Zdecydowanie chciałabym zostać czarodziejką pod przykryciem. Dlaczego? Bo kocham pomagać. Zawód może nierealny, ale kto wie, a co jeśli coś takiego istnieje naprawdę? Wtedy byłoby cudownie robić dobre uczynki i niwelować problemy. Mając skrzydła poleciałabym hen daleko i wreszcie pozbyła lęku wysokości. Jedno machnięcie różdżką i wszystko wraca do normy. Znowu jestem zwykłym człowiekiem w zwykłym życiu. Z takim zawodem można by było robić nieskończenie wiele rzeczy warunek byłby jeden nie można wyrządzać innym i sobie psychicznej jak i fizycznej krzywdy. Tak oto wyglądałaby moja praca marzeń.

Zdecydowanie chciałabym zostać czarodziejką pod przykryciem. Dlaczego? Bo kocham pomagać. Zawód może nierealny, ale kto wie, a co jeśli coś takiego istnieje naprawdę? Wtedy byłoby cudownie robić dobre uczynki i niwelować problemy. Mając skrzydła poleciałabym hen daleko i wreszcie pozbyła lęku wysokości. Jedno machnięcie różdżką i wszystko wraca do normy. Znowu jestem...

Ciężko jest wybrać jeden zawód, który gwarantowałby mi pracę marzeń. Chciałabym, żeby było to coś, co pozwoli mi równocześnie pomagać zwierzętom, spełniać swoje marzenie o byciu florystką i promować czytanie w szerszym zakresie niż tylko blog. Wydaje mi się, że idealnym rozwiązaniem byłoby coś w stylu kawiarni - kociarni, których kilka już jest w Polsce. Moja różniłaby się tym, że oprócz kotów czekających na adopcję, kawy, herbaty, ciast i słodkości (oczywiście mojej roboty, bo to też jedno z moich hobby) byłaby możliwość poczytania ciekawej książki. Kawiarniany księgozbiór zawierałby tytuły z każdego gatunku, aby wszyscy klienci mogli znaleźć coś dla siebie. Oprócz książek, słodkich kotków wylegujących się na kolanach czytelników, dobrego jedzenia i picia lokal byłby pełen zieleni. W postaci roślin doniczkowych, bukietów na stolikach, a także jadalnych kwiatów zdobiących talerzyki z deserami. Oczywiście wszystkie rośliny byłyby przyjazne zwierzętom.
Taki interes pozwoliłby mi realizować wszystkie moje potrzeby i marzenia, a także myślę, że zapewniłby mi przyzwoity poziom życia.

Ciężko jest wybrać jeden zawód, który gwarantowałby mi pracę marzeń. Chciałabym, żeby było to coś, co pozwoli mi równocześnie pomagać zwierzętom, spełniać swoje marzenie o byciu florystką i promować czytanie w szerszym zakresie niż tylko blog. Wydaje mi się, że idealnym rozwiązaniem byłoby coś w stylu kawiarni - kociarni, których kilka już jest w Polsce. Moja różniłaby się...

A ja chętnie zostałabym pracownikiem oceanarium. Moim żywiołem jest woda, kocham pływać i spędzać czas w kajaku, na plaży albo 10 metrów pod lustrem wody. Gdybym dodatkowo miała szansę zaopiekować się wodnymi stworzeniami, które nie umiałyby przeżyć samodzielnie w swoim naturalnym środowisku, to nie byłoby dla mnie lepszego miejsca. Pływanie z delfinami i karmienie pingwinów rybami zdecydowanie wpisuje się w moją wymarzoną pracę.

A ja chętnie zostałabym pracownikiem oceanarium. Moim żywiołem jest woda, kocham pływać i spędzać czas w kajaku, na plaży albo 10 metrów pod lustrem wody. Gdybym dodatkowo miała szansę zaopiekować się wodnymi stworzeniami, które nie umiałyby przeżyć samodzielnie w swoim naturalnym środowisku, to nie byłoby dla mnie lepszego miejsca. Pływanie z delfinami i karmienie...

Ja bym chciała być archeologiem bo od dziecka mnie to kręciło te wszystkie kościotrupy,piramdy,zamki o w ogóle,czytałam nawet książki o archeologach "Kroniki archeo" gorąco polecam tą serię może i jest dla dzieci ale mi się spodobało ;)

Ja bym chciała być archeologiem bo od dziecka mnie to kręciło te wszystkie kościotrupy,piramdy,zamki o w ogóle,czytałam nawet książki o archeologach "Kroniki archeo" gorąco polecam tą serię może i jest dla dzieci ale mi się spodobało ;)

Uważam, że jest tylko jedna słuszna profesja dla mnie i wstydzić się powinni wszyscy, którzy jeszcze nie zatrudnili mnie na stanowisko Testera Pizzy. :D Oferuję:
-pozytywne nastawienie do pizzy
-wyczulone kubki smakowe
-rzetelne recenzje
-zjadanie pizzy do ostatniego okruszka :)

Uważam, że jest tylko jedna słuszna profesja dla mnie i wstydzić się powinni wszyscy, którzy jeszcze nie zatrudnili mnie na stanowisko Testera Pizzy. :D Oferuję:
-pozytywne nastawienie do pizzy
-wyczulone kubki smakowe
-rzetelne recenzje
-zjadanie pizzy do ostatniego okruszka :)

Gdy byłam mała o pracy w bibliotece nieustannie marzyłam.
Toż praca z książkami była dla mnie tych marzeń spełnieniem. Studia skończyłam polonistyczne, doprawiłam informatologią do tego stosowaną. Pomocą bibliotekarza zostałam po studiach. Na liście marzeń punkt odhaczyłam. Teraz pracy znów poszukuję i zastanawiam się wciąż co szczęście, radość i spełnienie by mi przyniosło. Czy to praca w bibliotece, a może dziennikarzem lub redaktorem lepiej byłoby mi zostać, albo przekwalifikować się na ja wiem śmieciarza na przykład. Życie przyniesie najlepszą odpowiedź. O jednym tylko należy pamiętać marzenia się spełniają, więc nie bój się marzyć.

Gdy byłam mała o pracy w bibliotece nieustannie marzyłam.
Toż praca z książkami była dla mnie tych marzeń spełnieniem. Studia skończyłam polonistyczne, doprawiłam informatologią do tego stosowaną. Pomocą bibliotekarza zostałam po studiach. Na liście marzeń punkt odhaczyłam. Teraz pracy znów poszukuję i zastanawiam się wciąż co szczęście, radość i spełnienie by mi...

Zdecydowanie bez wielkiego zastanawiania się mogę odpowiedzieć Dom Spokojnej Starości... chciałabym stworzyć miejsce dla osób, które potrzebują spokoju, ciszy ale także godności i uwagi. Chciałabym otaczać się ludźmi, którzy potrafią innym dać z siebie 100%. Miejsce to byłoby domem pełnym optymizmu, radości i dobrego słowa, ponieważ starzy ludzie jak nikt inny zasługują na to, by otrzymać szacunek i wiem, że chociaż wielu z nich nie wie już kim jest to zwykłe dziękuję z Ich ust znaczy więcej niż gruba moneta, którą dyryguje obecny świat...

Zdecydowanie bez wielkiego zastanawiania się mogę odpowiedzieć Dom Spokojnej Starości... chciałabym stworzyć miejsce dla osób, które potrzebują spokoju, ciszy ale także godności i uwagi. Chciałabym otaczać się ludźmi, którzy potrafią innym dać z siebie 100%. Miejsce to byłoby domem pełnym optymizmu, radości i dobrego słowa, ponieważ starzy ludzie jak nikt inny zasługują na...

Zostałabym aktorką filmową. Wcielanie się w nowe postacie, ciągłe zmiany, możliwość bycia ulubionymi postaciami literackimi. Dodatkowo w momencie bycia sławną mogłabym pomagać ludziom, propagować akcje. A wieczorami spacerek na jakiś bal.

Zostałabym aktorką filmową. Wcielanie się w nowe postacie, ciągłe zmiany, możliwość bycia ulubionymi postaciami literackimi. Dodatkowo w momencie bycia sławną mogłabym pomagać ludziom, propagować akcje. A wieczorami spacerek na jakiś bal.

A ja od zawsze marzyłam o stanowisku "głównego inżyniera do spraw rozkładów w komunikacji miejskiej". Uwielbiam planować, tworzyć coś przydatnego.Za każdym razem jak jestem w jakimś mieście staram się poznawać mechanizmy działania komunikacji miejskiej. W każdej chwili jestem gotowa podjąć wyzwanie stworzenia rozkładu jazdy, w którym bez problemu działają punkty przesiadkowe, a wszystkie autobusy i tramwaje jadące w jednym kierunku nie przyjeżdżają jeden po drugim.

A ja od zawsze marzyłam o stanowisku "głównego inżyniera do spraw rozkładów w komunikacji miejskiej". Uwielbiam planować, tworzyć coś przydatnego.Za każdym razem jak jestem w jakimś mieście staram się poznawać mechanizmy działania komunikacji miejskiej. W każdej chwili jestem gotowa podjąć wyzwanie stworzenia rozkładu jazdy, w którym bez problemu działają punkty...

Prywatny detektyw - uwielbiam szpiegować i dociekać.

Prywatny detektyw - uwielbiam szpiegować i dociekać.