Choć sama uważam ze jestem dość typowa , ani nie wysoka z moim 167 cm ani za szczupła z moimi krągłościami, to mój mąż uważa ze mam najpiękniejsze oczy na świecie które mnie wyróżniają xD kocie koloru bursztynowego z czarnymi długimi rzęsami . Poza tym stawiam na naturalność i nie lubię się malować czuję się jakbym chodziła w masce to chyba również mnie wyróżnia przynajmniej wśród moich znajomych

Choć sama uważam ze jestem dość typowa , ani nie wysoka z moim 167 cm ani za szczupła z moimi krągłościami, to mój mąż uważa ze mam najpiękniejsze oczy na świecie które mnie wyróżniają xD kocie koloru bursztynowego z czarnymi długimi rzęsami . Poza tym stawiam na naturalność i nie lubię się malować czuję się jakbym chodziła w masce to chyba również mnie wyróżnia...

Kiedy wychodzę ze znajomymi lub na uczelnię zawsze mam rozpuszczone włosy. Tak by zakrywały moje uszy. Nie, nie są one wielkie ani odstające. Po prostu obrąbek ucha wygląda jak po ugryzieniu myszy. Z jednej i drugiej strony (chociaż na lewym jest mniejsze "ugryzienie"). Niektórzy śmiali się, że moja mama znalazła mnie gdzieś zanim myszy mnie zjadły. Nie jest to jakaś wielka wyróżniająca mnie cecha, ale nie przepadam gdy ktoś to widzi i nagle krzyczy "Ty nie masz kawałka ucha".

Kiedy wychodzę ze znajomymi lub na uczelnię zawsze mam rozpuszczone włosy. Tak by zakrywały moje uszy. Nie, nie są one wielkie ani odstające. Po prostu obrąbek ucha wygląda jak po ugryzieniu myszy. Z jednej i drugiej strony (chociaż na lewym jest mniejsze "ugryzienie"). Niektórzy śmiali się, że moja mama znalazła mnie gdzieś zanim myszy mnie zjadły. Nie jest to jakaś wielka...

Z wewnątrz - dynamiczny i otwarty charakter. Lubię ludzi, nie umiem stać z boku i patrzeć. Lubię się udzielać, rozmawiać, poznawać innych.

Z zewnątrz - haha moi znajomi zawsze śmieją się z mojego tyłka, który jest ... no większy niż u większości dziewczyn xD Tak zwana figura gruszki. Zawsze śmieją się "oo idzie gruba, ziemia się trzęsie, ustąpcie miejsca bo się nie zmieści". Nie obrażają mnie te żarty ponieważ wiem że mam ładną figurę, nie jestem gruba i nie jedna by mi zazdrościła takiego tyłka więc również śmieje się razem z nimi i udaje że chce usiąść im na kolana w celu zgniecenia im nóg tym wielkim tyłkiem xD

Z wewnątrz - dynamiczny i otwarty charakter. Lubię ludzi, nie umiem stać z boku i patrzeć. Lubię się udzielać, rozmawiać, poznawać innych.

Z zewnątrz - haha moi znajomi zawsze śmieją się z mojego tyłka, który jest ... no większy niż u większości dziewczyn xD Tak zwana figura gruszki. Zawsze śmieją się "oo idzie gruba, ziemia się trzęsie, ustąpcie miejsca bo się nie...

Uśmiech- zawsze szczerzę się jak jakaś wariatka. Ja po prostu nie potrafię uśmiechać się delikatnie, zawsze wywalam zębiska. Dodatkowo noszę doość grube oprawki okularów( można zmienić). Ale kolejną moją cechą są nieujarzmione włosy. Chaos panujący na mojej głowie jest ogromny: niby się kręcą a jednak proste.

Uśmiech- zawsze szczerzę się jak jakaś wariatka. Ja po prostu nie potrafię uśmiechać się delikatnie, zawsze wywalam zębiska. Dodatkowo noszę doość grube oprawki okularów( można zmienić). Ale kolejną moją cechą są nieujarzmione włosy. Chaos panujący na mojej głowie jest ogromny: niby się kręcą a jednak proste.

