Konkurs został zakończony. Za wszystkie odpowiedzi dziękujemy!
Wybraliśmy zwycięskie prace:

Johel
Milli
Marta-Atek
paula
tosieńka

Serdecznie gratulujemy! Z laureatami skontaktujemy się bezpośrednio.

Konkurs został zakończony. Za wszystkie odpowiedzi dziękujemy!
Wybraliśmy zwycięskie prace:

Johel
Milli
Marta-Atek
paula
tosieńka

Serdecznie gratulujemy! Z laureatami skontaktujemy się bezpośrednio.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Konkurs zakończony.
Dziękujemy za wszystkie odpowiedzi.
Zwycięzców wyłonimy niebawem.

Konkurs zakończony.
Dziękujemy za wszystkie odpowiedzi.
Zwycięzców wyłonimy niebawem.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

W MROŹNEJ KRAINIE nieprzychylnej dla przyjezdnych panował zimny jak jego kraj Król. Miał on córkę KSIĘŻNICZKĘ o sercu nie tylko chłodnym,egoistycznym i nieszlachetnym.Wśród miejscowej ludności chodziły plotki o jej nieprawym prowadzeniu się i romansie z królewskim ARCHITEKTEM. Król posłuch rozsiewanym na targach złośliwym plotkom o KSIĘŻNICZCE.Wyczytał zatem w starych baśniach, że nic tak nie ukróca krnąbrnych księżniczek jak ZŁA MACOCHA, zatem postanowił wybrać pośród swoich metres tą o najbardziej wyrachowanym sercu i ożenić się z nią.Zwyciężczyni wezwała na pomoc samego DIABLA, aby ten skusił i zwiódł KSIĘŻNICZKĘ, by podstępem zamknąć ją w wieży-labiryncie, z którego będzie szukać wyjścia do końca swych dni. Do zaprojektowania pułapki ARCHITEKTA-kochanka KSIĘŻNICZKI. Diabłu obiecała zaś dostęp do KOŚCIELNEGO SKARBCA i znajdujących się tam RELIKWII, które w diabelskich rękach przydawały mu mocy. Królowi i jego nowej żonie drzazgą w oku były kościelne bogactwa,więc na mocy królewskiej władzy postanowili zmusić Kościół do otwarcia bram swojego skarbca. Plan powiódł się i Księżniczka kuszona przez diabla dała się otumanić jego soczystym kłamstwom łechczącym jej słaby punkt-jej miłość własną.Zła macocha pobudowana swoim zwycięstwem i władzą uzyskana jako nowa królowa zmieniła zdanie i nie chciała wypłacić należnemu Diabłu beneficjum z obawy,że jego potęga przewyższy jej wpływy.Diabeł po niedotrzymaniu umowy przez królową zdradził Architektowi jakiemu niecnemu celowi posłużyło zaprojektowane przez niego dzieło, wiedząc jaki gniew to w nim wzbudzi. Architekt opętany szaleństwem nienawiści i żądzą zemsty zakradł się nocą do królewskich komnat i zabił ich oboje we śnie. Diabeł rozradowany, że udało mu się w sercu architekta szczerą miłość do złej księżniczki przekuć w zbrodnie triumfował. Architekt dręczony wyrzutami sumienia odebrał sobie życie. Diabeł opuścił mroźną krainę, bo nie miał już w niej nic do zrobienia- zło jakie opanowało króla, jego żonę, księżniczkę i architekta sprawiło, że sami sobie zgotowali marny koniec gubiąc się wśród własnych intryg i padając ofiara własnego okrucieństwa.

