzo. Znacie taką?

W mojej roli widzę Dominikę Gwit. Jest ona podobna do mnie nie tylko pod względem fizycznym. Jako osoba otyła z pewnością spotykała się z podobnymi uprzedzeniami względem osób otyłych, jak ja. Doskonale rozumiałaby więc, z czego wynikało moje postepowanie i idealnie przekazałaby to widzom. Należy ona do osób silnych. Stara się żyć normalnym życiem. Walcząc z otyłością, nie zamyka się w domu. Jej postura u niektórych godzi w ich poczucie estetyki. Są też tacy, którzy uważają, że pokazując się publicznie, promuje ona otyłość. Pomimo tych ataków Dominika promienieje radością. Podejmuje wciąż nowe wyzwania. Jest odważna. Jej waga to spada, to rośnie. A ona zrozumiała, że to nie od liczby kilogramów zależy jej szczęście. Dziewczyna z pewnością przekonałaby niejedną osobę, że jesteśmy takimi samymi ludźmi. Borykamy się z takimi samymi problemami. W obliczu uprzedzeń być może nawet z większymi. Małe problemy urastają wielokrotnie do olbrzymich, tylko dlatego, że mamy kilka kilogramów więcej niż przeciętny człowiek. Żyjąc w innej epoce, to my byłybyśmy ideałami. Tymczasem nam przyszło żyć w tych czasach i musimy stawiać czoła nieprzychylnym nam ludziom. Dzięki Dominice widzowie ujrzeliby prawdziwą mnie. Być może dojrzeliby, jak ogromny wpływ na drugiego człowieka ma pochopne ocenianie jego osoby. Dyskryminacja na różnym tle to niestety bardzo powszechne zjawisko. Moja historia przedstawiona przez Dominikę Gwit z pewnością przemówiłaby do widza i nie jednej osobie otworzyłaby oczy.

W mojej roli widzę Dominikę Gwit. Jest ona podobna do mnie nie tylko pod względem fizycznym. Jako osoba otyła z pewnością spotykała się z podobnymi uprzedzeniami względem osób otyłych, jak ja. Doskonale rozumiałaby więc, z czego wynikało moje postepowanie i idealnie przekazałaby to widzom. Należy ona do osób silnych. Stara się żyć normalnym życiem. Walcząc z otyłością, nie...

Zaszczytem byłoby dla mnie, jeśli w moją postać mogłaby się wcielić Pani Danuta Stenka. Od lat podziwiam jej klasę, inteligencję, wyczucie stylu i to, że nie stara się na siłę zatrzymać upływającego czasu.
Pani Danuta zasłynęła jako aktorka dramatyczna, po latach pokazała że świetnie sprawdza się także w rolach komediowych. Takie połączenie sprawia, że byłaby idealna do zagrania mojej postaci. Jesteśmy też podobne do siebie wizualnie, obie wybieramy ponadczasową klasykę i elegancję jeżeli chodzi o sposób ubierania się.
Myślę że zagranie mnie byłoby wymagającym zadaniem dla aktorki. Wiele scen stanowiłyby monologi wewnętrzne, akcja rozgrywałaby się miedzy słowami, a wiele kwestii pozostałoby niewypowiedzianych. Nie jestem osobą, która chętnie się zwierza czy mówi o sobie. Wolę słuchać i być z boku. Może dlatego tak wiele osób przychodzi do mnie ze swoimi problemami ?
Kolejnym wyzwaniem dla aktorki, która wcieliłaby się w moją postać, byłoby to że jej rola będzie drugoplanowa. Nie lubię być najważniejszą osobą, na którą zwrócone są wszystkie oczy, nie lubię błyszczeć w tłumie. Warto jednak zwrócić uwagę, że zarówno w życiu jak i na planie filmowym czy w serialu, to właśnie postać drugoplanowa pozostaje w pamięci na długo.

Zaszczytem byłoby dla mnie, jeśli w moją postać mogłaby się wcielić Pani Danuta Stenka. Od lat podziwiam jej klasę, inteligencję, wyczucie stylu i to, że nie stara się na siłę zatrzymać upływającego czasu.
Pani Danuta zasłynęła jako aktorka dramatyczna, po latach pokazała że świetnie sprawdza się także w rolach komediowych. Takie połączenie sprawia, że byłaby idealna do...

mało znana aktorka, która zasłynęła by po roli ze mną i zyskała międzynarodową sławę. ale nadal pozostała by sobą, pomagała by innym, wyprowadzała psy w schronisku i troszczyła się o świat

mało znana aktorka, która zasłynęła by po roli ze mną i zyskała międzynarodową sławę. ale nadal pozostała by sobą, pomagała by innym, wyprowadzała psy w schronisku i troszczyła się o świat

Aktora opisywanego przeze mnie, nie ma jeszcze na świecie.
Aktor, który by mnie zagrał byłby definitywnie człowiekiem.
Od zawsze pragnąłem żeby miał brodę, ponieważ ja staram
się o nią od lat, ale nie wychodzi. Mój aktor musi mieć brodę!
Mój aktor byłby wysoki, szczupły - i nawet gdyby chciał przytyć,
to nie może. Ponieważ jego organizm ma tak rewelacyjny metabolizm,
że spala wszystko co zje.
Aktor ten byłby hardy jak wolfram, jego umysł byłby nie do ujarzmienia
przez zwykłych śmiertelników. Byłby małomówny, ponieważ wszystko
co chce powiedzieć stara się przemyśleć, a gdy już przeanalizuje to:
Oczywiście, że nic na głos nie powie.
Jego charakter denerwuje wszystkich szubrawców i łajdaków, a odporność
na obelgi jest niczym diamentowa zbroja w minecrafcie.
Nigdy nie spotkałem takiego aktora, dlatego czekam.
Chciałbym, żeby moim aktorem była kopia mnie, ale oczywiście
obowiązkowo musi być z brodą!

Aktora opisywanego przeze mnie, nie ma jeszcze na świecie.
Aktor, który by mnie zagrał byłby definitywnie człowiekiem.
Od zawsze pragnąłem żeby miał brodę, ponieważ ja staram
się o nią od lat, ale nie wychodzi. Mój aktor musi mieć brodę!
Mój aktor byłby wysoki, szczupły - i nawet gdyby chciał przytyć,
to nie może. Ponieważ jego organizm ma tak rewelacyjny metabolizm,
że...

Nie należę do osób, których życie toczy się według hollywoodzkiego scenariusza. Zwykły człowiek który raz przeżywa sukcesy, a raz porażki. Raz smutki, a czasem chwile radości. Może z jednej strony to i dobrze, że życie nie obarczyło mnie dramatem, o który zabijali by się znani reżyserzy. Dlatego chciałbym żeby zagrała moją postać osoba potrafiąca wyciągnąć z mojej egzystencji wszystko co najciekawsze. Stawiam więc na komedię. A że jestem bliźniakiem (różnopłciowym) poleciłbym siebie Dannemu DeVito. Mam prawie 190cm wzrostu, więc musiałby wspiąć się na wyżyny odgrywając moją postać. Jeszcze trudniej miałby odtwórca mojej siostry bliźniaczki, którą zagrałby oczywiście Arnold Schwarzenegger i to chyba gwarantowało by żeby moje życie nabrało status prawdziwej gwiazdy.

Nie należę do osób, których życie toczy się według hollywoodzkiego scenariusza. Zwykły człowiek który raz przeżywa sukcesy, a raz porażki. Raz smutki, a czasem chwile radości. Może z jednej strony to i dobrze, że życie nie obarczyło mnie dramatem, o który zabijali by się znani reżyserzy. Dlatego chciałbym żeby zagrała moją postać osoba potrafiąca wyciągnąć z mojej...

A ja myślę, że osoba która najbardziej nadawałaby się do odegrania mnie...to ja! Nie skończyłam, co prawda, żadnej aktorskiej szkoły, nie mam zbyt dużego doświadczenia, ale myślę, że mogłabym spróbować i na pewno byłoby to wspaniałe doświadczenie. Jestem na tyle zawiłą osobą, że ciężko komuś innemu byłoby mnie zrozumieć. A nawet najlepszy aktor nie zagra dobrze postaci, jeśli jej nie rozumie. Tylko ja wiem, co kryje się w mojej chaotycznej głowie, co mnie boli, jakie traumy w sobie noszę. Myślę, że poradziłabym sobie z tym zadaniem ;)
+ aktorem grającym mojego chłopaka z pewnością zostałby Rami Malek, bo ci panowie są po prostu identyczni! :D

A ja myślę, że osoba która najbardziej nadawałaby się do odegrania mnie...to ja! Nie skończyłam, co prawda, żadnej aktorskiej szkoły, nie mam zbyt dużego doświadczenia, ale myślę, że mogłabym spróbować i na pewno byłoby to wspaniałe doświadczenie. Jestem na tyle zawiłą osobą, że ciężko komuś innemu byłoby mnie zrozumieć. A nawet najlepszy aktor nie zagra dobrze postaci,...

Morgan Freeman, ponieważ podobnie jak on cała moja rodzina ma ciekawość życia i ciągle w nas narasta. Szukamy odpowiedzi na pytania dlaczego żyjemy, jaki jest sens naszej egzystencji, co się dzieje z nami po śmierci, czy istnieje Bóg, skąd pochodzi zło, jak wytłumaczyć cuda i zjawiska paranormalne. Moja rodzina często dywaguje nad powyższymi kwestiami. I jak do tej pory nikomu nie udało się odrzucić, przyjąć czy obronić swoich tez. Cięgle dyskutujemy, czasami burzliwie, bo ile osób tyle opinii.

Morgan Freeman, ponieważ podobnie jak on cała moja rodzina ma ciekawość życia i ciągle w nas narasta. Szukamy odpowiedzi na pytania dlaczego żyjemy, jaki jest sens naszej egzystencji, co się dzieje z nami po śmierci, czy istnieje Bóg, skąd pochodzi zło, jak wytłumaczyć cuda i zjawiska paranormalne. Moja rodzina często dywaguje nad powyższymi kwestiami. I jak do tej pory...

Pierwszy "klaps", więc do dzieła - już DiCaprio się
tu wciela, by odegrać moją rolę, a że żeńską, to co
może! Bo to aktor wielu twarzy, czasem mu się coś
uwarzy, innym razem jest z Wall Street

Tak jak ja - z dołu po szczyt! Sinusoida niemożliwa,
ale gra aktorska bywa właśnie taka, jak nasz
life - Leo piękny, czasem cap!

Pierwszy "klaps", więc do dzieła - już DiCaprio się
tu wciela, by odegrać moją rolę, a że żeńską, to co
może! Bo to aktor wielu twarzy, czasem mu się coś
uwarzy, innym razem jest z Wall Street

Tak jak ja - z dołu po szczyt! Sinusoida niemożliwa,
ale gra aktorska bywa właśnie taka, jak nasz
life - Leo piękny, czasem cap!