Krótki opis mojej osoby:
Jestem niską (162 cm) osóbką, z krótkimi włosami. Jeśli ich akurat nie zafarbuję, to da się zauważyć naprawdę postępującą siwiznę, która zaczęła się u mnie już na studiach. Mam 30 lat, a ludzie wciąż myślą, że mam tylko 17. To zasługa mojej młodej twarzy. Niby mogę się z tego tylko cieszyć ale....moja twarz jest również androgyniczna i często słyszę zdania zaczynające się od "chłopcze", chyba ze najpierw ściągnę kurtkę/bluzę lub się po prostu odezwę. Mam też niewielką bliznę między policzkiem, a nosem. Zasługa łapy mojego psa z dzieciństwa. Do tego mam dość gęste brwi, które wyglądają jak u Cary Delevingne. Ja nie wiem, czy z takim wyglądem i cechami jestem w stanie wmieszać się w tłum, chyba że w tłum nastolatek ;p

Krótki opis mojej osoby:
Jestem niską (162 cm) osóbką, z krótkimi włosami. Jeśli ich akurat nie zafarbuję, to da się zauważyć naprawdę postępującą siwiznę, która zaczęła się u mnie już na studiach. Mam 30 lat, a ludzie wciąż myślą, że mam tylko 17. To zasługa mojej młodej twarzy. Niby mogę się z tego tylko cieszyć ale....moja twarz jest również androgyniczna i często...

Mam pewne charakterystyczne cechy,które mnie wyróżniają z tłumu. Jest to twarz,która wygląda na nieco młodszą niż wskazywałby na to mój wiek. Nie mam z tego powodu kompleksów,bo to,że wyglądam młodziej bardzo mnie to cieszy. Drugą cechą są oczy piwne z domieszką zieleni. Wiele osób zawsze mi mówiło,że mam niesamowite spojrzenie co jest dla mnie bardzo miłe.

Mam pewne charakterystyczne cechy,które mnie wyróżniają z tłumu. Jest to twarz,która wygląda na nieco młodszą niż wskazywałby na to mój wiek. Nie mam z tego powodu kompleksów,bo to,że wyglądam młodziej bardzo mnie to cieszy. Drugą cechą są oczy piwne z domieszką zieleni. Wiele osób zawsze mi mówiło,że mam niesamowite spojrzenie co jest dla mnie bardzo miłe.

Z tłumu pozwalają wyróżnić mnie moje duże piwne oczy. Słyszałam od wielu osób komplementy na ich temat, więc wiem, że nie umknęły uwadze otoczenia. Najczęściej są radosne i przepełnione nadzieją, bo jestem osobą pogodną. Z radością patrzę w przyszłość. Zazwyczaj jestem uśmiechnięta, więc uśmiech także jest moim znakiem rozpoznawczym. Uśmiecham się do wielu ludzi, bo wiem, że jest to miła oznaka, która nic nie kosztuje a może przynieść radość.
Charakteryzuje mnie też niski wzrost. W tym przypadku jest to udręka, bo dosięgnięcie produktu znajdującego się na szczycie półki sklepowej graniczy z cudem. Nauczyłam się z tym żyć.
Ostatnią moją charakterystyczną cechą, którą dostrzegam jest blada karnacja. Tego akurat nie lubię, gdyż utrudnia mi to dobór kosmetyków, a w lato ciężko mi się ładnie opalić. I to chyba wszystko co mnie wyróżnia.

Z tłumu pozwalają wyróżnić mnie moje duże piwne oczy. Słyszałam od wielu osób komplementy na ich temat, więc wiem, że nie umknęły uwadze otoczenia. Najczęściej są radosne i przepełnione nadzieją, bo jestem osobą pogodną. Z radością patrzę w przyszłość. Zazwyczaj jestem uśmiechnięta, więc uśmiech także jest moim znakiem rozpoznawczym. Uśmiecham się do wielu ludzi, bo wiem,...

Pewność siebie i zawsze dobrze dobrane ubrania to coś, co odrobinkę mnie wyróżnia z tłumu. Nie lubię codziennej szarości, zwyczajności. W naszym klimacie jest wystarczająco szaro, a nastrój Polaków jest z reguły odrobinę gnuśny. Trzeba się uśmiechać i wyglądać tak, żeby dodawać innym a przede wszystkim sobie samym pozytywnej energii. Stylóweczka na dziś? Niebieskie spodnie, czarna koszula i wrzosowa marynarka. Bo... dlaczego nie? Jest wiosna, uśmiechajmy się i dawajmy z siebie energię dla innych!

Pewność siebie i zawsze dobrze dobrane ubrania to coś, co odrobinkę mnie wyróżnia z tłumu. Nie lubię codziennej szarości, zwyczajności. W naszym klimacie jest wystarczająco szaro, a nastrój Polaków jest z reguły odrobinę gnuśny. Trzeba się uśmiechać i wyglądać tak, żeby dodawać innym a przede wszystkim sobie samym pozytywnej energii. Stylóweczka na dziś? Niebieskie spodnie,...

Uśmiech.
Kiedy się uśmiecham, uśmiecha się każda cząstka mnie.
Uśmiecha się, trochę przydługi, lekko zmarszczony nos.
Uśmiechają się duże, przenikliwe, zmrużone oczy.
Uśmiecha się drobna, chudziutka rączka, machająca na powitanie.
Uśmiechają się nogi, drepczące w sobie tylko znanym rytmie.
Uśmiecha się sylwetka, tak często gubiąca płynność ruchu.
Uśmiechają się włosy, rozwiane i niesforne.
Uśmiecha się serce, wciąż niepewne swojej siły.
Uśmiecha się rozum, stojący na straży wszystkich emocji.
Uśmiecha się wyobraźnia, rozbujała do granic.
Uśmiechają się usta, tak przyzwyczajone do tej czynności.
Bo kiedy się uśmiecham, uśmiecha się wszystko we mnie!
A uśmiech nie znika mi z twarzy.

Uśmiech.
Kiedy się uśmiecham, uśmiecha się każda cząstka mnie.
Uśmiecha się, trochę przydługi, lekko zmarszczony nos.
Uśmiechają się duże, przenikliwe, zmrużone oczy.
Uśmiecha się drobna, chudziutka rączka, machająca na powitanie.
Uśmiechają się nogi, drepczące w sobie tylko znanym rytmie.
Uśmiecha się sylwetka, tak często gubiąca płynność ruchu.
Uśmiechają się włosy,...

Gdy się uśmiecham ludzie często mi mówią, żebym się uśmiechnęła jeszcze raz. Wtedy zawsze myślę, że mam coś na zębach.. Uśmiecham się niepewnie drugi raz, a wtedy mówią mi, że mam bardzo ładny uśmiech! Przyzwyczaiłam się już do tego, ale pierwszy raz, gdy ktoś mi tak powiedział byłam trochę zdziwiona. Była to moja nauczycielka od chemii. Na wycieczce szkolnej zauważyłam, że pani ciagle na mnie zerka. Spytałam się więc w końcu o co chodzi, a ona odpowiedziała: „Szkoda, że tak rzadko się uśmiechasz. Masz taki piękny uśmiech”. Zamurowało mnie i nic wtedy nie odpowiedziałam. Teraz żałuję, że nie powiedziałam zwykłego „dziękuję”, bo od tamtego czasu dało mi to wiele pewności siebie i częściej się uśmiecham między ludźmi, przez co nieraz słyszę z tego powodu dużo pozytywnych komentarzy :)

Gdy się uśmiecham ludzie często mi mówią, żebym się uśmiechnęła jeszcze raz. Wtedy zawsze myślę, że mam coś na zębach.. Uśmiecham się niepewnie drugi raz, a wtedy mówią mi, że mam bardzo ładny uśmiech! Przyzwyczaiłam się już do tego, ale pierwszy raz, gdy ktoś mi tak powiedział byłam trochę zdziwiona. Była to moja nauczycielka od chemii. Na wycieczce szkolnej zauważyłam, że...