forum Oficjalne Konkursy
[Zakończony] Uzależnieni od ryzyka - wygraj książkę "Górnicy PL".
Tytani pracy. Skryci pod warstwą czarnego pyłu, potu i brudu. Pracują w cieniu podstępnych, nieprzewidywalnych wrogów: śmiercionośnego metanu, tąpnięć, wybuchów pyłu i gazów, zawału skał. Przez połowę życia codziennie wychodząc do kopalni, nie mają żadnej gwarancji, czy wrócą do swoich rodzin. Praca na dole jest niewdzięczna, wysysa z człowieka wszystkie siły i nie pozwala na choćby moment dekoncentracji, bo chwila nieuwagi może zakończyć się tragedią, każdy zjazd – okazać się ostatnim. A jednak ci, którzy wciąż zjeżdżają, nie potrafią przestać mówić o pracy na dole z fascynacją, podziwem i pokorą.
O przerażającym, surowym i fascynującym świecie górnicy opowiadają z błyskiem w oku. A czy pośród książkowych moli też znajdą się osoby uzależnione od adrenaliny? Macie w swoim życiowym bagażu doświadczenia niebezpieczne i fascynujące zarazem? Podzielcie się swoją historią z życia na krawędzi!
Czekamy na teksty o długości nieprzekraczającej 1500 znaków ze spacjami.
Nagrody
Autorzy pięciu najciekawszych tekstów otrzymają egzemplarz książki.
Górnicy PL
Regulamin
- Konkurs trwa od 6 marca do 13 marca włącznie. W konkursie mogą wziąć udział jedynie osoby posiadające adres korespondencyjny w Polsce.
- Odpowiedzi muszą być napisane samodzielnie. Kopiowanie części lub fragmentów tekstów, recenzji innych osób jest zabronione. Teksty nie mogą przekraczać 1500 znaków ze spacjami.
- Każdy użytkownik może zgłosić tylko jedną pracę.
- Zwycięzców wybiera administracja serwisu lubimyczytać.pl. Decyzja jest nieodwołalna.
- Dane adresowe zostaną wykorzystane przez serwis lubimyczytać.pl i Wydawnictwo Insignis.
- Adres zwycięzcy powinien zostać nadesłany do dwóch tygodniu od daty ogłoszenia wyników konkursu. Po tym terminie administracja lubimyczytać.pl dopuszcza wybór kolejnego laureata lub nieprzyznanie nagrody.
odpowiedzi [37]
Adrenalina to coś, co mnie motywuje. Jest takie powiedzenie: "bez ryzyka nie ma zabawy", zgadzam się z nim bezwarunkowo, bo taki dreszczyk emocji może dodać życiu barw. Moment, w którym myślę, że coś może nie pójść tak jak chce, że mogę coś stracić, zepsuć, a nawet umrzeć sprawia, że doceniam to, co mam aktualnie. Wszystko staje się ciekawsze.
Uwielbiam igrać z losem....
A jakże by inaczej! Emocje w życiu muszą być!
Zaznaczyć na wstępie muszę, że wraz z rodziną mieszkam na osiedlu, które w moim mieście znane jest z nieco wyższego położenia ponad poziom morza niż pozostała część miasta. Dla mnie zastrzyk adrenaliny stanowi codzienna (oczywiście w porze letniej) wyprawa rowerem do pracy. Czas nieubłaganie zbliża się do godziny 7:00, więc...
Od zawsze kochałam ryzyko. Już jako dziecko wiedziałam,że nie chcę żyć w miejscu, muszę podróżować i stale odkrywać nowe miejsca. Rodzice nieustannie się o mnie martwili. Nie zliczę bowiem, ile razy zdarzyło i się z dnia na dzień jechać stopem np. do Włoch, czy też Francji. Na szczęście podczas tych podróży z nieznanymi ludźmi, jak dotąd nic złego mi się nie przytrafiło. ...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Kocham karuzele.
Tyle, że zawsze ląduje na nich sama, bo inni wymiękają.
Kiedy zobaczyłam jedną parę lat temu w Londynie, to oczy mi się zaświeciły. Ale nic z tego nie wyszło, bo ciocia kategorycznie oświadczyła, że wejdę na nią tylko, jeśli ktoś zrobi to ze mną. Jej synów nagle zaczęły bardzo boleć brzuchy.
Udało mi się wejść za to, na nie taką odjazdową, ale i tak...
Mieszkam na Śląsku od urodzenia, a moja rodzina od kilku pokoleń związana jest z górnictwem. Pamiętam jak kiedyś rodzina z drugiego końca Polski przyjechała w odwiedziny i załapała się na silne tąpnięcie. Blokiem nieźle zatrzęsło. Jako mieszkanka Śląska i terenów blisko kopalni często miałam okazję doświadczać takiego trzęsienia, ale gdy spojrzałam na przerażenie i panikę...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej10 lat temu wyszłam z pracy z torebką dwa dni przed Sylwestrem i wsiadłam z pociąg. Mieszkam w Białymstoku, a pojechałam do Szczecina. Jechałam całą noc. Nigdy wcześniej w Szczecinie nie byłam i nie znałam tego miasta. Jednak wydaje mi się, że potrafię poruszać się po miastach i ma nosa. Jak wyszłam z dworca to wiedziałam na która stronę Szczecina mam iść - tak, że trochę...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej