To co robi na mnie największe wrażenie, to sposób wypowiadania się. Chciałabym być znana z płynności wypowiedzi, barwnego słownictwa, umiejętności tłumaczenia w prosty sposób skomplikowanych zjawisk oraz opowiadania nawet błahych sytuacji w sposób zajmujący rozmówcę.

To co robi na mnie największe wrażenie, to sposób wypowiadania się. Chciałabym być znana z płynności wypowiedzi, barwnego słownictwa, umiejętności tłumaczenia w prosty sposób skomplikowanych zjawisk oraz opowiadania nawet błahych sytuacji w sposób zajmujący rozmówcę.

Chciałabym być znana ze względu na swoje czyny i talent, który będzie mówił tak naprawdę za mnie. Moje osiągnięcia, tak samo jak moja osoba, mogą kojarzyć się z szaleństwem, który jest metodą na wiele rzeczy. Za to nie chciałabym by ludzie rozpoznawali mnie na ulicy.

Chciałabym być znana ze względu na swoje czyny i talent, który będzie mówił tak naprawdę za mnie. Moje osiągnięcia, tak samo jak moja osoba, mogą kojarzyć się z szaleństwem, który jest metodą na wiele rzeczy. Za to nie chciałabym by ludzie rozpoznawali mnie na ulicy.

PODSŁUCHANE NA PRZYJĘCIU
Dwie damy przy fortepianie
-Widziałaś jak się wdzięczy do wszystkich po kolei? Od zawsze mówiłam, że to kokietka, ale nikt mnie nie słuchał, bo przecież to taka dobra kobieta.
-Nie jej wina, że mężczyznom się podoba. Zresztą nikt z nikim jej nie przyłapał.
-Tym gorzej. Sprytna jest.

Dwóch Panów z whisky
-Zadziorna, piękna i inteligentna.
-Chciałbyś ją mieć w łóżku?
-Nie wiem czy ją czy jej mózg.

Para na balkonie
-Jest miła, ale nie da sobie wejść na głowie. Ogromna wiedza odnośnie litetarury i sztuki. I całkiem dobry gust.
-Jesteś jedną z nielicznych kobiet, które nie szepczą z boku widząc ją.
-A co mi przeszkadza, że jest ładna i mądra. Interesująca kobieta.

Starsze Panie na kanapie
-Taką łatwo skrzywdzić, udaje silną, ale to delikatne stowrzenie.
-Oj, nie lubią jej tu, ale fałszywie się uśmiechają. A to miła dziewczyna.

PODSŁUCHANE NA PRZYJĘCIU
Dwie damy przy fortepianie
-Widziałaś jak się wdzięczy do wszystkich po kolei? Od zawsze mówiłam, że to kokietka, ale nikt mnie nie słuchał, bo przecież to taka dobra kobieta.
-Nie jej wina, że mężczyznom się podoba. Zresztą nikt z nikim jej nie przyłapał.
-Tym gorzej. Sprytna jest.

Dwóch Panów z whisky
-Zadziorna, piękna i inteligentna.
...

Ostatnio myślałam na ten temat. Co mi po dobrach materialnych. Ja chciałabym tak żyć żeby po mojej śmierci moje dzieci, ludzie z którymi pracowałam czy spędzałam wolny czas mówili o mnie dobrze i żebym została na zawsze w ich pamięci.

Ostatnio myślałam na ten temat. Co mi po dobrach materialnych. Ja chciałabym tak żyć żeby po mojej śmierci moje dzieci, ludzie z którymi pracowałam czy spędzałam wolny czas mówili o mnie dobrze i żebym została na zawsze w ich pamięci.

Chciałabym, aby mnie kojarzono z PUNKTUALNOŚCIĄ. Zawsze na czas, bez celowych spóźnień, bez niepotrzebnego oczekiwania na mnie na lotnisku czy podczas bankietu. A ta cecha wpłynęłaby na moją ocenę wśród panów, bo świadczyłaby, że jestem żoną, na którą nie trzeba czekać godzinami, aż przygotuje się do wyjścia, no i nie okupuje porannej łazienki.

Chciałabym, aby mnie kojarzono z PUNKTUALNOŚCIĄ. Zawsze na czas, bez celowych spóźnień, bez niepotrzebnego oczekiwania na mnie na lotnisku czy podczas bankietu. A ta cecha wpłynęłaby na moją ocenę wśród panów, bo świadczyłaby, że jestem żoną, na którą nie trzeba czekać godzinami, aż przygotuje się do wyjścia, no i nie okupuje porannej łazienki.

Chciałabym być utożsamiana z osobami pomagającymi, wrażliwymi, ale jednocześnie silnymi. Ludzie mówiliby, jak bardzo mam dobre i otwarte serce dla innych, bo w rzeczywistości staram się, aby tak było. I chciałabym być w tym jak najlepsza, ale oczywiście nie na wyścigi, tylko dla własnej satysfakcji. Inni mogliby brać ze mnie przykład i zmieniać się na lepsze. Chwaliliby takie wartości, jak pomoc bliźniemu czy tolerancja, które są tak ważne, a jednocześnie tak zapominane w dzisiejszych czasach. Po prostu chciałabym mieć na coś wpływ, coś zmienić. Ludzi, a może nawet cały świat...

Chciałabym być utożsamiana z osobami pomagającymi, wrażliwymi, ale jednocześnie silnymi. Ludzie mówiliby, jak bardzo mam dobre i otwarte serce dla innych, bo w rzeczywistości staram się, aby tak było. I chciałabym być w tym jak najlepsza, ale oczywiście nie na wyścigi, tylko dla własnej satysfakcji. Inni mogliby brać ze mnie przykład i zmieniać się na lepsze. Chwaliliby...

Nikt nie chce być zapomniany. Każdy pragnie pozostawić po sobie jakąś spuściznę czy to w postaci potomka, działa bądź naukowych dokonań. Da nam to przeświadczenie, że nasze życie w całym swoich rozrachunku miało jakiś konkretny sens. Ja chciałabym jednak być jak poranna rosa, wczorajszy deszcz bądź jak ten jeden pocałunek opisywany przez Szymborską, który nigdy więcej się nie powtórzy. Chcę tworzyć przelotne myśli, poezję którą potem będę palić. Muzykę, która wpada w ucho i uchodzi, nie zostawiając po sobie śladu. Dużą odwagą jest stworzyć coś z myślą i świadomością, że nie pozostawi ona namacalnego piętna, jednak będzie gromadziła w sercach ludzi i umiera wraz z nimi.

Nikt nie chce być zapomniany. Każdy pragnie pozostawić po sobie jakąś spuściznę czy to w postaci potomka, działa bądź naukowych dokonań. Da nam to przeświadczenie, że nasze życie w całym swoich rozrachunku miało jakiś konkretny sens. Ja chciałabym jednak być jak poranna rosa, wczorajszy deszcz bądź jak ten jeden pocałunek opisywany przez Szymborską, który nigdy więcej się...

"Charyzmatyczna nauczycielka-wychowawczyni. Autorytet dla wielu uczniów i rodziców. Pasjonuje się językiem polskim i resocjalizacją. Autorka wielu znakomitych poradników pedagogicznych. Potrafi trafić do każdego ucznia, bo stosuje pionierskie, odkrywcze metody pracy dobierane indywidualnie. Ciepła, opiekuńcza altruistka z poczuciem humoru, ale i wymagająca, sprawiedliwa osoba."-może i o mnie kiedyś ktoś napisze takie słowa...

"Charyzmatyczna nauczycielka-wychowawczyni. Autorytet dla wielu uczniów i rodziców. Pasjonuje się językiem polskim i resocjalizacją. Autorka wielu znakomitych poradników pedagogicznych. Potrafi trafić do każdego ucznia, bo stosuje pionierskie, odkrywcze metody pracy dobierane indywidualnie. Ciepła, opiekuńcza altruistka z poczuciem humoru, ale i wymagająca, sprawiedliwa...

Jeśli byłabym znaną na świecie osobistością, chciałabym zostać zapamiętana oczywiście dzięki swoim osiągnięciom, sukcesom, i wynikom zawodowym.
Przez ludzi z którymi bym żyła i którzy znaliby mnie prywatnie chciałabym być jednak zapamiętana dzięki mojej kuchni i potrawom, które przygotowuje. Chciałabym aby na zawsze zapamiętali smaki i zapachy, jakie towarzyszyły wizytom u mnie w domu, niepowtarzalne potrawy i zaskakujące połączenia kulinarne. Uwielbiam gotować i to właśnie poprzez gotowanie najlepiej wyrażam siebie i pokazuję swoje prawdziwe uczucia. Tylko osoby dla których przygotowałam wyjątkowe danie znają mnie naprawdę i potrafią powiedzieć o mnie najwięcej.
Chciałabym zostać zapamiętana także jako osoba, która przez jedzenie potrafi poprawić ludziom humor, skłonić do refleksji i zwierzeń, pomyślenia o sobie i o swoim życiu. Moja kuchnia to taki gabinet psychologiczny i mam nadzieję, że jeszcze wielu osobom będę mogła w niej pomóc.

Jeśli byłabym znaną na świecie osobistością, chciałabym zostać zapamiętana oczywiście dzięki swoim osiągnięciom, sukcesom, i wynikom zawodowym.
Przez ludzi z którymi bym żyła i którzy znaliby mnie prywatnie chciałabym być jednak zapamiętana dzięki mojej kuchni i potrawom, które przygotowuje. Chciałabym aby na zawsze zapamiętali smaki i zapachy, jakie towarzyszyły wizytom u...

Byłby to obraz malowany technikami eksperymentalnymi, w myśl zasady „niech poleje się farba”, a końcowy efekt stanie się solidnym materiałem badawczym dla przyszłych pokoleń zgłodniałych głębi i wielowarstwowych narracji. Konkretniej natomiast – chciałabym być tą, która wypromuje przestrzeń wolną od lansu i powrót ery tulipanów, która wykorzeni obecnie celebrowane narcyzy. Kojarzenie mojej osoby z odnową, zmianą kierunku myślenia, dbaniem o wzajemne relacje i staraniem się o harmonię i dobro – z tego byłabym dumna. Moim hasłem byłoby „mniej luster – więcej okien”. A ilu ludzi da sobie szansę na przeżywanie rzeczywistości bez filtrów, tyle prawdziwych emocji będą w stanie przekazać i podzielić się z innymi, tyle okazji do radości będzie dane im przeżyć. Prawdopodobnie, jako sławna aktywistka/dziennikarka/polityk marzyłabym o mniej egocentrycznym świecie zauważającym problemy istot, które same o siebie nie potrafią się zatroszczyć, jak choćby zwierzaki.

Byłby to obraz malowany technikami eksperymentalnymi, w myśl zasady „niech poleje się farba”, a końcowy efekt stanie się solidnym materiałem badawczym dla przyszłych pokoleń zgłodniałych głębi i wielowarstwowych narracji. Konkretniej natomiast – chciałabym być tą, która wypromuje przestrzeń wolną od lansu i powrót ery tulipanów, która wykorzeni obecnie celebrowane narcyzy....