W MROŹNEJ KRAINIE nieprzychylnej dla przyjezdnych panował zimny jak jego kraj Król. Miał on córkę KSIĘŻNICZKĘ o sercu nie tylko chłodnym,egoistycznym i nieszlachetnym.Wśród miejscowej ludności chodziły plotki o jej nieprawym prowadzeniu się i romansie z królewskim ARCHITEKTEM. Król posłuch rozsiewanym na targach złośliwym plotkom o KSIĘŻNICZCE.Wyczytał zatem w starych...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Rzecz działa się pewnej mroźnej zimy w skutej lodem krainie, zwanej Polgrodem. Jak Polgród długi i szeroki, tak wszędzie panowała dobroć i życzliwość. Wszystkim żyło się błogo i cudownie. Wszystkim, poza jedną zawistną istotą - DIABŁEM. Wymyślił on, że gdzie diabeł nie może, tam… babę pośle… Stworzył czarującą KSIĘŻNICZKĘ Sarię i posłał ją pomiędzy Polgrodzian.
Urocze dziewczę twierdziło, że ucieka przed ZŁĄ MACOCHĄ, a mieszkańcy ochoczo pośpieszyli utrapionej Księżniczce na ratunek. Nie zauważyli nawet, gdy Saria próbowała skłócić ze sobą nieszczęsnych rodaków. Opowiadała, że jest ARCHITEKTEM snów i potrafi odczytywać ludzkie intencje. Rozprawiała jak to Ksiądz oszukuje swoich parafian. Zdaniem kłamliwej Księżniczki Klecha zagrabił ogromny majątek.
Rodacy stracili wiarę w dobrotliwego Księdza i postanowili odnaleźć KOŚCIELNY SKARBIEC. Włamali się zatem do plebani i otworzyli zaczarowaną skrzynię. Ich oczom ukazały się święte RELIKWIE oraz list z przepowiednią. Jej treść głosiła, że dzień, w którym oczy ludzkie ujrzą święte relikwie będzie tym, w którym skłócony lud uwierzy kłamstwom wysłannika diabelskiego. Zawstydzeni krajanie spojrzeli po sobie, a następnie zwrócili się do Księżniczki:
• Dlaczego chciałaś nas skłócić? Daliśmy ci schronienie, zaoferowaliśmy przyjaźń, a ty chcesz, abyśmy żyli w niezgodzie.
Zmieszana Księżniczka oniemiała i zrozumiała, że była tylko narzędziem w ręku Diabła, ten wykorzystał ją, by spełnić swój niecny cel. Księżniczka błagała o wybaczenie i obiecała poprawę. Dobroduszny Ksiądz rozgrzeszył dziewczynę i pozwolił jej pozostać w radosnej Krainie.

Rzecz działa się pewnej mroźnej zimy w skutej lodem krainie, zwanej Polgrodem. Jak Polgród długi i szeroki, tak wszędzie panowała dobroć i życzliwość. Wszystkim żyło się błogo i cudownie. Wszystkim, poza jedną zawistną istotą - DIABŁEM. Wymyślił on, że gdzie diabeł nie może, tam… babę pośle… Stworzył czarującą KSIĘŻNICZKĘ Sarię i posłał ją pomiędzy Polgrodzian.
Urocze...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Pośrodku wielkiego lasu skrywał się wysoki zamek, a wokół niego rozsiane były kolorowe domki. Nie projektował tego żaden ARCHITEKT, wyglądało jak stworzone przez naturę. Wszyscy się weselili, bo narodziła się KSIĘŻNICZKA. Z KOŚCIELNEGO SKARBCA wystawiono drogocenne ozdoby, a ludzie przystrajali kwiatami miasteczko. Nagle zerwała się zawierucha, wszystkie kwiaty spadły, a ziemia pokryła się lodem. Ludzie szczękali zębami, chowali się przed mrozem i śniegiem. Ten dzień księżniczki stał się początkiem wiecznej zimy w tym niegdyś wesołym zakątku. Księżniczka dorastała nie znając piękna przyrody ani swojej matki, która zmarła podczas porodu. Jej miejsce zajęła ZŁA MACOCHA - okropna, ale też piękna - król pokochał ją za urodę. Każdego ranka zamykała się w komnacie i z namaszczeniem czciła przedziwne RELIKWIE w drewnianej szkatule. KSIĘŻNICZKA zakradła się, by zobaczyć co to i ze zdumieniem zauważyła kosmyki włosów w rudym kolorze, jak jej własne. Weszła do pokoju, a macocha zaczęła krzyczeć. Zbiegli się dworzanie i król. Ze szkatuły wypadły włosy i stary poplamiony papier. MACOCHA zmieniła się w brzydką staruchę, jej zęby zżółkły, włosy przerzedziły, a twarz pokryła zmarszczkami. Król złapał kartkę i zobaczył, że to podpisany krwią pakt z DIABŁEM, a obok leżą włosy jego pierwszej żony. MACOCHA sprzedała duszę za piękno i miejsce królowej, jedynym warunkiem było pilnowanie pukli zmarłej i niedopuszczenie, by ktokolwiek je zobaczył. Obietnica została złamana i oszustka zmieniła się w pył. Śnieg się roztapiał, natura rozkwitała, a w królestwie znów zapanowała radość i szczęście.

Pośrodku wielkiego lasu skrywał się wysoki zamek, a wokół niego rozsiane były kolorowe domki. Nie projektował tego żaden ARCHITEKT, wyglądało jak stworzone przez naturę. Wszyscy się weselili, bo narodziła się KSIĘŻNICZKA. Z KOŚCIELNEGO SKARBCA wystawiono drogocenne ozdoby, a ludzie przystrajali kwiatami miasteczko. Nagle zerwała się zawierucha, wszystkie kwiaty spadły, a...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Celia już jako dziecko była śliczna. Gdy osiągnęła wiek młodzieńczy, jej uroda rozkwitła w pełni – jednym spojrzeniem rzucała na kolana zastępy zalotników. Młodzieńcy tłumnie przybywali, by starać się o jej rękę. Co rusz rzucano jej do stóp podarki, wśród których były nawet RELIKWIE świętych. Ona jednak, z natury okrutna i kapryśna, jedynie ich zwodziła, bawiąc się kosztem cudzych uczuć. Tylko jeden mężczyzna – ARCHITEKT imieniem Thomas – pozostał obojętny na wdzięki Celii. Kochał bowiem skromną szwaczkę Galinę, jednak nigdy nie wyznał jej swych uczuć. To właśnie jego, wiedziona zawiścią Celia, upatrzyła sobie na męża. Włożyła najlepszą suknię i klejnoty godne KSIĘŻNICZKI i udała się do Thomasa. Ten jednak odrzucił ją, pozostając wierny Galinie. Wzgardzona Celia nie mogła przyznać się do porażki, postanowiła więc zawrzeć pakt z DIABŁEM. W zamian za zawartość KOŚCIELNEGO SKARBCA, nabyła od alchemika eliksir, który miał jej zapewnić przychylność Thomasa. Tak też się stało– architekt zapomniał o Galinie i uległ czarowi Celii. Niedługo potem Celia powiła syna, ale nawet macierzyństwo nie skruszyło lodu skuwającego jej serce. Za okrucieństwo przyszło jej jednak drogo zapłacić. Jeden z odrzuconych zalotników, postradawszy zmysły, zabił ją. Wraz ze śmiercią Celii przestał działać czar eliksiru. Thomas jakby wybudził się z długiego snu. Postanowił odszukać dawną ukochaną. Ludzie gadali, że Galina będzie ZŁĄ MACOCHĄ dla Aleksandra, ale mylili się. Szwaczka obdarzyła bowiem zarówno architekta, jak i jego syna miłością i szacunkiem. Wspomnienie Celii zaś na zawsze odeszło w niepamięć.

Celia już jako dziecko była śliczna. Gdy osiągnęła wiek młodzieńczy, jej uroda rozkwitła w pełni – jednym spojrzeniem rzucała na kolana zastępy zalotników. Młodzieńcy tłumnie przybywali, by starać się o jej rękę. Co rusz rzucano jej do stóp podarki, wśród których były nawet RELIKWIE świętych. Ona jednak, z natury okrutna i kapryśna, jedynie ich zwodziła, bawiąc się kosztem...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Dawno temu w odległej,MROŹNEJ KRAINIE mieszkał sobie pewien DIABEŁ. Był on nietypowym przedstawicielem szatańskiego rodu- zamiast żyć w piekle, za siedzibę obrał sobie zimną norę, wystawioną na pastwę wichrów i śniegu. Był jednak zadowolony ze swojego mieszkania, kusząc okolicznych ludzi we dnie i w nocy. Pewnego dnia, udał się na spacer po okolicy. W połowie drogi, rozpętała się śnieżyca. Jedynym schronieniem w pobliżu był opuszczony kościół. DIABEŁ westchnął i wstąpił w progi świątyni. Miejsce było mu znajome, odwiedzał je zanim budowla została porzucona, tak więc pewnie skierował swoje kroki w stronę piwnicy,gdzie ARCHITEKT umieścił KOŚCIELNY SKARBIEC, kiedyś po brzegi wypełniony złoconymi monstrancjami i kielichami. Po chwili DIABEŁ przystanął zdziwiony,bo usłyszał cichy szloch. Na podłodze siedziała tam piękna kobieta. Szlachetność jej rysów od razu powiedziała kim jest. Prawdziwa KSIĘŻNICZKA, Irmina. Uciekła przed ZŁĄ MACOCHĄ czyhającą na jej życie. Niewinność i uroda dziewczyny, sprawiły, że DIABEŁ zakochał się w niej i przysiągł ochronić ją przed niebezpieczeństwem. Irmina zmieniła DIABŁA. Przestał kusić ludzi, więc przemienili się w świętych. Pogłoski o tym dotarły do ZŁEJ MACOCHY. Wiedziała, że jej pasierbica ma dar zmieniania zła w dobro, wyczuła więc, że ma coś wspólnego z tą sprawą. Po pewnym czasie odszukała norę diabła. Zastała tam samą Irminę, gdyż gospodarz wyszedł. Wyciągnęła długi sztylet i dźgnęła pasierbicę. Kiedy DIABEŁ powrócił, zastał ukochaną martwą. To go złamało.Nie mógł być dobry. Został więc znowu DIABŁEM i do dziś kusi ludzi w MROŹNEJ KRAINIE.

Dawno temu w odległej,MROŹNEJ KRAINIE mieszkał sobie pewien DIABEŁ. Był on nietypowym przedstawicielem szatańskiego rodu- zamiast żyć w piekle, za siedzibę obrał sobie zimną norę, wystawioną na pastwę wichrów i śniegu. Był jednak zadowolony ze swojego mieszkania, kusząc okolicznych ludzi we dnie i w nocy. Pewnego dnia, udał się na spacer po okolicy. W połowie drogi,...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Nadszedł dzień, gdy na świat przyszła śliczna, jasnowłosa KSIĘŻNICZKA.
Król i królowa byli bardzo szczęśliwi, gdyż bardzo długo starali się o dziecko. Zaraz kazano przygotować ucztę i zaprosić wszystkich bliskich, by mogli świętować ten cudowny dzień. Tak się złożyło, że w następnym zamku mieszkał król, któremu dwa lata temu urodził się syn, a że rodziny były sobie bliskie, a nie spokrewnione. Uzgodnili zgodnie, że księżniczka będzie żoną młodego księcia. Dlatego wraz ze swoją drugą żoną, tzw. ZŁĄ MACOCHĄ przybyli by również świętować. Jednak ZŁA MACOCHA nie cieszyła się tak bardzo jak król, gdyż twierdziła, że książe zasługuje na lepszą żonę, niż córkę tych "wielmożnych" - tak mówiła, gdyż rodzice KSIĘŻNICZKI byli dobrymi, niezachłannymi ludźmi i wszystkim pomagali. Chcąc popsuć plan ZŁA MACOCHA wezwała swojego kuzyna DIABŁA by jej w tym pomógł. Zgodził się jednak miał pewien argument, miała ona ukraść RELIKWIE z KOŚCIELNEGO SKARBCA, jego ojca, który był tam pochowany za kare i cierpiał okrutne katusze. Zgodziła się, jednak wiedziała, że sama tego nie dokona, ponieważ skarbca pilnują Archanioły, których nie da się ominąć. Zastanawiała się co począć i wymyśliła, że ARCHITEKT, który budował ten kościół znajdzie rozwiązanie. Podjął się tego, ponieważ zapłaciła mu tyle, że spokojnie mógłby nie pracować do końca swojego życia. Jednak gdy już dostał się do skarbca został pokonany przez archanioła. ZŁA MACOCHA przerażona tym, że nie uda jej się przekonać diabła postanowiła skoczyć ze skarpy, której otchłanie pochłonęły ją na wieki. Księżniczka i książe dorastali razem się bawiąc i poznając świat. Od momentu, gdy skończyli 13 lat wiedzieli, że są sobie przeznaczeni.

Nadszedł dzień, gdy na świat przyszła śliczna, jasnowłosa KSIĘŻNICZKA.
Król i królowa byli bardzo szczęśliwi, gdyż bardzo długo starali się o dziecko. Zaraz kazano przygotować ucztę i zaprosić wszystkich bliskich, by mogli świętować ten cudowny dzień. Tak się złożyło, że w następnym zamku mieszkał król, któremu dwa lata temu urodził się syn, a że rodziny były sobie bliskie,...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Dawno, dawno temu, w pewnej mroźnej krainie, gdzie słońce pojawiało się tylko w legendach, żył DIABEŁ. Ludzie troszczyli się tylko o siebie, próbując przeżyć – zło panoszyło się wszędzie ku radości diabła, który bogacił się, gromadząc w starym KOŚCIELNYM SKARBCU grzeszne dusze. Kościół został tyle razy odarty ze świętości, że diabeł urządził w nim swój pałac i zasiadał do wieczerzy przy ołtarzu, który teraz służył mu za stół. Była to zła, posępna kraina, ale ludzie pogrążeni w rozpaczy nie potrafili nic zmienić. Niektórzy mówili, że nie zawsze tak było i że diabła sprowadziła ZŁA MACOCHA KSIĘŻNICZKI, by pozbyć się pasierbicy – mądrej i dobrej następczyni tronu. Mówili też, że gdzieś ukryte są RELIKWIE zamordowanej KSIĘŻNICZKI. Ale gdzie je znaleźć? Nikt nie wiedział. Pewnego dnia do wrót starego kościoła, zmienionego w diabelski pałac, zapukał przybysz. Otworzył mu sam diabeł, zaskoczony i zaciekawiony, bo od dziesiątków lat nikt nie odwiedzał tych stron.
- Kim jesteś? - spytał.
- ARCHITEKTEM, panie. Słyszałem o twoim dziele, o pałacu, który był kościołem, i przybyłem, by, za twoim pozwoleniem, zobaczyć ten cud.
Pyszny diabeł uwierzył i zgodził się oprowadzić gościa. Gdy stanęli przed drzwiami skarbca, od obcego zaczął bić niezwykły blask.
- Nie jestem architektem. Jestem archaniołem i przybyłem, by cię stąd przepędzić. Relikwie zostały odnalezione, modlitwy przypomniane, łaska przywrócona, twoja władza obalona. Od teraz ten kościół znów będzie służył Panu! Precz! - zawołał anioł. Diabeł uciekł, a nad krainą znów zaświeciło słońce, rozświetlając ludzkie dusze.

Dawno, dawno temu, w pewnej mroźnej krainie, gdzie słońce pojawiało się tylko w legendach, żył DIABEŁ. Ludzie troszczyli się tylko o siebie, próbując przeżyć – zło panoszyło się wszędzie ku radości diabła, który bogacił się, gromadząc w starym KOŚCIELNYM SKARBCU grzeszne dusze. Kościół został tyle razy odarty ze świętości, że diabeł urządził w nim swój pałac i zasiadał do...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Dawno, dawno temu w mroźnej krainie na krańcu świata w lodowym zamku mieszkał król ze swoją rodziną. Był on mądrym i sprawiedliwym władcą, który kochał swoją jedyną córkę, której matka zmarła kilka lat wcześniej. Dla dobra KSIĘŻNICZKI, król ożenił się po raz drugi, mówiąc, że dziewczynka potrzebuje w swoim życiu matki. Jednak kobieta, którą wybrał sobie po raz drugi za żonę, nie była tą osobą, za którą się podawała i omotała swoimi złymi czarami króla i jego poddanych. Tylko księżniczka widziała jej prawdziwe oblicze. Gdy nadszedł czas zamążpójścia księżniczki, ZŁA MACOCHA postanowiła wyprawić konkurs o jej rękę. Turniej polegał na wydobyciu z KOŚCIELNEGO SKARBCA, który chroniony był przez samego DIABŁA, medalionu należącego do zmarłej królowej leżącego z jej RELIKWIAMI. Macocha, aby mogła na zawsze pozbyć się księżniczki ze swojego zamku, wybrała jednego z najlepszych i najbardziej okrutnych lordów królestwa, obdarzyła go magiczną mocą, aby mógł pokonać diabła i zdobyć medalion. Wszystko to działo się pod osłoną nocy, jednak mała sówka, która siedziała ukryta w koronach drzew była świadkiem wszystkiego i poleciała do księżniczki, aby przekazać jej tą wiadomość. Dziewczyna była załamana, nie wiedząc co robić zdradziła wszystkie informacje królewskiej kucharce, która od dziecka była jej drugą matką. Okazało się, że kobieta zna ARCHITEKTA, który wybudował świątynię i odnalazł plany skarbca. Podczas turnieju księżniczka przebrała się w rycerską zbroję, znając tajemne przejścia odnalazła medalion i sama mogła od tej pory decydować o tym kogo poślubi.

Dawno, dawno temu w mroźnej krainie na krańcu świata w lodowym zamku mieszkał król ze swoją rodziną. Był on mądrym i sprawiedliwym władcą, który kochał swoją jedyną córkę, której matka zmarła kilka lat wcześniej. Dla dobra KSIĘŻNICZKI, król ożenił się po raz drugi, mówiąc, że dziewczynka potrzebuje w swoim życiu matki. Jednak kobieta, którą wybrał sobie po raz drugi za...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej