forum Oficjalne Konkursy

Wspominam z uśmiechem - wygraj książkę „Nie ma jak u mamy".

LubimyCzytać
utworzył 05.10.2018 o 11:18

Tęskniliście za Milaczkiem? Milenka, którą pokochały polskie czytelniczki wraca po dziesięciu latach! Sprawdźcie co wydarzyło się przez ten czas u ekscentrycznej Zofii Kruk, jak potoczyły się losy Milaczka i na kogo wyrosła rezolutna sąsiadka zwana Bachorem. Kiedy tak naprawdę zaczyna się kryzys wieku średniego, czy jedwabna piżama to odpowiedni strój by wystąpić przed własnym szefem i czy łatwo jest zwolnić nianię i wdrożyć „Projekt Matka” to tylko niektóre z wyzwań, przed którymi staną bohaterki bestsellerowej serii o Milence.

Milena, bohaterka cyklu „Milaczek”, to stateczna dojrzała kobieta, choć nadal pełna szalonych pomysłów. Czytelnicy, którzy spotykają się z nią po latach, również odrobinę wydorośleli. Spójrzcie wstecz i podzielcie się z nami niesamowitą historią, którą wspominacie z uśmiechem do dzisiaj!

Czekamy na teksty o długości nieprzekraczającej 1500 znaków ze spacjami.


Nagrody

Autorzy pięciu najciekawszych tekstów otrzymają egzemplarz książki.


Nie ma jak u mamy - Jacek Skowroński
Nie ma jak u mamy

Autor : Magdalena Witkiewicz

Tęskniliście za Milaczkiem? Młodą kobietą, która nieustająco poszukuje miłości swojego życia? Milenka, którą pokochały polskie czytelniczki wraca po dziesięciu latach! Sprawdźcie co wydarzyło się przez ten czas u ekscentrycznej Zofii Kruk, jak potoczyły się losy Milaczka i na kogo wyrosła rezolutna sąsiadka zwana Bachorem. Kiedy tak naprawdę zaczyna się kryzys wieku średniego, czy jedwabna piżama to odpowiedni strój by wystąpić przed własnym szefem i czy łatwo jest zwolnić nianię i wdrożyć „Projekt Matka” to tylko niektóre z wyzwań, przed którymi staną bohaterki bestsellerowej serii o Milence. Po przeczytaniu tej książki zapragniesz przytulić wszystkich, których kochasz! Magdalena Witkiewicz jak zwykle uroczo, mądrze i z humorem opowiada o kobietach i ich życiowych rozstajach. O sile, która w nich tkwi i o wielkiej potrzebie happy endu. Daje swoim czytelniczkom to, co najcenniejsze: PRZYJAŹŃ, WSPARCIE I NADZIEJĘ, że warto wierzyć w dobre zakończenie. To najlepszy prezent jaki pisarka mogła zrobić swoim czytelniczkom na dziesięciolecie pracy twórczej!

Regulamin
  • Konkurs trwa od 5 października do 14 października włącznie. W konkursie mogą wziąć udział jedynie osoby posiadające adres korespondencyjny w Polsce i posiadające konto na portalu lubimyczytać.pl.
  • Prace zamieszczane na serwerze portalu powinny spełniać następujące wymagania: Maksymalna waga ilustracji - 100 KB. Maksymalna szerokość - 300 px. Format pliku graficznego: .jpeg. Wymagania nie dotyczą grafik pochodzących z serwerów zewnętrznych
  • Odpowiedzi muszą być napisane samodzielnie. Kopiowanie części lub fragmentów tekstów, recenzji innych osób jest zabronione. Teksty nie mogą przekraczać 1500 znaków ze spacjami.
  • Każdy użytkownik może zgłosić tylko jedną pracę.
  • Zwycięzców wybiera administracja serwisu lubimyczytać.pl. Decyzja jest nieodwołalna.
  • Dane osobowe uczestnika (imię, nazwisko, adres korespondencyjny i numer telefonu) przetwarzane będą przez administratora serwisu lubimyczytać.pl w celu przeprowadzania konkursu, wysyłki nagród oraz analizy i statystyki . Dane osobowe zwycięzcy mogą zostać przekazane w celu wysyłki nagrody partnerowi konkursu - wydawnictwu Filia. Więcej informacji o przetwarzaniu Twoich danych osobowych znajdziesz w naszej Polityce prywatności.
  • Adres i numer telefonu zwycięzcy powinien zostać nadesłany do dwóch tygodniu od daty ogłoszenia wyników konkursu. Po tym terminie administracja lubimyczytać.pl dopuszcza wybór kolejnego laureata lub nieprzyznanie nagrody.

odpowiedzi [33]

Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Sortuj:
sloneczko89 13.10.2018 20:08
Czytelniczka

Jedną z zabawnych sytuacji, która do dziś wywołuje uśmiech na mojej twarzy - jest historia z dzieciństwa. Codziennie po szkole z grupką znajomych z osiedla - chodziliśmy na pobliskie boisko, plac zabaw, nazywany przez wszystkich jordankiem. Potrafiliśmy siedzieć tam do wieczora: gadać, bujać się, grać w piłkę itd. Ja byłam takim dzieckiem, którego wszędzie było pełno....

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
bujakova_czyta 12.10.2018 14:53
Czytelniczka

Jak dla mnie "nie ma jak u taty". Tata był moim towarzyszem zabaw z dzieciństwa. Nie mówię, że mama nie - owszem, była obecna w moim życiu i to cały czas, bo opiekowała się mną do 6 roku życia (i dopiero potem poszła do pracy). Mieszkałam w okolicy w której najbardziej zbliżone do mnie wiekowo osoby były ode mnie 6 lat starsze, a nikogo młodszego ode mnie nie było. Byłam...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
LiniaDruku 12.10.2018 10:47
Czytelniczka

Jednym z moich piękniejszych wspomnień jest poranek spędzony z Mamą u Dziadków. Chodziłam wtedy do przedszkola albo do I klasy podstawówki. Co tydzień z piątku na sobotę spałam z Mamą u jej rodziców. Zawsze po wstaniu z łóżka przed śniadaniem Mama czesała mi włosy przy wielkim piecu i zaplatała je w dwa grube warkocze. Na śniadanie były najzwyklejsze kanapki, ale jakie...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Anna_95 12.10.2018 10:02
Czytelnik

"Nie ma jak u mamy" ... rzeczywiście Nie ma jak u mamy. Życie każdego z Nas jest historią, którą codziennie ubieramy w białe lub czarne barwy. Ciężko wybrać mi jedno, niepowtarzalne i miłe wspomnienie. Było ich wiele.. tych ciepłych, tych do których chce się wracać każdego dnia i tych, które chce się wymazać jak najszybciej. Tak jak i tytuł prowadzi, ja również chce napisać...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Gosia 12.10.2018 09:21
Czytelnik

Wybrałam się z moim tatą i siostrą na grzyby do lasu. Tata był zapalonym grzybiarzem, dlatego często zdarzało mu się zabierać nas na grzyby. Z reguły wyglądało to tak, że wskazywał nam drogę, którą miałyśmy iść i mówił jakie tam możemy znaleźć grzyby. Ja patrzyłam z jednej strony w las, siostra z drugiej stron. On sam w tym czasie sprawdzał w swoich sprawdzonych miejscach.
...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
mangusta 12.10.2018 08:36
Czytelniczka

Najpiękniejsze lata to moje dzieciństwo spędzone z ukochanymi rodzicami i dziadkami. Jedno ze wspomnień, które wzbudza nadal śmiech u mnie i mojej rodziny to historia wiewiórka z pchłami. A dokładniej podczas mojego żywota przedszkolaka mieliśmy przedstawienie o leśnik zwierzętach. Grałam wiewiórkę. Miałam piękny kostium uszyty przez ciocię i uszy zrobione przez tatę i ogon...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Shino11 12.10.2018 04:01
Czytelniczka

Wspomnienia z dzieciństwa są najpiękniejszym obrazem, który w nas pozostaje i o którego możemy w każdej chwili wracać. Kobietą, która ma i miała największy wpływ na moje życie, to Mama. Moje całe 26- letnie życie jest jednym wielkim wspomnieniem, jakie z Nią zbudowałam. Epizodem tego wspomnienia, takim kawałkiem myśli, do którego chętnie powracam i który wywołuje uśmiech...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
_mama_kama_ 11.10.2018 16:49
Autorka

Ja osobiście z uśmiechem na ustach wspominam czasy mojego dzieciństwa kiedy to każde wakacje spędzałam u moich dziadków w leśniczówce. Jako 9-cio latka z głową pełną szalonych pomysłów upodobałam sobie wielki pniak po wyciętym drzewie, który był moją sceną muzyczną, a jedna z gałęzi od obok rosnącego krzaka służyła mi za mikrofon ;) I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
marlenap1 11.10.2018 13:31
Czytelniczka

Uśmiech na mej twarzy wywołuje wspomnienie dzieciństwa, a w szczególności czas zabawy i beztroski na świeżym powietrzu, wśród wiejskiej przyrody i pięknych, acz tajemniczych zakamarków.
Pamiętam, że uwielbiałam wspinać się na drzewa :) och, jakież to było wspaniałe uczucie! Widzieć wszystko i wszystkich z góry :)
Na drzewie - a był to rozłożysty klon - miałam swój...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Violetka 11.10.2018 12:58
Czytelniczka

Nie jedno wspomnienie, ale cała gama wspomnień, kalejdoskop kolorów, zapachów, zdarzeń. Wszystkie związane z moją prababcią, z którą mieszkałam.
Zapach smażonych jabłek na piecu - na zawsze już będzie kojarzył mi się z zimowymi i jesiennymi wieczorami.Zawsze mocniej przypieczone z jednej strony, parzące w język i podniebienie.
Ubieranie choinki w lipcu ("bo Wiolusia...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej